Astra5Klub.pl

Hej

Sprzedaję auto (1.4t 150ps) rodzicom i chciałbym wymienić dla nich już klocki. W ASO za części klocki, tarcze przód i tył muszę zapłacić 2450zł za same części.
Polecacie jakieś zamienniki? Duża jest przepaść między nimi, a oryginalnymi? Czy lepiej dopłacić? Nie ogarniam tematu kompletnie jaki rozmiar czy co.

Zmieniam na Proced gt

Pozdrawiam

Na przód polecam klocki TRW. Koszt plus minus 140 złotych.

ja kolejny raz zdecydowałem się na ATE /ceny sprzed kilku miesięcy/:
klocki przód i tył - 440,00 zł;
tarcze przód - 520,00 zł;
tylne powinny być nieco tańsze;
markowe "zamienniki" będą co najmniej porównywalne z tymi, które szły na "pierwszy montaż";

Klocki tył - 54zł - Japco
Tarcze i klocki przód pod 300mm zestaw z allegro FEBI za 370zł.
Nie wiem jak z jakością. Jeździ i hamuje. Jak się pokrzywi to założę oryginał.

Ja w kilku autach od paru lat zakładam polskie klocki Steinhof. Niska cena i nie mam zastrzeżeń co do jakości.

Martin pisze:a co za zamienniki tarcz i klocków firmy Eurorepar ?, które sa dostępne w ASO i sa nawet w promocji jesiennej Opel

Właśnie się zastanawiam nad tymi tarczami i klockami cena w promocji jest aż podejrzanie niska, zakładałeś może te hamulce bo sam się zastanawiam?

Martin pisze:Nie zakładałem, tylko właśnie w tym katalogu promocji opla na jesień zauważyłem te zamienniki , ze są oficjalnie dostępne w ASO, dlatego tez zapytałem bo nie znam tej firmy a może to tylko dystrybutor dla którego inne firmy produkują.

No ja właśnie myślę czy nie spróbować bo mam przód do wymiany cały. Pytałem w aso powiedzieli że to jest marka grupy stellantis a wcześniej psa pod którą w aso mają zamienniki części oryginalnych dla samochodów którym się już zakończyła gwarancja. Części dla tej marki produkują różni normalni producenci np opony eurorepar są zrobione przez hankooka tak mi powiedzieli. No i że nie jest to żadne dziadostwo bo przecież w aso to sprzedają także jakość musi trzymać

Dzięki, że o tym wspomnieliście. Odkopałem ten katalog w mailowym koszu i... szok cenowy Jako, że Astra u nas przejedzie jeszcze pewnie max 10-15kkm do sprzedaży, to z miłą chęcią zaoszczędzę

Ja ostatnio wkładałem tarcze i klocki zinnerman komplet za około tysiaka na przód i tył. Przód 300mm. Zdecydowanie lepiej niż na oryginałach, nie mam dużego porównania, bo był już duży rant i może dlatego. Polecam zinnerman, mniej też pylą niż oryginały.

Za komplet przednich hamulców w Katowicach w ASO wyliczyli mi 734,03 zł.
Klocki - 112zł, tarcze 385zł, robocizna 237,03zł.
No jak za darmo...

Podejrzanie tanio. Mnie w aso skasowali tyle za wymianę samych klocków z tyłu ;)

Ta promocja z katalogu jest na przednie chyba tylko bo tylne na zamiennikach 1200 wyszły jak pytałem

Bosch, nigdy nie było problemu, do nowej Astry też idzie bosch

TRW czy febi?

adax pisze:TRW czy febi?

TRW

Kurde, 30 tys km temu wymieniłem klocki hamulcowe na "najlepsze", bo ATE.
Hamulce znowu zaczęły "szurać" ...
Coś czuję w kościach, że już zamienniki się zużyły.
Przy zmianie opon, trzeba pooglądać, pomierzyć i chyba podjąć decyzję o wymianie.
OES'ów nie chcę. Hamulce szurają na tych tarczach.
Jakie zamienniki są godne uwagi?
Textar
TRW
Brembo
Bosch
Febi
Lucas
ATE (?)
(swego czasu na TRW/Brembo zrobiłem 120 tys km Peugeotem 307)

Jeżeli chodzi o układy hamulcowe, nie bardzo się orientuję, "co w branży piszczy".

Ja mam textar i nie piszczą. Jednak dla mnie największym problemem jest ogólnie słaby hamulec w AK. W 15 letnim golfie mam żylety, że można walnąć głową w kierownicę. W AK muszę zapierać się o fotel żeby zahamować ostro.

Dziwne,bo w testach hamulce w asterkach nie odstają od konkurencji.
Jeśli chodzi o zamienniki to wypróbowane przeze mnie połączenie to tarcze brembo lub ate i klocki ferrodo premier.

Ale zdolność auta do hamowania, a to ile siły trzeba włożyć w naciśnięcie pedału to dwie różne rzeczy. Może i auto hamuje dobrze, ale zmuszenie go do tego jest trudne. Zdecydowanie za trudne.

Tak,rowniez to zauwazyłem,szczegolnie jak po jazdach probnych roznymi skodami wsiadłem ponownie do mojego to przez pierwsze pol godz uczucie jakbym nie mial hamulcow,jak na szpilkach jechalem...

W insigni hamulce są żyleta w porównaniu do astry. Wystarczy dotknąć pedału i fura staje.

He, czyli dalej nic nie wiem

Takie życie ;)