Astra5Klub.pl

Ostatnio byłem w salonie Renault i zobaczyłem, że chyba Captur ma na tylnej osi bębny>>>

Dziwne to i stąd moje pytanie?? Czy wiecie czy te najtańsze wersje Astry też mają Bębny na tyle a nie Tarcze??

Wszystkie mają hamulce tarczowe.Podobnie się zdziwiłem jak zobaczyłem bębny w fokusie

ja mam ceramiczne. zarcik;]

A ja mam pytanie do Kolegów którzy już pokonali kilka tysięcy km AK. Mianowicie, czy nie pojawia się u was problem owalizacji tarcz, skutkujący delikatnym biciem na kierownicy podczas hamowania ? Taki problem był nagminny w AJ, tarcze często po kilku tysiącach były wymieniana na gwarancji z racji ich skrzywienia. Po kilku tysiącach pojawiał się ponownie. Z tego co widzę AK ma dokładnie takie same tarcze jak AJ - 276 mm. W J-ce teoretycznie problem powodowała zbyt duża masa samochodu w stosunku do wielkości tarcz - układ szybko się przegrzewał i w efekcie tarcze ulegały szybkiemu skrzywieniu. Ciekawi mnie czy taka sytuacja nie powtórzy się w AK, samochód nieco lżejszy, ale tarcze nadal malutkie.

nie zauwazylem nic takiego, ale ja prawie nie używam hamulcow ;)

Tarcze same z siebie się krzywiły? Czy jednak była to kwestia zalewania wodą gorących tarcz? Nagła zmiana temperatury jest wskazywana jako główny powód krzywienia tarcz bez względu na markę. Chociaż wiadomo, że jedne są bardziej odporne inne, mniej.

Krzywiły się poi 2-3 tys km same z siebie, nagle pojawiało się bicie wymieniali na gwarancji, czytałem o tym sporo, poza tym mój szwagier miał ten sam problem. Dwie wymiany i po 3 tys km ten sam objaw. Albo niedostosowanie tarcz do przeciążeń działających na nie - czyli masa auta. Albo "badziewność" materiałów.

Mam ponad 9k i nic niepokojącego się nie dzieje. Mi również wydaje się że najczęściej krzywią się po nagłej zmianie temperatury.
Rozgrzana tarcza i wjazd w większą kałuże a nawet po dynamicznej jeździe ktoś może na myjni polać wodą i i po sprawie.
Sytuacja z Astrami J jednak wydaje się zbyt powszechna. Tarcze w Astrze J mogły mieć taki sam rozmiar ale może inny gatunek materiału.
Możliwe że Opel po tych doświadczeniach poprawili jakość.

Mam ponad 7k na liczniku i wszystko jest OK. Nie zauważyłem nic niepokojącego podczas hamowania tego bardziej gwałtownego jak i delikatniejszego. Może tak jak pisał @JG45 inny gatunek materiału + odchudzenie samochodu pomogło.

Dobrze, że nie ma takich problemów jak tu:
https://youtu.be/dCEthdH7iYw

Latający JEEP

U mnie najechanie ponad 6k i również nie odczuwam żadnych problemów, wg mnie hamulce w asterce są bardzo dobre

To tylko się cieszyć, jeżeli takiego problemu nie widzicie

W wersji 200 KM są większe tarcze (300mm) z tego co widziałem to takie same są też dieslach.
Na razie mam dopiero 2 tys km i jest igła.
Jak zacznie się coś dziać to napiszę.

Zaznaczam, że hamulców używam dość intensywnie

dzieki - wlasnie mialem zapytac czy 200ka ma takie same tarcze jak 1.4

tomaszmi72 pisze:W wersji 200 KM są większe tarcze (300mm) z tego co widziałem to takie same są też dieslach.

W/g sklepu Intercars 1.0T ma też 300 mm....

Jednak nie miałem racji:
https://en.wheelsage.org/opel/astra/917 ... fications/

Odpowiadając na pytanie z tematu - w 1.4 - za słabe! Bravo mojego staruszka 1.6 MJ, sporo cięższe, hamuje dużo lepiej.

kuba pisze:Odpowiadając na pytanie z tematu - w 1.4 - za słabe! Bravo mojego staruszka 1.6 MJ, sporo cięższe, hamuje dużo lepiej.

Dane katalogowe nie potwierdzają tego. Może to tylko wrażenie? Albo porównujesz ST do HB?

Segor pisze:Dane katalogowe nie potwierdzają tego.

Ale czego nie potwierdzają konkretnie ?

kuba pisze:

Segor pisze:Dane katalogowe nie potwierdzają tego.

Ale czego nie potwierdzają konkretnie ?

AK ma mieć drogę hamowania 35 metrów z 100km/h. Bravo 38 metrów. Tyle na szybko znalazłem

Wiesz jak jest z danymi katalogowymi... Moje subiektywne odczucie było takie, że kilkuletnie, około 100 kg cięższe Bravo hamuje odczuwalnie lepiej.

Pytanie czy te "odczucia" zatrzymują auto wcześniej czy to tylko dalej odczucia

Trzeba byłoby sprawdzić, a nie macie tak, że albo hamulce biorą jak brzytwa, albo tak sobie ??? W AK - tak sobie!

Mogę potwierdzić, że w AK - tak sobie, za to np. w Mitsubishi ASX nie dotykać, brzytwa.

Wczoraj hamowalem z 200 do 0. Nie mam na co narzekać. Szybko i prosto (bez myszkowania).

wg testów (chyba autoświat) to Asterka ma bardzo dobre hamulce (porównując z konkurencją), moje odczucie też jest pozytywne, miałem Bravka 1.9 i w Astrze wydają mi się lepsze

Astra hamuje dobrze, poprzedni VW tez tak hamowal z tym ze AK ma pardziej progresywne dzialanie, i dobrze
Zle hamuje sie autem ktore tylko po dotknieciu pedalu powoduje przyklejenie twarzy do szyby

Właśnie to hamowanie w Astrze wydaje się strasznie delikatne, tak jak wiesiek3d pisze, pedał ma duży skok, i jak delikatnie się naciśnie to wydaje się, że strasznie słabo hamuje. Jak się za to wciśnie mocno, bo trzeba hamować awaryjnie, to się nagle okazuje, że jednak potrafi się zatrzymać w miejscu

To ja jednak wolę auta, które hamują od dotknięcia. Nie odpowiada mi ta "progresywność" hamowania.