Astra5Klub.pl

W mojej Astrze też spalanie średnie wzrosło w zimie do 5,3l/100km, a latem oscylowało wokół wartości 4,4-4,6l/100km. Mówię o spalaniu mierzonym na stacji a nie z komputera. Jeżdzę na co dzień około 60km ( rano 30km i wieczorem 30km) głównie przez wioski na 3-4 biegu z prędkością od 50-80km/h i mam kawałek 10km ekspresówki więc bieg szósty prędkość 110-120km/h

właśnie takie odpowiedzi mnie wkur...ją... Co ludźmi kieruje... serio, rusz mózgownicą... Nikt Tobie do portfela nie zagląda.

Stanislawa pisze:

YATES pisze:W mojej Astrze też spalanie średnie wzrosło w zimie do 5,3l/100km, a latem oscylowało wokół wartości 4,4-4,6l/100km. Mówię o spalaniu mierzonym na stacji a nie z komputera. Jeżdzę na co dzień około 60km ( rano 30km i wieczorem 30km) głównie przez wioski na 3-4 biegu z prędkością od 50-80km/h i mam kawałek 10km ekspresówki więc bieg szósty prędkość 110-120km/h

Czytając to widzę że nie ma sensu kupować kastrowanej Astry 110 KM skoro spalanie jak w Normalnej 136 KM..... Co ludźmi kieruje? Cena?

Moja kastrowana Astra w zadawalającej wersji wyposażenia kosztowała mnie w 2019 roku w salonie tylko 68 tys zł , w wersji o mocy 136KM musiał bym zapłacić w tym czasie 10 tys zł więcej . Chyba nie warto dawać 10 tys za minimalnie wyższą moc i niewiele wyższy moment obrotowy.

Stanislawa pisze:A V max tej słabej wersji.....?

serio... kto jeździ z Vmax chłopie...

Po co mi V max wyższe niż 200km/h skoro najszybciej jechałem 160km/h

Jeśli 110 i 136 to te same silniki,to
Spoko można że 110 zrobic 140-150
Za ok.tysiac.
Sporą oszczędność.

Stanislawa pisze:Czytając to widzę że nie ma sensu kupować kastrowanej Astry 110 KM skoro spalanie jak w Normalnej 136 KM..... Co ludźmi kieruje? Cena?

Nie kastrowana a raczej 136KM to troszeczkę podkręcona 110KM. Wcześniej miałem benzyniaka i miał 109KM(137Nm). Teraz mam diesla 110KM(300Nm) i jest ogromna różnica na plus więc jak dla mnie istotniejszy jest moment obrotowy. A ten 136KM ma tylko 20Nm więcej. Więc jeśli trzeba było dopłacać 10tys. zł za 20Nm to ładnie Opel kroił ludzi szczególnie, że to ten sam silnik. No ale kto bogatemu zabroni Jedyna różnica jaką znalazłem to turbina i oprogramowanie komputera sterującego silnikiem. Więc nie ma się co dziwić, że 136KM może spalać tyle co 110KM bo to ten sam silnik i jeśli go nie ciśniemy do dawkuje paliwo tak samo.
Silnik 110KM ma turbinę z zaworem upustowym a 136KM ze zmienną geometrą i czujnikiem położenia jak jest wysterowana geometria.

Według zeperfs duel różnica fabryczna jest jednak spora https://zeperfs.com/en/duel6400-5983.htm

nawet nie będę komentował wyżej napisanych wyrazów tego pana bo coś mi się wydaje, że chce tu ktoś zaognić sytuacje jak Donald w USA.. miałem pisać dalej o pieniądzach ale chyba szkoda czasu do niektórych nie dotrze i tak... każdy kupuje to co mu potrzeba i na co go stać...

A czasem potrzeba wyłącznie słabszego silnika, bo najzwyczajniej w świecie mocniejszy nie jest potrzebny.

No 10k PLN za 26km to raczej nie oplacalny interes, MOŻE i podkrecenie 110km->139km bedzie sie wiazec z wiekszym obciezeniem DPF lub jakims innym mocniejszym zuzyciem... Ale w przypadku zakupu uzywanego to lepiej kupic 110km i podkrecic lub po prostu wymienic sprezarke na ta z 136km i efekt bedzie taki sam a mimo to tanszy .

I teraz mam pytania, zna ktos jakis godny zaufania warsztat/tuner ktory tym sie zajmuje w okolicach śląska? oraz czy w przypadku duzego udzialu miejskiego ruchu mialo to negatywny wplyw na spalanie/dfp badz sprezarke?
Pytanie ostatnie z innej beczki - w przypadku 0C na dworze po jakim czasie ten 110km nagrzewa wam sie do 90C? (potencjlanie po ilu km) bo powoli zaczynam myslec, ze termostat mi siada bo mi osiaga ok 70/80 C po przejechaniu ok 15km/15-20min.

Swiezy rekord z trasy nad morze. Czyli realne 4,5l

Ja w pierwszym roku użytkowania pojechałem Astrą kombi nad Balaton w dwie osoby plus bagaże ( trasa 500km) i średnie spalanie wyszło mi 3,9l/100km , a z powrotem równe 4l/100km

U mnie przy obecnych temperaturach średnio wychodzi 4.1-4.3 na codziennych dojazdach do pracy 2x55km. Głownie lokalne drogi, kawałek ekspresowej a popołudniu jeszcze z 10-15minut stania w korkach we Wrocławiu. Realnie według tankowania wychodzi ok 4.5l.

Jeżdżę tym samochodem od 2,5 lat, przejechałem 28,5 tys. km. W tym okresie średnie spalanie wyniosło 4,82 l/100 km. Jest to realne spalanie, a nie pokazywane przez komputer. Tankuję zawsze do pełna, wpisuję dane do arkusza Excela, który sobie przygotowałem. Arkusz wylicza średnie spalanie.

heh ciekawe, u mnie jak pokazuje w trasie dosyc miejskiej (srednia predkosc to 33-36km) do pracy pokazuje w lato 4.4 (na stacji wychodzi 5,1) a w zime 4,6-8 (czyli 5,3-5).
fakt w trasach nie wiem czemu nawet jak komputer pokazuje mi 4,3-4 to realnie wychodzi mniej.
Zauwazylem, ze jak nieraz DPF konczy dopalac sie juz na parkingu albo cos, to tutaj potem zaczyna sie spory rozstrzal miedzy realnymi ilosciami paliwa.
Ciekawostka na poczatku miesiaca daje go do chip tuningu aby poniesc moc, chodzi o przyspieszenie do wyprzedzania glownie gdyż brakuje mi tego, zawsze mialem auta mocniejsze (jechalem tym ok 190-200km/h na odcinku do Pyrzowic czy trasie do Krakowa i mysle ze z do 210 pociagnie w neutralnych warunkach, ale i tak to nie jest nikomu potrzebne). Wtedy napiszę ile będzie mi palic auto.

No i po wizycie z moją 176k km astrą (nic nie wymienianie z wyjątkiem oleju i filtrów rok temu )... wynik z:
fabrycznego 110km - 300nm wg ksiazki a faktycznie wyszło 116km i 280nm (ciekawe, że tyle więcej km i mniej momentu obrotowego).
faktycznie mam teraz 126km i 331nm.
Różnica duża, zwłaszcza z powodu braku dziury między 3500-3900 obr/min
Zdjęcie poniżej (jak narazie nie widać problemów mimo kręcenia prawie do maks obrotów).

Jak kogoś będzie interesować to moge dać wykres.
Auto wydaje się palić normalnie, ale naprawde widać różnicę w zakresie 2000-3400 obr/min