Astra5Klub.pl

jedivader pisze:

YATES pisze:Astra ma strasznie kiepski algorytm wypalania DPF. Jechałem trasę z nad morza 600km i na trasie się ani razu nie wypalało , a w momencie zjechania na stację benzynową i zaparkowaniu pod dystrybutorem wypalanie się rozpoczęło. Ostatnio jechałem swoją codzienną trasę 35km i wypalanie zaczęło się gdy otwierałem bramę garażową.

o to to... ja robię same trasy i zawsze wypalanie albo pod domem, albo jak dojeżdżam do klienta...

Mam identycznie

Jak się leci autostradą, to trudno zauważyć ;)

Można zauważyć nawet jak sie leci autobaną: jak nie wypala to spalanie na tempomacie przy 140 km/h około 5,5 a jak wypala to około 6,5 do 7

Taka różnicę może spowodować wiatr lub lekkie nachylenie terenu. Można też po prostu mieć na zegarach ustawione ważniejsze informacje niż spalanie ;)

Ja za to zauważyłem, że podczas wypalania nie pokazuje na wyświetlaczu grzanie szyb. Czy tutaj wypalanie odbywa się inaczej niż w 2.0 CDTI ?

Witam serdecznie jako świeży posiadacz Astry K 1.6 CDTi i jako nowy członek forum

Zanim kupiłem Astrę zastanawiałem się nad tym z jakim sinikiem szukać. Jako drugi samochód mam Focusa MK2 FL 1.8 TDCi, który jest dość odporny i mało problematyczny z uwagi na to, że nie posiada DPF.

Głowiłem się czy szukać benzyny 1.4 125KM czy 1.6 CDTi 110KM i zdecydowałem się na diesla.
Z auta jestem ogólnie zadowolony, sprawuje się dobrze przebieg 147 tysięcy, samochód krajowy i od pierwszego właściciela.
Jedyny problem to dość nieregularne wypalanie się DPF.
Zamontowałem sobie diodę wpiętą do zasilania od podgrzewania lusterek by widzieć kiedy mniej więcej się wypala, nagrałem nawet na YT filmik o tym jak zamontowałem, gdzie zamontowałem i jak to działa.
Wracając do samego wypalania - wypalanie odbywa się dość nieregularnie i wydaje mi się, że za często. Raz było po 120km, później po 250km, następnie po 100km, później po 150km, później po 280km i tak mniej więcej w kółko.
Po zainstalowaniu aplikacji OPL widzę, że DPF wypala się do poziomu 5 % po czym po przejechaniu 1-2km skacze od razu na 26 %. Później po odpaleniu samochodu na początku jazdy poziom zapełnienia spadnie o 3 % żeby za chwilę stopniowo zapełnić się o 15 % i później delikatnie rośnie, czasem spadnie o 1 % a później znowu rośnie i tak aż do poziomu 97 % gdy załączy się wypalanie. Trochę zagmatwane ale nie potrafię inaczej tego opisać
Mam w planie wskoczyć na A4 i przegonić Astrę jakieś 200-250km żeby trochę "przeczyścić jej płuca"
Map sensor wyczyściłem, był mocno zawalony lepką mazią.

Poza tym samochód odpala na dotyk, mocy mu nie brakuje, nie szarpie. Spalanie mniej więcej 5,5l na 100km

Pytanie czy ten typ już tak ma?
Kolega w Volvo V40 1.6 115KM ma wypalanie co 1250km dlatego jestem zdziwiony tak częstymi interwałami wypalania w Astrze.
Pozdrawiam !

Ten typ tak ma, mój potrafi wypalać co 70km, zastanawiam się nad praniem DPF i regeneracją turbiny, gdyż w dolocie jest trochę oleju, nie kapie gdy odkręcę węże ale zaolejone.

Z tego widzę może coś w tym być że ten typ tak ma.
Być może lokalizacja samego DPF blisko turbiny też ma na to wpływ.

Ja raczej turbo wykluczam, bo samochód ładnie ciągnie, błędami nie sypie, nie dymi i trzeba się raczej mocno postarać żeby uwalić turbo przy 147 tysiącach km
W Focusie turbo mi padło przy 270 tysiącach ale co do prawdziwości jego przebiegu mam wątpliwości, może być kilkadziesiąt tysięcy więcej.

Ten typ tak ma ja mam to samo w lato jest lepiej w zimie odpalisz i zaraz doda sobie z 15% ten algorytm jest skopany moim zdaniem ale co zrobić.

Trochę przewertowałem temat i czego się dowiedziałem :
- Stellantis wysyłał listy, powiadomienia o aktualizacji softu w Oplach, co skutkowało tym, że algorytm/interwał wypalania skrócono z 400-500km do 100-150km. Wszystko oczywiście w imię ochrony środowiska... Nie wiem kto na to wpadł ale na pewno ktoś komu zależy na ubijaniu silnika, wtrysków, turbiny
- Prawdopodobnie jest możliwy powrót do wcześniejszego softu czyli "downgrade" i ktoś ogarnięty w temacie jest w stanie to zrobić. Nie wiem czy u mnie była aktualizacja softu, nie mam kontaktu do poprzedniego właściciela ale wszystko wskazuje, że tak ponieważ serwisował Astrę w ASO Opla w Tychach.
- Jestem po słowie z moim mechanikiem i powiedział, że temat doskonale zna. Jeśli byłby na moim miejscu to albo poszukał kogoś kto sprawdzi jaki soft jest wgrany do ECU i ewentualnie cofnął aktualizację albo po prostu pozbyłby się DPF-a zmodyfikował soft pod kątem wyprogramowania DPF i miał święty spokój, bo w innym przypadku silnik lub osprzęt klęknie bardzo szybko z czego sobie już wcześniej zdawałem sprawę.
Dlatego zaczynam działać w tym temacie póki mój silnik jest w dobrej kondycji i ma niewielki przebieg. Jeśli jest ktoś z małopolski lub śląska kto mógłby podpiąć i sprawdzić jaki soft mam na pokładzie ECU i ewentualnie cofnąć aktualizację byłbym wdzięczny.

Aktualizacja oprogramowania DPF była ale nie wszyscy na niej byli. Ja np nie byłem a zimą i tak chcę się w mieście często wypalać. Ostatnio w trasie udało mi się zrobić 407km bez wypalania ale to i tak bez szału wg mnie. Ogólnie dziwny jest ten algorytm wypalania bo np jeśli jeździsz w mieście i DPF Ci się szybko zapełni i będzie chciał się wypalać bo widzę na OPL monitor i jeśli sekundę po rozpoczęciu procedury zgasisz auto to po ponownym odpaleniu zapełnienie spada do 30 procent i filtr zapełnia się jakby od nowa. Ja mam to auto już 3 rok i zimą zawsze częste wypalenia i nic się autem nie dzieje ale ja tego pilnuje i dbam o olej itd ale jest to irytujące bo praktycznie używanie tego auta zimą nawet w małej części w mieście jest trudne. Nie zamierzam walczyć z tym więcej, na wiosnę szykuje się do sprzedaży i tyle.

Tak, zdaję sobie sprawę z tego że nie wszyscy byli.
Natomiast jest to nie ukrywam dziwne.
Teraz na przestrzeni kilku dni wypalanie po 70-80 km.
Tak się jeździć nie da.
Jutro oddaje samochód do kolegi mechanika. Ma zaprzyjaźniony zakład specjalizujący się w DPF i mają zmierzyć wszystkie parametry, bo chcą wykluczyć czujniki, które mogą podawać błędne informacje.
Gdybym miał wypalanie co 400-500km to nie miałbym z tym problemu ale co 70-80 km to jest nie do przyjęcia.
A było kupić benzynowy 1.4 125KM....

To daj znać czy coś wykryją. U mnie wszystkie parametry dpf w normie, błędów brak. Wydaje mi się że oprócz tego że algorytm wypalania i zapełniania tego DPF jest źle zrobiony to dodatkowo nie pomaga fakt że zimą silnik się bardzo słabo nagrzewa przez co jeżdżąc po mieście DPF zapełnia się w tempie ekspresowym.

Dam na pewno znać i jakieś kroki będę musiał podjąć, wszystko zależy od tego jaka będzie diagnoza.
Na pewno chłopaki nie będą działać po omacku, tym bardziej że ten spec od DPF ma dobrą renomę w mojej okolicy.
Póki co sprzedaż samochodu w grę nie wchodzi.
A z drugiej strony taka jazda szkodzi silnikowi i w ostateczności trzeba będzie się pozbyć tego "eko-syfu"...

Ok, wyciąć teoretycznie też można ale czy to wyjdzie ostatecznie na dobre też nie wiadomo. Ja już miałem oddawać do sprawdzonej firmy na mycie ale za diagnostykę i ewentualnie mycie wołają 1500zł, a wiem że niektórym po myciu i tak dość często się wypala.

Dokładnie u mnie też wszystko w normie a zima te wypalania to masakra..daj znać co ustalą.

Witam. Daje znać jak sytuacja.
Okazało się, że DPF nie był aż tak bardzo zapchany. Ale procedury wypalań skandaliczne. Kolega w Insigni 2.0 CDTi ma co 700 km a to rażąco znacząca różnice przy jeździe mieszanej.
Wtryski i turbo w bardzo dobrej kondycji.
Natomiast DPF pofrunął do krainy wiecznego potępienia i przy okazji EGR został wyprogramowany i zaślepiony.
Nowy soft, zrobione już 1000km i nic. Nie dymi, nie śmierdzi i jeździ. Jest wrażenie że samochód jest żwawszy, kultura pracy bez zmian.
Co zostało zrobione :
- Nowy rozrząd ( FEBI, fabryczny już terkotał przy rozruchu)
- Wkład w DPF usunięty.
- Wyprogramowany EGR
- Wyczyszczony kolektor ssący
- Wymieniony olej plus wszystkie filtry
- Wymienione podkładki pod wtryskiwaczami

Za wszystko, łącznie z robocizną poszło 3700 zł. Czy to dużo? Wydaje mi się że nie jeśli samochód ma mi posłużyć jeszcze ładnych kilka lat a konsekwencje tak częstych wypalań mogą być duuuużo droższe. To już każdego indywidualna sprawa.

O DPF nawet już nie chcę słyszeć a już na pewno nie tym w 1.6CDTi.
Morały o tym jakie to złe jest usuwanie DPF i jak szkodzimy środowisku można sobie darować. Nie są mi potrzebne.
Polecam pojeździć i wypalać DPF co 100 km a najczęściej wtedy gdy dojeżdżamy do celu a nie mamy za dużo czasu.
Owszem, gdybym kupił benzynę nie miałbym takiego problemu. Ale chciałem diesla i już

Wyrzucone i do zapomnienia.

Rozumiem że programowo dpf tez usunięty już masz ?

No spokój z DPF to na pewno teraz będzie. Morały o DPF to nie problem bo nawet z usuniętym DPF pewnie nie jest to samochód tak szkodliwy jak sporo jeżdżących po drogach. Problem to kontrole i wchodzące przepisy typu strefy czystego transportu itd. Rozważałem usunięcie ale z powyższego względu i faktu że na wiosnę idzie na sprzedaż to zrezygnowałem.

Ja mam silnik ten sam czyli 1.6 CDTi 110KM, ale rocznik 2018, na pokładzie jeszcze dodatkowo AdBlue. Auto kupione w Niemczech i w Niemczech zarejestrowane, częściej jeżdzę po Niemczech, niż w PL, a w Niemczech już kontrole są rygorystyczne, jeśli wykryją wycięty DPF, lub wyprogramowany AdBlue, wtedy jest spory problem. Warto to mieć na uwadze, wybierając się za granicę.

Zamontowałem diodę od wypalania DPF. W trasach naprawdę się bardzo rzadko wypala, a jeśli już nie jest to jakoś odczuwalne. Niestety, czasami też zdarzają się krótkie dystanse, zwłaszcza zimą, wtedy faktycznie DPF się o wiele częściej wypala u mnie. Jak widać, chyba większość ma ten problem. Latem zdecydowanie rzadziej się wypala, nawet na krótkich trasach. Jednak latem rzadziej jeżdżę Astrą na krótkich dystansach, może też dlatego nie obserwuje tego częściejszego wypalania. Pozdrawiam

Ja powiem tak.
Zagranice na pewno nie wybieram się ani w najbliższym czasie ani dalszym. Chyba że na wczasy z rodziną ale to już samolotem

Po drugie - rozmawiałem z moim dobrym kolegą, który jest już od 20 lat w policji na temat DPF i wycinania. Nie dalej jak 2 lata temu sprawdzali samochód z DPF i bez. Różnice były na tyle znikome, że nie ma szans żeby taki samochód nie przeszedł kontroli norm emisji spalin. Warunkiem jest zdrowy układ wtryskowy i turbo ale to akurat od zawsze było jasne i klarowne.
A co do stref czystego transportu i zakazu wjazdu diesli to bym jeszcze poczekał, wiele w tym temacie się jeszcze będzie zmieniać

Z tym umoralnianiem nie chciałem oczywiście nikogo urazić Po prostu wiem, że są ludzie przeczuleni na tym punkcie i nie chce mi się za bardzo z nimi dyskutować na ten temat, bo mam swoją opinię na temat DPF, której nie zmienię.

Added in 1 minute 46 seconds:

wojtekkuras pisze:Rozumiem że programowo dpf tez usunięty już masz ?

Oczywiście

Wszystko by było fajnie gdyby w tym silniku DPF działał jak w normalnym aucie czyli wypalał się chociaż co 500km w górę, wtedy w sumie mi nie przeszkadza. Co do kontroli to fakt że niby podstawowe parametry spełniają bez DPF ale chyba ilość cząstek stałych przekracza ale czy ktoś to będzie sprawdzał mocno to nie wiadomo na razie.

To prawda, gdyby wypalania był co 500km byłoby w porządku.
W innych modelach jakoś interwały wypalań nawet na krótkich odcinkach czy też w cyklu mieszanym są na akceptowalnym poziomie.
W 1.6 CDTi jest to skandaliczny interwał, wprost skierowany na szybkie ubicie silnika i podzespołów.
No cóż, wyjścia innego nie było.

Witam
Astra K 1.6 CDTI 110 km 2017 139k przebiegu. Od momentu zakupu (wakacje 2023) problemy z dpf . Okazalo się że wypalony był katalizator. DPF z kat wymieniony na nowy. Dodatkowo wymieniona turbina, EGR, czujnik różnicy cisnień , maf, map sensor oraz sonda lambda - oryginalne nie zamienniki. Jedyne co zostało to 2 czujniki temperatury. Samochód po wykonaniu wypalenia DPF ciągle trzyma wartość dystans obecnie to już ponad 7000 km. Pierwsze odpalenie i wynik 26% miasto. Drugie wypalenie nie wiem dlaczego włączyło się od 36% praktycznie na następny dzień od tego pierwszego. Po zakończeniu tego wypalenia wartość z 36% zapełnienia przeskakuje na 133%.Przedmuch na jałowym to 0kpa maksymalnie dochodzi do 7-8kpw przy dobrym przybutowaniu ale też schodzi z tej wartości. W załączeniu zrzut ekranu z opl monitor i dane z car scanner. Pobrane w podobnym czasie. Nie mam już pomysłu na ten samochód. Ps wtryski były wymontowywane i sprawdzane - ok. Wgrany ponownie soft do ecu bo myślałem że może ktoś coś nagrzebal. Dziwi mnie że w opl pokazuje 133% a w car scanner DPF spot 53.33%. Nie rozumiem jak z 36% ecu przelicza po wypaleniu DPF na 133%.

Robvank, priv

Robvank priv

Podłączę się pod temat. 2 miesiące temu zakupiłem Asterkę 1,6 CDTi 136KM z 2018r 150kkm z polskiego salonu. Przed zakupem autko zostało sprawdzone i nie wykazywało żadnych błędów. Wcześniej użytkowałem już diesla z DPFem, którym przejechałem bez większych problemów ponad 50kkm i wiedziałem na co się piszę. Po zakupie oddałem auto na serwis olejowy, spr. rozrządu..itd. W trakcie eksploatacji zauważyłem zbyt częste według mnie wypalanie DPFa (co ok 150km), więc postanowiłem to sprawdzić. Teoretycznie z filtrem wszystko było ok, przepływy w normie, nawet nie kwalifikował się do czyszczenia/regeneracji, wgrano na nowo adaptację i zalecano obserwować. Oczywiście częstotliwość wypalania się nie zmieniła, jak w zegarku co 150km i zawsze po zaparkowaniu pod domem . Miarka się przebrała kiedy skontrolowałem stan oleju i wyszło znacznie ponad stan po zaledwie miesiącu i przejechaniu ok 1000km od serwisu olejowego. Po długich przemyśleniach, przeczytaniu całego forum, konsultacji z mechanikiem podjąłem decyzję o pozbyciu się ekologii. Na pierwszy ogień poszła wycinka wkładu filtra plus podniesienie mocy (w pakiecie taniej). Niestety na następny dzień zaświecił się check, więc z powrotem na serwis. Okazało się, że przyczyną błędu był EGR, który finalnie został wyczyszczony, zaślepiony i bodajże wyprogramowany. Od tego momentu autko zrobiło ok 200km (wiem, że to jeszcze zbyt mało na recenzję) i nic się niepokojącego nie dzieje. Olej, który przy okazji został wymieniony w normie, autko znacznie żwawsze (154KM/390nm) spalanie porównywalne, nie dymi. Wreszcie po zaparkowaniu pod domem mogę zgasić silnik - piękne uczucie . Oczywiście nie namawiam do tak drastycznych działań, aczkolwiek w moim przypadku wymiana oleju co miesiąc wraz z wypalaniem 1/5 baku/mc bez celu byłaby znacznie mniej ekologiczna. Koszt powyższych modyfikacji w Warszawie 2900zł.

Post zatwierdzam warunkowo. W pierwszej kolejności należy zapoznać się z regulaminem i ,, Przedstawić się" w odpowiednim miejscu /daro

Do mnie leci już puszka z wydłubanym dpf, ori kat z dpf zostawiam w piwnicy, wiec w każdej chwili będę mógł wrócić do serii. Ten dpf po aktualizacji naprawdę sprawia problemy

Ja z kolei zdecydowałem się w końcu na regenerację tzn czyszczenie itd. Przed tym auto zostało sprawdzone tzn szczelność dolotu, wtryski, czujniki itd. potem adaptacja czystego DPF. Pierwsze wypalenie w trybie mieszanym prawie 400km. Myślę że latem i typowo w trasie będzie więcej. Jeszcze zmiana oleju zrobię wcześniej bo ten który jest musiał znosić częste wypalenia i myślę że bedzi lepiej. Wg mnie około 200tys km DPF wymaga regeneracji, ja póki co jestem bardzo zadowolony.