Witam, miesiąc temu odstawiłem swoją Astrę (1.6 136km / przebieg 60000) na wspomnianą akcję serwisową.
Ja po tej aktualizacji mam spore problemy z samochodem. Na początku przy jednostajnej jeździe przy prędkościach autostradowych (130-150km/h) silnik i karoseria wpadały w bardzo duże wibracje oraz ewidentnie brakowało mocy. Efekt ustępuje po całkowitym odjęciu gazu lub wciśnięciu gazu do dechy. Udana próba powrotu do prędkości przelotowej wymaga nawet kilkukrotnie powtórzenia mocnego depnięcia w gaz... Z czasem problem zaczął pojawiać się co raz częściej, a następnie występował również na drogach lokalnych przy niższych prędkościach, w szczególności gdy występował silny wiatr lub podjazdy pod górkę. Miałem wrażenie jakby wtryski źle dobierały dawkę paliwa do napotkanego "extra" obciążenia. Co ciekawe, kiedy problem stawał się naprawdę upierdliwy na lokalnych drogach, zjeżdżałem na pobocze żeby wyłączyć i włączyć silnik i objawy ustępują z miejsca.
Zgłosiłem problem do ASO po raz pierwszy - odbyliśmy jazdę próbną i jak na złość silnik pracował jak żyleta (do tej pory nie przy objawach nie wyskoczył nawet check). Przy następnej okazji nagrałem krótki filmik i podesłałem do ASO (
https://youtu.be/HNz8iAkHFyM). Zaprosili mnie na ponowną kontrolę - a w międzyczasie w końcu pojawiła się lampa alladyna. Z komputera odczytali "błąd wyważenia czwartego cylindra" - podobno temat częsty w Astrach i Insigniach (nie znalazłem na ten temat wielu informacji). Zasugerowali kalibrację wtrysków i przekonywali, że to na pewno zamknie temat.
Pierwszy dzień po kalibracji faktycznie dawał nadzieję, ale w drugi dzień wszystko wróciło do punktu wyjścia. ASO podjęło rękawice, twierdząc że pierwszy raz spotykają się kalibracja nie pomaga, a kolejnym krokiem ma być wymiana wtrysku.
Jesteśmy wstępnie umówieni z ASO na przyszły piątek - jednak mam wątpliwości co do słuszności wymiany wtryskiwacza - wg mnie sprawę w jakiś sposób zawalił Opel. Przed aktualizacją oprogramowania oddawałem im sprawny samochód, w którym podobne historie nigdy nie miały miejsca. Oczywiście ASO twierdzi, że to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, że problemy zaczęły się po aktualizacji oraz że nie ma możliwości powrotu do starego oprogramowania.
Czy ktoś miał podobne problemy po wspomnianej akcji? Czy jest możliwość, że zawalili w jakiś sposób procedurę wgrywania nowego softa? Jest szansa, że pojawił się np. jakiś błąd w mapie silnika?