Astra5Klub.pl

Wszystko rozbija się o budżet. Jakbym miał 80 tys pewnie bym wybrał coś szybszego. Ale obecnie szukam auta 2-3 letniego i nie chce wchodzić w wolnossaka. Myślę że samo posiadanie turbo załatwi sprawę. Może nie do samej mocy się człowiek przyzwyczaja ile do elastyczności. Wciskasz pedał gazu i to jedzie, zupełnie inaczej niż w tradycyjnym silniku.

Witam. U mnie w Astrze 1.0 i 85 tyś na liczniku i wszystko ok. Mam pytanie czy wiecie czy jest dwumasa może w nich czy normalne sprzęgło? Dzięki i pozdrawiam

Jak tam Panowie wasze rakiety się sprawują? Moja dobija do 30 tys. km i na razie spokój.

Ciekawi mnie, czy ten trzycylindrowy silnik 1.0 jest lepszy czy gorszy od tych nowych trzycylindrowych 1.2 i 1.4?

A czy jest lepszy od 1.4 turbo 150km, który się potrafi zepsuć bo tłoki tam padają ?

Furfur pisze:A czy jest lepszy od 1.4 turbo 150km, który się potrafi zepsuć bo tłoki tam padają ?

Padały do 2016. A w 1.0 padają?

Na dodatek te tłoki padały tylko na 1 cylindrze, którego silnik 1.0 nie ma. W ten chytry sposób GM wyeliminował problem padających tłoków w tym silniku 1.0.

U mnie 100tys stuknęło w ostatni weekend. Przy 97tys wymieniłem klocki z tylu oraz opony letnie, bo fabryczne continentale się po prostu skończyły. Poza tym przegląd raz do roku, a w między czasie tylko olej i filtry.

Paziu pisze:U mnie 100tys stuknęło w ostatni weekend. Przy 97tys wymieniłem klocki z tylu oraz opony letnie, bo fabryczne continentale się po prostu skończyły. Poza tym przegląd raz do roku, a w między czasie tylko olej i filtry.

Jaki masz typ jeżdżenia? Trasy, miasto?

Głównie trasa, drogi krajowe i ekspresowe to ok. 80% przebiegu.

Fuks pisze:

Furfur pisze:A czy jest lepszy od 1.4 turbo 150km, który się potrafi zepsuć bo tłoki tam padają ?

Padały do 2016. A w 1.0 padają?

Nie słyszałem, a Ty ?

"Padały w 2016" - wątek https://astra5klub.pl/akcje-serwisowe-akcje-naprawcze-zlokalizowane-prob-f17/uszkodzony-tlok-astra-v-1-4-turbo-watek-merytorycz-t475-s630.html ciągnie się jeszcze w 2019 roku

Paziu pisze:Głównie trasa, drogi krajowe i ekspresowe to ok. 80% przebiegu.

No proszę, a u mnie odwrotnie: głównie krótkie pierdzenie po mieście. Mam średnie spalanie 11. Mogłem kupić auto miejskie (Corsę?).

Furfur pisze:"Padały w 2016" -... ciągnie się jeszcze w 2019 roku

Roczniki 2016 mogą padać nawet w 2030 , jak Astra nie zardzewieje.
Nie czytałem o roczniku od 2017 aby padł tłok.

@Inferno
11 l to pali Ci 1.0?

inferno ma 1.6

Added in 48 seconds:
mi spala 1.0 średnio 6.9 a 90% jeżdżę po mieście

PaGo pisze:@Inferno
11 l to pali Ci 1.0?

Nie. Dużo pali, bo mam masę bardzo krótkich przejazdów.

Furfur pisze:inferno ma 1.6

Added in 48 seconds:
mi spala 1.0 średnio 6.9 a 90% jeżdżę po mieście

Ale pewnie na dłuższych odcinkach, a nie 5 km i długi postój.

a różnie to wychodzi raz krótkie raz długie

Furfur pisze:a różnie to wychodzi raz krótkie raz długie

Przy moim nieszczęsnym trybie jeżdżenia i 1.0 by dużo spalił.

Witam. Posiadam auto z takim silnikiem od miesiąca. Średnie spalanie w większości miasto to 6,5l bez używania Start Stop. Co do dynamiki nie jest źle, a powiedziałabym nawet dobrze. Przy dynamicznej jeździe lub wyprzedzaniu używam przycisku Sport i auto staje się bardziej reagować na gaz. Mam tylko pytanie do ludzi, którzy użytkują to auto dłużej. Czy przy włączonej klimatyzacji (mam automatyczną dwustrefową) podnoszą się Wam obroty do 1000, nie ważne czy silnik ciepły czy zimny? Naładowałam akumulator bo myślałam, że jest słaby. Nic to nie zmieniło, a lubię używać klimy cały rok. A drugie pytanie czy czujecie wibracje od silnika na wolnych obrotach? Ja stojąc na przykład w korku czuję delikatne wibracje, miałam parę aut w życiu i nigdy tak nie miałam. Może 3 cylindrowe tak mają, ale wolałabym usłyszeć od kogoś kto jeździ dłużej tym autem.
Proszę przedstawić się w odpowiednim miejscu na forum /daro

Stanislawa pisze:Taki silnik na sens w Aygo.

Masz coś merytorycznego do napisania poza tą sarkastyczną opinią, "znawco" ? Kobieta zadała konkretne pytania i nie oczekuję takich "mądrości" jak powyżej.

Silniki trzycylindrowe są standardem nawet w kompaktach od wielu lat czy to Ci się podoba czy nie, Januszu.

Zawsze odczuje się w aucie brak 1 cylindra czyli 3 gary będą w pewnych warunkach użytkowania samochodu bardziej odczuwalne np. na wolnych obrotach, po odpaleniu. Włączenie klimy obciąża sprężarkę czyli silnik musi dać więcej mocy, stąd podwyższenie obrotów. kropka

Stanislawa pisze:Taki silnik na sens w Aygo.

Tak jak diesel w traktorach

Owszem taki był pierwotny zamysł do miejskich toczydełek silniczki kosiarkowe. Ale nie, mądre inaczej głowy zwane działami budżetowymi wymyśliły optymalizację zwaną 3 gary na pojemności 1,00 do 1.2 litra. Takie niby optimum pod względem sprawności silnika- fizyki spalania mieszanki paliwowo-powietrznej. Obcięcie jednego cylindra / mniej jedna świeca/ cewka, pewnie mniejsza pojemność miski olejowej i parę kg lżejszy silnik. Co w zamian ? Trzeba te silniki mocniej kręcić jak chce się jechać a nie ślimaczyć. Co przekłada się na spalanie większym poziomie niż jednostka 4 cylindrowa. W gratisie kultura pracy jest inna czyli są wibracje- ciężej jest wyważyć idealnie taką jednostkę. Jak to moja ciocia mówiła nie można mieć ciastko i zjeść ciastko.

Axel99 pisze:Co w zamian ? Trzeba te silniki mocniej kręcić jak chce się jechać a nie ślimaczyć. Co przekłada się na spalanie większym poziomie niż jednostka 4 cylindrowa. W gratisie kultura pracy jest inna czyli są wibracje- ciężej jest wyważyć idealnie taką jednostkę. Jak to moja ciocia mówiła nie można mieć ciastko i zjeść ciastko.

Wyjaśnisz skąd ta teoria, że takie silniki trzeba "mocniej kręcić"?
Patrząc na dane techniczne 1.0T ma max. moment obrotowy 170Nm w zakresie 1800-4300, porównywalna Astra 1,4 wolnossąca ma tylko 130Nm i to przy 4400. Domniemam, że jednak wolnossący silnik trzeba kręcić bardziej żeby wgl jakoś jechał.

Osobiście mam porównanie w aucie żony. Poprzedni Nissan Mica 1,2 80km 4cyl, teraz C3 1,2 82km 3cyl. Citroen jest żwawszy, dużo lepiej zbiera się z niskich obrotów i chętniej się wkręca. Dźwięk ma też fajniejszy, jedynie minimalne wibracje, ale tak czepiając się już na siłe.

Zaczyna się, pisałem o teorii funkcjonowania silnika 3 cylindrowego. Ja wiem, że są zwolennicy tego typu jednostek, komu pasuje niech jezdzi, w teorii ta jednostka ma niby przewagę. Moje zdanie -kosiarki na trawniki, turbo kosiarki też.

Axel99 pisze:Moje zdanie -kosiarki na trawniki, turbo kosiarki też.

Sam też masz kosiarkę, turbo kosiarkę

Czyżby ? 1.4 litra to standardowa pojemność silnika samochodu na rynek w Europie od czasów Fiata 124/125/128/131/. Obecnie tylko moc jest większa. Choć niekoniecznie np Hundai I-30 ma np. silniki PB 1.5 l o mocy 110 km.

Axel99 pisze:Czyżby ? 1.4 litra to standardowa pojemność silnika samochodu na rynek w Europie od czasów Fiata 124/125/128/131/. Obecnie tylko moc jest większa. Choć niekoniecznie np Hundai I-30 ma np. silniki PB 1.5 l o mocy 110 km.

Idąc tą retoryką - w historii było wiele aut z silnikami o mniejszy pojemnościach, całe morze Fiatów o pojemności poniżej litra i to nawet dwu cylindrowych.

Patrząc co piszesz, raczej mam sporo niższy pesel. Powiem Ci zatem, że pamiętam czasy gdy 2,0 benzyna osiągało 115km, później te bardziej wysilone osiągały 150km. Kilkanaście lat temu zaczął się downsizing, Fiat T-jet i VW 1.4TSI. Wtedy też "radykałowie" rwali włosy i pisali że to się nie uda, że to silniki do kosiarki, jednorazówki na 100kkm itd.
Teraz właściciele 1,4 pastwią się nad silnikami 1,0-1,2 jakby mieli co najmniej 5litrowe v8. Zabawnie się to czyta

Przejdzmy zatem do clou programu, kultura pracy silnika 4 cylindrowego nigdy nie dorówna pracy silnika na 3 cylindrach. W pewnych obszarach roboczy będzie to mniej lub bardziej odczuwalne na budzie, drążku zmiany biegów, słuchowo. Resztę moto slangu czy to już kosiarka czy już nie możemy sobie podarować. Pewne grupy konsumentów postrzegają takie zastosowanie silników tylko do aut miejskich a nie do kompaktów. A dla innych nie ma to w ogóle znaczenia. Ps. FIAT 500/vel 600/650 126p miał 2 cylindry zmotoryzował Włochy a potem PL tylko to nie klasa kompakt.

1.4 turbo to zdecydowanie silnik epoki downsizingu