Astra5Klub.pl

O dziwo ja również. 'But' do prędkości docelowej i pyk tempomat.

Dołączę do reszty - też gdy tylko można tempomat i do przodu

U mnie srednie spalanie po przejachaniu 1700km to 9.2l/100km. 70%miasto 30%trasa. Dla mnie te wyniki sa bardzo wysokie.

wibson85 pisze:U mnie srednie spalanie po przejachaniu 1700km to 9.2l/100km. 70%miasto 30%trasa. Dla mnie te wyniki sa bardzo wysokie.

A zerowałeś komputer po wyjeździe z salonu? Jak odebrałem samochód na tripe A było średnie spalanie 37 litrów i potem schodziło długo a i tak zostawało wysokie, natomiast na tripie B wyzerowałem i za pierwsze 500km mam spalanie 6,8 A w ogóle to najlepiej kilka pierwszych baków samemu zlitrażówać i policzyć spalanie bo komputer ze swoimi algorytmami przeliczania jest mocno niedoskonały ..

Zerowalem liczniki. Dla mnie spalanie to jakis dramat a wcale nie mam ciężkiej nogi. Nawet jeździłem na wskaźniku eko i na krótkich dystansach spalanie nie spadło poniżej 8.5 litra

150 koni musi pić. U mnie między 7,9 a 8,5, chociaż jeśli nie uważam, to przekracza 9 i potem schodzę spokojniejszą jazdą. Wiedziałem, na co się piszę.

Oczywiście podaję spalanie z dystrybutora, bo komputer kłamie jak Morawiecki z mównicy.

Ja w tym czasie teraz jestem w stanie na pełnym baku przejechać 550km po samym mieście od pełnego baku do rezerwy. Wniosek jest prosty i sami możecie sobie policzyć, że spala około 8 litrów na 100km jeżdząc zwyczajnie od sytuacji na drodze... Komputer pokazuje mi podobnie, ale też teraz nie mieszam miasta i tras po autostradach jak wcześniej (jeździłem tak jeszcze tam i z powrotem 50km co 3 dni na działkę) i to jego obliczenia po prostu myliło Pokazywało znacznie inaczej do tego jak jest w rzeczywistości, chociaż im bliżej rezerwy, tym szybciej się poprawial, hahaha

EDYTA 1: Mam manuala bez S/S, ale jest tryb SPORT, który czasami lubę załączyć i dlatego nie wiem skąd taka różnica
EDYTA 2: Kilka dni temu dostałem na maila z OnStar raport, to podsumował mi w grudniu spalanie na 7,7l na 100km
EDYTA 3: Wie ktoś coś może o WiFi z OnStar na nasze Asterki, bo coś ostatnio wyczytałem, że Plus w tym temacie zaczyna coś w końcu oferować

Pierwszy bak zrobiony - spalanie 7,21 policzone wg dystrybutora. IMO nie jest źle, zakładam, że z dotarciem silnika i wzrostem temperatury będzie tylko lepiej.

Kolejne spalanie to 6,98 i 8,4 po trasie autostradą. Natomiast ciekawostka jest taka, że komputer pokładowy zawyża mi spalanie o ok 0,2-0,3 litra vs liczenie wg dystrybutora.

U mnie również. 7.77l z dystrybutora po 6.4kkm. Z kompa 8.1.

Opel podaje na stronie wartości zużycia paliwa wg nowej normy .. co ciekawe inne niż w katalogu czy cenniku a w ogóle najbardziej rzuca się w oczy różnica w spalaniu w automacie .. patrząc na te dane to mi pali książkowo - średnio 7,4. Nie uważam, że jest to tragiczne spalanie ale to co pokazywał Opel wcześniej (różnica w spalaniu MT do AT) to można się czuć nieco zawiedzionym.

Wcześniej były podawane inne wartości, wg starych norm. Teraz sa wg wltp.

No to ja się jako ni to cykl mieszany a profil jazdy miejskiej - gdzie ok 85,5% tras to czysta stolyca

A wg komputera globalnie to 7,6 czyli katalogowe ruchy mieszane

ja mam 6,6. pol na pol miasto/trasa.

Faktycznie w trasie bez autostrady potencjał jest

dystans krotki, wiec bardziej w ramach ciekawostki ;)

Tutaj mój rekord sprzed 20 tysięcy kilometrów. Jazda 240-ką, później 10-tka. Więc tak jak mój poprzednik napisał - na trasie bez autostrad MOŻNA. Ostatnio też ciekawa rzecz - dobrze wiał wiatr i jadąc bez przerwy 130-140 miałem 6.2 (tempomat), wydaje mi się, że to dobry wynik.

Da się? Da się? ;)
A mi mówili, że jakiś dziwny jestem ;)

komisarzryba pisze:Da się? Da się?
A mi mówili, że jakiś dziwny jestem

Dziwny nie dziwny, ale powiedz @komisarzryba jak ten żagiel podczas jazdy rozwijasz i gdzie go mocujesz ?!

W każda stronę mam z górki ;)

Wyrównałem ciśnienie w oponach + jazda w korku 70-90 drogą wojewódzką i też ładny wynik. Dociągnąłem do 45km, a później wjechałem na autostradę no i wiecie...
Czyli finalnie udało mi się powtórzyć wynik, a nawet odrobine polepszyć.

freeq pisze:Wyrównałem ciśnienie w oponach + jazda w korku 70-90 drogą wojewódzką i też ładny wynik. Dociągnąłem do 45km, a później wjechałem na autostradę no i wiecie...
Czyli finalnie udało mi się powtórzyć wynik, a nawet odrobine polepszyć.

No to jest niemożliwe. Ja nawet chwilowe z górki z wiatrem w plecy mam większe haha.

wszystko się da. pan tomek tez mowil, ze się nie da, a się dalo ;)

jaki jest sens wrzucać spalanie z 30, 40 km, przecież każdy potrafi w odpowiednim terenie tyle spalić, dobry wynik to fajne spalanie na odcinku kilkuset km. Nie rozumiem zachwytu spalaniem 4l/100 km po przejechanych 30 km, mi sie kiedyś udało osiągnąć 4,7l/100 na trasie 400 km ale wymagało to sporo cierpliwości.

4,7? wczoraj, na luzaku do kielc, żaden wynik ;)

Trochę S, większość drogi krajowe.
Ruch mały, prędkości jak zawsze: znaki +10kmh.

Wyjazd na Słowenię zapakowanym samochodem z 2 dzieci 2500 km, średnia 6 l. Autostrady (czyli większość) 140 km/h.

wypad do gdanska. wiekszosc autostrada i eski, trochę stania w korach w gdansku i poł godziny przed bramkami na autostradzie.

Derek pisze:Wyjazd na Słowenię zapakowanym samochodem z 2 dzieci 2500 km, średnia 6 l. Autostrady (czyli większość) 140 km/h.

Z jednej strony nie mam powodu żeby Tobie nie wierzyć. Z drugiej strony biorąc pod uwagę jakie średnie spalania wychodzą mi na autostradzie jadąc płynnie - nie wierzę.

noodle pisze:

Derek pisze:Wyjazd na Słowenię zapakowanym samochodem z 2 dzieci 2500 km, średnia 6 l. Autostrady (czyli większość) 140 km/h.

Z jednej strony nie mam powodu żeby Tobie nie wierzyć. Z drugiej strony biorąc pod uwagę jakie średnie spalania wychodzą mi na autostradzie jadąc płynnie - nie wierzę.

A po co miałbym ściemniać?
Sam się zdziwiłem, jazda bez szarpania i na spokojnie.