Astra5Klub.pl

Witam,
moje pierwsze tankowanie (a właściwie drugie) przejechałem 612 km spalanie z kom. 7,0 przy średniej prędkości 37,8, natomiast dystrybutor wykazał 7,22 litra, ale z tego co piszecie to widzę że normą jest większe spalanie rzeczywiste niż wskazania komputera
Pozdrawiam



10-03-2018
Kolejne tankowanie 42.57 litra przejechany dystans to zalewie 496 km przy średniej prędkości 28.8 km/h ! Spalanie z komputera 7.6, jednak dystrybutor bardzo to zweryfikował 8.58, a wiec jeszcze wieksza różnica niż poprzednim razem Siarczysty mrozy w ostatnim czasie zrobiły swoje, do tego jazda "dokoła komina" grzanie na postojach.

Szanowni, jakie macie spalanie na wiosnę?

6l/100km

astra?? Ty masz autko z silnikiem 100KM?

Cześć, u mnie 7,7 z dystrybutora za ten okres 50/50 miasto/lokalne. Bez szaleństw. W mieście odcinki 6km spalanie z komputera 8-8,5 (dystrybutor 'dodaje' 0,5).

man1utek pisze:Szanowni, jakie macie spalanie na wiosnę?

Z pierwszego w pełni wiosennego baku (chociaż kapcie jeszcze zimowe) w tym roku do tej pory 5.1, ale to raczej wyjątek będzie - 80% drogi krajowe, 20% autobany, średnia prędkość koło 80 km/h, druga połówka po mieście będzie

Odświeżę trochę wątek:
zdecydowanie asterka lubi dłuższe przejazdy, niekoniecznie autostradą. Na krótkich odcinkach połyka paliwo jak smok.
Udało mi się przejechać 710 km i jeszcze nie zaczęła migać diodka. także myślę, że jakieś 770 -800 km udało by mi się zrobić.
Czyli spalanie w przedziale 6.0 - 6,2

to ja to tu tylko zostawie

ładny wynik
Ale co na to rozrząd? silnik będzie płakał

nie schodzę poniżej 2k obrotów na płaskim odcinku, przyspieszanie i górki odpowiednia redukcja i obroty zdecydowanie powyżej 3k, na zdjęciu jeden z lepszych wyników spalania po podhalu w 4 osoby na pokładzie i pełen bagażnik. Sam byłem zaskoczony takim spalaniem stąd fotka

wiesz, coś z tym nierównym terenem musi być - byłem w zeszłym roku z Żoną w bieszczadach i zrobiliśmy 820 km a jeszcze można było bo diodka nie migała a co chwila jakieś wzniesienie i trzeba było gazować:D
A właśnie, jak oceniasz silnik pod kątem ostrych podjazdów?

zgadzam się, po płaskim zawsze wyjdzie więcej. Co do podjazdów, trzeba przyznać, że rakieta to nie jest. Moja metoda jest jedna, mocna redukcja i obroty pod czerwone pole, ale robie to tylko kiedy naprawdę muszę. Kilka razy już mi przemknęło przez myśl, że trzeba było jednak wziąć turbo

oj tak tak mnie się załącza takie myślenie- pod górę średnio daje radę, ale z drugiej strony jest to jakaś atrakcja jak się jeździ po płaskim mazowieckim:)
dobra, wracamy do tematu!

Spalanie od nowości... nie jestem w stanie określić ile miasto ile trasa. Staram się jeździć na trasie około 120km/h. Jednak 170km/h Asterka już na liczniku też miała...

Miałem przez ostatnie dwa tygodnie jako zastępcze auto Astre 1,4 100 KM. Zrobiłem nim ponad 1k km z czego połowa na krajówkach i mieście, a połowa na autostradzie. Spalanie z dystrybutora wyszło 6,1l/100km. Całkiem przyzwoity wynik według mnie.

3 osoby plus bagażnik HB z dystrybutora wyszło.

300km 140km/h + 200km 120km/h = 7.7l/100km

500km 120km/h = 6.6l/100km

Komputer/dystrybutor
6.2l/6.6l
7.2l/7.7l

Tankowane do pierwszego odbicia...

1Maciek1 pisze:Cześć, u mnie 7,7 z dystrybutora za ten okres 50/50 miasto/lokalne. Bez szaleństw. W mieście odcinki 6km spalanie z komputera 8-8,5 (dystrybutor 'dodaje' 0,5).

Cześć! Bardzo mocno zastanawiam się nad kupnem astryK - brak gpf, brak turbo, brak dwumasy, brak drogich wtrysków. Mieszkam i poruszam się po Warszawie a widzę, że Ty po Krakowie. Studiowałem w Krakowie i wiem, że jest podobnie zakorkowany jak Warszawa.
Minęło już sporo czasu odkąd jeździsz swoją astrą stąd moje pytanie; ile spala Ci średniorocznie w jeździe po samym Krakowie i najbliższej okolicy?
Ja jeżdżę spokojnie, umiarkowany ecodriving. Mój focus średnio po mieście wypija ok 6,3-6,5. Trasa to zupełnie inny temat - ok 4,5-5.
Muszę go wymienić bo już się zupełnie sypie.

Słuchajcie użytkownicy,
po wymianie świec w serwisie (skorzystałem z tych co są w posiadaniu serwisu_w marcu mam sporo większe spalanie, rzędu dobrych 50-100 km na całym zbiorniku.
Czy jest to normalne?
Fakt, jeżdżę na bardzo krótkich dystansach i czy wiosną gdzie było dużo chłodniej, czy też latem, nie ma różnicy.
Jak koła dopompowałem, wiadomo- trochę lepiej ze spalaniem, ale mimo wszystko mała poprawa.

Nikt nic? nawet pozostałych użytkowników astr po wymianie świec?

Startujesz spod chmurki?

od marca - obojętnie czy auto było garażowane czy nie to bardzo mała różnica

Przyczyn może być wiele niektóre można zdiagnozować na kompie inne nie. Skoro zmieniali świece może kable są uszkodzone, wtedy auto może słabo jeździć. Poza tym warto co parę lat wymieniać kable do świec. Walnięty termostat też daje takie objawy, silnik się dłużej nagrzewa i więcej pali szczególnie jak jest zimno.

hmm jakiś różnic w pracy silnika, utraty mocy, wolniejszego nagrzewania nie zauważyłem.
Autko jeździ żwawo, zachowuje się tak jak przed wymianą świec.
Zastanawiam się czy same świece mają jakiś zasadniczy wpływ na podwyższone lub obniżone spalanie??

Owszem mają, jeżeli są stare i zużyte nie dają dobrej mocnej iskry, wypada zapłon czyli ktoś np. dał stare zamiast nowych świec. Zresztą wystarczy wykręcić i sprawdzić jaki wygląda elektroda jaki ma kolor.

świece wymieniałem w tym roku w marcu przy 4. przeglądzie

Strzelam, ale może ustawiona była zła przerwa na świecach? Skoro silnik pracuje równo to raczej przerwa może być za mała, a mała przerwa to słabsza iskra, która może powodować niepełne spalanie. Wykręć świece i sprawdź szczelinomierzem odległość elektrod z danymi producenta dla tego silnika.

Axel99 pisze:Poza tym warto co parę lat wymieniać kable do świec.

A gdzie Ty widziałeś w autach z XXI w. kable do świec?

Fakt są cewki,

Astroid pisze:

Axel99 pisze:Poza tym warto co parę lat wymieniać kable do świec.

A gdzie Ty widziałeś w autach z XXI w. kable do świec?

Np. 1.6mpi grupy vag

Tak, to silnik z XXIw