Strona 3 z 6

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 15:21
autor: 200HP
Witam.
Samochód odebrałem we wtorek ale z braku czasu piszę dziś.

Został wymieniony „GÓWNIANY” olej jako usługa gwarancyjna. Zalali oczywiście dalej gównianym olejem GM i kazali przyjechać za 2000km.
Trochę ich pomęczyłem żeby wyciągnąć parę informacji i tak:
Ponoć odczytali z komputera charakterystyki przebiegu spalania itp. razem z ilością uruchomień start/stop (użyłem tego dwa razy – pierwszy i ostatni :)) z czego wynikało że silnik jest dogrzany w użytkowaniu i dlatego poszło do wymiany smarowidło i rzekomo przesłali próbkę do badania.

Tak że potwierdza się fakt że silniki zalewane są najtańszym syfem !!!

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 15:35
autor: komisarzryba
za mało capslocka i wykrzyknikow jaki ten olej niedobry.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 15:56
autor: marwisn
Pewnie z 98% aut na tym forum i osób piszących w tym temacie jeździ na tym samym oleju.

I takich objawów nie mają. Nie będziemy tu zaczynać kolejnej gównoburzy jaki olej lepszy bo już jest od tego konkretny temat.

Musiał dojść jakiś dodatkowy czynnik. Ja bym w takiej sytuacji zmienił na jakiś czas styl jazdy na bardziej agresywny. Jeżeli problem zniknie to masz odpowiedź. Jak mimo to wróci szukać przyczyny w silniku lub oleju.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 15:56
autor: jakoku
200HP pisze:Został wymieniony „GÓWNIANY” olej jako usługa gwarancyjna. Zalali oczywiście dalej gównianym olejem GM i kazali przyjechać za 2000km.

a jak znowu smalc się pojawi to co wtedy? pytanie raczej do ASO.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 16:16
autor: marwisn
Jak wróci to zmienić olej na "lepszy".

Jak dalej będzie to zrobić sobie test na szczelność głowicy i w razie wyniku pozytywnego laweta, do ASO i niech robią.

Miałem taki problem w VW Polo z silnikiem 1.0. Wada silnika powodująca pojawianie się wilgoci w silniku przy krótkich odcinkach zimą. Wilgoć spływała do miski mieszając się z olejem. Powstawała "kaszka" zatykająca smoka pompy oleju. Co powodowało przycieranie panewek wału silnika na wyższych obrotach bo ciśnienie było nie wystarczające.

O tej przypadłości dowiedziałem się z forum szukając pomocy po tym jak zatarłem motor. Za radą innych silnik wymieniłem i jeździłem dalej.

Pilbowalem silnika i zmieniłem olej przed zimą. Smalec to była w nim norma przy niskich temperaturach.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 16:17
autor: Slavek
Chyba smalec ☺

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 16:37
autor: rah
To jest normalny objaw eksploatacji na krótkich trasach w warunkach zimowych. To, że z wilgotnego powietrza skrapla się woda w skrzyni korbowej po wyłączeniu silnika to normalne. Potem jednak normalny użytkownik uruchamia silnik i nagrzewa go do pełnej temperatury i w tym czasie olej się nagrzewa i pozbywa wilgoci. Jak robimy krótkie trasy i nie dogrzewamy silnika to z oleju woda w całości nie odparuje. Zatrzymując kolejny raz nierozgrzany silnik skraplamy kolejne ilości wody i tak stopniowo tworzy się emulsja. Efekt w postaci piany pod korkiem to wskaźnik, że nie użytkujemy samochodu prawidłowo. Ale to jeszcze nie problem. Musimy być jednak świadomi, że w takim przypadku musimy dodatkowo wymienić olej w okresie zimowym, żeby zapewnić prawidłowe smarowanie silnika.
Oczywiście należy kontrolować stan płynu chłodzącego. Normalnie odparowuje go niewiele i w ciągu kilku tygodni obserwacji nie powinno go wyraźnie ubywać. Jeśli nie ubywa a mamy emulsje i nie zamierzamy zmieniać sposobu użytkowania to musimy częściej wymieniać olej z filtrem. To na szczęście stosunkowo tania usługa.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 18:51
autor: vic
Witam. Czytając wątek postanowiłem i ja sprawdzić jak to u mnie wygląda pod korkiem, tym bardziej, że auto jeździ teraz notorycznie niedogrzane na krótkich odcinkach dom-praca-dom-sklep-dom-szkoła-dom ;-) czyli notorycznie niedogrzany silnik. Przez ostatnie dwa miesiące może z 4 razy trasy poza miastem po ok 200 km. Pod korkiem czyściutko/wzorcowo, żadnego smalcu. Mam zalany Dexos 1 gen2.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 19:00
autor: daro
Jeżdżę niemalże identycznie jak @vic. Bardzo krótkie odcinki, często wskazówka temperatury nie ruszy się nawet. Pod korkiem czysto, D1G2

Re: RE: Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 19:10
autor: mdk198p
daro pisze:Jeżdżę niemalże identycznie jak @vic. Bardzo krótkie odcinki, często wskazówka temperatury nie ruszy się nawet. Pod korkiem czysto, D1G2
Bo generalnie tak byc powinno, niezależnie od odcinków, oleju, etc. Zaskakują mnie historie z krótkim przebiegiem. Nie chce mi sie wierzyć, że to główny czynnik takiego stanu.

Sent from my MHA-L29 using Tapatalk

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 20:45
autor: Szefczu
Temat ciekawy i też skłaniam się do opinii, że to wina niedogrzania, ale mała uwaga do tego co piszecie. Najpierw radzicie "dać w palnik" a jeśli problem wróci to "dzwonic po lawetę i do ASO". Że skrajności w skrajność, najpierw żyłować i nie bać się, bo być może problem przejdzie, a jak nie to nagle laweta ;p ? - do nikogo nie uderzam, tak tylko mi się to w oczy rzuciło ;)

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 21:07
autor: marwisn
Małe silniki z turbo lubią się kręcić wysoko i tak są zaprojektowane.

Dawanie w palnik jak to nazwałeś to korzystanie z pełnego zakresu obrotów. Ten silnik łapie oddech powyżej 2500 obrotów i ciągnie jak opętany do 5000.

Nie wiem co to ma wspólnego z żyłowaniem silnika.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 21:30
autor: Szefczu
Nie ja to nazwałem dawaniem w palnik. Rozumiem to, może z zylowaniem się rozpędziłem, ale wracając do zabiegów mających na celu pozbycie się smalcu - jeżeli najpierw mamy spróbować pozbyć się go wygrzaniem i dynamiczna jazdą odpowiednią dla tej konstrukcji, to dlaczego przy niepowodzeniu tej opcji nagle laweta (brzmi to po prostu jakby nagle miało się coś poważnego stać i poprzednie próby do tej pory były ok i nagle nie tykać bo się zepsuje).

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 21:41
autor: marwisn
Laweta ma końcu. Wpierw test szczelności głowicy.

A laweta dlatego, że jak podstawisz auto na kołach do serwisu to nie dostaniesz zastępczego.

Re: Kto lubi smalc...?

: 18 sty 2018, 21:51
autor: Szefczu
Aaa to wiele wyjaśnia :D a takie pytanie - jezeli jest jakiś problem, to jak szybko od wymiany oleju może to powrócić ? Jasne, że zależy to pewnie od wielu czynników, ale jest możliwe że na przykład ... W tydzień ?

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk

Re: Kto lubi smalc...?

: 19 sty 2018, 13:28
autor: tommi37
Też sprawdziłem u siebie. Smalcu na korku brak.
Na co dzień jeżdżę na krótkich odcinkach praca dom (ok. 10 km), po przeglądzie silnik zalany D1g2.

Re: Kto lubi smalc...?

: 19 sty 2018, 15:02
autor: marwisn
Szefczu pisze: takie pytanie - jezeli jest jakiś problem, to jak szybko od wymiany oleju może to powrócić ? Jasne, że zależy to pewnie od wielu czynników, ale jest możliwe że na przykład ... W tydzień ?


Jakby było coś nie tak z silnikiem to tydzień powinien wystarczyć.

Re: Kto lubi smalc...?

: 19 sty 2018, 16:05
autor: dziadzia82
marwisn pisze:Jak wróci to zmienić olej na "lepszy".

Jak dalej będzie to zrobić sobie test na szczelność głowicy i w razie wyniku pozytywnego laweta, do ASO i niech robią.

Miałem taki problem w VW Polo z silnikiem 1.0. Wada silnika powodująca pojawianie się wilgoci w silniku przy krótkich odcinkach zimą. Wilgoć spływała do miski mieszając się z olejem. Powstawała "kaszka" zatykająca smoka pompy oleju. Co powodowało przycieranie panewek wału silnika na wyższych obrotach bo ciśnienie było nie wystarczające.

O tej przypadłości dowiedziałem się z forum szukając pomocy po tym jak zatarłem motor. Za radą innych silnik wymieniłem i jeździłem dalej.

Pilbowalem silnika i zmieniłem olej przed zimą. Smalec to była w nim norma przy niskich temperaturach.


Z tego co pamiętam to tam odma zamarzała też :)

Re: Kto lubi smalc...?

: 19 sty 2018, 16:10
autor: marwisn
dziadzia82 pisze:Z tego co pamiętam to tam odma zamarzała też :)


Dokładnie. Nowy silnik po przekładce już miał rozwiązany ten problem.

Auto od nowego w rodzinie. 10 lat zero problemów (teść na zimę zamykał auto w garażu). Potem dał je żonie. Pierwsza zima i silnik kaput.

Później znajomy kupił Seata Arose z tym silnikiem. Pierwsza zima i silnik kaput :lol:.

Plus tej awarii był taki, że wsadziłem 1.4 w miejsce tego 1.0. Szatan nie auto się z niego zrobiło :D.

Re: Kto lubi smalc...?

: 20 sty 2018, 21:10
autor: Konrad
U mnie przejechane 9000km na dexos 1 gen2 pod korkiem czyściutko, nie ma smalcu, wygląda jak nowy. Po odpaleniu auta pokonuje min. 13 km odcinki, z tego przynajmniej spod jednych świateł ostre przypałowanie auta. :D :D :D

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 06:49
autor: mnocon
Obrazek
15tys przebiegu
D1g2



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 07:22
autor: colins
U mnie mimo krótkich ostatnio odcinków jazdy smalcu też nie ma. Za to kurna ledwo 2 tysiące km od wymiany oleju, a jego żywotność spadła już o 30%. Trzeba zacząć chodzić z buta, bo przy takiej jeździe będę musiał wymienić olej po zaledwie 6 tysiącach km od zalania.

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 08:07
autor: Ikon
Chodzenie z buta nie pomoże, to jest funkcja kilku wartości, wśród nich czasu.

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 09:15
autor: colins
Też prawda, bo gdy 3 dni nie jeździłem, to i tak żywotność oleju spadła o 1%. Wydaje mi się, że poza czasem komputer zlicza też ilość odpaleń silnika. Bo nie wierzę w jakieś zaawansowane czujniki oleju badające rzeczywiste zużycie oleju.

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 09:54
autor: grandmaster
czy naprawdę będziecie wymieniać olej jak wartość spadnie wam do 0? rozumiem jak będzie jeszcze gwarancja. w przypadku skończonej gwarancji nie mam zamiaru wymieniać oleju przy 0%. tak jak robiłem to do tej pory. rok lub 10-15tyś km.

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 09:55
autor: kuba
grandmaster pisze:czy naprawdę będziecie wymieniać olej jak wartość spadnie wam do 0?

odpowiadam, tak, będziemy ;)

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 09:56
autor: Segor
A komuś spadła wartość do 0% przed upływem roku/15k km??

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 09:57
autor: komisarzryba
kuba pisze:
grandmaster pisze:czy naprawdę będziecie wymieniać olej jak wartość spadnie wam do 0?

odpowiadam, tak, będziemy ;)

dokładnie. nie wcześniej, nie później ;)

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 10:02
autor: grandmaster
hm to tylko ja nie będę. tak jak ktoś wyliczył wymiana co 6tysi......no to na bogato :) Człowiek sobie badań nie robi tak często jak dla samochodu :)

Re: Kto lubi smalc...?

: 05 lut 2018, 10:10
autor: komisarzryba
mi wylicza co 20000 km, czyli co rok ;)