Astra5Klub.pl

I w trasie masz spalanie 6l.
Po co Ci takie duże auto do miasta?
Od dawna mam jakiegoś gówniaka do miasta.

Większość jeżdżę w mieście.

To może dokup se jakieś małe cuś
i sprawdź jak Ci będzie?

Robię tylko 15 000 km rocznie. Wystarczy mi jeden samochód. Nie opłaca się trzymać dwóch na tak małe przebiegi. I nowy samochód to będzie hybryda.

Może nie być wyboru.
Jeśli będzie,to u mnie nie będzie hybrydy. .Nie przejmuje się kilkoma litrami w te czy w te.
Auto pali ile musi.
Spalanie nigdy nie bylo kryterium wyboru auta .

Zielony ład wyprostuje twoje samolubne nawyki

Czy zielony ład cokolwiek prostowuje?...

Nie widzę istotnych wad hybrydy.

PaGo pisze:Czy zielony ład cokolwiek prostowuje?...

Oczywiście. Fałdy mózgowe. Po czasie fałdy mózgowe przypominają te u misia koala.
Co do hybryd to są fajne, bo dają możliwość jazdy na prądzie wokół komina, a potem spokojny w miarę wyjazd w trasę na paliwie. Jednak hybrydy są okrojone z pojemności zbiorników paliwa. 40 litrów w peugeot 408 hybrid to zdecydowanie za mało, bo wymusza dość częstego szukania stacji.

rah pisze:Jednak hybrydy są okrojone z pojemności zbiorników paliwa. 40 litrów w peugeot 408 hybrid to zdecydowanie za mało, bo wymusza dość częstego szukania stacji.

Jak pali 2-3 razy mniej, to i tak starczy na dłużej.

Myślisz, że w trasie też palą mało?

PaGo pisze:Myślisz, że w trasie też palą mało?

Trochę mniej, ale nie tyle mniej, ile w mieście.

Moze ktos pomoze,mam mozliwosc kupienia golfa 7- 1.5 130 2019 za 72 tys (przebieg 50 tys).Astre bym zostawil w rozliczeniu i dopjlacil pewnie kolo 20 tys.
Jazda probna,moje odczucia.Glosnosc na autostradzie podobna,silnik zbiera sie deko szybciej.Biegi na postaju wchodza twardo troche jak taka skoda,ale juz podczas jazdy mniej odczuwalne w astrze jednak miekko,przyjemniej.Bryla w astrze tez ladniejsza.To tyle na korzysc astry.W golfie wyswietlacz olbrzymi(wersja srednia)audio gra bardzo dobrze,przycmiewa astre,hamulce biora ostro,mocno tak jak powinno byc w astrze lagodnie jakos.Tak wiec to co w golfie mnie nie przekonywalo to tylko bryla i ta praca skrzyni taka malo aksamitna w starych juz passatach chodzila lekko.

Dla mnie nie ma sensu wymiana na podobne auto mlodsze tylko o 3 lata.
Pewnie nie pomiglem?

adax pisze:Moze ktos pomoze,mam mozliwosc kupienia golfa 7- 1.5 130 2019 za 72 tys (przebieg 50 tys).

Czy astrę masz od nowości? Jeśli tak, to bym nie zmieniał.

Tak,od nowosci,przebieg tez tak samo niski 50 tys.
Golfem jezdzil podobno 70 letni lekarz(ciekawe czy to sciema),w rozliczeniu zostawil w VW w ktorym robil przeglady.Mojego pewnie mocno zaniza przy wycenie.

Dla mnie 70latek za kierownicą nie jest zaletą.
Jeśli chcesz odmiany to kupuj,inaczej nie widzę sensu.

adax pisze:Tak,od nowosci,przebieg tez tak samo niski 50 tys.
Golfem jezdzil podobno 70 letni lekarz(ciekawe czy to sciema),w rozliczeniu zostawil w VW w ktorym robil przeglady.Mojego pewnie mocno zaniza przy wycenie.

Odpuść sobie. Nic nie zyskasz, a możesz stracić. VW za dobrej renomy nie ma i to już od wielu lat.

I chyba tak zrobie.Dzis swojego pogonilem na obwodnicy i go wreszcie troche doceniłem.Moze minimalnie mniej zrywny ten silnik ale za to tez cichy bo ten w golfie troche chyba bardziej absorbujacy halas napedu no i w astrze az sie rozkoszowalem wbijaniem biegow,moze nie jest to ford ale jest niezle.W golfie tez mialem wrazenie jak dalem fotel nisko prawie na maxa jak w astrze to jakbym bardziej czul,ze jest nizej zawieszony,jak w jakims gokarcie ale moze to moje mylne odczucia.No i te odlaczanie 2 cylindrow jak czytalem na forum vw to niektorzy zaobserwowali,dziwne dzwieki,serwis podobno twierdzi,ze nie jest to rozwiazanie awaryjne.Do niedawna rowniez b.duzo uzytkownikow narzekalo na "gumowata"(spozniona)reakcje gazu ale wgranie nowego softu rozwiazalo wreszcie ten problem.Te dwa objawy akurat nie zdaźylem zauwazyc albo bylem zaobserwowany innymi rzeczami.