Astra5Klub.pl

Ale czy słucha?

jak sie dobrze mowi, to slucha ;)

To ja chyba mam wadę wymowy bo mnie nie słucha.
Dzisiaj miałem wolną chwilę i wdepnąłem do Kii zobaczyć xceeda. Co ciekawe nie ma problemu z dostępnością. Można zamawiać i termin do 4 miesięcy ale facet zapewniał że z dużym prawdopodobieństwem może się udać jeszcze w tym roku. @rah jak u ciebie spalanie realne w mieście w 1.6? Sprzedawca mocno namawiał na zmianę na 1.5 160km i jako koronny argument mówił o bardzo wysokim spalaniu 204km. twierdził że różnica w odczuciach nie jest duża ale jednocześnie nie miał demo 1.6 żeby można było porównać. Auto wstępnie mi się podoba i zostaje do dalszych rozmyślań.
Byłem też w fordzie ale nie mają nic poza ecosport z realnym terminem realizacji.

Spalanie średnie 9.6. Niektórzy mają 9.4. Można spalić mniej przy spokojnej jeździe, ale długo tak nie wytrzymam. Gdybym jeździł większość trasy to pewnie miałbym średnie koło 7.0.
Jechałem proceedem z silnikiem 150KM i nie ma porównania z dynamiką 204KM. Po prostu jest przepaść. Idzie lepiej od 200 KM astry. Jeśli nie potrzebujesz takiej mocy to na tym nowym 160KM spalisz z 1 do 1,5 ltr mniej. Po astrze 200KM nie chciałem mieć gorzej

Bardzo wysokie to spalanie choć tak szczerze powiedziawszy, Astra przy autostradowych prędkościach także nieźle pije. Xceed to bardzo ładne auto, podoba mnie się również nowy Peugeot 308, którego jestem bardzo ciekawy.
https://francuskie.pl/nowy-peugeot-308- ... -w-polsce/

Pudzianowski też dużo je.
Kup elektryka.

Czytałem artykuł, że renault, mitsubishi i nissan nie przetrwają pandemii. Renault żyje jeszcze dzięki rządowej dotacji, ale mocno redukuje możliwości produkcyjne.

PaGo pisze:Pudzianowski też dużo je.
Kup elektryka.

Nie aby ktoś narzekał bo ja wychodzę z założenia, że samochód pali ile musi palić a człowiek płaci w zależności od stylu jazdy. Jeżeli ktoś chce mieć tzw. "frajdę z jazdy" to musi liczyć się z wydatkami bo paliwo, bo olej bo klocki hamulcowe szybciej padną etc.

Elektryki podobno dają frajdę z jazdy ,a palą niedużo.
Ale póki co mnie nie jarają.
Na 2-3 tygodnie
odłączyłem aku w asterixie z nadzieją,że zacznie jeździć jak dawniej.

Kolejny przegląd. Tym razem Tucson.
W sobotę wstępnie będzie próbna jazda Corolla Kombii 2.0.

Nie chce mi się szukać. Co to za wersja wyposażenia Tuscona?

Dla mnie niezbyt ładny.

daro pisze:Nie chce mi się szukać. Co to za wersja wyposażenia Tuscona?

Pierwsza wersja wyposażenia. Modern. Według sprzedawcy wyższe wersja mają już ciekłokrystaliczny wyświetl zegarów.

Z ciekawości rzuciłem zapytanie o Tuscona w wersji SMART, w automacie. Zobaczymy co przyślą

Added in 13 minutes 42 seconds:
No i informację zwrotną otrzymałem.
W tym roku zamówień już nie przyjmują. Zapraszają w styczniu do konfiguracji oraz zamówienia na rok 2022 chyba, że ktoś znajdzie auto od ręki odpowiadające mu w takim wyposażeniem jakie zastał w salonie

Ogólnie normalnie zastój w salonie Hyundaia. Gdyby nie dwa stojące sprzedane Tuscony ....to hula wiatr.

Na Kadjara już 7 miechów czekasz ? No weź tu zamawiaj samochód, kumpel na Suzuki Jimny 13 miesięcy czekał, u mnie takie oczekiwanie chyba nie przejdzie w leasingu. Standardowo chyba od ręki będą szukał.

Mi peugeot 2008 wyszedl jakoś 6,5 miesiąca. Zamawiany koniec marca.

Rav4 zamówiony w sierpniu ma być w grudniu.
Hmmm...to marketing?

Podobno tylko Toyota narobiła zapasu elektroniki i terminy dostaw są akceptowane. Inni mają problemy. Na S60 miałem czekać 6 miesięcy, wyszło 2 miesiące dłużej a i tak podobno miałem szczęście bo na forum ludzie piszą o kolejnych przedłużeniach terminów. Jak ktoś rezygnuje z czekania to na jego auto jest już kolejny chętny za wyższe pieniądze. Co za czasy.

OORBAN pisze:Mi peugeot 2008 wyszedl jakoś 6,5 miesiąca. Zamawiany koniec marca.

I jak się jeździ z 1.2 3 cylindry?

Fuks pisze:

OORBAN pisze:Mi peugeot 2008 wyszedl jakoś 6,5 miesiąca. Zamawiany koniec marca.

I jak się jeździ z 1.2 3 cylindry?

Nie narzekam. Jeżdżę głównie po mieście i te marne 100km w zupełności mi wystarcza.
Trasę robię głównie na A4 i do wyprzedzania również nie potrzebuję wielkiej mocy.
Jak dla mnie to silnik z PSA bardziej mi pasuje niż 1.2 z opla. Napewno mniej warczy.
E: Zapomnialem dodac, ze trochę pali. Przy prędkości autostradowej 150km/h wdupi z 8.5 litra.
Astra 1.2 130km paliła bardzo fajnie, bo przy 160km/h brała tak 6,7 litra. Ale to było HB, a tutaj bryła jest już inna i to też ma duże znacznie.
Tak samo jak między astrą HB, a ST. Ten litr różnicy był, czasami i więcej.

Added in 4 minutes 18 seconds:

remar pisze:Podobno tylko Toyota narobiła zapasu elektroniki i terminy dostaw są akceptowane. Inni mają problemy. Na S60 miałem czekać 6 miesięcy, wyszło 2 miesiące dłużej a i tak podobno miałem szczęście bo na forum ludzie piszą o kolejnych przedłużeniach terminów. Jak ktoś rezygnuje z czekania to na jego auto jest już kolejny chętny za wyższe pieniądze. Co za czasy.

Toyota miala bardzo krótkie terminy, bo posiadała bardzo duże stocki, wyposażone w dużą ilość kombinacji samochodu. Ale one też się już kurczą i terminy się wydłużają. Na chwilę obecną od zamówienia do dostawy jest coś ķoło 3 miesięcy, ale klienci narzekają, bo przyzwyczajeni byli do 3 tygodni.

Stanislawa pisze:

marcinos pisze:Na Kadjara już 7 miechów czekasz ? No weź tu zamawiaj samochód, kumpel na Suzuki Jimny 13 miesięcy czekał, u mnie takie oczekiwanie chyba nie przejdzie w leasingu. Standardowo chyba od ręki będą szukał.

Może będzie w listopadzie a jak nie to dopiero marzec taki lajf - a astra się już kończy ........
teraz sa takie czasy , że trzeba by dać w łapę , żeby auto dostać szybko jak 30 lat temu !

Jak to Astra się kończy...?? Moja dojeżdża już do 300 tysi i się nie kończy, wręcz przeciwnie: sprzęgło (tarcza) w oryginale, rozrząd nie grzechocze na starcie (i bez podkładki) wtryski oryginał... Może trzeba było olej wymieniać częściej niż co 30 tysięcy...

Jeszcze w kwestii finansowania zakupu samochodu. Dostałem symulacje z kia i jak nigdy wynajem nie był konkurencyjny do leasingu tak tutaj jakbym nie liczył wychodzi korzystniej (nie uwzględniając zmian które mają nadejść i w tym przypadku pogrążą leasing totalnie). Nie wiem czy to ogólna tendencja czy jednostkowy przypadek ale jestem zaskoczony i skłonny skusić się na wynajem.

Biorąc kia w wynajem miałem standardowe chyba - 4,5%, ale jeszcze dostałem 4 przeglądy gwarancyjne za darmo od kia. Zrezygnowałem więc z opłaty serwisowej przy wynajmie.

Gdzie wy tyle jeżdzicie ? 3 lata i 206 tys km ? Ja mam trzeci rok i przebieg 28 tys km i wydaje mi się , że to dużo. Mój teściu kupił Aurisa 3 lata temu i ma niecałe 7 tys km

Co do finansowania to nie wiem czy wynajem będzie finalnie lepszym wyborem niż leasing bo to się dopiero okaże jak przepisy wejdą w życie a ja za rok mądrzejszy o doświadczenia użytkowników wybiorę co lepsze na działalność.

Dziś byłem w Lubinie na wymianie oleju w Astrze bo przegląd w styczniu a to już 15 000 km przejechane a ja nie wymieniam przy 30 tys. nigdy i póki co dobrze na tym wychodzę. Ale do rzeczy. W Lubinie serwisują Opla ale już nie sprzedają bo polityka Sellantisa się nie podoba chyba. Teraz sprzedają Suzuki. Co prawda miałem już S-Cross ale w moje oko wpadł wielki dość Suzuki Swace. To samo co Corolla ale dobre wyposażenie i dobra cena. Chciałem pojeździć ale w sumie bez sensu gdyż w grudniu wychodzą nowe modele więc jak pojadę na przegląd w styczniu to pohasam. Ten Swace to kawał samochodu, podoba mi się i mimo, że to kopiuj - wklej Corolla to jakoś logo "S" bardziej do mnie przemawia. Jedyne co mnie irytuje to te cholerne patyczki do ustawień wskazań, w S-cross mnie to denerwowało, minęło kilka lat a Japńczycy patyczków nadal używają nie tylko do jedzenia.

YATES pisze:Gdzie wy tyle jeżdzicie ? 3 lata i 206 tys km ? Ja mam trzeci rok i przebieg 28 tys km i wydaje mi się , że to dużo. Mój teściu kupił Aurisa 3 lata temu i ma niecałe 7 tys km

Ja jeżdżę niecałe 2 lata i już 74 tys., prowadzę działalność więc jeżdżę do klientów, do tego Chorwacja co roku i kilka wypadów weekendowych w roku. Ponadto jak samochód dwa dni stoi w garażu i ja bez kółeczka to jestem chory, szukam pratekstu aby tylko gdzieś pojechać.

YATES pisze:Mój teściu kupił Aurisa 3 lata temu i ma niecałe 7 tys km

2 000 km rocznie. Za auto dał ze 100 000 zł. Roczne koszty ubezpieczenia, przeglądów, wymiany opon i czasami mycia na myjni to 5000 zł. Do tego jeszcze koszt paliwa to 1000 zł na rok. Nie licząc kosztów napraw na 20 lat wychodzi:

100 000 + (20 x 6 000) = 220 000 zł.

Licząc taksówki po 2 zł za kilometr, wychodzi 4000 zł na rok i 80 000 zł na 20 lat. Auta na minuty to około 1,40 zł na kilometr czyli wychodzi 56 000 zł na 20 lat.

Za cenę nowego samochodu i jego koszty utrzymania mógłby taksówkami jeździć przez 60 lat, a autami na minuty przez 100 lat.

dokladnie, samochod nie jest mu potrzebny. kupil zeby miec i postawic pod blokiem zeby sasiedzi widzieli ;)

jedivader pisze:Jak to Astra się kończy...?? Moja dojeżdża już do 300 tysi i się nie kończy
....Może trzeba było M olej wymieniać częściej niż co 30 tysięcy...

Dobre

Inferno pisze:

YATES pisze:Mój teściu kupił Aurisa 3 lata temu i ma niecałe 7 tys km

2 000 km rocznie. Za auto dał ze 100 000 zł. Roczne koszty ubezpieczenia, przeglądów, wymiany opon i czasami mycia na myjni to 5000 zł. Do tego jeszcze koszt paliwa to 1000 zł na rok. Nie licząc kosztów napraw na 20 lat wychodzi:

100 000 + (20 x 6 000) = 220 000 zł.

Licząc taksówki po 2 zł za kilometr, wychodzi 4000 zł na rok i 80 000 zł na 20 lat. Auta na minuty to około 1,40 zł na kilometr czyli wychodzi 56 000 zł na 20 lat.

Za cenę nowego samochodu i jego koszty utrzymania mógłby taksówkami jeździć przez 60 lat, a autami na minuty przez 100 lat.

Za Aurisa z silnikiem 1,33 dał 60 tys zł , wtedy w 2019 roku jeszcze były normalne ceny i były wyprzedaże , bo to był koniec modelu Auris. Auto stoi w prywatnym garażu ( mieszka w domu) . Mimo wszystko jazda taksówką i tak była by w jego przypadku tańsza ale on ma taką mentalność, że wszystko musi mieć ale niekoniecznie tego używać. Najbardziej go cieszy widok wymytego odkurzonego Aurisa stojącego od 2 tygodni w ciepłym garażu . Jak jechał do serwisu Toyoty na drugi przegląd to żal było mechanikom wylewać olej bo przez rok zrobił 2 tys km.