Astra5Klub.pl

remar pisze:Ktoś z kolegów brał ostatnio leasing nie dilerski? U dealera mam na 104% i wydaje mi się trochę drogo, macie może jakieś doświadczenia, polecacie jakąś firmę? Ale tylko leasing, nie najem.

Ja robiłem ostatnio kalkulacje w trzech bankach i różnica była na tyle mała że z braku czasu machnąłem ręką i wziąłem u dilera.

PaGo pisze:Mój osobisty Asterix na nakulane oszałamiające 21000km

Uuu no to szaleństwo Ja stuknąłem 60k, do XII pewnie dolecę do 75k, wtedy kończy mi się FlexCare i Astrolot ma 5 urodziny
Raczej zostanie w rodzinie. Ogarnę coś na co finanse pozwolą. Miałem chrapkę na Arteona, ale cena zabija. Generalnie teraz czego bym nie poskładał w konfiguratorze, to prawie 200k. Czy to Superb, Insignia, czy inny Passat. Ale Oplowi już podziękuję - to wiem. Superb Sportline wydaje się być względnie zdroworozsądkowym wyborem.
Z Volvianek XC60 do mnie gada, ale to minimum 250k za jako-taką wersję.

kuba pisze:Z Volvianek XC60 do mnie gada, ale to minimum 250k za jako-taką wersję.

Mi też się podoba, ale 250k to lepiej zainwestuje i wcześniej na emeryturę przejdę

Z Suvów to mnie tylko jag i ar kręcą...może jeszcze ursus.
Sami rozumiecie..zostaje 40..

kuba pisze:Uuu no to szaleństwo Ja stuknąłem 60k, do XII pewnie dolecę do 75k, wtedy kończy mi się FlexCare i Astrolot ma 5 urodziny
Raczej zostanie w rodzinie. Ogarnę coś na co finanse pozwolą. Miałem chrapkę na Arteona, ale cena zabija. Generalnie teraz czego bym nie poskładał w konfiguratorze, to prawie 200k. Czy to Superb, Insignia, czy inny Passat. Ale Oplowi już podziękuję - to wiem. Superb Sportline wydaje się być względnie zdroworozsądkowym wyborem.
Z Volvianek XC60 do mnie gada, ale to minimum 250k za jako-taką wersję.

W Volvo są spore rabaty. S60 teoretycznie 200-220k, a dają 40-45 tys. rabatu nawet. Nie wiem czy chcą zalać rynek swoimi autami, czy im nie idzie sprzedaż, ale nie przywiązywałbym się do ceny z konfiguratora.

Nie patrz na konfigurator. Zajrzyj na otomoto z ustawieniem dealer. Zobaczysz ile rabatu dostajesz na dzień dobry. Nowe pasaty zaczynaja sie od 90 tys. W konfiguratorze zaczynaja sie od 105 tys. Tak jest z wieloma samochodami.

kuba pisze:Z Volvianek XC60 do mnie gada, ale to minimum 250k za jako-taką wersję.

Warto rozmawiać. Są elastyczni

komisarzryba pisze:tipo wg mnie nadaje sie dla emeryta dla dzialke lub na taksowke. w obu przypadkach z obowiazkowym gazem. tak to widze

Oprocz srodka co zlego w tipo?

adax pisze:Oprocz srodka co zlego w tipo?

Jakość wykonania.

wyposazenie, a raczej jego brak.

komisarzryba pisze:wyposazenie, a raczej jego brak.

Czego brakuje ?

KEJ pisze:

komisarzryba pisze:wyposazenie, a raczej jego brak.

Czego brakuje ?

Lampki w schowku, siłowników maski, spryskiwaczy mgłowych

I chyba jeszcze flokowanych schowków

brak nawigacji, wentylowanych foteli, matrycowych swiatel, brak automatu, benzyna max 1 litr, trzy cylindry. felgi max 16 cali. dzialka. dyskwalifikacja.

Zamiast nawigacji jest AA bez kabli.
Jest wolny rynek i można kupić sobie 18".
Bez tych foteli i matrixow da się żyć.
Jak oglądałem to był 1,4T z wtryskiem pośrednim:do zrobienia na 180kucy za patyka.
Do tego lepsze lakier niz astra:mam Tipo pod blokiem i nie ma odprysków.

Brak automatu to faktycznie lipa. Benzyna jest też 1,4 ale 95KM. Matryc brak są jednak statyczne led.
Brak wentylowanych foteli - no ok, ale to nie jest dla mnie towar pierwszej potrzeby i patrząc dla wielu na forum, też nie.

Brzydkie toto (rozumiem, rzecz gustu, dla mnie koszmarne) dla emeryta na działkę! O wyposażeniu i silnikach nawet nie wspominam. Nie stanowi żadnej konkurencji dla prawdziwej klasy "C" (Golf, Ceed, Astra)

PaGo pisze:Jak oglądałem to był 1,4T z wtryskiem pośrednim:do zrobienia na 180kucy za patyka.
Do tego lepsze lakier niz astra:mam Tipo pod blokiem i nie ma odprysków.

Kupować nowe auto i od razu pchać się w dodatkowe koszty, by dobić jako-tako do średniej, w klasie "C" ? Dej Pan spokój...
Osobiście, nie kupię kolejnego kompakta, chcę większe auto, ale gdyby już... to ProCeed, wart rozważenia.

PaGo pisze:Bez tych foteli i matrixow da się żyć.

A ma Matrixy ? Jakby miał to by głupot nie gadał Dla mnie w każdym kolejnym aucie min. takie światła, jak w AK, to absolutna podstawa.

Wytu pitolicie,że Tipo be,że nie jeździ, a SRT ma być hybrydą!
I to jest horror!
Ach,ten cudowny stellantis!..

PaGo pisze:Wytu pitolicie,że Tipo be,że nie jeździ, a SRT ma być hybrydą!

Taaa... czytałem, że V8 zrobi bye bye... Powiem tak... nt hybryd, dzioba nie otwieram, bo nie jechałem żadną porządną. Znam natomiast opinie takich co mieli przyjemność no i zbierają szczęki z podłogi...

Pewnie ci,którzy lubią jak auto idzie z samego dołu.
Ja wolałbym V8,r6.
Co kto lubi.
Jest pełno filmików gdzie elektryki miażdżą benzyniaki przy przyśpieszaniu..do pewnej prędkości.
Już nielegalnej poza Germanią.

No ale hybryda to nie elektryk... Wiadomix, Taycan czy Tesla. choć nie sądzę, że jakiś benzyniak nawet wyżej da im radę. Z racji tego, że w przypadku elektryków max moment masz dostępny przy każdej prędkości, już od startu, ponadto pełna kontrola przyczepności, taka "procedura startu" która działa non stop. Zero uślizgów, tym samym strat.

Ale w hybrydzie silniki elektryczne wspamagają przyśpieszanie ,również but od 0(żeby nie było :wiem,że działają w zależności od okoliczności przyrody):czyli
Dół jest mocniejszy niż w benzynie .

No tak, zgoda. Znowu uprzedzam, ze się nie znam. Ale jak to jest z tymi "plug in" ? Te w Toykach/Lexusach są "samoładujące" tak ? Ładują się dzięki energii kinetycznej ? Nie ma możliwości doładowania ich z kabla. "Plug in" już tak, ale ładują się również same, w mniejszym stopniu, wtf ? Są między nimi jakieś kolosalne różnice dla użytkownika ? Skoro motor elektryczny jest się w stanie sam naładować, to po co go "dopychać" z kabla ?

kuba pisze:A ma Matrixy ? Jakby miał to by głupot nie gadał Dla mnie w każdym kolejnym aucie min. takie światła, jak w AK, to absolutna podstawa.

U mnie podobnie - nie podchodziłem na poważnie do aut bez matrycowych ledów.

Added in 3 minutes 25 seconds:

kuba pisze:No tak, zgoda. Znowu uprzedzam, ze się nie znam. Ale jak to jest z tymi "plug in" ? Te w Toykach/Lexusach są "samoładujące" tak ? Ładują się dzięki energii kinetycznej ? Nie ma możliwości doładowania ich z kabla. "Plug in" już tak, ale ładują się również same, w mniejszym stopniu, wtf ? Są między nimi jakieś kolosalne różnice dla użytkownika ? Skoro motor elektryczny jest się w stanie sam naładować, to po co go "dopychać" z kabla ?

Ja jeździłem nową Camry i kompletnie mnie nie przekonała. Pomijając dość ohydne wnętrze to ten silnik nie urwał mi tyłka. Ani spalaniem, ani nawet kulturą pracy. Z jednej storny jazda na elektryku po mieście kusi, w aglomeracji śląskiej to takiego klasycznego kręcenia się po mieście jest mało, bo ciągle na jakieś ekspresówki lub autostrady wyjeżdżam.

GordonLameman pisze:U mnie podobnie - nie podchodziłem na poważnie do aut bez matrycowych ledów.

A jak w Octavce się sprawdzają ? Jechałem nową, tylko z boku, jako pasażer, "na oko" reagują podobnie jak w AK, ale wydawało mi się że dają szersza i mocniejszą wiązkę światła, to jednak generacja do przodu.

Różnią się sposobem ładowania i przeznaczeniem silnie elektrycznych.
Plugin ma gniazdko,spalinowy może służyć tylko jako agregat prądotwórczy i może jeździć na samych elektrykach(większe Aku).
Klasyczna jeździ na spalinowym ,a elektryki tylko wspomagjaą,gdzie trzeba.
Chyba niczego nie pomyliłem?

kuba pisze:A jak w Octavce się sprawdzają ? Jechałem nową, tylko z boku, jako pasażer, "na oko" reagują podobnie jak w AK, ale wydawało mi się że dają szersza i mocniejszą wiązkę światła, to jednak generacja do przodu.

Moim zdaniem są sporo lepsze i lepiej (szybciej) wycinają aut z naprzeciwka. Na dwupasmówkach przedzielonych pasem zieleni i barierkami jest pewien problem, ale i tak lepiej niż w AK.

No i to co jest super - osłabia wiązkę, jeśli coś odbija światło, np. znaki drogowe. Dzięki temu unikam samooślepienia

GordonLameman pisze:No i to co jest super - osłabia wiązkę, jeśli coś odbija światło, np. znaki drogowe. Dzięki temu unikam samooślepienia

Ooo... to jest fejk tych lamp, na zakrętach, wiązka odbijająca się od biało -czerwonych tablic prowadzących, wypala ślepia..

Zwykłe ledowe też mają tę przypadłość,że znaki są zbyt eksponowane.

Być może, chociaż w drugim aucie mam Oslampy w soczewce i aż tak nie walą.