Tylko pamiętajcie, że te nowe, małe Mercedesy (kompakty), to mają benzynowe silniki rodem z Renaura.
Nie mówię od razu, że to źle, bo na razie o tych motorkach 1.3 nic złego nie słychać. No ale żeby ktoś przypadkiem nie zdziwił się, gdy kupi se takiego Mesia, zajrzy pod maskę, a tam gdzieś na silniku napis "Renaur".
Jeśli zaś mowa o BMW, to faktycznie te stare modele i mnie kojarzą się raczej z jakimiś żulami spod wiejskiej dyskoteki. Na dodatek ciężko spotkać sprawne BMW, bo w prawie każdym kierunkowskazy nie działają. Zastanawiam się nawet czasem czy brak tych kierunkowskazów nie wynika przypadkiem ze złego rozwiązania manetki do ich włączania. Bo przecież nie podejrzewam kierowców tychże wozideł o brak umiejętności włączania tych migających światełek. Wszak widziałem gdzieś napis pod tablicą rejestracyjną takiego BWM, że przedni napęd jest dla dziewczynek więc należy raczej oczekiwać wysokiej umiejętności jazdy od użytkownika rasowej tylnonapędówki rodem z Bawarii i na pewno nie można go posądzać o brak umiejętności operowania wajchą od kierunkowskazów.
W sumie widziałem całkiem niedawno jakieś nowe BMW z przednim napędem, co może zaburzyć światopogląd co niektórych wielbicieli tej marki.
Natomiast osobiście, choć jestem już dość wiekowy (no, półwiekowy), to nie wykluczam w przyszłości zakupu nowego auta z tej stajni. Jestem eksperymentatorem więc w końcu na własnej skórze przekonam się co jest nie tak z tymi kierunkowskazami w BMW. Po drugie widziałem, że mimo cen katalogowych dość wysokich, finansowanie leasingowe jest całkiem korzystne więc w perspektywie kilku lat wcale ten prestiż nie musi wyjść drożej niż jakiś mniej prestiżowy wehikuł (np.spod znaku kury).