Astra 5 vs Inne Auto?

[jakoku]

Widziałem S crossa w Ełku, może nawet Twojej koleżanki. Widzieliście jak to wygląda od dupy strony ?

Jak z doopy! Z boku jeszcze gorzej.
Cycując klasyka : "Jak do tego doszło!? Nie wiem! "

[GordonLameman]

Ja mam większy problem ze środkiem nawet. Nie dziwi mnie to, że na oficjalnej stornie Suzuki ciężko znaleźć jakiekolwiek zdjęcie środka.
No naprawdę dawno nie widziałem tak brzydkiego środka samochodu, a jeżdżę kurła VAG-iem przecież.

Serio, "straight outta 90's".
Jak byłem z kolegą oglądać Qashqaie to widziałem w Japan Motors modele Suzuki. Trzeba jednak przyznać, że nowa Vitara ma wnętrze jeszcze brzydsze.
Wiadomo, to tylko moja opinia, więc Panowie nie czujcie się urażeni

[colins]

Widziałem S crossa w Ełku, może nawet Twojej koleżanki. Widzieliście jak to wygląda od dupy strony ?

Jeden będzie opiekował się koleżanką, a drugi oglądał od dupy strony.
Co tu się dzieje!? Sodomia i gomoria.

Added in 6 minutes 56 seconds:

Ja mam większy problem ze środkiem nawet. Nie dziwi mnie to, że na oficjalnej stornie Suzuki ciężko znaleźć jakiekolwiek zdjęcie środka.
No naprawdę dawno nie widziałem tak brzydkiego środka samochodu, a jeżdżę kurła VAG-iem przecież.

Serio, "straight outta 90's".
Jak byłem z kolegą oglądać Qashqaie to widziałem w Japan Motors modele Suzuki. Trzeba jednak przyznać, że nowa Vitara ma wnętrze jeszcze brzydsze.
Wiadomo, to tylko moja opinia, więc Panowie nie czujcie się urażeni

Bo tak naprawdę najnowsze wydanie S-Crossa, to nadal stary S-Cross, tylko jakby poddany liftingowi.
Miał być zupełnie nowy model, a jest jak jest czyli może nie mały, a duży, ale jednak tylko lifting, a nie zupełnie nowy model.
Ktoś nieobeznany może wprawdzie się nabrać, ale wystarczy porównać obecny model z poprzednikiem i od razu widać, że tylko opakowanie nieco inne (przód i tył, bo linia boczna już nie bardzo), a wnętrze niemal żywcem przeniesione ze starszego (dołożono tablet, ale patyczki pozostały).
Poza tym w Suzuki raczej nigdy nie gonili za stylistycznymi nowinkami. Złośliwcy nawet twierdzą, że to taka tylko nieco lepsza Dacia.
W ogóle dzisiaj producenci samochodów chyba mają nas wszystkich za głupków, którzy dają się nabrać na takie sztuczki jak w Suzuki.
Widzieliście może nowe Mitsubishi ASX?
Nawet zbytnio nie silili się na to, by stworzyć swój projekt i ten samochód, to niemal niezmieniony Renault Captur z dolepionym znaczkiem Mitsubishi.

[krelke]

Tak, na ASXa się ucieszyłem mega bo to super auto było robione według starej szkoły. Zobaczyłem, poczytałem załamałem się nowym. Życie.

[konioczynka]

Tak, na ASXa się ucieszyłem mega bo to super auto było robione według starej szkoły. Zobaczyłem, poczytałem załamałem się nowym. Życie.

Wg starej szkoły masz na myśli 5 biegową skrzynie 3500 obrotów przy 120km/h itd ?

[marcinos]

Oj tam, czepiacie się, Granland obecnie wygląda jakby ktoś go w dupę z kpa wypalił. Jak tak tak na wygląd to może Alfa ? Piękne auto od zawsze ale nie wyskakujcie z awaryjnością bo one tak samo awaryjne jak i obecne Francuzy...no ale Alfa to też już Francuz. Francuzy ładne są, szczególnie Peżoty ale ten 1.2 PT, wolałbym 1.3 Tce ale z Renówek to Meganka, Captur i Arkana bo Kadjar coś mi nie leży. Do czego to doszło aby teraz taki problem z autem był.
Tonale...


S-Cross

[colins]

Jeśli chodzi o S-Crossa, to wrzuciłeś zdjęcie poprzedniej generacji. Ten najnowszy wprawdzie niewiele różni się w środku, ale tablet wyciągnęli do góry.
Jeśli zaś mowa o samochodach z grupy Stellantis (Peugeot, Citroen czy Opel), to też bym ich nie skreślał.
Różne rzeczy można zarzucić Francuzom, ale na pewno nie braku pomysłów na wykończenie wnętrz, przez co zwykle ich samochody wyróżniają się na plus w stosunku do na przykład niemieckich smutasów.
Według mnie natomiast obecnie jest z samochodami francuskimi jeden problem, a mianowicie taki, że te ich 3-garnkowe silniki 1.2 Puretech ujawniły zdaje się wadę konstrukcyjną, która objawia się tym, że pracujące w kąpieli olejowej paski rozrządu potrafią się z czasem łuszczyć i cały ten syf zapycha pompę oleju, co może doprowadzić do zatarcia silnika.
Oficjalnie oczywiście władze koncernu gadają, że problem został zażegnany przez zastosowanie zmodernizowanych pasków. Prawda jednak jest taka, że co chwilę słyszy się o tym problemie, który pojawia się nadal, nawet w tych rzekomo zmodernizowanych silnikach.
Wszystko wskazuje na to, że mimo oficjalnej śpiewki Francuzi doskonale zdają sobie sprawę z tego problemu. I wskazuje na to fakt, że za chwilę ma się ukazać kolejna wariacja tego silnika 1.2 Puretech, ale będzie już wyposażona w łańcuch rozrządu zamiast paska.
Jeśli ktoś więc rozmyśla nad zakupem francuza z tym małym benzyniakiem, to czemu nie, ale zalecałbym wstrzymanie do momentu wprowadzenia zmodernizowanego silnika.
Ja natomiast mówiąc szczerze rezygnuję właśnie z tego powodu z zakupu samochodu z grupy Stellantis, bo chyba zaczyna mi brakować czasu, by czekać na tę ich nowinkę silnikową, która będzie dostępna w salonach najpewniej dopiero w przyszłym roku.

[GordonLameman]

Gdybyście się nastawiali na jakąś markę premium to chyba należy dość ostrożnie podejść do Audi:

https://www.wykop.pl/artykul/6849691/no ... -naprawic/

https://www.youtube.com/watch?v=UBlbfSre7_4


Trochę przerażające, że to w segmencie premium.

[marcinos]

Wcale mnie to nie dziwi bo opisywałem już tutaj przypadek kumpeli, która marzyła o Q7...samochód miewał podobne perypetie co w opisywanym przypadku i z precyzyjną regularnością bywał w serwisie, który nie wyrabiał, aż w końcu zaczęli ją olewać. Kosztem pierdzielonej gwarancji zrobiła u mechanika specjalizującego się w Audi to co trzeba i wystawiła między innymi na Facebooku ogłoszenie o sprzedaży ale z ceny zeszła okrutnie. Prosiła aby przekazywać dalej a na moje pytanie czy nie ma obaw stwierdziła, że cena robi swoje a ona niczego nie ukrywa . Znalazł się jeleń, który połasił się ze względu na cenę, ona mu w korespondencji mu wszystko opisywała zgodnie z prawdą. Kolo nie wierząc, że Audi może być takim padłem, kupił od niej i po miesiącu zwrócił się do niej o zwrot pieniędzy bo samochód 3 razy się rozkraczył. Oczywiście nawalało to co wcześniej, wszystko było opisywane w korespondencji i kolo przed sądem nie ma szans tym bardziej, że kumpela nie jest prosesjonalnym handlarzem tylko sprzedawała prywatnie. Kumpela marzyła o Q7, kupiła a teraz jeździ Arcaną bezproblemowo...

A teraz pomyślcie, co by się działo gdyby takim padłem okazał się Francuz ?
Tak więc nie dziwi mnie to bo info mam z pierwszej ręki i sam udostępniałem na Face to ogłoszenie

[colins]

A pomyśleć, że chciałem walczyć ze stereotypami i przed zakupem Skody wmówiłem sobie, że a gdzież tam, to niemożliwe, że to co mówią o samochodach z grupy VAG, to jest prawda.
No więc teraz już wiem - trzeba było słuchać "stereotypowców", a VAG, to zło.
Na szczęście już niedługo rozstaję się z Octavią - bez żalu, a wręcz z ulgą.

[Axel99]

Niestety auto kupuje się oczami, bo sąsiad ma takie itp. Ale to co ładne nie idzie w parze z myśleniem życzeniowym odnośnie bezawaryjności. Audi A4 B7 miałem 5 lat, 5 lat i 100 tyś km za długo . Poznałem diesla od najgorszej strony, mechaników partaczy też. 2x razy naprawa (regeneracja) wtrysków i głowicy+ dwumas i sprzęgło+ masa innych pierdół w tym opanowanie błotników z rudej, mody foteli mapa silnika. Przestałem prowadzić dziennik kosztów bo nie było to ani pożyteczne ani zabawne jak auto stoi u mechanika 3 -4 tygodnie. Fakt 4 zera mają swój urok z miejsca kierowcy, dobre prowadzenie, dobrze trzymające kubły, świetna widoczność, ładnie się odpychał, ergonomiczne wnętrze które po 300 tys km ładnie wygląda. Ps. nie zdążyłem poznać kosztów wymiany turbiny.

[marcinos]

Kumpela marzyła o Q7 a potem marzyła o tym aby pozbyć się balastu. Teraz jeździ Arcaną z silniczkiem 1.3 Tce i jest zachwycona. Nie ma co kierować się stereotypami, czytałem tutaj, że Fiat be ale ja miałem Fiata i zero problemów z nim. Nie patrzę już zbytnio na markę samochodu, kiedyś krążyły też stereotypy dotyczące Opla. Kiedy zacząłem jeździć Astrą to słyszałem, że będę klnął na niego bo awaryjne ale ci sami doradcy przewidywali to z VW Polo 1.2 z 3 garami, Skodą 1.2 TSI, Fiatem, Oplem...a jak zobaczyli, żer mam w AStrze automat to, ho ho ho...to się wpie...ł Szkoda gadać, Astra jest świetnym autem, podkreślę to raz jeszcze.

[adax]

Twoj egzemplarz akurat a powiedz to tym co walcza z wyprzeglikiem albo nie daj boze z tłokami

[PaGo]

A ilu ich jest?
Szczególnie tych ,którym zdarzyły się obie awarie?

[adax]

Nie kazdy chce swoje zale wylewac tutaj

[marcinos]

Ale o tym już była mowa bo to tak samo działa w przypadku opisywanych Audi. Marka Premium i nigdy nie powiem, że to złe samochody ale powiedzcie to mojej kumpeli czy kolesiowi, który opisał pod linkami swój przypadek. Powiedzcie to użytkownikom Toyoty, która jest liderem niezawodności a z którą co niektórzy mają potworne problemy. Ja tylko przypominam, że okryta złą sławą Laguna 2 spowodowała takie a nie inne zdanie o francuskiej motoryzacji ale do tego nie przekonasz użytkowników Francuzów, którzy całe życie wybierają te marki i nigdy z nie mieli z nią problemów, między innymi z wspomnianą Laguną 2
Jak już już wspomniałem - wychodzi na to, że każdy mój samochód do tej pory to była tykająca bomba (oprócz Suzuki) ale ja nigdy symptomów tej tykającej bomby nie zauważyłem. Dziwnym zbiegiem okoliczności zauważali je "specjaliści" motoryzacyjni, którzy nigdy do czynienia z samochodami tych marek nie mieli. Jakiś czas temu na TVN Turbo był taki program jak Turbo Kamera gdzie rozstrząsali perypetie użytkowników z nowymi samochodami. Kobieta po wyjechaniu z salonu nową Toyotą straciła koło, które po kilku kilometrach jej odpadło a diller Toyoty stwierdził, że to jej wina mimo, że przejechała raptem kilka kilometrów. I to był początek problemów tej kobiety z autem zaliczanych do lidera niezawodności.

[GordonLameman]

A pomyśleć, że chciałem walczyć ze stereotypami i przed zakupem Skody wmówiłem sobie, że a gdzież tam, to niemożliwe, że to co mówią o samochodach z grupy VAG, to jest prawda.
No więc teraz już wiem - trzeba było słuchać "stereotypowców", a VAG, to zło.
Na szczęście już niedługo rozstaję się z Octavią - bez żalu, a wręcz z ulgą.

Ale wiesz, że problemy ma tylko część osób.
Możesz za chwilę trafić na Koreańczyka z problemami, albo Francuza albo Forda albo cokolwiek innego.

Ja się raczej szykuje na Superba w 2024

Added in 1 minute 35 seconds:

Niestety auto kupuje się oczami, bo sąsiad ma takie itp. Ale to co ładne nie idzie w parze z myśleniem życzeniowym odnośnie bezawaryjności. Audi A4 B7 miałem 5 lat, 5 lat i 100 tyś km za długo . Poznałem diesla od najgorszej strony, mechaników partaczy też. 2x razy naprawa (regeneracja) wtrysków i głowicy+ dwumas i sprzęgło+ masa innych pierdół w tym opanowanie błotników z rudej, mody foteli mapa silnika. Przestałem prowadzić dziennik kosztów bo nie było to ani pożyteczne ani zabawne jak auto stoi u mechanika 3 -4 tygodnie. Fakt 4 zera mają swój urok z miejsca kierowcy, dobre prowadzenie, dobrze trzymające kubły, świetna widoczność, ładnie się odpychał, ergonomiczne wnętrze które po 300 tys km ładnie wygląda. Ps. nie zdążyłem poznać kosztów wymiany turbiny.

Ja takie przeboje miałem przez 3 lata z Fiatem Bravo II z podobno fantastycznym silnikiem diesla. Ale problemy były ze wszystkim poza elektroniką i elektryką (nie licząc zje****ych klem, które się czasem odpinały w trakcie jazdy).

Zawieszenie, hamulce, silnik - dobrze, że nie gnił

Added in 2 minutes 25 seconds:

Kobieta po wyjechaniu z salonu nową Toyotą straciła koło, które po kilku kilometrach jej odpadło a diller Toyoty stwierdził, że to jej wina mimo, że przejechała raptem kilka kilometrów. I to był początek problemów tej kobiety z autem zaliczanych do lidera niezawodności.

To akurat nie problem auta tylko salonu, ale kolega odebrał nowego Qashqaia i stanął na pierwszym skrzyżowaniu, bo paliwa brakło

Pracownicy muszą sobie dorobić




A z innych aut bardzo korci mnie Alfa Romeo, bo teraz statystyki ma świetne, ale znowu są pojedyncze kiepskie egzemplarze. Tyle, że Stelvio mi się już opatrzyła, Giulia trochę za mała i też stara. Tonale jakoś tak mnie nie przekonuje

[Fuks]

czytałem tutaj, że Fiat be ale ja miałem Fiata i zero problemów z nim.

10 lat miałem 500tkę ... zero awarii i teraz jest 500e

Added in 4 minutes 47 seconds:

A z innych aut bardzo korci mnie Alfa Romeo, bo teraz statystyki ma świetne, ale znowu są pojedyncze kiepskie egzemplarze. Tyle, że Stelvio mi się już opatrzyła, Giulia trochę za mała i też stara. Tonale jakoś tak mnie nie przekonuje

Dokładnie tak, cicho o Alfie bo to dobre auta teraz.
Sąsiad ma Stelvio quadrifoglio czyli czterolistna koniczynka... 20-30 L spala ale mega zadowolony
Mazdę CX-60 oglądałem za ponad 300k PLN czuć już premium

[DawidK]

Mleko się rozlało, następca astry odebrany.
Może urodą nie grzeszy ale chyba się polubimy.
Póki co trwa jeszcze faza "nowej zabawki" więc za wcześnie na większe wnioski.

[Kokodyl]

Ja tylko przypominam, że okryta złą sławą Laguna 2 spowodowała takie a nie inne zdanie o francuskiej motoryzacji ale do tego nie przekonasz użytkowników Francuzów, którzy całe życie wybierają te marki i nigdy z nie mieli z nią problemów, między innymi z wspomnianą Laguną 2
Jak już już wspomniałem - wychodzi na to, że każdy mój samochód do tej pory to była tykająca bomba (oprócz Suzuki) ale ja nigdy symptomów tej tykającej bomby nie zauważyłem. Dziwnym zbiegiem okoliczności zauważali je "specjaliści" motoryzacyjni, którzy nigdy do czynienia z samochodami tych marek nie mieli.

Są jednak generacje, czy np. silniki, które po prostu są awaryjne i to stereotyp nie jest. Miałem 2 lata Mondeo MK3 2.0 TDCi i ten silnik po prostu był zrypany. Wkładana pompa CR delphi w przedziale 180-200k zaczynała sypać opiłkami i zapychała wtryski. Nie było siły żeby tak się nie stało. Przy dobrych wiatrach 7-8k do wydania. Ja niestety nie zrobiłem dobrego researchu i władowałem się w koszta. Do tego dwumasa, klima, długo by wymieniać. Kiedyś jak podsumowałem taniej km nim zrobione, zrobił bym taksówką

[colins]

Mleko się rozlało, następca astry odebrany.
Może urodą nie grzeszy ale chyba się polubimy.
Póki co trwa jeszcze faza "nowej zabawki" więc za wcześnie na większe wnioski.

Ooo, ubiegłeś mnie.
Ja wpłaciłem zaliczkę na Niro, ale w wersji HEV (hybryda), jednak jeszcze cały czas rozważam inne opcje więc nie wiem czy nie zrezygnuję.
Ile czasu czekałeś na auto?

[DawidK]

Od grudnia, opisywałem Ci mój przypadek - dość szczególny. Jeszcze dwa dni przed odbiorem sprawa stała na ostrzu noża i nikt nie był pewien jak się skończy. Podtrzymuję słowa o braku kompetencji dealera, jedynie centrala KIA po skardze na ostatnim etapie zainterweniowała skutecznie na moją korzyść.
Ale wracając do auta:
Na razie kilka dni i niecały tysiąc km, póki co jest dobrze, nawet bardzo. Wygodnie (chociaż podłokietnik drzwi dla mnie jakoś za nisko, muszę wypracować lepszą pozycję za kierownicą), asystenty działają poprawnie, hałas znośny ale fabryczne opony to standardowo jak w każdym aucie wielkie rozczarowanie. Ilość miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu jest większa niż się człowiek spodziewa patrząc na auto.

[colins]

Moja skleroza, bo faktycznie, opisywałeś.
Fajny kolor wybrałeś. Taki sam jak ja. To znaczy moja żona, bo mi wszystko jedno.
Co do podłokietnika, to ja jeździłem Niro krótko, ale odwrotnie do Ciebie zwróciłem uwagę na to, że na tym w drzwiach dobrze ręka mi się układa, natomiast na tym po środku już nie za bardzo, bo jest bez regulacji i na dodatek nieco za bardzo cofnięty jak na mój gust.
Jeśli mowa o przestronności, to mamy podobne spostrzeżenia i w Niro jest dużo miejsca, nie mniej niż w Sportage (a może więcej?).
W każdym razie wystarczająco.
Odezwę się za jakiś czas z pytaniem jak wrażenia po dłuższym użytkowaniu.
O ile znowu nie zapomnę.

[Fuks]

Ale wiesz, że problemy ma tylko część osób.
Możesz za chwilę trafić na Koreańczyka z problemami, albo Francuza albo Forda albo cokolwiek innego.

Łatwiej przełknąć problem i sprzedać koreańczyka niż takie A7.
Kupujesz "premium" dla luksusu i spokoju, a nie po to aby marnować cenny czas w ASO.
Była taka seria filmów z Mercedesem za 1 mln gdzie prawnik spędził pół życia w ASO i na nagrywanie filmów jaką kupę kupił

Added in 3 minutes 44 seconds:

Mleko się rozlało, następca astry odebrany.
Może urodą nie grzeszy ale chyba się polubimy.

Elektryki są fajne
Mi się podoba, a najbardziej VW id buzz ale to VAG więc strach kupować

[astra]

@Colins
Porównywałeś Niro z XCeed?

A co z nadchodzącym hitem polskiej sprzedaży czyli Toyota Corolla Cross (nawet z silnikiem 1.8 HEV 2023)? Ktoś już zamawiał w ciemno?

[colins]

Oglądałem z grubsza XCeeda i jakiś mały mi się wydaje w środku w stosunku do Niro.
A skoro poruszyłeś temat Corolli Cross, to brałem ją też pod uwagę, ale jest jeden problem, bo tam gdzie cennik Niro HEV się kończy i za ok.150 tys.zł można mieć najwyższą wersję wyposażenia, to w przypadku Corolli Cross w zasadzie dopiero się zaczyna.
Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że Toyota ma większy silnik i większą moc, ale raczej wolę lepsze wyposażenie niż osiągi.
Wobec tego jak dla mnie Corolla Cross wykracza poza założony budżet.

[DawidK]

Ja rok temu byłem bliski zakupu xceeda ale im dłużej w nim siedziałem tym nabierałem więcej niechęci. Wydaje mi się (jestem wręcz pewien) że w Niro miejsca jest dużo więcej.
Czy toyota zrobiła cos w kwestii wycia przy CVT i czy zmieniła infotainment bo z toyot w jakich siedziałem pamiętam tylko te dwie porażki.

[GordonLameman]

Łatwiej przełknąć problem i sprzedać koreańczyka niż takie A7.
Kupujesz "premium" dla luksusu i spokoju, a nie po to aby marnować cenny czas w ASO.
Była taka seria filmów z Mercedesem za 1 mln gdzie prawnik spędził pół życia w ASO i na nagrywanie filmów jaką kupę kupił

Tak, ale ja miałem wrażenie, że tam coś było nie tak po stronie tego "prawnika".

Natomiast jasne - Octavię czy Kię z problemami łatwiej sprzedać niż A7 - od marek premium oczekujemy więcej. To co przejdzie w Dacii nie przejdzie w aucie, gdzie koła z felgami kosztują tyle co ta Dacia

[marcinos]

@Krokodyl...oczywiście, że zdarzają się padliny jeżeli chodzi o silniki ale to dotyczy każdych marek, zresztą sam napisałeś o Fordzie. Tutaj należy wspomnieć o słynnym 2.0 TDIku VW, który nadawał się tylko na śmietnik albo 1.6 THP PSA, który był dziełem myślicieli z BMW.

@DawidK...szczere gratulacje i nie przesadzaj z tą urodą bo jest bardzo ładny ale są gusta i guściki, mnie się podoba i obyś był zadowolony. Ja jutro jadę do Wrocka, obadam sobie Hondę i Alfa Romeo ale mi tutaj narozrabialiście z tą KIA. A u mnie czas tyka, w styczniu ostatnia rata leasingu Astry i teraz mam ciężki wybór ale się powtarzam.
A ta Niro to z automatem ? Sorki, jeżeli czegoś nie doczytałem.
A może się wstrzymam i @Collins znowu mnie do czegoś namówi ? Ja pasjonatem konkretnej marki nie jestem, tzn. jestem Mercedesa ale z powodu kosztów serwisowych podziękuję. Jak wygląda sprawa kosztów w KIA ?
Mnie osobiście też X-Ceed się podoba ale żona marudzi.

[colins]

W Niro są już tylko skrzynie automatyczne.
Moim zdaniem to nawet lepiej, bo przecież właśnie w KIA była afera z anulowaniem zamówień, bo nagle okazało się, że nie wyrabiają się z produkcją skrzyń automatycznych i oferują co najwyżej manuale.
W związku z tym z dnia na dzień anulowali ludziom mnóstwo zamówień lub "zmuszali" do zmiany zamówienia na samochody z manualną skrzynią biegów. Do dzisiaj niektóre modele KIA można zamówić jedynie z manualem.
Na szczęście w Niro są już tylko automaty więc tak się nie zdarzy.
W każdym razie w Niro w wersji HEV skrzynia biegów to dwusprzęgłowa 6-biegowa DCT (czyli nic na wzór wyjących CVT z Toyoty).
Co do najnowszej Hondy Civic, to po jeździe próbnej bardzo długo siedziała mi ona w głowie.
Jednak powoli mi przechodzi z kilku powodów.
Po pierwsze pula zamówień na ten rok już jest wyczerpana, a na przyszły rok też ponoć już słabo, bo przydział tego modelu na Polskę jest niewielki.
Po drugie nie ma już promocji, która polegała na tym, że jeśli ktoś zamówił ten model w przedsprzedaży, to ubezpieczenie miał za 1% wartości samochodu. Jednocześnie cena modelu poszła już do góry o ładnych kilka tysięcy złotych i teraz w średniej wersji wyposażenia SPORT wynosi już ponad 150000 zł.
I po trzecie (to mnie najbardziej zniechęciło) pojawia się coraz więcej opinii, że Honda w tym modelu nadal nie poprawiła zabezpieczeń antykorozyjnych, co znów (jak w poprzednich modelach) będzie groziło przyspieszoną korozją. Nawet dziś oglądałem na Youtube film, na którym gość demonstrował nowego Civica od spodu, a tam w przeważającej większości podwozia goła, nieocynkowana blacha, jedynie z cienką warstwą lakieru.