Postautor: colins » 26 wrz 2022, 14:16
Słabo z tymi premierami w tym i przyszłym roku.
W klasie C w tym roku, to wyszła nowa Honda Civic, ale z jej ceną też pojechali. Poza tym Peugeot 308 i to zdaje się również tegoroczna premiera, ale tu jeśli ktoś chce silnik benzynowy, to chyba warto chwilę poczekać, bo donoszą, że obecnie stosowany 1.2 Puretech ma być zmodernizowany i będzie miał łańcuch rozrządu zamiast paska (zdarzały się częste przypadki łuszczenia paska, który pracuje w kąpieli olejowej i zapychania pompy oleju, co prowadziło do zatarcia silnika). Do Peugeota można wrzucić jeszcze Citroena i Opla, które bazują na tej samej technice. Nowa Astra, to już tylko znaczek Opla, a cała reszta, to wyroby koncernu Stellantis.
KIA poddała liftingowi XCeeda, ale to już odgrzewany kotlet, na dodatek brak dostępności skrzyń automatycznych.
Z nowości u nich, to drugie wydanie Niro, ale to znów nie klasa C, a raczej crossover. Poza tym jakieś elektryki, których cena przekracza zdrowy rozsądek.
Podobnie w Hyundaiu. Najpóźniej na wiosnę ma wyjść nowa Kona, ale to także mały crossover, a nie klasa C.
Skoda coś bąka o nowej wersji Superba w przyszłym roku, ale to już w sumie klasa D.
W pozostałych markach koncernu VAG raczej cisza w klasie C.
Mazda od lat też odgrzewa swoje stare kotlety i jedzie raczej na zdobytej wcześniej renomie.
Renault w tej klasie chyba nic nie planuje. Dziwne, bo obecne modele są już stare.
W Suzuki znów odgrzewany kotlet w postaci S-Cross, ale to crossover, a nie klasa C.
Toyota w klasie C ciągle odgrzewa Corollę. Wprawdzie wydaje się ona być udanym modelem, ale jest już opatrzona. Niedługo ma dostać jedynie napęd hybrydowy nowej generacji (chyba już piątej), który doda nieco mocy, ale to nadal będzie ta sama Corolla.
Dacia wypuściła Joggera, ale sam nie wiem jaka to klasa, a jeszcze niektórzy mają alergię na Daćkę. Nowy Duster ma wyjść w 2024 roku, ale to znów crossover, a nie klasa C.
Ford, to też porażka. Słyszałem, że w tej chwili nie można już nawet zamówić Focusa, bo wstrzymali produkcję i z samochodów "dla ludu" sprzedaje im się chyba tylko Puma, która znów jest małym crossoverem, na dodatek bazującym na klasie B.
Pewnie można by jeszcze coś wymienić, ale ogólnie jest kicha i premier na przyszły rok nie widać.
Widać tendencję wśród producentów, że raczej idą w jakieś crossovery, a klasa C, to jakby ginący gatunek.