Strona 9 z 10

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 09 cze 2020, 00:47
autor: PaGo
Ładne.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 10 cze 2020, 15:30
autor: scoti
złe umiejscowione przyciski otwierania szyb w drzwiach kierowcy,
trzeba cofnąć rękę żeby otworzyć
złe umiejscowienie przycisku auto-stop- chociaż aż tak bardzo nie przeszkadza
przyciski zmiany głośności radia na kierownicy, jeden jest większy- może być, ale ten drugi jak ktoś ma większe palce to tragedia...
a przecież jest miejsce...
siedzisko z tyłu mogłoby być odrobinę szersze, chociaż o2-3 cm, byłoby praktyczniej i nie budziło tapicerki podłogi pionowej przy siedzisku,
lepsze oświetlenie bagażnika
w standardzie chlapacze i siłowniki maski-choć to luksus nawet w autach premium...

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 10 cze 2020, 22:38
autor: Inferno
scoti pisze:złe umiejscowione

Nie ten wątek. Przeczytaj, proszę mój pierwszy post w tym wątku. To miała być obrona Opla. Ale wyszło odwrotnie. :lol:

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 09:37
autor: matekkow
Mnie właśnie też to zastanawia dlaczego jest tyle negatywnych opinii np nt 1.6cdti. Porównując do innych jednostek diesla chyba nie jest tak źle. Zastanawia mnie ile tak naprawdę silników ma problem z rozrządem. Ogólnie mówiąc wg mnie to bardzo udane auto, a na pewno swoim wyglądem przykuwa uwagę

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 12:32
autor: Marceli
Jestem tu nowy, przedstawiłem się już w tym dziale co trzeba, ale tak króciutko aby było wiadomo. Zakupiłem nówkę w październiku 2019 jak się zorientowałem, że wycofują silniki. Testowałem 1,4 150KM i 1,6 200KM i po testach nie było wątpliwości.

Obrona Astry, hmm, można trochę powiedzieć. Ładny samochód, ładne wnętrze, mam wersję budżetową, ale nie ma się czego wstydzić, wygląda na zewnątrz i w środku bardzo ładnie. Ma wszystko czego mi potrzeba, może powiem tak, co jest niezbędne. Nie potrzebowałem auta do ciężkiej pracy, nie robię dużych przebiegów, może do tego kupiłbym bardziej wyposażone i droższe.

Niestety jest trochę wstydliwych mankamentów w porównaniu do prostych aut co miałem, np. do zwykłej Fabii 2. (Mało schowków, schowek bez oświetlenia, kanapa tylna niedemontowalna, płytki bagażnik ograniczony przez koło zapasowe, no i nieskładane elektrycznie lusterka). Ale miało być za.

Nie obraźcie się, ale samochodami jeżdżę 30 lat i wcześniej Opla bym nie kupił. W porównaniu z samochodami grupy VW Opel zawsze wypadał słabo. Podchodziłem do zakupu kilka razy i zawsze Opel przegrał. A to ze Skodą, a to z Seatem. Dopiero wersja V dorównuje konkurentom a powiem, że nawet ich prześciga. Teraz też porównywałem kilka marek i Astra wygrała.

Chociaż, jak nadmieniłem nie ze wszystkim jeszcze Opel dogonili VW ...

Aby zmienić takie stereotypy trzeba lat. Jak widać u mnie trwało to 4 lata... bo wersja V jest od 2015.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 13:24
autor: PaGo
Niestety VW i szkoda są bardziej praktyczne i mają solidniejsze wnętrze-o trzeszczenie trudno.
Np.Ostatnio wkurzyła mnie podłoga bagażnika-nie ma jej o co zaczepić,trzeba wyjąć.
W VW jest prosty i skuteczny zatrzask.
W pontonie miałem wieszaczek.
W Asterixie nie zauważyłem niczego podobne go.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 13:28
autor: Marceli
A jeszcze dodam, że jak się przeczyta tu niektóre działy na tym forum to się odechciewa kupować Astrę, nawet tę wersję V. Najgorsze są przypadki typu "coś się dzieje, nikt nie wie dlaczego i TTTM". Ja miałem jeden taki przypadek przez tyle lat w silniku VW a raczej w sterowniku włoskim Magneti Marelli - zimny lut na diodzie i za małe wolne obroty silnika. Nikt nie był w stanie tego wykryć, sam w końcu znalazłem ale to było po 15 latach eksploatacji auta.
Jeśli coś takie się stanie w Oplu to będzie mój ostatni Opel.
Dlatego przydałby się taki dział: Zalety Astry i moje wrażenia. I tam tylko pozytywnie dla równowagi.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 19:56
autor: 72marek
Miałem kilka opli narzekam na drażliwe pierdoły ,niektóre rzeczy warto by poprawić, ale kto poczyta o różnych markach czy modelach ,wszędzie można się naczytać i się odechciewa nowego auta. Zawsze uważałem że nowe to kilka lat tylko obsługa, nic mylnego. Pojawiamy się na forum przeważnie jak mamy jakiś problem ale ilu nas jest na forum a ile aut się sprzedaje . Napewno spora część z problemami nie słyszała o forum ale zapewne zadowolonych z bezawaryjnosci opla jest więcej.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 20:13
autor: Fuks
Marceli pisze:"coś się dzieje, nikt nie wie dlaczego i TTTM"

To już u większości producentów występuje, niestety.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 21:09
autor: Inferno
Marceli pisze:no i nieskładane elektrycznie lusterka

Zależy od wersji. U mnie są składane.

Marceli pisze:Chociaż, jak nadmieniłem nie ze wszystkim jeszcze Opel dogonili VW ...

Oby nie dogonił w dziedzinie silników TSI/TFSI biorących masowo olej przy większych przebiegach i rozpadających się po 200 000 km. :twisted:

PaGo pisze:W pontonie miałem wieszaczek.

Chodzi o Mercedesa W120? :shock:

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 22:54
autor: Astroid
Marceli pisze: kanapa tylna niedemontowalna,

Jak nie, przecież nie jest przyspawana.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 23:09
autor: 72marek
Przyspawana może nie ale przynajmniej w AJ trzeba było mieć wyprawę żeby zatrzasków nie połamać ,jak ktoś nie wiedział jak to ugryźć, mógł powiedzieć iż niedemontowalna. W insigni b podobnie a w starej Corsie D jeżeli dobrze pamiętam była zwyczajnie na zawiasie jednym ruchem ręki szło siedzisko.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 23:34
autor: rah
W Audi a6 tylne kanapy demontowano tylko z zapewnieniem dwóch zaczepów plastikowych, które łamały się przy zdejmowaniu. Po prostu trzeba mieć plastiki na zapas, to nie majątek i można ściągać kanapę. Dla mnie to żadna wada.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 16 lip 2020, 23:41
autor: Astroid
Ja siedzisko tydzień temu demontowałem 2 razy i nic nie zepsułem. Ciężko jest zdjąć z tych zaczepów co trzeba pchać do tyłu.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 17 lip 2020, 11:23
autor: Aras55
Pewnie było to juz tutaj pisane ale mega mnie wkurzają czujniki parkowania. Nie dość ,że tylko mega głośny to jeszcze działa non stop, nawet na postoju. W poprzedniej astrze owe czujniki włączały się po wrzuceniu wstecznego a tutaj tragedia.
Zwykle jak przyjeżdżam na miejsce to zanim zgaszę silnik to najpierw chwile pochodzi, wiadomo turbina, w międzyczasie wyciągnę wózek z bagażnika i zaczynają buczeć czujniki jak oszalałe :/

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 17 lip 2020, 13:35
autor: Marceli
Astroid pisze:
Marceli pisze: kanapa tylna niedemontowalna,

Jak nie, przecież nie jest przyspawana.


Ja się nie odważyłem wyrwać z tych zapinek.
Miałem 4 inne samochody i powiem, że tylko w Cordobie podnosiłem i aby wyjąć całkiem to 4 śruby na ampul. A w Skodach to w ogóle się wyjmowało i już.
W Oplu Astrze kanapa demontowalna jest do dokupienia w opcji !

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 17 lip 2020, 13:41
autor: Budus

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 17 lip 2020, 13:51
autor: Marceli
Aras55 pisze:Pewnie było to juz tutaj pisane ale mega mnie wkurzają czujniki parkowania. Nie dość ,że tylko mega głośny to jeszcze działa non stop, nawet na postoju. W poprzedniej astrze owe czujniki włączały się po wrzuceniu wstecznego a tutaj tragedia.
Zwykle jak przyjeżdżam na miejsce to zanim zgaszę silnik to najpierw chwile pochodzi, wiadomo turbina, w międzyczasie wyciągnę wózek z bagażnika i zaczynają buczeć czujniki jak oszalałe :/


Uważam, że przesadzasz. Naciskasz guzik wyłączający czujniki i po sprawie. Po następnym uruchomieniu same się włączą.

I czy w poprzedniej Astrze miałeś czujniki z przodu ? No bo jak są z przodu to nie może ich włączać wsteczny.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 17 lip 2020, 23:30
autor: Aras55
Marceli pisze:Uważam, że przesadzasz. Naciskasz guzik wyłączający czujniki i po sprawie. Po następnym uruchomieniu same się włączą.

I czy w poprzedniej Astrze miałeś czujniki z przodu ? No bo jak są z przodu to nie może ich włączać wsteczny.

Jak kto woli ale dla mnie ciągłe naciskanie przycisku to jakas lipa.
Mialem z przodu i z tyłu a i tak na postoju mogłeś chodzić wokół auta i czujniki się nie włączały.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 01:02
autor: Inferno
Aras55 pisze:Mialem z przodu i z tyłu a i tak na postoju mogłeś chodzić wokół auta i czujniki się nie włączały.

Co to za czujniki, które nie reagują na przeszkody? Może były zepsute?

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 09:09
autor: Aras55
Podczas jazdy działały, według mnie tak to powinno wyglądać, po co mi czujniki które dają dźwięk kiedy stoję w miejscu?

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 11:16
autor: OORBAN
Zgadzam się z Aras55, czujniki mogłyby działać trochę inaczej, ale idzie z tym żyć. Samochód stoi, czujniki wyłączone.
Miałem tak w focusie (przód i tył) i wszystko działało prawidłowo.

Odnośnie legendarnego już schowka. Mi akurat to nie przeszkadza, zaglądam tam może raz do roku.

Najbardziej jednak irytowała mnie roleta bagażnika w kombi. Raz że to tandetna szmata, dwa system zapinania. No jakby nie można na końcu wsadzić plastiku zapadkowego, a całą roletę puścić w rowku i żeby nie mogła z niej sama wyskoczyć.
Śmieszny koszt, a ile przyjemności.

Druga sprawa, to panel środkowy, tu gdzie miejsce na kubki. Pewnie to trochę czepianie się, ale jakoś mi to nie leży w ręce. Tak jakby za nisko było od podłokietnika w dół. Przypomina mi się fabia1.

No i fotel mnie trochę w dupę gniecie, ale to po prostu chyba wina wersji wyposażenia.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 14:16
autor: Inferno
Aras55 pisze:Podczas jazdy działały, według mnie tak to powinno wyglądać, po co mi czujniki które dają dźwięk kiedy stoję w miejscu?

Moim zdaniem one muszą piszczeć zanim ruszysz. Wyobraź sobie, że stoisz, z tyłu podjeżdża samochód na 10 cm, czujniki nie piszczą, a Ty nagle ruszasz. Nie zdążysz wyhamować, zanim walniesz. A jak piszczą, to nie ruszysz. W Renault Clio IV chyba też piszczą cały czas. Znajomy ma, ale jemu dokładali w salonie przed odbiorem auta.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 14:55
autor: Segor
Według mnie jest wszystko dobrze. Jak jesteś bardzo blisko to piszczą cały czas, jak dalej to dopiero po włączeniu biegu.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 22:07
autor: PaGo
One nie piszczą-one ryczą !
Dlaczego nie można samemu zdecydować czy mają ryczeć, czy tylko popiskiwać ,czy może tylko sygnalizacja graficzna?
Poprawienie tego w sofcie to chwila roboty.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 18 lip 2020, 23:05
autor: Inferno
PaGo pisze:One nie piszczą-one ryczą !
Dlaczego nie można samemu zdecydować czy mają ryczeć, czy tylko popiskiwać ,czy może tylko sygnalizacja graficzna?
Poprawienie tego w sofcie to chwila roboty.

Dzisiaj są czasy obsesji na punkcie bezpieczeństwa. Dlatego to wszystko takie głośne i nachalne.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 19 lip 2020, 07:49
autor: Aras55
Dokładnie, sygnalizacja graficzna w zupełnosci by wystarczyla. Pytalem w paru Aso czy można chociaz to przyciszyć to mi mówili,że w poprzedniej Astrze sie dalo a w tym modelu nie ma szans a komputerowo nie mogą ingerować...

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 19 lip 2020, 11:26
autor: Slavek
Regulacja głośności przecież jest. Od głośno do bardzo głośno :)

Added in 46 seconds:
Mnie osobiście poziom głośności nie przeszkadza.

Re: RE: Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 19 lip 2020, 23:55
autor: odl
Slavek pisze:Regulacja głośności przecież jest. Od głośno do bardzo głośno :)

Tylko w R4.0 ;) w navi ustawili na sztywno "bardzo głośno" ;)

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 20 lip 2020, 17:34
autor: ToniEja
Mnie wkurza tylna wycieraczka. nie odwazylem sie jeszcze tak jej odgiac zeby mozna bylo pioro wymienic.... boje sie ze złamie.