Strona 8 z 10

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 05 cze 2020, 15:14
autor: remar
Konie, konie, to mało istotne, prawie nikt nie wykorzystuje wszystkich koni w silniku bo mało kto jeździ utrzymując silnik na 6tys obrotów. Moment się liczy a ten w Astrze jest całkiem przyzwoity i akurat na to nie narzekam bo te silniki są całkiem niezłe, skrzynia trochę niedobrana. Pooglądajcie testy nowych aut na YT czy w necie, zobaczycie że mocniejsze silniki zadziwiają zwłoką przy starcie, mułowatością itp, niby na papierze jest moc a normy emisji spalin wymuszają takie oprogramowanie silnika i skrzyni by ograniczać osiągi. Z końcem roku zmiana Astry na coś innego i jak dla mnie pozostaje tylko jakiś diesel bo to co można nabyć teraz z silników benzynowych to porażka - albo 3 cylindry i auto do miasta a jak już coś większego w okolicach 1,6 - 2,0 to poniżej 10 litrów spalanie nie schodzi. A diesel ma i moment do jazdy i spalanie rozsądne.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 05 cze 2020, 18:29
autor: ToniEja
No wlasnie tak jest z z Astra, niby 300 NM od 1700 obr, a jezdzi mniej żwawo niż stare 180 KM VW. Ostatnio miałem okzazje przejechac sie fordowskim 1.6 150 Km z 2013 roku i zdziwiło mnie ze jedzie prawie jak 200 KM opla. Tak jakby mu brakowało nie 50KM a 15-20 KM.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 05 cze 2020, 18:41
autor: PaGo
Odczucia a rzeczywistość to nie zawsze to samo.
Za przyśpieszenie odpowiada przebieg momentu obr.
Zostaje Drag race .
Moc maks.(wylicza się z nim i obr.)to bardziej maks.predkość.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 05 cze 2020, 20:55
autor: rah
Chyba w snach niewiele brakowało Fordowi. Zeperfs powie ci prawdę. Jeśli niektórzy potrzebują przycisk sport, żeby się cieszyć jazdą to nie dziwi mnie, że nie czują różnicy. Pedał ma iść w podłogę w ułamku sekundy i wtedy te 200 KM daje frajdę.
A i jeszcze jedno kontrola trakcji musi być wyłączona.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 11:51
autor: Segor
Zeperf nie powie Ci jak się jeździ danym silnikiem, tylko jakie są minimalne czasy dla różnych przedziałów. Focus i VW mają wysoki moment przy dużo niższych obrotach. Efekt - jeździ się tym na co dzień lepiej - nie trzeba redukować co chwilę. Może i górę mają słabsza, ale na co dzień nie jeździsz z wysokimi obrotami.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 12:24
autor: PaGo
Nie rozumiem dlaczego twierdzicie,że Asterix ma słaby dół?
1.4T b.ladnie zbiera się dołu.
Może gorzej od innych,ale wciąż jest b.dobrze.
Tak twierdzi były użytkownik sporego diesela.
I jego kolega były użytkownik diesela.
I kolega kolegi były...
Ok,ostatniego kolegę należy skreślić.
Przy okazji:
Ostatnio jak jechałem xfl to zwracalem uwagę na zachowanie przy jeździe z niskimi obrotami :
może faktycznie jest trochę mocniejszy na dole od xft?
Chyba będzie wyścig .

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 13:39
autor: ToniEja
A proszę bardzo dla osoby która twierdzi ze duzo brakuje foce 1.6 150 KM do Opla 200KM
https://www.autocentrum.pl/dane-technic ... 2011-2014/.
270 Nm to tylko 10% mniej niż 300, a nosze wersje z GPF są wykastrowane do 280Nm

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 15:05
autor: rah
http://www.zeperfs.com/en/duel6318-6706.htm
Dalej twierdzę, że to przepaść.
Ale temat jest jechanie po Oplu więc od 80 do 180 opel tylko 9 sek szybszy. Lipa.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 19:18
autor: Inferno
Segor pisze:Zeperf nie powie Ci jak się jeździ danym silnikiem, tylko jakie są minimalne czasy dla różnych przedziałów. Focus i VW mają wysoki moment przy dużo niższych obrotach. Efekt - jeździ się tym na co dzień lepiej - nie trzeba redukować co chwilę. Może i górę mają słabsza, ale na co dzień nie jeździsz z wysokimi obrotami.

Jeździłem Astrą 1.4 150 KM automat i 1.6 200 KM automat (taką mam) i w 1.6 automat trzyma dużo niższe obroty niż w 1.4. W 1.6 automat trzyma obroty w zakresie 1200 - 2200 przy spokojnej jeździe.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 22:13
autor: Mati
Segor pisze:Zeperf nie powie Ci jak się jeździ danym silnikiem, tylko jakie są minimalne czasy dla różnych przedziałów. Focus i VW mają wysoki moment przy dużo niższych obrotach. Efekt - jeździ się tym na co dzień lepiej - nie trzeba redukować co chwilę. Może i górę mają słabsza, ale na co dzień nie jeździsz z wysokimi obrotami.

Nie prawda bo focusy 1.5 ecoboost 150 miały kampanię naprawczą i kastrowali doły bo zespoły sprzęgła z dwumasą nie dawały rady.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 06 cze 2020, 22:51
autor: ToniEja
Mati pisze:
Segor pisze:Zeperf nie powie Ci jak się jeździ danym silnikiem, tylko jakie są minimalne czasy dla różnych przedziałów. Focus i VW mają wysoki moment przy dużo niższych obrotach. Efekt - jeździ się tym na co dzień lepiej - nie trzeba redukować co chwilę. Może i górę mają słabsza, ale na co dzień nie jeździsz z wysokimi obrotami.

Nie prawda bo focusy 1.5 ecoboost 150 miały kampanię naprawczą i kastrowali doły bo zespoły sprzęgła z dwumasą nie dawały rady.

Jezdzilem 1.6 150 KM :) czyli poprzednia wersja. rocznik 2016. fajni zbiera sie od dołu. To nie tylko moje zdanie, inne osoby ktore tym samochodem jeżdżą tez tak uwazaja. Na pewnoe lepiej niz astra 1.4 150 KM. No ale astra ma " tylko " 245 Nm i to wyzej niz focus.
Ogolnie charakterystyka silnikow benzynowych Opla jest taka sobie.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 06:32
autor: PaGo
Mam wrażenie,że to szukanie g...w miodzie.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 09:39
autor: Mati
Ale to, że jest lepszy dół w silniku 1.6 ecoboost też wynika z pojemności. W 1.8 turbo też będzie lepszy dół niż w 1.6 turbo.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 09:48
autor: Fuks
Segor pisze:Efekt - jeździ się tym na co dzień lepiej - nie trzeba redukować co chwilę. Może i górę mają słabsza, ale na co dzień nie jeździsz z wysokimi obrotami.

Na co dzień używam obrotów miedzy 2-5 tys i nie redukuje co chwilę.
Nie rozumiem dlaczego ktoś komu podoba się inna charakterystyka kupuje coś innego.

PS.
Rozumiem fantów silnika na gnojówkę 1.9 TDI, bo są utwierdzeni w myśleniu że ich silnik jest wieczny, ma najlepszy dół, najmniej pali.
Kupili co chcieli i są zadowoleni.

Added in 7 minutes 28 seconds:
remar pisze:Z końcem roku zmiana Astry na coś innego i jak dla mnie pozostaje tylko jakiś diesel bo to co można nabyć teraz z silników benzynowych to porażka - albo 3 cylindry i auto do miasta a jak już coś większego w okolicach 1,6 - 2,0 to poniżej 10 litrów spalanie nie schodzi. A diesel ma i moment do jazdy i spalanie rozsądne.


Serio? Motoryzacja tak upadła? :)
Toyota 2.0 hybryda 185 KM bez turbo to 10 litrów?

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 10:34
autor: PaGo
Niedawno spotkałem czerwony sportowy samochód (marka spokrewniona z opelem ,śpiewał o takowym Prince)
z naklejką "stop hybrid ,go V8"
Podpisuję się pod tym wszelkimi koniczynami.
I p...yć 10l.

Re: RE: Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 11:35
autor: Segor
Fuks pisze:Nie rozumiem dlaczego ktoś komu podoba się inna charakterystyka kupuje coś innego.
A ja uwielbiam jak ktoś mimo faktów pokazujących, że coś jest gorsze i tak będzie wmawiał sobie i innym, że jednak to jest lepsze...
Fakt 1: normalnie jeździ się na niskich obrotach, bo po co jeździć w hałasie i ze zwiększonym spalaniem?
Fakt 2: wygodniej jest gdy wysoki moment dostępny przy takich obrotach jak się jeździ - nie trzeba wtedy redukować tak często
Fakt 3: też jeżdżę w przedziale 2-5k RPM, ale sensowne przyspieszanie jest od 2,7k-3k, więc trzeba zredukować jak się jedzie w okolicy 2k (przynajmniej w 150KM), no chyba że mówimy o przyspieszaniu na poziomie poloneza - wtedy to i od 1k można przyspieszać.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 11:56
autor: ToniEja
Dokładnie. Po to wlasnei kupuje sie turbo zeby nie krecic wysoko, po prostu tak jezdzii sie przyjemniej. Wlasciewie prawie nigdy nie dokrecam do 5 tys obrotow. Zazwyczaj jest zmiana biegu przy 3 tys obrotow. i wlasnie w takim zakresie powinno byc jak najweicej momentu. Jak ktos chce krecic to niech sobie kupi wolnossaka :). Ja mialem poprzednio civica ktory mial moment maksymalny przy 4200 RPM i powiem wam ze Oplem jezdzi sie przyjemniej. Co nie zmienia faktu ze konkurencja zrobila silniki jeszcze bardziej przyjemne w uzytkowaniu.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 12:09
autor: Segor
Ja (może placebo) uważam że jeździ się całkiem przyjemnie od akcji serwisowej na aktualizację softu w silniku, jestem przekonany, że od tego czasu nieco niżej pojawia się moc.

Re: RE: Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 14:21
autor: Wojciech
Fakt 2: wygodniej jest gdy wysoki moment dostępny przy takich obrotach jak się jeździ - nie trzeba wtedy redukować tak często
Fakt 3: (...), ale sensowne przyspieszanie jest od 2,7k-3k, więc trzeba zredukować jak się jedzie w okolicy 2k (przynajmniej w 150KM), no chyba że mówimy o przyspieszaniu na poziomie poloneza - wtedy to i od 1k można przyspieszać.

to nie są fakty tylko opinie.
Fakt 1: normalnie jeździ się na niskich obrotach, (...)

to wprawdzie fakt jest, ale jego przełożenie na "lepszość" czy "gorszość" zmanipulowałeś, jestem w stanie wyobrazić sobie kogoś kto lubi sportową jazdę na wysokich obrotach i jest gotów poświęcić "normalną" jazdę na rzecz tej sportowej. Lepszość i gorszość nigdy ni jest faktem, zawsze jest opinią.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 14:38
autor: Segor
Super, że chcecie omawiać charakterystykę silnika na podstawie tego jak jeździ 5 lub mniej procent kierowców. Ja mam ciężką nogę, w zasadzie jeżeli można to przyspieszam z maksymalnym możliwym przyspieszeniem, ale mimo to ... 80% czasu nie przyspieszam (pewnie nawet więcej), bo osiągam maksymalna możliwa na danej drodze/sytuację prędkość. I co przez ten czas mam jechać z 3-4k obrotów bo tak jest... sportowo? Nie, wrzucasz bieg odpowiedni do potrzeby, a potem redukujesz do przyspieszania. Jeżeli naprawdę trzeba udowadniać ,że elastyczne auto jest wygodniejsze, to ja pasuje. To tak jak tłumacz elektoratowi PIS, że ich partia nie jest najlepsza...

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 16:04
autor: PaGo
Ja nie zamierzam nikomu czegoś udowadniać - po prostu uważam,że 1.4t jest ok.
Powyżej 2000,bo niższych obrotów unikam.
A po zmianie softu miałem wrażenie gorszego rozpędzania-teraz już się przyzwyczailem.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 18:34
autor: rah
To jest jechanie po Oplu więc,.... mój jamnik wygląda jak krowi cyc... tyle, że w kolorze Rouge Brown.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 20:15
autor: PaGo
Poza ASO,brakiem 18stek,małym bagażnikiem, poskrzypującymi i delikatnymi plastikami,kapryśnym AA i krzywą kiera to nie mogę złego słowa powiedzieć.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 21:34
autor: rah
Za delikatnie PaGo. Jedź po Oplu jak po burej usce.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 07 cze 2020, 23:26
autor: Inferno
rah pisze:To jest jechanie po Oplu

Wręcz przeciwnie.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 08 cze 2020, 09:26
autor: remar
Z tymi obrotami w turbo benzynach to tak nie do końca że niski moment załatwia wszystko. Astrą jeżdżę okazyjnie bo to auto żony ale na co dzień użytkuję Seata z 1,5 TSI gdzie maksymalny moment jest przy 1750 obrotów (piszę z głowy więc mogę się mylić lekko) a i tak zwykle nie schodzę poniżej 2tys obrotów nie dlatego że lubię sportową jazdę ale dlatego że silnik całym sobą prosi by nie schodzić niżej. Miałem okazję pojeździć Civikiem 1,5 w automacie (CVT) z przyciskiem sport i tam w trybie normal komputer utrzymywał tak niskie obroty że miałem wrażenie że zadusi ten silnik, tryb sport podnosił obroty do normalnych jakie utrzymywałbym w manualu. Moje zdanie jest takie że już na etapie projektu silnika zakłada się że głównym celem nie jest zadowolenie użytkownika a spełnienie norm emisji i temu służą te nisko położone momenty, podpowiadacze zmian biegów i takie oprogramowanie automatów by jechać na możliwie niskich obrotach. I jak jeden z przedmówców też miałem Civica z wolnossakiem i pomimo tych wad nowych silników nie mam mowy bym wrócił do silnika bez turbo.

Re: RE: Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 08 cze 2020, 14:24
autor: Fuks
Segor pisze:
Fuks pisze:Nie rozumiem dlaczego ktoś komu podoba się inna charakterystyka kupuje coś innego.
A ja uwielbiam jak ktoś mimo faktów pokazujących, że coś jest gorsze i tak będzie wmawiał sobie i innym, że jednak to jest lepsze...
Fakt 1: normalnie jeździ się na niskich obrotach, bo po co jeździć w hałasie i ze zwiększonym spalaniem?
Fakt 2: wygodniej jest gdy wysoki moment dostępny przy takich obrotach jak się jeździ - nie trzeba wtedy redukować tak często
Fakt 3: też jeżdżę w przedziale 2-5k RPM, ale sensowne przyspieszanie jest od 2,7k-3k, więc trzeba zredukować jak się jedzie w okolicy 2k (przynajmniej w 150KM), no chyba że mówimy o przyspieszaniu na poziomie poloneza - wtedy to i od 1k można przyspieszać.


Fakt 1: spalanie po prawie 40 tys, średnie 6,5 L więc raczej nie zwiększone. Podaj jaki Ty masz przy tych niskich obrotach :).
Z tym hałasem to prawda była ale w Lanosie albo Poloznezie.
Fakt 2: liczy się jak szeroki jest zakres, to ma wpływ jak często redukujesz. Jak ktoś nie lubi redukować to niech kupuje automat!

Nie chwale, że jest lepsze tylko po co kupowałeś gorsze?

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 08 cze 2020, 17:58
autor: Segor
Jak już mówiłem: nie jeżdżę na niskich obrotach i spalanie z kompa mam 8,5l, realne 9,5l...
Przyoszczedziłem 20k zł ;)
Po skrzyni i sprzęgle Opla, następnym razem będzie automat.

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 08 cze 2020, 21:00
autor: Fuks
Segor pisze:Przyoszczedziłem 20k zł ;)

Dokładnie. A teraz płacz :).

PS
Kup sobie Toyotę CHR, będzie ciągneła od dołu, mało spali i automat :).

Re: Jechanie po Oplu czyli, co mnie wkurza

: 08 cze 2020, 23:32
autor: Desiderata
Przyszłość naszych :)?