Astra5Klub.pl

Ledwo wyjechałem nowiutką Astrą z salonu, a tu już minęło dwa lata. Czas pędzi nieubłaganie...
Mam pytanie/prośbę do osób, które ogarniają temat serwisów w ASO. Kupując samochód nie przedłużałem gwarancji, dostałem standardowe dwa lata (skończyła się chyba 2-3 dni temu). Oczywiście na pierwszy przegląd poleciałem do ASO, żeby nie stracić gwarancji.
No ale teraz czas na drugi przegląd. Są na forum wątki, gdzie ludzie pytają czy warto go robić czy nie i nie chcę ich powielać, moje pytanie jest trochę inne.

Otrzymując telefon zapraszający na drugi przegląd podpytałem o szczegóły. Przegląd 750zł. A co w ramach przeglądu? Wymiana oleju z filtrem + ogólny przegląd pojazdu. Czyli z konkretnych rzeczy w sumie tylko olej. Spytałem ile w takim razie sama wymiana oleju. Okazuje się, że 340zł. Ponad połowę mniej...
Olej to w sumie mogę wymienić sobie sam, ale wolę, żeby w książce dla potencjalnego przyszłego nabywcy była jakaś informacja, że coś było robione w ASO. Zawsze to +50 do zaj.bistości, bo "robił w ASO to dbał".
Ale ten "ogólny przegląd pojazdu" warty 410zł (różnica z dwóch powyższych kwot) mnie trochę zdenerwował i umówiłem się na jutro na samą wymianę oleju.
Auto ma przejechane jakieś 29.5k km, bez wariactw (tatuś dwójki dzieci). I teraz nie wiem czy dobrze postąpiłem, że zapisałem się na sam olej, czy powinienem rozbić jednak świnkę skarbonkę i dać dodatkowe 410zł za sprawdzenie klaksonu, żarówek i ilości płynu do spryskiwaczy.
A tak poważniej to co serwis robi w ramach pełnego drugiego przeglądu? Bo wg mnie wymienią olej i na tym się skończy, a cena będzie ponad dwukrotnie wyższa niż za sam olej

Po dwóch latach powinni Ci też wymienić płyn hamulcowy, bo wynika to z harmonogramu. A czy zrobiłeś dobrze? Jeśli nie przedłużasz gwarancji to oczywiście ze dobrze. Ja po dwóch latach wymieniałem olej na prywatnej stacji. Wziąłem tylko na to fakturę by byl ślad dla nastepnego własciciela Płyn pojadę zmienić do ASO bo może uda się natrafić na cichą akcję serwisową dotyczącą wysprzęglika

mathew pisze:Po dwóch latach powinni Ci też wymienić płyn hamulcowy, bo wynika to z harmonogramu.

No właśnie pytałem babkę przez telefon o szczegóły chyba ze trzy razy. Z konkretnych, namacalnych rzeczy to olej+filtr, reszta to tylko (z ich punktu widzenia nie "tylko" a "aż") ogólny przegląd.
Zwizualizowałem sobie pana Stefana, który za dodatkowe 410zł kilkakrotnie okrąży auto i włączy ewentualnie wycieraczki jak mu czasu starczy.
Włączył mi się mały sknerus i stwierdziłem, że nie idę w to. A teraz się zastanawiam czy dobrze

A jaki masz przebieg po 2 latach bo jeżeli niski to co Ci innego mogą zrobić jak tylko wym. płynu hamulcowego i ew serwis fltrowo olejowy .

STANISLAW pisze:A jaki masz przebieg po 2 latach

Coś między 29.5k - 30k km. Pisałem w pierwszym poście Robię rocznie ok 15k. Czyli zarówno pierwszy przegląd jak i potencjalny drugi zbiegł mi się z komunikatem o wymianie oleju na desce rozdzielczej, bo pewnie co tyle mniej więcej auto żąda wymiany.

To masz tyle że nic nie placilbym niczego wiecej tylko zrobil normalny przegląd. Cudów nie ma.
Ja mam już prawie 1,5 roku i nic sie nie dzieje tylko 3 razy wym. olej i filtry, a no i raz klocki przod i tył. Ale u Ciebie podejrzewam ze jeszcze 2 lata pojezdzisz na klockach w koncu masz tyle co I przeglad przewiduje.

W tej cenie jeszcze blachy sprawdzają.
niby.
Bo u mnie sprawdzali na zakurzonym aucie.
Ale wpis jest.

miesiąc temu byłem na drugim przeglądzie z podobnym przebiegiem. Wymienili filtr, olej (kabinowego kazałem nie ruszać bo sam wymieniłem), podbili pieczątki, umyli auto i skasowali chyba 550zł.
Moim zdaniem jak nie przedłużałeś gwarancji to absolutnie nie warto. Wymianę oleju też bym zrobił w normalnym warsztacie.

Gwarancja w UE 24 m ce

Przegląd w ASO to ogólne obejrzenie auta, zajrzenie w newralgiczne punkty, jazda próbna. To wszystko robi ktoś, kto widział już setki takich samochodów i zna ich słabe strony. Nie rezygnowałbym z tego. Byle mechanik, który pierwszy raz widzi Astrę K, nie zrobi tego tak dobrze. Przegląd, to przejrzenie, a nie naprawa. To prewencja plus czynności obsługowe jak wymiana płynów i filtrów. To zapobieganie, a nie januszowe jeżdżenie, aż się zepsuje, aż się urwie. Wsiadłbyś do samolotu, eksploatowanego bez przeglądów, aż do pierwszej awarii?

Moja rada: bądź przy przeglądzie i patrz, co robią, żeby Cię nie orżnęli.

Wszyscy narzekają na ASO, a przy sprzedaży używanego auta, każdy chce to, które było serwisowane w ASO.

Przy 30 tys to nie potrzebne, ale kto bogatemu zabroni. U mnie przeglad przy 30 000 km trwał 2 godziny i pewnie dlatego ze w ASO zwykly mechanik zrobił by go w 30 min.

Ja również zastanawiam się czy przedłużać gwarancję, jak przedłużę to obowiązkowo przeglądy w ASO. Jak nie przedłużę, to nie mam zamiaru zbierać pieczątek za dużą kasę. A przy ewentualnej odsprzedaży jest ważny stan auta a nie pieczątki, mój punkt widzenia jako ewentualny kupujący. Astra jest piątym autem salonowym i poprzednie do ASO jeździły tylko na gwarancji.

Inferno pisze:Moja rada: bądź przy przeglądzie i patrz, co robią, żeby Cię nie orżnęli.

Dzwoniła do mnie babka z serwisu, umówić na 3ci przegląd.
Zapytałem, czy mogę być przy przeglądzie- tak, tylko przez 15 min, ze względów bezpieczeństwa bo samochód na podnośniku itp.
Do tej pory nie było z tym problemów, teraz jakieś obostrzenia

Takie procedury nie ma sie co dziwić

Stasiek, racja, tylko wiesz, z drugiej strony nikt nie lubi jak się komuś gapi na ręce (a nie daj Bóg się jeszcze wymądrza).
Tylko z drugiej strony, jaką masz pewność czy coś zrobili, czy nie naciągnęli - kwestia zaufania i nic więcej
Filtr kabinowy - dwa lata temu mi przynieśli i pokazali, w ubiegłym roku już nie

man1utek pisze:kwestia zaufania i nic więcej

No i właśnie o to zaufanie (a dokładniej o jego brak) mi chodzi. Na warsztat nie wejdę, bo rozumiem, że nikt nie lubi patrzenia na łapy.
Auto ma przejechane niecałe 30k, więc dla mechaników przegląd takiego okazu to idealna okazja by w tym czasie zjeść obiad, wyjść na papierosa i po godzinie mi oddać samochód inkasując 750zł, a nie 340 za sam olej z filtrem.

Dzięki wszystkim za komentarze. Liczyłem po cichu, że może ktoś z serwisu Opla z Wrocka tutaj czyha i uda się w cywilizowanej cenie (np jakaś akcja promocyjna typu "kobiety na traktory" czy "noworoczne przeglądy serwisowe z wymianą oleju za 500PLUS") zrobić pełny przegląd, zawsze to lepiej mieć w książce na poczet ewentualnej sprzedaży pojazdu. No ale jak nie to jadę dzisiaj na sam olej

Szerokości wszystkim!

Mam pytanie , jaka jest mniej więcej cena pierwszego przeglądu Astry diesel 1,6 110KM po roku użytkowania , przebieg 12 tys km ?

YATES pisze:Mam pytanie , jaka jest mniej więcej cena pierwszego przeglądu Astry diesel 1,6 110KM po roku użytkowania , przebieg 12 tys km ?

Odgrzebałem właśnie swoją fakturę z zeszłego roku - w MM Cars Wrocław zapłaciłem równe 500zł, ale nie wiem czy to jakieś promo nie było.
Myślałem, że w tym roku przy drugim przeglądzie będzie tak samo. A tu dupa i miliony monet. No i biorę sam olej
Astra ST 1.4 125KM benzyna

Przegląd w okolicach 5 stówek można u nas zrobić - napisz na maila to dam Ci namiar na dobrego doradce serwisowego z Wrocławia.

Cena przeglądu ma marże - więc można negocjować stawki, zwykły uśmiech do doradcy potrafi zbić cenę

Co do wchodzenia na serwis - zasada jest prosta = BEZPIECZEŃSTWO. Sam kiedy poślizgnąłem się na resztce oleju i zatrzymałem się dopiero na samochodzie który stał na podnośniku - jakiś metr nad ziemią. Dobrze, że solidnie wszystko zostało postawione - bo inaczej by spadł, a co gdyby ktoś pod nim pracował?

Inne rodzaje wypadków - odstrzelenie końcówki przewodu ciśnieniowego, ochlapanie gorącym olejem, poślizgnięcie się na myjni - sporo takich sytuacji można spotkać.

U mnie w MMC Wrocław:

- jak poprosisz o pokazanie części/elementów eksploatacyjnych (filtry, próbka oleju itp) - nie będzie problemu,

- popatrzenie na podwozie samochodu podczas odbioru - też bez problemu przy wcześniejszym zgłoszeniu, mam podnośnik na recepcji bezpośredniej, jest tam bezpiecznie,

Czy warto robić przeglądy w ASO? To już kwestia własnego rachunku finansowego/sumienia - załóżmy teoretyczną sytuację problemów z wysprzeglikiem w roku 3 lub 4 użytkowania samochodu. Wcześniej koś spoza ASO zagląda do skrzyni lub coś wymienia - klient znajduje informacje o polityce specjalnej na dany podzespół (naprawę po gwarancji fabrycznej na koszt Opla) - i spotyka się z odmową serwisu bo ktoś spoza ASO majstrował przy skrzyni.

FPWroclaw pisze:Przegląd w okolicach 5 stówek można u nas zrobić

Napisałem do Pana SMSa, olej mam na 16:00 u Was na dzisiaj. Jak się go uda zamienić na pełny drugi przegląd za 5 stów, to jesteś Pan anioł nie człowiek Wilk byłby syty i Manchester City.

Dam później znać na forum, czy się udało, bo zaraz wychodzę z pracy i się przebijam przez Wrocław żeby do MMC zajechać na czas

Są dwa poziomy przeglądów po II roku:

- podstawowy w okolicach ceny rekomendowanej za 750 zł

- pełen w okolicach ceny rekomendowanej 1100 zł

Różnice wynikają z części które się wymienia (pełen zawiera np. filtr kabinowy). Ceny są rekomendowane przez Opla i jak widać wyższe niż serwis po I roku. Trzeba rozmawiać z serwisem - uśmiechniesz się do Pani Justyny jak pisałem i pewnie coś upuści.

Bezpośredniego wpływu na serwis nie mam rabat daje ale na nowe samochody

niebieska albo hmm złota karta MMCars też daje upusty

mam przejechane 260 kkm i jeżdżę do Aso
szybko, można powiedzieć solidnie;), na czas, i ceny niewiele większe niż u Pana Kazia

FPWroclaw pisze:Przegląd w okolicach 5 stówek można u nas zrobić - napisz na maila to dam Ci namiar na dobrego doradce serwisowego z Wrocławia.

No niestety zgodnie z moimi oczekiwaniami nic się nie udało zrobić z ceną, może nie mam aż tak śnieżnobiałego uśmiechu, by wniósł on cokolwiek do sprawy
Przegląd podstawowy 750zł podobno już w promocji, więc z tego nic się nie da zbić. Dało się coś zbić z przeglądu pełnego, który kosztował już kilkanaście stówek. No i stanęło finalnie na samym oleju...

Ale Pani Justyna personalnie przemiła osoba Z jednego powodu mi jednak przykro i raczej to moja ostatnia wizyta tam... Na fakturze jest 0.5 roboczogodziny za wykonaną usługę. Pomijam fakt, że to roboty maksymalnie na połowę tego czasu, no ale powiedzmy jeszcze trzeba stary olej wynieść, nowy przynieść. Niech będzie - z wizytą mechanika w łazience razem pół godziny.

Auto wjechało na podnośnik koło godziny 16:00. Jakoś koło 16:35-16:40 podjechała pod nie beczka na olej. W międzyczasie Pan w dredach zajmujący się moim autem przemieszczał się po hali w nieznanym mi bliżej celu. O 17 auto było gotowe.

Ja rozumiem, że nie można klientowi oddać auta po 15minutach rzeczywistej pracy, bo może dopytywać, dlaczego mu policzono 0.5 roboczogodziny. No ale zajęcie się autem ponad pół godziny po jego przyjęciu na umówioną godzinę (podczas gdy ja stoję na dworze i dygoczę) to trochę przesada.

No ale nic, pewnie taki standard. Większość ludzi siedzi w tym czasie przy kawie i myślą, że ktoś godzinę ciężko pracował. Ja niestety nie poszedłem na kawę, tylko stałem na dworze, bo mi się spieszyło i myślałem, że zrobią o 16 co mają zrobić i pojadę.

Nieważne, olej i filtr wymienione (mam nadzieję, bo kluczową część auta busem mi zastawili) i na kolejne 15kkm mam spokój. Dzięki wszystkim jeszcze raz za posty, szerokości!

mayki84 pisze:

FPWroclaw pisze:Przegląd w okolicach 5 stówek można u nas zrobić - napisz na maila to dam Ci namiar na dobrego doradce serwisowego z Wrocławia.

...
Auto wjechało na podnośnik koło godziny 16:00. Jakoś koło 16:35-16:40 podjechała pod nie beczka na olej. W międzyczasie Pan w dredach zajmujący się moim autem przemieszczał się po hali w nieznanym mi bliżej celu. O 17 auto było gotowe.

Ja rozumiem, że nie można klientowi oddać auta po 15 minutach rzeczywistej pracy, bo może dopytywać, dlaczego mu policzono 0.5 roboczogodziny. No ale zajęcie się autem ponad pół godziny po jego przyjęciu na umówioną godzinę (podczas gdy ja stoję na dworze i dygoczę) to trochę przesada.

Po pierwsze w MMCars Wrocław są fajne miejsca do przeczekania, aż samochód będzie gotowy.
Doceniłbyś to, gdybyś przyjechał do Rzeszowa, czy Krosna.

Po drugie, samochód na podnośniku przy wymianie oleju powinien nawet godzinę stać, bo stary olej powoli sobie cieknie.
A jak przyjechałeś jeszcze z silnikiem nierozgrzanym (poniżej 15 km), to olej po prostu ma małą płynność i nie wycieka z silnika.
Sterego może zostać nawet 0,5L ...

Po trzecie, jak sępisz kasę na przeglądy, to olej wymienić mogłeś u "Miecia w stodole":
- 5L Dexos1 85-125PLN (Elit/doopla.pl)
- filtr Mann 40PLN (filtron poniżej 20PLN)
- uszczelka korka 2-12 PLN
- wymiana 20-50PLN.
To taniej niż 300PLN w serwisie ...
Tak samo z filtrami, powietrza 80PLN, kabinówka 40-90.

Do ASO mogłeś pojechać na sam przegląd, bez wymiany materiałów eksploatacyjnych.

Ciesz się że w ogóle odkręcili korek w misce a nie wyciągali oleju jak co niektórzy

Powiem tak, niepracująca w ASO ciężko postrzegać pewne rzeczy. Na roboczogodzinę składa się:

- odebranie samochodu od klienta,
- wstawienie i zabezpieczenie na podnośniku,
- pobranie części na magazynie (na wybrane zlecenie),
- wymiana oleju i filtra,
- test wycieków (czy filtr jest poprawnie zamontowany),
- skasowanie wskaźnika zurzycia,
- adnotacja w systemie i książce serwisowej,
- wydanie samochodu,

Trochę sporo czynności jak 0,5 roboczogodziny.

Ceny też się zmieniają - popatrz na gospodarkę - większość produktów jest droższa.

Brak serwisowania w ASO po gwarancji nie może być podstawą do niezakwalifikowania do polityki specjalnej. Niemniej - w przypadku poważnej awarii po gwarancji - odpada opcja partycypacji w kosztach po stronie Opla.

Saczi - dzięki co prawda we Wrocławiu nie ma bistro jak w przypadku Katowic lub Warszawy, ale jest gdzie poczekać w pozycji siedzącej

FPWroclaw pisze:Powiem tak, niepracująca w ASO ciężko postrzegać pewne rzeczy. Na roboczogodzinę składa się:

Dodaj jeszcze kwestie podatków, których Pan Mietek nie płaci .
Wszyscy chcą tanio, bez VAT itd... a potem jak skarbiec państwowy pusty to płaczą.

Zawsze byłem zadowolony z przeglądów w ASO. Tylko ostatnim razem się trochę zawiodłem.

A teraz już wymiana oleju kosztuje 340 złotych? Było 229 a potem 249 gdy ostatnio jesienią zmieniałem.