Astra5Klub.pl

W przypadku pozostałych części powiedzą, że to korozja powierzchowna, która może pojawić się na niektórych elementach podwozia i zawieszenia, jednak nie ma wpływu na działanie i bezpieczeństwo pojazdu. Pisałem już to kilka razy, ale chyba nikt nie czyta moich uzewnętrznień, a jestem więcej niż pewien, że tak właśnie powiedzą.

colombo77 pisze:O zabezpieczeniu antykorozyjnym, to wczoraj zrobiłem kilka zdjęć i jestem już po gwarancji bo tylko 2 lata i będę to konserwować, bo zamierzam długo pojeździć tym autem ...
Auto po dwóch zimach i przejechane tylko 39 000 razem

Sprawdź przedni pas ( patrząc z przodu tuż za silnikiem) i tylne zawieszenie.

Witam, tam patrzyłem, na grodzi za silnikiem, jest jeszcze ok, tylna belka jest jeszcze ok. Ale sanki wraz z mocowaniami wszystkimi to tak jak bym miał z innego auta ... normalnie musze latem to zrobić bo szlak mnie trafia. Wjade sobie na podjazd i wszystko wyczyszcze, pomaluje i zakonserwuje konserwacją do malowania tak ze 3 razy, na a przed tem jeszcze wszystkie profile tą konserwacją do profili tak ze 3 kg zejdzie.
Ale za to bede spać spokojnie, na zime i tak sobie zostawie Astre G, mam dwie to tą w benzynie, żeby czymś do biedrony i do szkoły po dzieciaka latać.
Stan zabezpieczeń przed korozją to u mnie o sankach i przednim zawieszeniu zapomnieli ...

U wszystkich zapomnieli o sankach. Ja bym tego tak nie przezywal. W innych markach te elementy tez koroduja.
Ps. swego czasu w AG byla akcja serwisowa i wymieniali sanki wlasnie

Podczas wymiany opon, stan po 4 latach

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Przy wymianie opon zabezpieczyłem miejsce ( zawieszenia) , które u ciebie są lekko skorodowane. Tarcze wysmarowałem miedzią lub "biały" sprayem - ceramicznym. Obecnie walę miedzią przy szpilkach.
W astrze najgorzej korodują przednie sanki - przód
Przy myciu auta, wkładam "badyl" w nadkola i mam zdecydowanie czyściej.

jakoku pisze:Przy myciu auta, wkładam "badyl" w nadkola i mam zdecydowanie czyściej.

takie rzeczy tylko w grajewie ;)

komisarzryba pisze:

jakoku pisze:Przy myciu auta, wkładam "badyl" w nadkola i mam zdecydowanie czyściej.

takie rzeczy tylko w grajewie

faktycznie, weźmi badyla i będzię szturchał!