Astra5Klub.pl

Raczej myślałem że drogie, twarde i głośne. Gumy nie palę bo jakoś mnie to nie bawi, zresztą lata palenia mam już chyba za sobą

Ostudzę te emocje z paleniem gumy. Na dwójce guma się nie paliła ale ślizgała a ślizgała bo było mokro. A mokro było bo padał deszcz. A+B+C i jeszcze pewnie jakaś koleina wyszło jak wyszło co nie zmienia faktów, że następne opony będą na pewno innej firmy.

Eeee...z takim abc ,to każda guma się podda.
A rozgrzane te gumy były?

Punkt D - zima grudzień i jeszcze leje. Za to dziś rzeczywiście na ciepło na suchej też nie lepiej. Dynamiczne wejście w zakręt i czuje guma się zachowuje jak miiękiszon, auto pływa. Pożegnamy się szybciej niż myślałem.

Podpompuj,zobacz czy będzie zmiana.

Mam 2.2 a było 2.4 niestety za twardo jak na nasze drogi. Zawsze miałem albo Dunlopy albo Goodyear model Efficientgrip Performance 2 i nie miałem takich przebojów z trakcją.

No i kupiłem i wczoraj założyłem Vredestein Ultrac 225/45 R17 91 Y. Powiem tak nastała cisza. Nie jechałem ponad 160 bo nie mam gdzie ale do 110 nie słyszę praktycznie nic tylko opływ powietrza i silnik. Jak dla mnie super, zobaczymy za jakiś czas, ale pod względem głośności to o to mi chodziło. Tyłu praktycznie nie słychać. Trzymają się na zakrętach jak na razie jak Micheliny nie widzę różnicy w prowadzeniu, ale to się okaże jak pojeżdżę dłużej.
Podziękowania dla Vzduch za podpowiedź.

Dziś przy czyszczeniu kół zauważyłem że mam uszkodzoną jedną oponę z boku, 2 nacięcia tak na grubość paznokcia, za 2 tyg. czeka mnie trasa ok 3 tyś. km. i nie chce ryzykować uszkodzenia już o innych manewrach po wystrzale nie wspomnę i pytanie teraz takie, mam chyba pierwszy montaż Turanze T001, i jestem średnio zadowolony przy 1.6T często tracą przyczepność, jakie jest Wasze zdanie, kupić 2 takie same na przód i 2 stare zostawić czy kupić cały komplet ? I jakie, najlepiej jak użytkownicy 1.6T by coś poradzili, myślałem o Pilot Sport ale Primacy 4 też ma dobre opinie, generalnie segment premium.

5lat to dobry czas na 4 nowe.
pewnie wszystkie premium będą nieźłe,więc bierz te ładniejsze.
A co znaczy na "grubość paznokcia"?
Z boku opony wierzchnia warstwa to tylko ochrona osnowy.
Jeśli uszkodzenie nie jest głębokie to ja bym nie przejmował.
Zawsze możesz spytać oponiarza.

Z mojej strony polecam Verdestein o których pisałem. Jestem zadowolony cichsze od Michelin i to dużo, trzymają się na suchym i mokrym sprawdzałem dobrze mi się jeździ i są klasy premium. Jak zmieniałem gumiarz też potwierdził że to dobra opony i dobry wybór. Poczytaj o tej firmie i zdecyduj sam. Ja też zmieniłem po 5 latach. Nie polecał Goodyear dużo ma reklamacji że głośne.

mam chyba pierwszy montaż Turanze T001

Z tymi oponami jest problem, bo z tego co się dowiedziałem od znajomego już ich nie produkują. Zastąpił je model T005. Oczywiście jak dobrze poszukasz, to znajdziesz jeszcze gdzieś T001, ale cena w okolicach 500zł powala. Dlatego zamiast dwóch sztuk kupiłem cztery nowe Conti Premium Contact 6.

Kupuj cztery nowe i się nie zastanawiaj.

kobe24la pisze:

mam chyba pierwszy montaż Turanze T001

Z tymi oponami jest problem, bo z tego co się dowiedziałem od znajomego już ich nie produkują. Zastąpił je model T005. Oczywiście jak dobrze poszukasz, to znajdziesz jeszcze gdzieś T001, ale cena w okolicach 500zł powala. Dlatego zamiast dwóch sztuk kupiłem cztery nowe Conti Premium Contact 6.

Właśnie zamówiłem, CONTINENTAL L225/45 R17 PREMIUM 6 91Y FR – 385 zł sztuka

wulkanizator powiedział żeby dopompować do 4 atmosfer i obserwować, ale te opony już więcej niż 1 sezon nie wytrzymają, żona tez mnie przekonała że nie chce jechać na urlop 3 tyś. km. myśląc czy nie walnie opona, więc zamówiłem nowe i tyle, na fotkach widać to o czym pisałem.

Takie uszkodzenie to nic, śmiało można jeździć, powierzchowna rysa. U mnie rozcięcie było na długości 10cm, sporo głębiej. Ale fakt, też cenię sobie bezpieczeństwo i komfort psychiczny i dlatego zmieniłem komplet.

No i dziś okazało się, że po 2 latach użytkowania Michelin, nadają się one do utylizacji. Chłopaczek w serwisie ogumienia zaproponował mi abym rozważył Dębice kiedy będę szukał opon, podobno mają bieżnik Brigestone. Czy ktoś z Was miał już z nimi do czynienia ? A na marginesie to te Micheliny szybko się zużywają ale to chyba kwestia tego, że miękka guma. Ponadto automat - szybciej wszystko się zużywa.

Nie rozumiem, co ma automat do zużycia opon?

Bo się ze świateł pali gumę ;)

Bez przesady z tym paleniem gumy, to nie mój styl Nie wiem co ma do tego automat ale klocki hamulcowe też w samochodzie z automatem szybciej się zużywają. Po dwóch sezonach mój bieżnik w Michelinach 1,1 mm co kiedyś nigdy mnie się nie zdarzało.

marcinos pisze:klocki hamulcowe też w samochodzie z automatem szybciej się zużywają

mysle ze nie sadze ;)

To takie moje odczucie gdyż do tej pory w manualach potrafiłem na jednych z 4 lata pojeździć. Chyba, że materiały są tak podatne na zużycie, że po 2 latach wymiana i klocków i opon Możliwe, że się mylę albo wymyślam.

fabryczne opony szybko mi sie zuzyly, ale nie bieznik, po prostu popekaly. od zeszlego roku mam zalozone goodyeary, na razie wygladaja dobrze.
klocki z przodu nadal fabryczne (108000 km aktualnie), tylne sie skonczyly po 80000 km.

No to zazdroszczę. Od samego początku miałem Primacy 3 ale nie wspominam ich dobrze. Były bardzo głośne i miały słabą przyczepność na mokrej nawierzchni, w każdym razie to najgorsze ogumienie jakie miałem. Ostatnimi czasy każde ruszanie na mokrej nawierzchni na skrzyżowaniu powodowało, że koła kręciły się w miejscu, zimówki mam Hankook i to inna bajka jak dla mnie. Czas rozejrzeć się za nowymi letnimi, może jeszcze teraz, liczę na to, że może taniej będzie.

ja mialem turanze. byly ok, chociaz jak wspomnialem, trzy sezony i smietnik.
<--- o tu je widac ;)

marcinos pisze:Od samego początku miałem Primacy 3 ale nie wspominam ich dobrze. Były bardzo głośne i miały słabą przyczepność na mokrej nawierzchni, w każdym razie to najgorsze ogumienie jakie miałem

Ja właśnie kończę piąty sezon. Na początku były bardzo głośne ale przyczepność super.
Teraz są ciche ale mają 5,5 mm i na mokrym czuć już różnice.
Też wymieniam tej zimy na nowe

Warto wymienić się poglądami, każdy z nas ma inne odczucia ale 5,5 mm to sporo, muszą zachowywać się dobrze, takie to ja mam zimówki ale letnie strasznie się zużyły w ciągu zaledwie dwóch lat po przejechaniu 75 tys. km. Przede mną teraz szukanie nówek na sezon letni, zacznę pewnie od oponeo.

Panowie, co powiecie na oponki używane ? Ja sam nie jestem za takim rozwiązaniem ale muszę kupić letnie na jeden sezon bo w 2023 roku będę sprzedawał Astrę prawdopodobnie i nie chcę nowemu nabywcy robić prezentów. Jak wspomniałem, nie jestem zwolennikiem używek ale sam sprzedawałem używane zimówki do Suzuki w idealnym stanie po jednym sezonie i nowy nabywca był nimi zachwycony. Takich osób może być sporo bo jak ktoś sprzedaje samochód to nowy nabywca nie bierze w ogóle pod uwagę faktu, że ktoś daje mu drugi komplet opon i szkoda mu dopłacić 500 zł a ja komplet na olx za 700 zł sprzedałem.

Jak znajdziesz w miarę świeże niezużyte gumy, to dlaczego nie.

Mają tego na olx, szkoda tylko, że często nie mają wszystkich tylko po 1, 2 lub 3 a mnie to nie urządza. Kiedy ja sprzedawałem auto, miałem roczne zimówki, mówię do gościa, że dopłaci 800 zł i będzie miał komplet ale nie był zainteresowany więc sprzedałem na olx. facet początkowo po drugiej stronie był nieufny ale jak mi napisał, oponiarz przy jego jeździe dawał mu spokojnie 3-4 lata jazdy w zależności od tego jakie zimy będą. Oponki były Barumy, sprzedałem ostatecznie za 700.

https://www.olx.pl/d/oferta/opony-dunlo ... d001b71ecd

https://www.olx.pl/d/oferta/opony-dunlo ... d001b71ecd

Takie opony to już szrot, zaraz będą miały 5 lat, bieżnika też już nie za dużo. Fakt, że w zasadzie za darmo, ale osobiście bym takich nie zamontował.

marcinos pisze:Panowie, co powiecie na oponki używane ? Ja sam nie jestem za takim rozwiązaniem ale muszę kupić letnie na jeden sezon bo w 2023 roku będę sprzedawał Astrę prawdopodobnie i nie chcę nowemu nabywcy robić prezentów. Jak wspomniałem, nie jestem zwolennikiem używek ale sam sprzedawałem używane zimówki do Suzuki w idealnym stanie po jednym sezonie i nowy nabywca był nimi zachwycony. Takich osób może być sporo bo jak ktoś sprzedaje samochód to nowy nabywca nie bierze w ogóle pod uwagę faktu, że ktoś daje mu drugi komplet opon i szkoda mu dopłacić 500 zł a ja komplet na olx za 700 zł sprzedałem.

Nie musisz robić "prezentu", po prostu wkalkuluj w cenę pojazdu przy odsprzedaży. Ja bym na bezpieczeństwie nie bawił się w półśrodki.