Astra5Klub.pl

jakoku pisze:Czy już normalnie z tymi klockami?

Nie, nie. Wpis uzupełniony w dniu dzisiejszym.
Masz na to radę?

rafdudas pisze:

jakoku pisze:Czy już normalnie z tymi klockami?

Nie, nie. Wpis uzupełniony w dniu dzisiejszym.
Masz na to radę?

Nigdy wcześniej takiego czegoś nie widziałem ( nie powinno tak być). Klocki czasem muszą się dotrzeć. Lecz tu. Czy to jest tylko na jednej stronie?

Właśnie problem występuje tylko na przednich kołach (prawa i lewa strona).
Przejechane około 300/400 km z lekkim obciążeniem hamulców.
Podjadę jutro do mechanika zobaczę co mi powie.
Teoretycznie chyba nie da się źle złożyć klocków. Od początku te druciki mi nie pasowały. Oryginały mocno trzymały, a te trw słabo są dociśnięte.

rafdudas pisze:Właśnie problem występuje tylko na przednich kołach (prawa i lewa strona).
Przejechane około 300/400 km z lekkim obciążeniem hamulców.
Podjadę jutro do mechanika zobaczę co mi powie.
Teoretycznie chyba nie da się źle złożyć klocków. Od początku te druciki mi nie pasowały. Oryginały mocno trzymały, a te trw słabo są dociśnięte.

Przy "złych" drucikach nie byłoby hamowania ( kangur).Tu ewidentnie zje**** robota przy montażu. Stawiam na niedokręcone sworznie. Nie sądzę by się zapiekły już. Chociaż UJ wie . Brak smaru i też mogą...
Pierwsza opcja: Należy podnieść auto. Zdjąć koło. Zdjąć kapturki ze sworzni. Sprawdzić, czy da się dokręcić.
Druga opcja: zajechać do mechanika i zapytać czy te klocki to jeszcze do czegoś się nadają

Dziś podjadę, zobaczymy

Mechanior niestety dopiero będzie w poniedziałek. Nie dało mi to spokoju i sprawdziłem.
Sworzenie są dokręcone na pewno. Zrzuciłem zacisk. Zerknąłem czy od wewnątrz tez jest taki efekt i nie ma. Wewnętrzny klocek dobrze się układa i ściera. Problem jest tylko na zewnętrznych.
Faktycznie jak zdjąłem zacisk to klocek nie przylegał idealnie do tarczy tylko haczył o rant tarczy. Przymierzyłem go jeszcze raz i pasuje. Wyglada mi to jakby przy montażu zacisku klocek się przesuwał minimalnie. Delikatnie przetarłem klocek na płaskiej powierzchni aby ewentualnie go wyrównać. Skręciłem całość wcześniej poczyscilem, nasmarowałem. Póki co ślad na tarczach jest dalej. Jedynie co mi sie nasuwa to:
1. Zjechane tarcze (akurat na jednej i drugiej stronie w tym samym miejscu, dziwne)
2. Nieumiejętny montaż klocka, który sie przesuwa przy zakładaniu zacisku
3. Felerne klocki

Added in 18 seconds:
Mechanior niestety dopiero będzie w poniedziałek. Nie dało mi to spokoju i sprawdziłem.
Sworzenie są dokręcone na pewno. Zrzuciłem zacisk. Zerknąłem czy od wewnątrz tez jest taki efekt i nie ma. Wewnętrzny klocek dobrze się układa i ściera. Problem jest tylko na zewnętrznych.
Faktycznie jak zdjąłem zacisk to klocek nie przylegał idealnie do tarczy tylko haczył o rant tarczy. Przymierzyłem go jeszcze raz i pasuje. Wyglada mi to jakby przy montażu zacisku klocek się przesuwał minimalnie. Delikatnie przetarłem klocek na płaskiej powierzchni aby ewentualnie go wyrównać. Skręciłem całość wcześniej poczyscilem, nasmarowałem. Póki co ślad na tarczach jest dalej. Jedynie co mi sie nasuwa to:
1. Zjechane tarcze (akurat na jednej i drugiej stronie w tym samym miejscu, dziwne)
2. Nieumiejętny montaż klocka, który sie przesuwa przy zakładaniu zacisku
3. Felerne klocki

Pojeździć jeszcze. Ale jak mocniej podejdzie rudą to klocek tego nie zbierze.

rafdudas pisze:Mechanior niestety dopiero będzie w poniedziałek. Nie dało mi to spokoju i sprawdziłem.
Sworzenie są dokręcone na pewno.

Wyjęte prowadnice i przesmarowane. Klocek na zdjęciach "siedzi" prawidłowo.
Gdyby to było na jednej stronie, to kopyto- jarzmo diabli wzięli na gwincie.
No cóż jeździć i obserwować.

Added in 2 hours 2 minutes 46 seconds:

rafdudas pisze: Zerknąłem czy od wewnątrz tez jest taki efekt i nie ma. Wewnętrzny klocek dobrze się układa i ściera. Problem jest tylko na zewnętrznych.

Moje myśli hamulcowe
Klocek wewnętrzny jest wciskany cylindrem, przy hamowaniu "pierwszy" dociska tarczy, stąd nie ma luzów.
Nowe sprężyny druty też muszą się ułożyć. Drut trzyma w osi klocki ale i tak najważniejsze są sworznie przy hamowaniu.

Added in 45 seconds:
Profesor to nie lubi wrzucać drucików i klocków starych. Przynajmniej przez miesiąc lub dwa.

Taka informacje dostałem z hurtowni
„Sugeruje błąd montażu i ( lub ) zatarcie tulejek prowadzących zacisk ( zacisk jest wtedy tzw skoszony i powoduje że klocek nie przylega całą swą powierzchnią do tarczy )”

Cóż zamówię te tulejki …

rafdudas pisze:Taka informacje dostałem z hurtowni
„Sugeruje błąd montażu i ( lub ) zatarcie tulejek prowadzących zacisk ( zacisk jest wtedy tzw skoszony i powoduje że klocek nie przylega całą swą powierzchnią do tarczy )”

Cóż zamówię te tulejki …

Czyli dobrze pisał ja. Sp@#** robota. Tuleje a szczególnie prowadnice vel sworznie, nie trzymają poziomu i dooppa.
Natomiast ciągle mnie zastawy dlaczego dwie strony?

Added in 10 minutes 1 second:
Tuleje vel gumy (czy jak tam zwał), nie były niczym nasmarowane ?

jakoku pisze:Czyli dobrze pisał ja. Sp@#** robota. Tuleje a szczególnie prowadnice vel sworznie, nie trzymają poziomu i dooppa.
Natomiast ciągle mnie zastawy dlaczego dwie strony?
Added in 10 minutes 1 second:
Tuleje vel gumy (czy jak tam zwał), nie były niczym nasmarowane ?

Jakoś dalej nie chce mi się wierzyć, ze montaż zdupcony. Przecież klocków nie da się inaczej ułożyć? Wkłada się je w jarzmo dochodzi zacisk i tyle? Prowadnice, poszukałem i faktycznie to najczęstsza przyczyna źle działających klocków.
Wymienię, zobaczymy. Chociaż dziwny zbieg okoliczności, ze akurat prawa i lewa strona. Jak rozkręcałem wczoraj te klocki i patrzyłem na prowadnice to wydawały się spoko. Faktycznie przy końcu miały delikatny czarny osad (stary smar)? Były nasmarowane na pewno przy wymianie. Wczoraj wypłukałem to wszystko wd40 i nasmarowałem solidnie na nowo.
Dziwna sprawa

Tulei i sworzni na przodzie NIE SMARUJEMY.
https://www.ate-hamulce.pl/baza-wiedzy- ... -smarowac/

orgol pisze:Tulei i sworzni na przodzie NIE SMARUJEMY.

No muszę się z tym nie zgodzić.
Sworznie wykręcam. Oczyszczam i smaruje.
Połowa YouTube smaruje sworznie.
W każdym aucie w którym miałem przyjemność wymieniać klocki na przodzie, zawsze sworznie były smarowane.
Mało tego. W zestawach z nowymi tulejami gumowym i sworzniami są dodawane specjalne smary.
Punkt D smarujemy na tył, a na przodzie nie smarujemy według artykułu..

Added in 10 minutes 49 seconds:


Added in 26 minutes 2 seconds:
Pierwszy lepszy filmik.
https://m.youtube.com/watch?v=-pAqEU4bWbk
Od 10:00 minut.

Foto które załaczyłeś przedstawia zacisk tylni, w nim sworznie zatopione są w smarze. Nie kieruję się filmikami z youtube tylko zaleceniami producenta układów hamulcowych. Saszetki w zestawach naprawczych sworzni przednich zacisków z którymi ja się spotkałem zawierają czerwoną substancję - klej do gwintów, którym zabezpiecza się gwint sworznia.

orgol pisze:Foto które załaczyłeś przedstawia zacisk tylni, w nim sworznie zatopione są w smarze. Nie kieruję się filmikami z youtube tylko zaleceniami producenta układów hamulcowych. Saszetki w zestawach naprawczych sworzni przednich zacisków z którymi ja się spotkałem zawierają czerwoną substancję - klej do gwintów, którym zabezpiecza się gwint sworznia.

Tak napisałem o tym. O tylnych sworzniach.
Natomiast to co producent zaleca bardzo często kończy się... więcej zazwyczaj pytam swoich znajomych mechaników. Stąd wiem, że smarują.
Dlaczego należy smarować.
Wszystko zależy w jakim czasie wymieniamy klocki, o tym fachowiec z ATe nie wspomniał. U mnie klocki pójdą na wymianę za 5 -6 lat. Jeśli gwint się zapiecze w takim kopycie?
Kwestia pozostaje do wyboru czy smarujemy lub nie smarujemy.

Added in 1 hour 3 minutes 48 seconds:
.... poprzez doświadczenie zawodowe. Dlaczego warto prowadnice tuleji smarować. Wszystko powiedziane krótko i na temat. Auto w filmie ma 200 tysiące co jest abstrakcją dla moich przebiegów. Smarowanie zabezpiecza nie tylko sworzeń ale i tuleje gumowe.
https://m.youtube.com/watch?v=Kj_dX7V3xyU
komentarze do filmu warto przeczytać o systemach ATE

Są dwa rodzaje układów hamulcowych. ATE i bodajże Bosh. Jedne się smaruje a drugich - w żadnym wypadku nie należy smarować. Mówiimy oczywiście o prowadnicach.

rafalwr pisze:Są dwa rodzaje układów hamulcowych. ATE i bodajże Bosh. Jedne się smaruje a drugich - w żadnym wypadku nie należy smarować. Mówiiny oczywiście o prowadnicach.

Dlatego podałem link do filmu, który tłumacz dlaczego warto smarować prowadnice. W komentarzach jest mowa o systemach ATE, do czego prowadzi brak posmarowanych prowadnic.
Tak jak napisałem wyżej. Ja smaruje.
Autor filmu zadaje pytanie." producenci układów hamulcowych nie wyjaśniają dlaczego tych prowadnic się nie smaruje"

@jakoku ja nie neguję Twojej wypowiedzi, wyjaśniam jedynie, że wszyscy mają rację. Pod warunkiem oczywiście, że wiedzą o czym mówią.

Oryginalne osłonki z prowadnic. Czyżby na pierwszy montaż szły produkty ATE?

Właśnie wczoraj wymieniałem klocki przód.Aatra 1.6 diesel,160 tys km,110 Koni.
Kupiona jako auto 2 letnie po nauce jazdy z przebiegiem 60 tys.km.
Wymienione po zakupie klocki i tarcze przód/tył.

Mieszkam w Niemczech i 80 procent trasy to autostrada ,codziennie 60 km do pracy - tam i z powrotem.
Reszta miasto.
No i częste wyjazdy do Polski.
W piątek wróciłem z krótkiego wypadu do Szwajcarii..i właśnie w Alpach zaczęła piszczeć blaszka z przodu z prawej...
Uświadomiłem sobie że od wymiany po zakupie siedzą te same klocki ..
Od razu zająłem koło i zamówiłem te same ,Textar.
Ładnie pociągnęły.
Dzisiaj już wymienione .
Zobaczymy czy tyle pociągną.
P.S.
Z tyłu jeszcze połowa została.

Po jakim przebiegu wymienialiście tarcze w Astrze? Ja dzisiaj robię przegląd roczny i właśnie muszę wymienić przednie tarcze i klocki. Przebieg 56 tys km. Jak dla mnie to bardzo mały przebieg jak na tarcze. Nie jeżdżę jakoś bardzo dynamicznie. Ale pamietam, że rok temu już mi mówili na przeglądzie, że niedługo będą tarcze do wymiany, więc się to jakoś spina.

Andrew pisze:Po jakim przebiegu wymienialiście tarcze w Astrze? Ja dzisiaj robię przegląd roczny i właśnie muszę wymienić przednie tarcze i klocki. Przebieg 56 tys km. Jak dla mnie to bardzo mały przebieg jak na tarcze. Nie jeżdżę jakoś bardzo dynamicznie. Ale pamietam, że rok temu już mi mówili na przeglądzie, że niedługo będą tarcze do wymiany, więc się to jakoś spina.

Z doświadczenia życiowego to tarcze wytrzymują dwa komplety klocków. 56 tyś. faktycznie mało. No cóż "taki mamy klimat"
Bez zdjęcia tarcz hamulcowych raczej nie pomożemy

Na przeglądzie ze 2 miesiące temu na pytanie o hamulcach mechanior stwierdził że z przodu jest jeszcze z połowę klocków a z tyłu niedługo będą się kwalifikowały do wymiany.
Teraz przy hamowaniu usłyszałem szum typu tarcie. Po nasłuchu dochodzi raczej na pewno z tyłu.
Słuchajcie jak stwierdzić czy tarcze też do wymiany? W Yarisie kiedyś mierzyłem tarcze suwmiarką i jak były poniżej normy w mm to wymieniłem (klocki i tarcze hella-pagid). Po tym zabiegu było wszystko dobrze.

Na "szum" na pewno nie sprawdzisz Mi szumialy/szorowaly juz po roku jak nie od nowosci,wystarczylo,ze pare dni nie jezdzilem.Co mnie zdziwilo tyl robili(klocki) juz po 35 tys przebiegu a ze przod tez mialem juz na wykonczeniu,szczegolnie jeden klocek,to tez wymienili.Czy przy kolejnej wymianie klockow,tarcze beda do wymiany?To sie okaze...

Z przodu Brembo dali a z tylu chcialem kilka groszy przyoszczedzic i TRW wlozyli i niestety slychac je,szczegolnie na wzniesieniach gdy auto stacza sie do tylu i zahamuje,tak wiec tak chwalone TRW juz nie bede zakladal.

Szuranie tył. To "brudna" tarcza ogólnie syf w okolicach klocka. Należy użyć preparatu "krwawa felga" i myjka. Efekt prawie natychmiastowy.
Tylne tarcza zawsze wizualnie gorzej wyglądają niż przód.
Przy zużyciu klocków ( tył) dźwięk jest zupełnie inny

Jesłi chodzi o szuranie z tarcz to masz racje,pomijajac,ze w poprzedniej astrze g i lanosie czegos takiego nie mialem nigdy a tu w nowym od razu prawie.Po drugie po wymianie klockow tyl TRW doszedł(oprocz szurania)dotatkowy taki dzwiek "skrzypienia"(ewidentnie klocki)gdy jestem na wzniesieniu podczas korku i samochod sie stoczy i hamuje,nie jest to upierdliwe ale slyszalne dlatego dobrze,ze z przodu nie zalozono juz TRW,juz tej firmie tak chwalonej nie zawierze...

adax pisze:Jesłi chodzi o szuranie z tarcz to masz racje,pomijajac,ze w poprzedniej astrze g i lanosie czegos takiego nie mialem nigdy a tu w nowym od razu prawie.Po drugie po wymianie klockow tyl TRW doszedł(oprocz szurania)dotatkowy taki dzwiek "skrzypienia"(ewidentnie klocki)gdy jestem na wzniesieniu podczas korku i samochod sie stoczy i hamuje,nie jest to upierdliwe ale slyszalne dlatego dobrze,ze z przodu nie zalozono juz TRW,juz tej firmie tak chwalonej nie zawierze...

TRW mam i ja. Nie stwierdzam skrzypienia. Może trzeba czym przeczyścic i przesmarować.
Skrzypienie od ręcznego czasem bywa no ale to słychać wyraźnie.

jakoku pisze:Szuranie tył. To "brudna" tarcza ogólnie syf w okolicach klocka. Należy użyć preparatu "krwawa felga" i myjka. Efekt prawie natychmiastowy.
Tylne tarcza zawsze wizualnie gorzej wyglądają niż przód.
Przy zużyciu klocków ( tył) dźwięk jest zupełnie inny

To mnie kolego uspokoiłeś. Szura podobnie jak w Yarku swego czasu gdy tarcze miały już spore rowy i po jednej stronie zero klocka.
Nowe Hella P. + tańsze klocki piknie załatwiły sprawę.
Krwawą felgę już stosowałem w lato przed full łaźnią na Shellu. Mam K2, rozumiem że muszę porządnie spsikać aby doszło do tarcz?

Jednak klocki kupię bo już 2 miechy temu na przeglądzie powiedzieli mi że się z tyłu kończą.
Wezmę TRW GDB2180 tu polecane bo w promocji. Na droższe przyjdzie czas przy wymianie tarcz przód-tył
Tylko sprawdzę po vim jakie tarcze 264 czy 288, bo nie wiem czy klocki też się różnią

Te przebiegi o których piszecie to nie takie małe, zresztą - mam wrażenie, że obecnie to wszystko marnej jakości jest. Klocki przód i tył wymieniałem przy 56 tys. km, od tamtej pory przejeździłem 51 tys. i tył z tego co widzę do wymiany znowu ale co zrobić. Najgorsze jest to, że teraz wybulę a góra za 2 miesiące będę sprzedawał Asterkę bo zmieniam samochód po 4 latach.

jakoku pisze:Szuranie tył. To "brudna" tarcza ogólnie syf w okolicach klocka. Należy użyć preparatu "krwawa felga" i myjka. Efekt prawie natychmiastowy.
Tylne tarcza zawsze wizualnie gorzej wyglądają niż przód.
Przy zużyciu klocków ( tył) dźwięk jest zupełnie inny

Jeszcze raz odpiszę ponieważ astra już po okresowej wymianie oleju i przeglądzie hamulców.
Żonka odbierała
Okazało się że klocki przód i tył jeszcze spokojnie na pół roku. Jednak na tylnej tarczy mały rant i to on dawał te ciche szuranie
Słuchajcie kupić nowe tarcze (ate, trw) czy dać na tokarkę?
Jaka jest tolerancja z tyłu w mm?