Astra5Klub.pl

Czy nie przeszkadza wam w waszych Astrach głośna praca, szczególnie przedniego zawieszenia? Przed zakupem miałem jazdę próbną na dość dobrych drogach i było dobrze. Odkąd zacząłem jeździć z pracy do domu po drogach lokalnych (łata na łacie, sporo nierówności i te "rowy" po bokach od tirów), to przy 90km/h zawieszenie już tak tłucze, że w środku robi się naprawdę nieprzyjemnie. Problemu nie ma na ładnej, nowej, prostej nawierzchni. Wyciszałem ostatnio u siebie drzwi przednie i to sprawiło, że trochę mniej dźwięków rezonuje i przedostaje się do kabiny, ale dalej wydaje mi się, że jest mega głośno i sztywno. Czy ten typ tak ma? Mam Astrę K 150KM HB Dynamic z 2017 roku. Niedługo kończy mi się leasing i pewnie gdyby nie to, to autem pojeździłbym dłużej. Może są jakieś bardziej komfortowe zawiasy do tego auta? Ew. opony? Mam letnie Bridgestone Turanza i chyba one mają w tym spory udział, bo na zimowych Nokianach tłucze mniej.

Mnie i innym też przeszkadza hałas piasku i drobnych kamyków uderzających w nadkola. Zawieszenie u mnie nie tłucze.

Enjoy 16 i 17 też nie tłuką.

PaGo pisze:Enjoy 16 i 17 też nie tłuką.

U mnie też 17.

PaGo, dlaczego masz tylko jedną astrę w opisie?

W opisie jest ta moja.
Ale poza mocą ,kilkoma miesiącami produkcji i srebrną listwą nie różnią się . Nawet usterki podobne.

zienx pisze:Czy nie przeszkadza wam w waszych Astrach głośna praca, szczególnie przedniego zawieszenia?

Enjoy na Continentalach 16" nie tłucze. Nawet powiedział bym, że jest bardzo cicho.

No u mnie też tłucze,na w miarę dobrych drogach jest ok ale na jakis łatach itp bardzo,bardzo głośno słychać prace zawieszenia a mam 16-ki (2.2 bara obniżone na maksa).Ostatnie ogladałem test Pertyna na you tube testował wczesniej 1.4 ale nie narzekał bo i test był na dobrych drogach zas 1.6 200 pojezdził na gorszych drogach i był w szoku jak głosno tłukło to samo Zachar,jesli duzo jezdzimy po drogach słabej jakosci to odradzał astrę.Mi osobiscie własnie w astrze to najbardziej ostatnio przeszkadzało bo duzo teraz jezdzę po miescie i szlag mnie trafia,prawie nowe,ładne auto a jeździ jak wóz drabiniasty....I nie wierze,że u innych nie tłucze tak jak po jakimś czasie dopadnie was pocenie uszczelki z połosi...
Ps.Mam wrazenie że te forum pomału "umiera"nic się tu nie dzieje

U mnie nic nie tłucze.

adax pisze:No u mnie też tłucze

Muszę spytać: masz samochód od nowości, czy kupiłeś jakiegoś wytłuczonego grata poleasingowego z nie wiadomo jakim przebiegiem i cofniętym licznikiem?

adax pisze:Ps.Mam wrazenie że te forum pomału "umiera"nic się tu nie dzieje

Nie wiesz na czym polegają takie fora? ludzie dużo piszą i są aktywni jak im się samochody psują. Astry widać mało się psują to mało tematów mało tego, ostatnio więcej tutaj można o Kii poczytać bo już w zasadzie o Astrze wszystko było napisane

Mam od nowosci,uwazam,ze tttm,czyli halasujace,to co mowil Pertyn i Zachar na YT,a jezdzili rowniez nowymi.

Mam od nowości swojego Enjoy, koła 16" 2,2, przebieg 46 tys. i też przy powolnej jeździe na nierównościach słychać stuki.
Na trasie tego nie słychać.

Podobnie u mnie, samochód mam od nowości (70k, 3,5 roku) - przednie zawieszenie słychać na nierównościach, zmiana ciśnienia w oponach nie ma na to (zauważalnego) wpływu.

Ps.W tym okresie robiles cos silnik/zawieszenie itp?

adax pisze:Ps.W tym okresie robiles cos silnik/zawieszenie itp?

Nie było nic robione poza klasyką, czyli odpowietrznikiem na skrzyni biegów.

zienx pisze:Czy ten typ tak ma?

Moda na duże koła i super prowadzenie na dobrych drogach Europy prowadzi do tego, że na dziurawe drogi trzeba inny typ auta kupować.
Szukaj 16 cali z dużą ilości gumy.

Fuks pisze:

zienx pisze:Czy ten typ tak ma?

Moda na duże koła i super prowadzenie na dobrych drogach Europy prowadzi do tego, że na dziurawe drogi trzeba inny typ auta kupować.
Szukaj 16 cali z dużą ilości gumy.

Są różne drogi. Przydałyby się dwa auta. Często jedziemy częściwo po dobrych, częściowo po gorszych drogach. Dziś bym jednak wybrał to twardsze zawieszenie w prawie całej Europie łącznie z Rosją, ale bez cześci azjatyckiej. Samochód terenowy wziąłbym na kraje trzeciego świata jak Sudan Południowy, Etiopia, Ukraina.

Tak jak chłopaki opisali, na dobrej drodze jest cichutko i jedzie się świetnie. Jednak wystarczy wjechać na poklejoną jezdnię, nie mówiąc już o wystających studzienkach, wtedy to jest katorga. Auto mam od nowości, kupione w salonie. Moim zdaniem jest dość twardo, ale poza twardością do której można się przyzwyczaić, jest też po prostu głośno w środku. Zawias tłucze strasznie i to wszystko wpada do kabiny, nawet przy dodatkowo wyciszonych drzwiach przednich i z pakietem wyciszenia przy nadkolach. Ostatnio jechałem starszą Octavią i tam zawias aż tak okrutnie nie tłukł. Nie żeby było mega miękko i cicho, ale na pewno było ciszej od strony nadkoli. Myślę, że to nie jest kwestia wyciszenia tylko zawieszenia samego w sobie. To jest w zasadzie chyba jedyny powód, dla którego chciałbym pozbyć się Astry na wiosnę. Myślałem jeszcze o zmianie opon i wymienia zawieszenia przedniego na inne, ale nie wiem czy to ma sens.

zienx pisze:Myślałem jeszcze o zmianie opon i wymienia zawieszenia przedniego na inne, ale nie wiem czy to ma sens.

Jeżdżę na 15" stalówkach, (lato Continental, zima Kleber), sprawdzałem na całej skali ciśnienia i powiem, że wymianę opon możesz raczej odpuścić już na starcie.