Astra5Klub.pl

Równie dobrze ASO może powiedzieć ze wymiana tarcz lub oleju o specyfikacji zgodnej z GM ale nie GM sprawia ze tracisz gwarancje. Owszem, mogą ci udowodnić, ale my mamy rzeczoznawców PZMot

rumpelstilskin pisze:Równie dobrze ASO może powiedzieć ze wymiana tarcz lub oleju o specyfikacji zgodnej z GM ale nie GM sprawia ze tracisz gwarancje. Owszem, mogą ci udowodnić, ale my mamy rzeczoznawców PZMot

Modyfikujesz samochód niezgodnie ze świadectwem homologacji pojazdu. Możesz stracić dowód rejestracyjny. W razie wypadku, możesz mieć problemy. Możesz nie dostać odszkodowania z AC. Zabiorą, nie zabiorą gwarancję? Nie wiem.

nie wpadajmy w absurdy

rumpelstilskin pisze:nie wpadajmy w absurdy

Sądy i takie tam mogą mieć wątpliwości.

A nie można zrobić jakiejś legalizacji?
Coś jak rejestracja "sama"?

Super się to prezentuje

Zasadniczo ma TÜV a to powinno wystarczyć a serwis nie marudzić. Równie dobrze, mogą czepiać się wymiany oleju na zgodny poza serwisem lub tarcz hamulcowych zamienników

https://www.tuv.com/landingpage/en/vehi ... ification/

rumpelstilskin pisze:Zasadniczo ma TÜV a to powinno wystarczyć a serwis nie marudzić. Równie dobrze, mogą czepiać się wymiany oleju na zgodny poza serwisem lub tarcz hamulcowych zamienników

https://www.tuv.com/landingpage/en/vehi ... ification/

Link, który wklejasz, dotyczy czegoś innego, niż opisujesz. Te krótsze, sztywniejsze sprężyny i dystanse to jest modyfikacja zawieszenia, a nie części-zamienniki, które są takie same jak oryginalne. Lekarz zapisał paracetamol producenta A, a Ty bierzesz lek na nadciśnienie i twierdzisz, że lek ma homologację, bo rzeczywiście ma, ale to nie jest zamiennik. Zamiennikiem jest paracetamol producenta B.

źle to interpretujesz, raczej "lekarz zaleził ibuprom 200mg, a ty bierzesz 250mg"
skoro coś ma TUV znaczy, że spełnia pewne wymagania i normy ORAZ jest zgodne z tzw. marginesem funkcjonowania urządzenia/pojazdu. gdyby tak nie było to montaż czegokolwiek byłby nielegalny. sprężyny nie są krótsze - kto Ci tak powiedział? są tylko sztywniejsze i to nieznacznie.

rumpelstilskin pisze:skoro coś ma TUV znaczy, że spełnia pewne wymagania

Jakie? Może w zakresie ochrony środowiska, braku toksyczności, łatwości utylizacji?

rumpelstilskin pisze:sprężyny nie są krótsze

Jak to jest, że wóz jest niższy o 30 mm?

Nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Nie chcesz montować - nie montuj, ale nie siej fermentu

Sprężyny są twardsze - samoróbka to obcinanie sprężyn.

PS dzisiaj swoje założyłem i jest sztywniutko. Nie jest dużo bardziej twardo ale jest wreszcie tak jak od początku powinno być w przypadku silnika 200km

rumpelstilskin pisze:Nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Nie chcesz montować - nie montuj, ale nie siej fermentu

Do tego samego od początku. To rozwiązanie poza świadectwem homologacji pojazdu. A że części legalnie dostępne, to nie znaczy, że legalne do stosowania na drogach publicznych.

Powiedz to właścicielom megane RS lub 500 abarth z fabrycznym wydechem acrapovic

Inferno pisze: To rozwiązanie poza świadectwem homologacji pojazdu.

Homologacja określa zakres twardości i długości sprężyn?

Astroid pisze:Homologacja określa zakres twardości i długości sprężyn?

Homologacja jest na samochód taki, jaki był zgłoszony do homologacji. To są modyfikacje. Co się stanie po wypadku, jak modyfikcje będą jego przyczyną, nie wiem. Biegli i sąd orzekną. Nie widzę potrzeby modyfikacji Astry K. Są inne, bardziej sportowe samochody jak Hyundai i30N, Astra J OPC, Renault Megane RS, Ford Focus ST. Astrze K im do nich daleko w dziedzinie sportowości samochodu. W codziennej eksploatacji odwrotnie - im daleko do Astry K.

Proponuje zakończyć dyskusje, bo twoje komentarze niczego konstruktywnego nie wnoszą. Narzucasz swoje dziwne opinie innym w tym wątku. Pogódź się z tym, ze inni będą dokonywać takich zmian i tyle. Kupiłeś 200 konne auto do jazdy o kropelce, twoja sprawa.

Cześć

To ja na szybko dodał jeszcze coś od siebie. Po wielu perypetiach i próbach finalnie w mojej Asi wylądował Bilstein B12 Pro Kit, zamontowany mniej wiosną 2019. W październiku ubiegłego roku robiłem coroczny przegląd w ASO (mam przedłużoną gwarancję 2+3 lata). Oprócz normalnych czynności zauważono rozerwaną gumowa osłonę przegubu z przodu - łączny koszty wymiany ok 500 zł. Myślę, że jest duża szansa iż została uszkodzona podczas montażu nowego zawieszenia, robiłem to prywatnie u znajomego mechanika. Wymiana osłony została wykonana w ramach gwarancji, a serwisant powiedział tylko że to bardzo fajne zawieszenie, dużo lepsze niż seryjne.

Bo wszystko zależy od podejścia serwisu. Jedni podejdą zdroworozsądkowo a inni będą szukać dziury w całym i zwalać winę na użytkownika.
A tak ogólnie, jak ci się jeździ na tym Bilstein-ie, daję radę na śląskich dziurach? Jakie masz obniżenie, -30mm?

A tak ogólnie, jak ci się jeździ na tym Bilstein-ie, daję radę na śląskich dziurach? Jakie masz obniżenie, -30mm?

Obniżenie na moje oko to sporo więcej niż 30mm wydaje mi się, że bardziej 40-45mm. Jest to też kwestia czasu, auto się musi "uleżeć". Generalnie obniżenie samo w sobie czyli wygląd nie były moim celem, bardziej chodziło mi o mało precyzyjną trakcję przy zmianie kierunku jazdy przy wyższych szybkościach i denerwujące uślizgiwanie się auta w zakrętach. Przyzwyczajony byłem do zawieszenia o sportowym nastawieniu i to seryjne w Astrze mi nie odpowiadało.

A jak się jeździ to sprawa dyskusyjna. Na pewno nie jest to rozwiązanie dla każdego - komfort jazdy obniża się dość znacząco. Ja jeżdżę na 17" lato i zima i jest to mój w pełni świadomy wybór od samego początku. Przerabiałem w życiu dużo mniejsze profile i z doświadczenia o żadnych 18" czy 19" nie chcę nawet słyszeć.
Trzeba się też liczyć z tym, że auto wisi niżej i uważać na krawężniki czy inne wystające elementy. Tam gdzie kiedyś spokojnie mogłem dojechać sobie przednimi kołami do krawężnika teraz zahaczę zderzakiem o krawężnik. Tłumienie poprzecznych nierówności, szczególnie przy większych prędkościach, jest dużo gorsze. Tam gdzie na seryjnym zawieszeniu nawet nie pomyślałeś że może coś "łupnąć" i SUV-ik (jak ją pieszczotliwie nazywałem kiedyś) przelatywał gładko, to teraz czuć to bardzo wyraźnie.

Plusy są takie, że auto zachowuje się bardzo stabilnie, sztywno i pewnie. Omijanie przeszkody na dużej szybkości jak po sznurku, autem da się bardzo szybko jechać i pokonywać zakręty na dużej szybkości, jadąc nawet sporo ponad 200 (na niemieckiej autostradzie rzecz jasna ). Wąskie, kręte dróżki to również przyjemność, brak wychylania się nadwozia i duża precyzja.

Podsumowując coś za coś - dla mnie owe wady nie stanowią problemu, gdyż do takich nastawów zawieszenia jestem przyzwyczajony i mam spore doświadczenie w poruszaniu się tak zestrojonym autem.

nie jest zle, na leśnych dojazdach do działki tylko trawa łechce podwozie

Sorki za kotleta i to niezbyt w temacie

Cain pisze:.
I nie, Astra na 19" nie jedzie szybciej niż na 16". A ta na 16" nie przyspiesza szybciej niż ta na 19". Jedyną w zasadzie pomijalną różnicę może stanowić masa takiego kompletnego koła ze względu na, przypuszczam, większą masę nieresorowaną kompletu 19".

https://www.caranddriver.com/features/a15130598/upsized-wheels-tires/
W tym artykule są zdjęcia,na których widać
różnice między rozmiarami felg w tym samym aucie:szkoda tylko,że nie ma ono trochę niższego zawieszenia.

Na YT jest cała masa pomiarów ze jednak osiągi są gorsze. 18 czy 19 wazy dużo wiecej niż 16

Różnica między kołem na feldze 16" a 19" przy tej samej średnicy i szerokości opony to jest kilka kilogramów (koło 19" cięższe).

To jeszcze zależy jakie koło, chodzi mi o producenta, materiał z czego jest wykonane, itp

kobe24la pisze:To jeszcze zależy jakie koło, chodzi mi o producenta, materiał z czego jest wykonane, itp

Porównując koła z tych samych materiałów, tej samej konstrukcji, tego samego producenta. Choć myślę, że koła stalowe 16" będą jednak lżejsze niż aluminiowe 19".

Zgadza się. W Insignii mam stal 17" i alu 20". Stalowe są lżejsze (mowa o całym kole z oponą).

Ja taż się zdecyduje na sprezyny eibacha narazie czekam na dystanse mają dojść we worek a tak apropo byłem w salonie i się pytałem jak to jest z gwarancją oni nie widzą żadnego problemu jesli chodzi o sprezyny chyba za każdy serwis podchodzi do tego inaczej miałem też taka sytuację że odchodziła mi powłoką z lamp przednich podjechałem do nich na założonych żarówkach ledowych i też problemu nie widzieli wymienili mi lampy na gwarancji.

@Remiem mam pytanko.
Jak z dobijaniem amorów przy tym zawieszeniu?
Kolega lata na H&R -40 i mówi, że zdarza mu się, że amortyzator się "zamyka" do odboju.

Kupiłem już do siebie zestaw -30 Eibach i teraz zastanawiam się czy montować, czy zbierać na gwint

Ja taż się zdecyduje na sprezyny eibacha narazie czekam na dystanse mają dojść we worek a tak apropo byłem w salonie i się pytałem jak to jest z gwarancją oni nie widzą żadnego problemu jesli chodzi o sprezyny chyba za każdy serwis podchodzi do tego inaczej miałem też taka sytuację że odchodziła mi powłoką z lamp przednich podjechałem do nich na założonych żarówkach ledowych i też problemu nie widzieli wymienili mi lampy na gwarancji.

Widzisz, czyli co serwis to co innego gadają. Pytałem się o to samo w ASO w Tarnowskich Górach i tam stwierdzili, że utracę gwarancję. Mówię im, że sprężyny są homologowane, dopuszczone do użytku, ale oni dalej swoje. Chyba najlepiej byłoby napisać do centrali GM-a i temat powinien się wyjaśnić.

Kupiłem już do siebie zestaw -30 Eibach i teraz zastanawiam się czy montować, czy zbierać na gwint

Z mojego doświadczenia średnio się udała operacja założenia Pro Kitów do seryjnych amorów. Miałem zrobione jakieś 45 tys. km w chwili montażu. Normalny amor nie lubi być ściśnięty krótszą sprężyną, niszczy się szybko. U mnie wylały się kompletnie oba przednie, jeden z tydzień po wymianie drugi 2-3 tyg. później. Dlatego też dokupiłem 4x skrócone B8 (do sportowego zawieszenia, dokładnie te same które są w zestawie Bilstein B12 Pro Kit).
Co do seryjnego amora to oryginał GM, który siedzi w Astrze to na 99% Bilstein B4 tylko z bitym znaczkiem GM (kosztuje ok 200zł, ten w ASO pewnie ponad 500zł). Przy B8 wygląda jak zabawka, tłoczek w środku jest średnicy baterii AA a może i nie, B8 to przy nim grubas, tłoczek taka dobra bateria R10. Różnica na oko kolosalna, nawet mechanik mój który fanem przeróbek nie jest docenił solidność tego amora. A i na nim zdarza się "dobić" zawieszeniem i tak jak pisałem już kilka dni temu trzeba uważać na drogę jak cię fantazja poniesie