Problem ze sprzęgłem.

[ememel]

To prawda ST fajnie się zbiera i nie czuć że to kombi. Najpierw jechałem HB a potem ST i zupełnie nie zauważyłem różnicy na minus.

[aster]

wracając do problemów z "szarpaniem", chwilowym brakiem mocy, czy dziwnych metalicznych dźwięków podczas mocnego przyspieszania, mam coś od użytkowników z UK. Problem na pewno jest, nie każdy to u siebie widzi, ale istnieje. wg forum, którego linki poniżej wklejam, problem nie tkwi w paliwie i turbinie. problemu opel nie potrafi rozwiązać. w niemieckich forach również ten sam temat poruszany, ale niemieckiego ni chu chu.
http://www.astrakforums.co.uk/viewtopic.php?f=11&t=878
http://www.astrakforums.co.uk/viewtopic.php?f=11&t=403

[roman669]

Nie czytałem tego tematu wcześniej i nie wiedziałem że inni tez mają problem. Ja też mam 1,4 125KM i to samo zmiana pomiedzy 1 i 2 biegiem to jakiś żart chyba. Przejechałem już ponad 6500 km i od czasu do czasu udaje mi puszczać sprzęgło płynnie ale dużo razy szarpie. Co do przerywania też od czasu do czasu poszarpuje niezależnie jakie paliwo. Na trybie sport to nie występuje aczkolwiek mało go używam.

[adax]

Witam.

Jeździłem wieloma samochodami na jazdach testowych,mój wybór padł na kompakty.
W nowej astrze przeszkadzają dwie rzeczy:
Sprzęgło,które robi "kangura"oczywiście można to zredukować puszczając sprzęgło maksymalnie wolno,to trochę drażni w starej astrze też tak mam ale mniej to czuć.Według mnie wina leży po stronie samego sprzęgła a mianowicie pedał(skok)jest bardzo długi a do tego bardzo mocno odbija do góry(wystrzeliwuje) po prostu mało płynnie chodzi,mozna to sprawdzić na sucho,nawet nie jadąc samochodem,tego nie uświadczyłem w civicu,fokusie,golfie,skodzie,toyocie itd,to dziwne.....
Po prostu efekt by zniknał jeśli by sprzegło chodziło lekko!Czy to takie trudne?Ten efekt jest mniejszy przy silniku starej generacji(był na wystawie w salonie)sprzedawca tłumaczył że to dlatego,że mocniejszy silnik musi mieć mocniejsze sprzęgło,to bzdura bo w innych samochodach tego efektu nie ma.

Druga sprawa to silnik 1.4 turbo,który może i ciągnie w wyższych rejestrach ale w dolnych słabuje strasznie a to za sprawą turbiny,która załacza się dość poźno,chyba coś koło 3000 tys obrotów(chociaż plusem jest niskie spalanie),lepiej jeździło mi się fokusem 1.0(ciągnie juz od 1400)i golfem 1.4 125.
Te dwa mankamenty troche psują całość i dlatego nie moge sie zdecydować na kupno tego akurat samochodu....

[Segor]

Sprzęgło,które robi "kangura"...
...lepiej jeździło mi się fokusem 1.0(ciągnie juz od 1400)i golfem 1.4 125

Odnośnie sprzęgła nie zauważyłem problemu. Sam jeżdżę Golfem 4 i 5 i pomiędzy nimi dwoma też zauważam dużą różnicę w sprężynowaniu sprzęgła. Po 15 minutach przyzwyczajam się i zapominam o różnicy.

Odnośnie silnika - jeździłem fokusem i octavia i faktycznie zarówno EB jak i TSI mają pełny moment obrotowy od dużo niższych obrotów. Jeżeli kupujesz auto tylko dla silnika to nie kupuj Astry. Dla mnie Astra była lepsza we wszystkich pozostałych aspektach i dużo tańsza (ponad 10k). Możesz też kupić Astrę 1.6 200KM, pewnie będzie w cenie Golfa 125KM Myślę, że nie będziesz wtedy narzekał na problemy z przyspieszaniem

[adax]

"Możesz też kupić Astrę 1.6 200KM, pewnie będzie w cenie Golfa 125KM Myślę, że nie będziesz wtedy narzekał na problemy z przyspieszaniem"

Przecież to jest chyba najdroższa wersja.
Za astrę 1.4 125 śpiewają około 67 a za golfa 1.4 125 moze dałoby się wyhaczyć za 70.Tyle,że na niekorzyść golfa to mała miejsca nad głową(niepotrzebnie całą budę zniżyli,tak,tak,aerodynamika,nie ma to jak wpadać w skrajności) tylko civic ma już gorzej i mazda 3 zaś w astrze jest wręcz imponująca(można?można!),dla mnie to jeden z kluczowych aspektów.
Tak patrząc to każdy kompakt ma coś zje....

[krell]

U mnie również Szczególnie jak wrzucę 2kę muszę dość delikatnie puszczać sprzęgło aby nie szarpnąć.

to samo u mnie. już myślałem, że coś nie tak z moim stylem jazdy, ale jak widać ten samochód ma jakiś problem. być może przełożenie?
zauważyłem, że szarpanie jest mniejsze gdy drugi bieg wrzucam powyżej 3k obrotów. przy dynamicznej jeździe szarpanie prawie nie występuje.

[Segor]

Przecież to jest chyba najdroższa wersja.
Za astrę 1.4 125 śpiewają około 67 a za golfa 1.4 125 moze dałoby się wyhaczyć za 70.

Golf 1.4 125 KM comfortline kosztuje według cennika 78 130 zł, nie wiem ile da się wynegocjować rabatu.
W tej cenie masz Astrę 125 KM Elite lub 150KM dynamic, a da radę 14% rabatu wynegocjować - jestem prawie pewien, że VW nie da Ci takiego rabatu.
Przy czym Golf w tej wersji nie ma nawet klimy elektronicznej... Chyba Highline to jest coś na poziomie Dynamic.
Do tego serwis VW jest chyba sporo droższy od Opla.

[kuba]

Jeżeli brać Golfa to tylko Highline, Comfortline'a z tego roku, ma mój sąsiad z osiedla - golas... Koniec Offtopa

[remiem]

Ktoś coś zrobił z tym szarpaniem?
O ile nie cisnę, to auto trzeba "godzinę" wysprzęglać, aby nie szarpał... :\

[roman669]

JA powoli się już nauczyłem. Między 1-2-3 powoli ale wyczułem "ten" moment na puszczenie sprzęgłą. Myślałem że nigdy nie będę umiał zmienić biegów w astrze.

[remiem]

No da się zmieniać płynnie, ale to rzeźbienie. Astra to mój 8 samochód i pierwszy w którym nie da się intuicyjnie zmieniać biegów...

[Segor]

Też mam ten problem, ale tylko przy zmianie pomiędzy 1-2, potem już płynnie można zmieniać. Wydaje mi się, że to kwestia ze stopniowania skrzyni, skoro problem jest tylko przy jednym biegu. I wydaje mi się, że międzygaz pomaga tu najbardziej. Widocznie ta dwójka jest zestrojona zbyt nisko (trzeba sprawdzić, czy przy 10km/h też szarpie).

[George]

Problemem sa ultra miekkie poduszki silnika...

[remiem]

Problemem sa ultra miekkie poduszki silnika...

Co to znaczy?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[George]

Problemem sa ultra miekkie poduszki silnika...

Co to znaczy?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Zastosowali super mieciutkie poduszki silnika, ktore nie przenosza drgan i silnik lata jak dziki po komorze silnika widzialem to na hamowni ... uwazam i pary innych ze bedzie to bardzi czesto element do wymiany.

[Segor]

Ale jak drgania silnika wpływają na sprzęgło które łapie z "kangurem"? Nie mówię, że nie ma, ale nie jestem w stanie w żaden sposób sobie tego wyobrazić.

[daro]

Z racji tego co napisałeś @George to się ma odwrotnie do wibracji. Jeśli jest tak jak piszesz to te maluciutkie poduszki właśnie za bardzo przenoszą drgania na karoserię i zarazem skrzynię. Tylko czemu tego już nie czuć w takim stopniu przy wyższych przełożeniach? Niemożliwa jest aż taka różnica

[George]

Panowie przy kazdym przyspieszeniu silnik sie cofa (idzie w strone kabiny) i naciskamy sprzeglo wychyla sie w strone chlodnicy i wraca do neutralnej pozycji, znowu gaz i znowu wychyla sie w strone kabiny, dlatego macie kangurki czemu tego nie macie powyzej ~60kmh? Bo silnik robi mniejsze wychyly przez swoje mniejsze dynamiczne obciazenie. Wystartujcie panowie z piskami z pod swiatel, uslyszycie jak wasz silnik cce wejsc do kabiny po nacisnieciu sprzegla jak wali w druga strone. Testowane na wielu autach i te kangurki sa od "skopanych" poduszek silnika. Mialem to w starej astrze, w alfie i w vectrze i w saabie jak zerwalem przednia od skrzyni dokladnie to samo, 1-2-3 bieg kangurki potem luz, po wymianie i zalanie poliuretanem na sztywno, reka odjal, za to minus takiej operacji ze wibracje silnika ids na bude, do kabiny itp.

[jotkow]

Ostatnio miałem Astrę na dobę. Nie byłem w stanie płynnie ruszyć. Miałem ogromnego stresa gdy przyszło mi stanąć jako pierwszy na światłach. Kilka razy mi zgasł podczas ruszania. Koszmar. Zmiana z jedynki na dwójkę rwana. Kompletnie nie wiem o co chodzi? Z pewnością wpływ ma potwornie długi skok pedału sprzęgła. W dodatku brało bardzo wysoko. Mam pytanie do osób z tego wątku które miały problem ze sprzęgłem. Czy nauczyliście się już płynnie ruszać, bez tzw. kangurków?
PS. mam pewną teorię - trochę durnowatą - jestem słusznego wzrostu 193, więc może to ma wpływ? Noga operująca sprzęgłem porusza się pod innym kątem niż u osoby niższej. Facet który mi wydawał samochód był zdziwiony moimi problemami. Jemu podobno jeździ się bardzo dobrze. Zaznaczam, że był dużo niższy ode mnie. Hmm...

[Segor]

Mi rusza się bez żadnego problemu.
A co do kangurka przy dwójce to faktycznie chyba George ma rację. Próbowałem wczoraj dwa razy wrzucić dwójkę w ogóle bez gazu i żadnego kangurka nie było. Z drugiej strony próbowałem też wkręcić na obroty i dopiero po chwili puszczać sprzęgło (po chwili, żeby silnik nie był wychylony), ale to nie pomogło. Chyba, że to chodzi o to, że silnik jest wychylony cały czas od obrotów, a puszczanie sprzęgła ciągnie go w drugą stronę i stąd takie wahanie.

[Krzysio321]

Nie za wiele jeździłem, ale nie miałem żadnych problemów z ruszaniem, czy zmianą biegów. Może dlatego, że podobnie jest w Hondzie. Sprzęgło puszcza pod sam koniec. Natomiast bardzo mi się nie podobało, że sprzęgło jest tak wysoko. To po prostu niewygodne.

[remiem]

Ostatnio miałem Astrę na dobę. Nie byłem w stanie płynnie ruszyć. Miałem ogromnego stresa gdy przyszło mi stanąć jako pierwszy na światłach. Kilka razy mi zgasł podczas ruszania. Koszmar. Zmiana z jedynki na dwójkę rwana. Kompletnie nie wiem o co chodzi? Z pewnością wpływ ma potwornie długi skok pedału sprzęgła. W dodatku brało bardzo wysoko. Mam pytanie do osób z tego wątku które miały problem ze sprzęgłem. Czy nauczyliście się już płynnie ruszać, bez tzw. kangurków?
PS. mam pewną teorię - trochę durnowatą - jestem słusznego wzrostu 193, więc może to ma wpływ? Noga operująca sprzęgłem porusza się pod innym kątem niż u osoby niższej. Facet który mi wydawał samochód był zdziwiony moimi problemami. Jemu podobno jeździ się bardzo dobrze. Zaznaczam, że był dużo niższy ode mnie. Hmm...

Kąt ma znaczenie przynajmniej w moim przypadku. Ja generalnie lubię jeździć z fotelem na glebie - im niżej tym lepiej i wtedy trzeba rzeźbić z dwójką (dłużej wysprzęglać lub dodać więcej gazu), żeby nie szarpało, ale gdy podniosę fotel na kierowce busa, to sprzęgło bez najmniejszego problemu.
To jest moje subiektywne spostrzeżenie.
Mimo wszystko wolę rzeźbić i mieć fotel w glebie niż górze... :\
P.S. zgadza się też, że przy niskich obrotach nie szarpie.

[George]

Mi szarpie tylko jak jezdze bez trybu sport i podjade komus pod zada

[remar]

Na pewno to nie kwestia wzrostu - ja mam 180cm i mnie też to sprzęgło kangurzyło na jeździe testowej a żonie to nawet zgasł przy pierwszym ruszaniu ale potem już jakoś to opanowała. Zrzuciłem to na brak umiejętności jazdy tym autem ale po tym wątku widzę że coś jest na rzeczy. Szkoda że nie przeczytałem tego wcześniej bo bym większą uwagę zwrócił na jeździe testowej czy da się to opanować.

[Segor]

Jak żona będzie jeździła to nie ma problemu, wrzucając dwójkę puszczasz sprzęgło bez gazu i jest ok. Tylko trochę niedzielnym kierowcą to zalatuje

[kuba]

Uuu, to u mnie odwrotnie, żona zdecydowanie większy "pirat" niż ja

[daro]

Nie miałem trudności z ruszaniem na jeździe testowej a wręcz byłem zdziwiony, że tak dobrze mi to wychodzi w pierwszym kontakcie z autem lecz przejście na drugi bieg było b. trudne. Słyszalne i odczuwalne było uderzenie (kangurzenie) spod maski. Jedynie po ruszeniu i szybkim przejściu do 2 bez piłowania na jedynce udawało mi się łagodnie wskoczyć w drugi bieg

[infotechmb]

W moim przypadku też pozycja za kierownicą ma wpływ na możliwość płynnego przełączenia 1-2 (mi akurat częściej zdarzał się poślizg sprzęgła niż szarpnięcie). Przez przypadek wyjechałem z myjni z bardziej odsuniętym fotelem (noga na wciśniętym sprzęgle bardziej wyprostowana) i zdziwiłem się jak płynnie umiem jeździć

[George]

Miedzy gaz, po nacisnieciu sprzegla dopiero odpuszczam gaz, obroty sa wyzsze niz normalnie