Astra5Klub.pl

Hej mam takie wrażenie jadąc astrą na rondzie o małym promieniu tak jak by tył astry był delikatnie zarzucany czy TTT M czy może coś jest na rzeczy

No nie wiem czy to ma związek, ale jak próbuję na śniegu na drodze osiedlowej zarzucić tyłem to jest to awykonalne...
Ogólnie to jeżeli zarzucało by Ci tyłem to powinno się to uwydatniać wraz ze zwiększeniem prędkości, jeżeli tak nie jest, to raczej to jakieś Twoje subiektywne wrażenie.

To auto jest poprawne do bólu, u mnie przy agresywnej jezdzie wyrzuca przód na trybie sport przy opuszczaniu ronda. Na śniegu próba driftu na ręcznym skończyła się choinką na tablicy i mizernym wow. Może coś rozlane było na rondzie może opony mają już nieco niski bieżnik a może to inna przyczyna bo takie zjawisko jest obce temu modelowi auta.

St na ręcznym robi piruety na śniegu bez większego problemu
Wracając do sytuacji.
Czy buja czy bardziej przeskakuje?

Opony nowe, przegląd był pare dni temu wszystko ok. nie wiem może to jakies moje urojenie, szczególnie na jednym rondzie odczuwam takie minimalne narzucanie.

Added in 54 seconds:
jakoku bardziej przeskakuje

Na uszkodzenie sprężyny to za wcześnie, stąd felgi, opony plus odpowiednie ciśnienie.
Dwa przypadki z życia :
Ułamany kawałek sprężyny - samochód bujał się.
Dziwny przeskok zdarzył się w nissanie. Dopiero dobre wyważenie opon wyeliminował dziwne zachowanie.

Może amorek ?
Ale to czuć zawsze .