Astra5Klub.pl

Czad.
Serwis baaardzo zniechęca do Opla.

No niestety podejście ASO do problemów jak w ZUSie.

Umnie teraz chodzi góra dół i na boki. Jest luz na kolumnie kierowniczej jakieś 0.5mm ale na kierownicy jest wiekszy. Nie ma tam jakiejś regulacji. Moje pytanie czy można z tym jeździć czy czeka mnie kosztowna wymiana lub zniwelować luz prowizorką?

Ja kurcze w mojej Astrze, którą swoją drogą nabyłem 3 tygodnie temu (ma rok gwarancji na szczęście) zauważyłem dziś, że na kostce czy dziurach, ale najlepiej słychać na kostce i to wystarczy jechać nawet 20kmh strasznie z przodu stuka cos. Pojechałem na zaprzyjaźnioną stacje kontroli zrobiliśmy diagnostykę i zawieszenie łączniki wszystko wyglądą jak beton. Mam obawy, że to przekłądnia kierownicza, gdyż identycznie kiedyś stukało w Corsie 2006r mojej ex kobity. I tam właśnie była wywalona przekładnia. Kurde ale żeby po 50 000km już... Auto ma ledwo 3,5 roku. I chyba muszę odwiedzić ASO skoro gwarancja, bo co innego....

Czy o takie stukanie ci chodzi jak na tym filmiku? https://www.youtube.com/watch?time_cont ... e=emb_logo
Jeśli tak, to winna jest poduszka silnika ta pod filtrem powietrza. Nie wiem co w niej stuka, ale na forum niemieckim Astry goście wymieniają ten element i nastaje cisza.
Mam u siebie bardzo podobne popukiwanie, ale ledwo słyszalne. Zgłaszałem już rok temu na przeglądzie, ale serwis nie słyszy niczego, jak zwykle zresztą. Występuje ono tylko przy wolnym toczeniu się na kostce brukowej, płytach na parkingach. Zawieszenie u mnie też sprawdzali, wszystko sztywne.

Kurde ciężko z filmiku tak określić jeszcze tam deszcz padał. Ale coś może podobne z taką duża częstotliwościa i jak wolno, bo jak szybko się pojedzie, to koła już przelatują nad nierównościami bardziej i hałas opon zagłuszy. Kurde musze to może nagrać i również wrzucić na you tube. Ale poduszka ta od pasażera... Pod filtrem by stukała. No zawieszenie samo beton wszystko kurde. Nie daje mi, to spokoju kurde...

Też nie bardzo chciało mi się w to wierzyć, ale jednak goście wymieniają poduszkę i pomaga. Z tego co wyczytałem, to niektóre serwisy w Niemczech mają dostęp do jakiejś procedury odnośnie tego stukania. Tutaj masz link do tematu https://www.astra-k-forum.de/index.php/ ... 57555fd27d

Moim zdaniem sama przekładnia, jeśli by gdzieś miała luzy, to przenosiła by je na kierownicę. Czułbyś jakieś stuknięcia, przeskoki, itp. W poprzednim aucie jak miałem luz na maglownicy, to raz, że auto prowadziło się mało precyzyjnie a dwa, czuć było stukanie właśnie na kierownicy.

No tu auto prowadzi się idealnie i chyba nie czuje nic na kierownicy. Tylko wystsrczy, że jakieś nierówności, a najlepiej kostka (mam wyjazd z garażu taki) i wrażenie jakbym młotek zostawił gdzieś pod maską i tarabni.. Trrrrrrrr.... Muszę, to jakoś ogarnąć, bo siara lekka kogos przewozić. Auto niby nie stare 50 kkm nalotu a odgłosy jakby zawiecha była rozsypka. Do maglownicy ciężko tam nawet zajrzeć przez osłony itd.

Ps. Poczytałem to forum niemieckie i faktycznie problem również mają z tym. Kurde pachnie mi, to jakaś wada fabryczna czy coś.. Bo inne osoby tam miały po kilka tys km przegiegi i się grzechotanie pojawiało. Kurcze mam od 9 lat ponad astre GTC i ta stara była o wiele lepiej wykonana mam wrażenie. I bardziej pancerna przez 140 tys km zero problemów nie licząc raz cewki w grudniu.

Ps2. Kuzyn który pracuje od 20 lat w niemieckim serwisie Opla odpisał mi, że w Astrze K często zderzają się pęknięcia łożyska katedry i sprezyny ( chyba chodzi o mcpersona tylko on 30 lat w Niemcowni i już gada po niemiekcu). Że oni w firmie nigdy nie wymienili jeszcze przekładni kierowniczej w żadnej Astrze itd. Jakby, to było to, to super bo prosta sprawa.

Hej. Nagrałem, to grzechotanie u siebie w przedniej części auta. Tak jakby od strony kierowcy dochodzi.. To chyba ten sam dźwięk i problem co na opisywanym wcześniej Niemieckim forum. Kurde kupowałem już w życiu 3/4 letnie auta i zawsze były jak nowe, a tu jak nie grzechocze coś, to stuka automat...
https://youtu.be/loCYs_vus70

Jak dla mnie to slychac tylko łomotanie bruku

Hmm.. No trochę mój tel coś słabo, to nagrał choć ja słyszę, bo wiem jaki to dźwięk. Ogólnie, to może być nie do znalezienia przyczyna coś czuję.. Bo często wydaje się, że to coś w zawieszeniu, potem się okazuje iż to zupełnie coś innego. Typu coś w desce albo z osprzetu itd. Myślę, czy jechać z tym do serwisu, bo tak szczerze z ich wiedzą bywa delistknie mówiąc słabo. A nie będę wymieni pół auta na chybił trafił przecież.. Ogólnie tak poza tym w środku nic mi nie skrzypi nie trzeszczy klima chodzi jak złoto cichutko silnik super.. Ale co jak co spasowanie z zewnątrz naszych Astr, to jak FSO w PRL hee... Ale w środku jest już ok całkiem.

Jak dla mnie to slychac tylko łomotanie bruku

Bo to się właśnie pojawia przy niewielkich prędkościach na nawierzchniach brukowanych, lub takiej kostce parkingowej.

vwarni dla mnie to jest identyczny dźwięk jak z tematu forum, to którego ci podesłałem linka. U siebie mam identyczny dźwięk, tylko że jest ledwo słyszalny. Przez rok czasu odkąd się pojawił postukiwanie się na nasiliło.

kobe24la pisze:

Jak dla mnie to slychac tylko łomotanie bruku

Bo to się właśnie pojawia przy niewielkich prędkościach na nawierzchniach brukowanych, lub takiej kostce parkingowej.

vwarni dla mnie to jest identyczny dźwięk jak z tematu forum, to którego ci podesłałem linka. U siebie mam identyczny dźwięk, tylko że jest ledwo słyszalny. Przez rok czasu odkąd się pojawił postukiwanie się na nasiliło.

Również mam wrażenie, że to ten sam dźwięk jak z Niemieckiego forum. Kurcze no strasznie mnie, to ciekawi co to jest. Mam wrażenie, że to od strony kierowcy, a na tym forum mówią o poduszce silnika pod filtrem. Kurde jedyna rzecz która mnie jeszcze wkurza w tym aucie, bo reszta jakoś się puki co trzyma kupy.
Kurcze kiedyś w Corsie C mojej byłej podobnie stukalo i tam się okazała przekładnia. Tylko też już może nie pamiętam czy, to dokładnie taki dźwięk.

Witam ponownie odnośnie stuków w przednim zawieszeniu. Ogólnie sytuacja przedstawia się następująco, jak pisałem wcześniej nagrałem ten stukot i wrzuciłem na you tube. Odezwał się do mnie inny użytkownik Astry, który również ma identyczny objaw. I tak się zgadaliśmy, a ponieważ jemu kończy się już gwarancja, to cisnął serwis o to. I tak w serwisie w Kołobrzegu stwierdzili, że faktycznie coś stuka lecz nic nie znaleźli i powiedzieli mu " panie, to jest tani samochód i będzie stukać" nawet tego nie będę komentować! Ta osoba olała ten serwis i pojechała do Opla w Słupsku i tam już serwis podszedł profesjonalnie do tematu i problem rozwiązali. Tak jak przypuszczaliśmy winna okazała się maglownica układu kierownicego ( często nazywana przekładnia) Panowie wymienili mu na nową i od tygodnia śmiga bez żadnych stuków itp. Z maglownica jest ten problem, że na podnośniku ciężko potwierdzic, że to ona winna. Tam serwis nic nie znalazł i postanowił jakby w ciemno wymienic magiel i okazało się trafnie.
Tak więc kolega mnie zmotywował, aby zając się moim stukiem w końcu i w piątek jestem umówiony w MMCars Wrocław na diagnozę.... Na samą myśl o gadce z nimi w serwisie mi się odechciewa, ale cóż spróbuję to przetrwać

Zerknij sobie jeszcze na luz góra dół półosi wchodzącej w skrzynię biegów, tej długiej od strony pasażera. U siebie jak nią mocno szarpę, to mam stukanie. Teraz nie wiem czy ma tak być i na ile duży ma być ten luz :/ Najlepiej byłoby porównać z inną Astrą.

Wiem o czym mówisz i też mnie, to zastanawia. Bo również mam tam luz góra dół i nawet lekkie zspocenie. I też chcę zapytać w serwisie aby, to sprawdzili. Lecz, to raczej nie odpowiada za stuki na nierówności ewentualnie za stuki podczas dodawania gazu i puszczaniu przy niskiej prędkości do 40 kmh. Skrzynia automat. Reszta auta spisuje się super i jestem ogólnie zadowolony.

Luz góra dół zawsze będzie, nawet musi być. Pytanie właśnie jaki powinien być w Astrze.

Bo również mam tam luz góra dół i nawet lekkie zspocenie.

Jak jest lekkie zapocenie, to już uszczelniacz daję o sobie znać pomału. Daj znać co ogarnąłeś z serwisem

No spoko, a co do uszczelniacza to jakoś latem wytarłem i teraz patrzyłem, to nic się nie pojawilo nowego. Ale będę chciał aby rzucili okiem na to również. Ogólnie auto i tak uważam jest naprawdę w porządku

Mały update u mnie. Jestem dzisiaj po wizycie w MM Cars Katowice. Zgłosiłem im stukanie, poprosiłem o zerknięcie też na półoś. No i chyba jest sukces, bo po jeździe próbnej wreszcie ktoś słyszy to postukiwanie na dziurach a nie jak w Tarnowskich Górach czy Częstochowie, "... ja tutaj nic nie słyszę". Okazuje się, że łącznik stabilizatora z lewej strony ma luz. Część już zamówiona, czekam na telefon z MM Cars. Oby tylko to było przyczyną mojego postukiwania

Które mmcars w Katowicach bo są dwa?

Które mmcars w Katowicach bo są dwa?

Katowice, Lotnisko 81.

kobe24la pisze:Okazuje się, że łącznik stabilizatora z lewej strony ma luz.

To pierwszy post o zużytym łączniku, nie pamiętam żeby ktoś na to narzekał. W poprzednim aucie na 100kkm miałem wymieniane 4 razy.

Było już kilka postów, że niektórym po 5 tys km wymieniali. Ale to rozmowa w innym temacie, żeby nie robić OT

kobe24la pisze:

Które mmcars w Katowicach bo są dwa?

Katowice, Lotnisko 81.

Ja nie wiem czy Wy macie takie szczęście czy ja mam takiego pecha...
Kiedyś auto trafiło do nich na gwarancji, to przez 2 tygodnie trzymali ściemniając, że: czekają na części, elektryka trafił do szpitala (dosłownie), itd. Wrócił z urlopu kierownik serwisu, to okazało się że jeszcze nic nie zrobili... Podjął w końcu jakaś decyzję i pożyczyli część z demówki. Odbieram auto, a zderzak porysowany - zielony lakier na moim brązowym (gdybym nie obszedł auta to bym nie wiedział). Nie mieli wyboru, więc przyznali się. Ustaliliśmy, że przy wymianie na nową część coś z tym zrobią. Pojeździłem, część przyszła, musiałem znów auto oddać. Ustaliłem, że spoleruja te rysy, a za to mi dwa ubytki lakieru zabezpieczą dodatkowo. Odbieram auto, a rysa jest starta szmatką (druga zielona rysa 8 cm niżej nieruszona!). Ubytek jeden zabezpieczony innym kolorem!, drugiego nie znaleźli (telefonicznie opisywałem gdzie jest).
Byłem tak zdruzgotany tragiczna jakością obsługi, że nie zamierzałem dalej utrzymywać z nimi kontaktu. Centrala Opla stwierdziła, że oni nie mogą przyjąć mojej reklamacji w sprawie serwisu, musiałbym zgłosić to do samego serwisu. Słynnej ankiety też nie mogłem na żądanie wypełnić.
Nie planuję nigdy więcej tam się pojawiać.

To faktycznie pech. Czytałem właśnie kilka opinii na ich temat i powiem szczerze, że jechałem tam z mieszanymi uczuciami.

Na ten moment jestem zadowolony, bo wreszcie ktoś potwierdził moje spostrzeżenia. Do tej pory byłem w ASO Częstochowa i Tarnowskie Góry zbywany, że oni nic nie słyszą i wszystko jest ok. Zobaczymy kiedy przyjdzie łącznik i co będzie po jego montażu.

PS. Po odbiorze auta obleciałem je całe wokół, na szczęście gratisowych uszkodzeń nie zauważyłem.

U mnie coś stuka od początku zakupu auta. I prawdopodobnie jest, to przekładnia kierownicza ( jakąś chyba wada fabryczna).. Poznałem przez you tube gościa z Kołobrzegu, który miał identyko stuki jakby od strony kierowcy itp. Głównie na kostece czy tory i wymęczył serwis w Słupsku w końcu. I wymienili mu na gwarancji maglownice i stukanie znikło. Więc podejrzewam, że ja mam tą samą usterkę, zresztą już, to przerabiałem kiedyś w 4 letniej Corsie C. Chyba po świętach będę musiał zapukać do tych fachowców z opla. Choć na samą myśl mnie trzesie jak mam z gwiazdorami gadać. Wolałbym dać, to mojemu mechanikowi, ale skoro mam gwarancję do mają.... W sumie jedyny problem jaki mam przy tym aucie, więc ogólnie oceniam auto ok.

Może być naprawdę ciężko. Jak walczyłem u siebie, to w serwisie mówili, że muszą mieć jakiś trop, nie mogą sobie wymieniać ot tak części w ciemno, bo nikt im za to nie zapłaci. Muszę wykonać dokumentację fotograficzną i coś tam jeszcze. Mimo to życzę powodzenia.

No właśnie, ten kolega najpierw pojechał u siebie w Kołobrzegu, to stwierdzili iż coś stuka lecz nie znaleźli. Więc ich werdykt był, panie to tanie auto i będzie stukać! Super... Ale potem znalazł ten serwis w Słupsku i tam mówił spoko ogarnęli. Tylko, że po tej wymianie owszem mówi cisza, ale za to ma jakieś wibracje podczas przyspieszania. I już wspominał, że wolał to stukanie. Dlatego sam już nie wiem co mam robić. Te autoryzowane serwisy nie są u nas wysokich lotów, a jak człowiek przyjdzie, to patrzą na ciebie jak na debila. Gdyby ta przekładnia tyle nie kosztowała sam bym, to wymienil z moim znajomym mechanikiem. Jemu zawsze ufam, że zrobi jak trzeba.

Ewentualnie pozostaje poszukać używki z niewielkim nalotem. Nowa chyba coś koło 2.7 tys zł kosztuje jeśli dobrze kiedyś widziałem?

Też coś kojarzę, że w podobnej cenie widziałem gdzieś. Chyba na stronie do Opla. Pl. Gadałem z kuzynem z Niemcowi on robi w Oplu unich nowa przekładnia 2300 euro hohoo... Kuzyn mówi, żeby jechać do serwisu aby zrobili, ale nie bierze pod uwagę iż nasze ASO ma chyba inne standardy jak u nich. A w ogóle pytałem jeszcze czy mogę dołożyć do Elit sport przycisk. I mówił, że w Astrze tego nie robił jeszcze, ale w Insignia B tak i wystarczyło programowanie. Ciekawe... Hee ale puki co nic nie kombinuje.