Astra5Klub.pl

Czy to normalne?

Chyba żadne parowanie lampy nie jest normalne

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

mlk42 pisze:Chyba żadne parowanie lampy nie jest normalne

Jest, wspomina o tym instrukcja.
Jeśli nie znika samoistnie, wtedy nie jest.

komisarzryba pisze:

mlk42 pisze:Chyba żadne parowanie lampy nie jest normalne

Jest, wspomina o tym instrukcja.
Jeśli nie znika samoistnie, wtedy nie jest.

Odbieram to jako wpadkę producenta, który próbuje na wcisnąć, że to jest normalne. Klekotanie rozrządu według opla też jest normalne. Tylko czy to jest naprawdę normalne?

Uwielbiane słowa producentów: "ten typ tak ma" lub moje ulubione "nie powinno"

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

W wielu samochodach masz w instrukcji, ze lampy mogą parowac. Takie prawa fizyki, co zrobisz.

komisarzryba pisze:W wielu samochodach masz w instrukcji, ze lampy mogą parowac. Takie prawa fizyki, co zrobisz.

Jeżeli jest dobrze zaprojektowana, a zwłaszcza zmontowana to wilgoć nie ma prawa pojawić się w lampie

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Zajmujesz się projektowaniem oświetlenia samochodowego? ;)

Łańcuch w 1.6 CDTI też powinien tak działać. 2.0 CDTI też powinny się zacierać. Racja nie produkuje to co ja wiem... W nogach śpię

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Parowanie lamp w określonych warunkach atmosferycznych jest normalne, opisuje to instrukcja. Nie szukaj dziury w całym.

Po ostatniej zimie miałem problem parowania taki jak u ciebie. U mnie skropliny zbierały się na dole lampy. Podjechałem do serwisu, porobili zdjęcia i tydzień później otrzymałem informację, że nowa lampa na mnie czeka. FlexCare ponownie się przydał

W wielu samochodach masz w instrukcji, ze lampy mogą parowac. Takie prawa fizyki, co zrobisz.

Owszem, ale tam chodzi raczej o zaparowanie a nie duże skropliny wody.

No tak, jeśli zbiera się woda, to lampa do wymiany. Sam miałem wymienianą niedługo po kupnie samochodu.
Lekkie zaparowanie jest normalne. U mnie czasem paruje, później znika. Parują mi też okulary jak mam maskę. Takie zjawisko, ot co.

komisarzryba pisze:Parowanie lamp w określonych warunkach atmosferycznych jest normalne, opisuje to instrukcja. Nie szukaj dziury w całym.

Ok
W moich poprzednich autach jakoś niegdy nie parowały...

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Bo kiedyś to były samochody, a teraz już nie ma ;)

komisarzryba pisze:Bo kiedyś to były samochody, a teraz już nie ma

Czyli jeżeli kiedyś nie parowały to tak jak pisałem nie jest normalne parowanie lamp skoro teraz parują. Fizyka przez lata się zmieniła?


Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Zmieniła się konstrukcja lamp najwidoczniej. Postęp.

U mnie tylko jedna lampa na cztery* tylne paruje, a właściwie ma skropliny wody. Czyli ASO?

* tak, są cztery jakby kto nie wiedział - podnieś klapę, a zobaczysz.

Fizyka zadziałała na jedną. Na 3 działa inaczej

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

mlk42 pisze:Fizyka zadziałała na jedną. Na 3 działa inaczej

Na tę jedną bardzo mocno zadziałała.

Reklamacja nieuznana. "Parowanie". "Norma". "Jest o tym w instrukcji". Ale mogą rozebrać, wysuszyć, sprawdzić szczelność.

Nie zaskoczyłeś mnie. Teraz partactwo wystarczy wpisać w instrukcje obsługi i po problemie

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Inferno pisze:U mnie tylko jedna lampa na cztery* tylne paruje, a właściwie ma skropliny wody. Czyli ASO?
* tak, są cztery jakby kto nie wiedział - podnieś klapę, a zobaczysz.

Na klapie są otwarte, zewnętrzne hermetyczne z odpowietrznikiem.

Odnośnie parowania lamp. Auto 10.2021
Zdjęcia w dzień robione w wigilię, po trasie około 400km. Nie widać zbyt dokładnie, ale jedna i druga strona zaparowna. Miejscami skropliny.
To czwarte dwa dni temu, trasa max 20km od sklepu do sklepu. Tutaj już dokładnie widać.
Tez mam cztery lampy:D

Niezła lipa

Wysłane z telefonu Nokia 3210 przy użyciu Tapatalka

Miałem różne samochody w tym takie wynalazki jak polonez i PF 126p. Nigdy nie parowały lampy. W astrze G zero parowania. W toyocie avensis w wieku 16 lat pojawiło się parowanie lampy, bo gdzieś do środka ciekła woda przez klapę bagażnika. Była spora wilgoć w bagażniku, a lampa od środka nie była szczelna więc trochę parowała. Szyby też parowały od tego. Ale to tak jakby wlać z góry wodę do kalosza - to nie wina kalosza. A teraz powszechnie parują ludziom lampy od nowości.

A może warto zadać pytanie, czy osoby które mają z tyłu zwykłe żarówki, również mają zaparowane lampy. Może to jest kwestia diód ledowych. Może oddają więcej ciepła i odpowietrzniki nie nadążają. Nie wiem, gdybam, znawcą nie jestem.
Wcześniej miałem Astry na zwykłych żarówach i nie było tego zjawiska. Miałem Focusa na ledach i jedna bywała zaparowana, ale pojawiło się to gdy auto miało z 6 lat, a nie trzy miesiące.

Zwykłe żarówki oddają dużo więcej ciepła: sprawność (około) 1% vs. 7%.

W lampie dalej skropliny wody. Zgłoszone znowu do ASO i jest decyzja o wymianie lampy.

Tylne nie parują.
Za to przednie raz widziałem zaparowane.
Wszędzie mam żarówki.

PaGo pisze:Tylne nie parują.

U mnie są duże krople wody.

Na szczęście uznali reklamację.