Astra5Klub.pl

Witam. Czy ktoś się orientuję jak zdemontować zegary /licznik w naszych Astrach? Albo czy ten wyświetlacz kolorowy pomiędzy zegarami on jest przykryty szybką jakąś? Mam kurde jakies rysy tam, które mnie w słońcu denerwują, bo je widać i chciałem przepolerowac. Tylko o ile na wskaźnikach widać, że jeet szybką o tyle sam już nie wiem co, to jest na wyświetlaczu po środku. Najlepiej właśnie byłoby, to zdemontować zdjąć szybkę i przeleciec pasta

na moje oko nie ma na tym srodkowym szybki, ale glowy nie dam ;)

vwarni pisze: Czy ktoś się orientuję jak zdemontować zegary /licznik w naszych Astrach?

Coś tam na tym filmiku widać
https://www.youtube.com/watch?v=cSzlPXsWK4c

Ooo fajny filmik, tylko boje się demontować te piano plastiki, że zaraz się coś uszkodzi. W ogóle chętnie bym je pokrył jakąś hydrografika w jakiś wzór, bo mnie denerwują ciut rysy na tym. Już rozumie czemu dziennikarze tego tak nie lubią. A co do licznika właśnie się boję, że ten środkowy ekran nie ma szybki, a jeśli nie ma to nie można chyba go polerować niczym. A wlansie mam w rogu jakieś ryski tam...choc są też spore szansę, że jednak jest przykryte plexi.. I również pytanie czy można bezkarnie odpiąć kostkę od zegarów i ponownie podłączyć bez jakimś cyrków z kasowaniem itp

Lechos pisze:

vwarni pisze: Czy ktoś się orientuję jak zdemontować zegary /licznik w naszych Astrach?

Coś tam na tym filmiku widać
https://www.youtube.com/watch?v=cSzlPXsWK4c

kobiece rączęta rozbierają Astrę...

A co do licznika właśnie się boję, że ten środkowy ekran nie ma szybki, a jeśli nie ma to nie można chyba go polerować niczym. A wlansie mam w rogu jakieś ryski tam...choc są też spore szansę, że jednak jest przykryte plexi..

Po prostu dałbym bezbarwną folię PPF i po temacie. Wszystkie drobne ryski znikną.

Hmmm sama folia zamaskuje ryski? Mam w dolnym rogu takie jakby zmatowienie przetarcie ktoś tam coś gówniana szmatką tarł podejrzewam. Ogólnie trochę się czepiam i większośc, by olała temat

Zamaskuje, u mnie folia zamaskowała kilka głębszych rys na piano black a co dopiero na ekranie. PPF ma pod spodem klej, który pod wpływem wody fajnie łączy się z powierzchnią.
Najlepiej jakbyś miał wymontowany wyświetlacz, wtedy można idealnie dociąć kawałek folii i dopasować do ekranu.

Hmm.. No ale jakbym miał wymontowane, to przy okazji bym przepolerowal, ale owszem dodstkowo zabezpieczyć nie głupie. Bo tak teraz na aucie okleić, to masakra coś czuję.. Na urlopie muszę pomyśleć. No kurde boję się wyrywania tych kratek piano itp. Bo, to mocno siedzi mam wrażenie.

Zestaw łyżek do tapicerek, trochę wyczucia i myślę, że spokojnie dasz radę. Dodatkowo jest ciepło, więc plastik nie jest taki kruchy.

Zestaw łyżek do tapicerki mam akurat. Ciepło jest również, to fakt.. Ale zawsze mam stresa przy tym jak cholera jak to czeszczy.. Gostek z teko filmu z linka mi odpisał, że on delikatnie odłączył kostkę i potem wpiął i nic się nie stało.

Jakby ktoś pytał, to na wyświetlaczu pomiędzy zegarami również jest szybka. Tak, więc można polerować jakby ske coś porysalo.. No ale te plastiki piano nie łatwo wyszarpać kurde... U mnie, to siedziało strasznie mocno.

Dużo roboty z wyciąganiem, bardzo to skomplikowane? Co jakiś czas coś mi trzaśnie na dziurach z okolicy zegarów i zaczyna mnie to denerwować. Widziałem kiedyś na necie, że to dość częsta przypadłość i wystarczy okleić pianką obudowę.

Nie jest skomplikowane i nie jest dużo roboty.
Trzeba zdjąć dekory dookoła i odkręcić 2 śruby po bokach zegarów.

No dużo nie jest, ale trzeba uważać i trochę loteria z zatrzaskami. Bardzo mocno siedzią te dekory ja ogólnie całe wnętrze rozebrałem wyjąłem wszytkie panele piano i polerowałem je przy okazji. Tak samo jak szybki licznika i ogólnie wszystko poszło dobrze, jedynie przy lewym nawiewie od strony drzwi kierowcy jeden zatrzask lekko mi pękł. Na szczęście nie odpadł i się trzymał, to dodstkowo podkleiłem i ładnie trzyma. Ogólnie u mnie nic nie trzeszczą zegary ani inne tapicerki. Aaaa jeszcze przy okazji zabawy w polerowanie przejechałem maszyna zewnętrzne piano słupki środkowe i tylne i tylne światła (lekkie ryski miały) podsumowując kupa roboty....

Aaa przy okazji i koła dostały porządne czyszczenie ze smoły pyłów i innego ustrojstwa. Ogólnie ja zawsze jak coś mam rozbierac, to szukam raz filmików jak ktoś pokazuje takowa operacje. A dwa szukam zdjęć danych elementów i patrzę, gdzie są zaczepy... No, a potem udaje że się znam niby hee..

syzyfowa praca ;)

Jest dużo zabawy, słupki piano robiłem w zeszłym roku przy okazji powłoki, ale szybko rysowało się ponownie. Dlatego wrzuciłem folię PPF i od tej spory spokój. Nawet jak pojawią się ryski, to albo wystarczy postawić na słońcu auto albo opalarka i po podgrzaniu po ryskach nie ma śladu. Piano w środku mam w idealnym stanie, może tylko za te zegary bym się wziął. Odpinałeś akumulator przy demontażu zegarów? Kasują się przebiegi?

No wiem, że się to z zewnątrz rysuje, ale w miarę proste w regeneracji bo nic nie trzeba rozbierac. Folia jednak genilana sprawa, mam na światłach z przodu i zdaje egamzin super. Może też, to oleje folia kurde jeszcze.... W środku powiedzmy jak dbasz, to idzie utrzymać wnętrze ważne przecierać mikrofibra, a nie byle ściera itd.. Akumulator nic nie odpinalem i nic się nie skasowało, tak kiedyś robiłem w poprzedniej Astrze i również się nic nie kasowało. Ogólnie pracy ogorm ręce mnie dziś kurde bolą i w ogóle hee;) Ale strasznie mnie irytowały te rysy na piano więc jestem zadowolony Ale propo zegarów, to moje miały u góry taki pasek materiału naklejony nic specialnego, ale było. I mi zegary siedzą mocno, ciasno i nic nie czeszczy tam. Jak drzwi zamykam, to lekko piano się odzywa przy szarpnięciu, ale jakoś mi to nie wadzi. W czasie jazdy czy opierania ręki nic. Pod tym względem jestem z Astry zadowolony, znajomy ma insignie, to strasznie narzeka iż trzeszczy itp. Znowu siostra ma również Insignie ( tyle że full wypas wersja skóry wentylowane itp) i również nic się nie dzieje. Chyba zależy od auta, po czym jeździ /jezdzilio czy coś...

No u mnie zegary jak się naciska, to coś tam poskrzypuje. Czasem odezwie się jakiś świerszcz, jak wjadę w większą dziurę, ale mam też felgi 18 cali, więc miękko nie jest.

Ja mam 17stki i również uważam, że miękko nie jest, a specialnie kupielm już miękkie opony bez żadnych oznaczeń XL wzmocnień itp.