Strona 37 z 38

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 10:45
autor: Martin
jaka metoda wam to robił, swój magiczny lakier i polerka ? widział ktoś te magiczne sposoby :)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 11:02
autor: Radzio07
Osobiście nie było mnie przy tym jak to naprawiał ale wiem że facet jeździ po salonach i robi podobne rzeczy w nowych autach które też są po takich przygodach ;)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 11:14
autor: Martin
Ciekawi mnie właśnie jak to jest robione, bo widziałem przypadki że obicie do białego podkładu a po naprawie ani śladu, lakier bezbarwny równo z oryginalnym itp. Słyszałem że inaczej jest robione gdy jest rysa a inaczej gdy obicie punktowe .

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 12:20
autor: komisarzryba
Ja zostawiłem furę i poszedłem na śniadanie. Wróciłem, śladu nie ma.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 15:35
autor: rah
Zajumali?

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 07 lut 2021, 15:42
autor: komisarzryba
ta, za piniondze.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 08 lut 2021, 00:10
autor: kobe24la
Ciekawi mnie właśnie jak to jest robione, bo widziałem przypadki że obicie do białego podkładu a po naprawie ani śladu, lakier bezbarwny równo z oryginalnym itp. Słyszałem że inaczej jest robione gdy jest rysa a inaczej gdy obicie punktowe .


Wypełniasz ubytek, potem szlifowanie, jak jest jeszcze ubytek, to powtórka i na koniec polerowanie. Tak na szybko masz linka, jak to wygląda mnie więcej https://www.youtube.com/watch?v=ivosdlvxLzw

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 19 maja 2021, 19:25
autor: YaroNH
Witajcie, miałem ostatnio przygodę moją Asterką - miałem rower na dachu i zahaczyłem o mur w garażu podziemnym (zapomniałem że mam rower na dachu) - myślałem że takie rzeczy tylko na filmach się dzieją no ale niestety spotkało mnie :( ale do rzeczy: będę miał wymienane ramy i malowany dach, bo jest delikatnie wgniecenie na nim - (zaczepy z bagażnika dachowego mocno naciągnęły ramę) - wszystko będzie oczywiście robione w ASO ale mam pytanie - jak widzicie dłuższe eksploatowanie takiego auta - chodzi mi o fakt czy wymiana tych elementów wpłynie jakoś negatywnie w perspektywie kilku lat na samochód? czy jednak wymiana spowoduje że auto będzie "jak nowe" (nie wydaje mi się - to jednak ingerencja w oryginalną bryłę pojazdu) wiadomo że bezwypadkowe to bezwypadkowe i nie mam tu na myśli ewentualnej utraty wartości przy sprzedaży, sam będę chciał go jeszcze długo eksploatować. Chodzi mi raczej o bezpieczeństwo, nadal będę chciał wozić rowery na dachu (mam nadzieję że już bez przygód ;)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 19 maja 2021, 19:56
autor: PaGo
Nie wydaje mi się,żeby naprawiali jeśli zagrażałoby to bezpieczeństwu (producent nie pozwoliłby na taką naprawę).
Pytanie ,czy zrobią to wzorowo?

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2021, 16:21
autor: Grzesiekp30
Halo!

Panowie, pan sobie dziś we mnie wjechał z niemałym impetem busem.. z pozoru wyglądało że skasowany połamany zderzak - jednak to też czujki które przestały działać, klapa bagażnika która straciła lico z lampami, odprysk lakieru na klapie... okej - jest notatka z policji - oczywiście zgłaszam sprawę do ASO ale że to moja 1 w życiu stłuczka, podpowiedzcie na co zwrócić uwagę?

Jasne wiem że oddać to na bez gotówkową naprawę, ale czy ufać w 100% aso? co mogło, na co jeszcze zwrócić uwagę przy naprawie wiadomo głupie uderzenie a coś jeszcze mogło się uszkodzić, z waszego doświadczenia asa sprawdza wszystko dokładnie czy o coś dopytać, o sprawdzenie czegoś poprosić ?

Jakie macie doświadczenie w ubieganiu się o odszkodowanie za utratę wartości auta w skutek naprawy z oc sprawcy?, jasne auto kupiłem po leasingowe ale z salonu za nie małe kwoty.. ma 4 lata.. Ja nie mam go nawet roku i trochę wkurza mnie ze teraz ma utracić na wartości przez czyjąś nie uwagę, podpowiecie coś?

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2021, 16:58
autor: rah
Niektóre aso mają takie porozumienie z TU, że nie wydziwiają tylko naprawiają zgodnie z kalkulacją TU, a wtedy dostają robotę, bo holowniki są kierowane do nich. Naprawiają wtedy elementy, które normalnie kwalifikuje się do wymiany.
Po prostu zobacz, co i jak zakwalifikują? Czy pracownik aso robi sam kalkulację i nie oszczędza. Czy może przyjedzie likwidator z TU i dostaniesz ulepa zgodnie z kalkulacją.
Co do utraty wartości z zasady przysługuje pierwszemu właścicielowi i do 6 lat. A może twój miał już jakieś naprawy?

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2021, 17:06
autor: Grzesiekp30
rah pisze:Niektóre aso mają takie porozumienie z TU, że nie wydziwiają tylko naprawiają zgodnie z kalkulacją TU, a wtedy dostają robotę, bo holowniki są kierowane do nich. Naprawiają wtedy elementy, które normalnie kwalifikuje się do wymiany.
Po prostu zobacz, co i jak zakwalifikują? Czy pracownik aso robi sam kalkulację i nie oszczędza. Czy może przyjedzie likwidator z TU i dostaniesz ulepa zgodnie z kalkulacją.
Co do utraty wartości z zasady przysługuje pierwszemu właścicielowi i do 6 lat. A może twój miał już jakieś naprawy?



Dzięki za podpowiedź - zwrócę uwagę na wycenę.

Co do utraty wartości - zgodnie z raportem zakupu nie wynika nic na temat wcześniejszych uszkodzeń, no i auto jest młodsze niż 6 lat.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2021, 17:33
autor: Lechos
Gdyby ASO miało naprawiać szkody z kalkulacji TU to dawno poszły by z torbami. Nie TU kierują samochody do ASO na naprawy tylko jest to wola właściciela pojazdu gdzie odda samochód do naprawy. Nie martw się, że ASO coś przeoczy w kosztorysie i czegoś nie zakwalifikuje do naprawy/wymiany...........każda śrubka i roboczogodzina to ich zarobek .

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2021, 23:17
autor: vladpal
Kiedyś naprawiałem auto po stłuczce w ASO, wymieniali wszystko, co się tylko dało, nic nie naprawiali. A nie, przepraszam - tablicę rejestracyjną wyklepali. Tak jak przedmówca powiedział, to ich zarobek i nic nie przegapią a jak będzie możliwość, to i podciągną to i owo pod stłuczkę.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 26 maja 2021, 07:34
autor: Martin
Jak masz szkodę z OC sprawcy to tylko do ASO stawiaj na naprawę bezgotówkową, oni nie bawią się w klepanie itp. wstawiają nowe oryginalne części, naprawa z OC sprawcy ma przywrócić auto do stanu z przed szkody. ASO powinno sobie już poradzić z kosztorysem z ubezpieczycielem. No chyba ze masz ASO , które słynie ze zlej opinii.......to wtedy do zastanowienia sie, czy nie postawić do inne warsztatu ale renomowanego w naprawach.
Jedyny minus to przy dużych szkodach i małej wartości auta - po cenach ASO może być szkoda całkowita.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 26 maja 2021, 14:07
autor: Grzesiekp30
No dobra szkoda zgłoszona, sprawca ma cudowne ubezpieczenie w L4, powiedzcie mi jakie macie doświadczenia z zastępczymi...?

Aso, już mi powiedziało ze na warsztat auto wezmą za około miesiąc - w aucie poszły na spacer czujki parkowania a moja kochana połowica bez nich.. no powiedzmy sobie wprost za chwilę bede robił przód.. cholera jak to jest, ktoś mi wjeżdża w auto, a oni mi mówią ze zastępcze mogę otrzymać dopiero na czas naprawy w warsztacie? Ja kumam ich oszczędności, ale...? Jakie macie zdanie i doświadczenie (i jasne ja zdaje sobie sprawę że czujki nie dyskwalifikują auta z jeżdżenia - ale po to kupuje takie a nie inne wyposażenie żeby mieć komfort i poczucie bezpieczeństwa a w takich wypadkach co.. bujaj się?)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 26 maja 2021, 14:32
autor: Lechos
Grzesiekp30 pisze: powiedzcie mi jakie macie doświadczenia z zastępczymi...?

Miałem "przyjemność" korzystać dwa razy. Pierwszy raz brałem z TU sprawcy i miałem zastępczaka na 3 tygodnie (czas naprawy w ASO). TU co kilka dni dzwoniło i potwierdzało (po wcześniejszym kontakcie z ASO), że przedłuża wypożyczenie samochodu na dany okres.
Drugi raz trafili mnie w zadek późnym wieczorem na moście nad Odrą a następnego dnia wczesnym rankiem miałem wyjazd na wczasy. Po wykonaniu formalności przez policje zadzwoniłem do swojego TU jak i sprawcy.......i cisza. Wziąłem samochód zastępczy od laweciarza ( ma też wypożyczalnie) i dopiero następnego dnia, już z wczasów dodzwoniłem się do TU sprawcy, zgłosiłem szkodę, naświetliłem sytuację z samochodem zastępczym i wspomniałem, że dopiero za dwa tygodnie będę na miejscu i wtedy mogę się umawiać na oględziny. TU dopytało tylko o koszt wynajmu na dobę, powiedzieli że ok, nie robili problemu z wynajmem samochodu do czasu oględzin i życzyli udanego wypoczynku. Po powrocie zajęło to jeszcze ponad tydzień zanim dowalili mi całkę i pożegnałem się z samochodem zastępczym (jak i swoim :cry: ).
Wszystko zależy na jakie TU się trafi i podejścia osoby przyjmującej szkodę. Miałem farta, że jakoś mi to bezboleśnie poszło.
Tak poza konkursem to powitać kolegę z tej samej wioseczki :D

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 maja 2021, 12:27
autor: Segor
Z tym zastępczym tylko na czas naprawy to ma sens. Bo przecież w tym kraju ludzie brali by wrak na plac i jeździli zastępczym... A tak im się należy tylko pod warunkiem że auto naprawiane. A z kolei mechanik nie będzie raczej trzymał auta, bo dla niego to strata ( mógłby kolejne robić w tym czasie).

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 28 maja 2021, 12:59
autor: Lechos
Segor pisze:Z tym zastępczym tylko na czas naprawy to ma sens.

Sens to ma od czasu wystąpienia szkody (oczywiście szkoda uniemożliwiająca dalsze korzystanie z sam.) do oddania auta naprawionego .......ewentualnie po orzeczeniu całki do końca przewidzianego czasu na zakup nowego/starego auta.
Segor pisze:Bo przecież w tym kraju ludzie brali by wrak na plac i jeździli zastępczym.

Nic bardziej mylnego. TU od którego jest auto zastępcze monitoruje postęp prac związanych z naprawą i to oni przedłużają w razie potrzeby na kolejny okres wypożyczenia.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 cze 2021, 09:54
autor: Grzesiekp30
No to coś się znowu wypowiem :)

Bije blisko mc od wjechania w kuper asterce, w końcu serwis mówi podstaw auto w czwartek dzwoń do L4 i weź zastępcze i pracujemy nad oddaniem blasku Asterce :)

No to zadzwoniłem do Link 4 i już poleciały gromy :) Naprawa z OC sprawcy miało być miło i bez bólu :) A tu link 4 mówi że jak auto oddaje do blacharni w czwartek to zastępcze dadzą mi od poniedziałku bo weekend się nie liczy :D

No to słuchajcie jakie macie doświadczenia? też zabieracie rozebrane auto na weekend z warsztatu i oddajecie zastępcze ?:D

Widzicie okazuje się że jakaś panienka likwidatorka wpisuje sobie w tabelkę czas naprawy 4 dni i na tyle chce Ci dać zastępcze :)) Nic to że serwis mówi, ze potrzebuje 7 dni +/-2 dni zapasu na zrobienie.. Link 4 wie ze to 4 dni, weekend jest wolny warsztat nie pracuje auto zastępcze nie przysługuje :))

Szczerze teraz mam ochotę znaleźć tego co rozwalił mi auto i mu nabąbąć nie dość że pierdoła jeździć nie umie i rozwala komuś auto to teraz ja muszę się użerać z jego ekstra ubezpieczycielem a jemu raptem urosną składki. Tak musiałem wylać swoje niezadowolenie na świat :P

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 cze 2021, 16:03
autor: jedivader
a nie lepiej było zadzwonić do swojego ubezpieczyciela??? niech on się użera z L4...
Dlatego polisę AC OC NNW Assistance mam w PZU ;-)

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 21 cze 2021, 23:08
autor: kobe24la
Auto zastępcze przysługuje ci tak naprawdę od momentu kolizji do momentu naprawy samochodu lub wypłaty odszkodowania. Ubezpieczalnie naciągają klientów, żeby oszczędzić na kosztach.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 23 cze 2021, 21:25
autor: OORBAN
Dzień ojca, oglądanie meczu przepadło, 20 lat bezkolizyjnej jazdy przepadło.
Łepek wyjeżdżał z parkingu :|

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 24 cze 2021, 08:48
autor: Desiderata
Najgorzej.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 10 mar 2022, 11:40
autor: wykopowybaltazar
Cześć, przeszukałem wątek ale nie natrafiłem na nic co mogło by mi pomóc w mojej kwestii.

Czy możecie mi polecić jakieś ASO w Warszawie, które nie spartoli mi lakierowania? Będę to naprawiał z AC(moja wina) natomiast co wejdę na google w zakładkę opinie to się włos jeży na głowie.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 mar 2022, 04:04
autor: Radziu
Ja oddawałem Astrę do naprawy w piątek wieczorem. Szkoda z OC PZU sprawcy, też nie chcieli mi dać auta zastępczego od piątku, ale powiedziałem że w weekend pracuję i muszę dojechać, nie musiałem tego w żaden sposób udowadniać, więcej obiekcji nie było, wydali od razu. A co do zwrotu, w związku z panowanym wyjazdem na tydzień, umówiłem się, że auto zastępcze oddam po tygodniu, nawet jak naprawa mojego zakończy się wcześniej. Powiedział, że nie ma problemu, że sam załatwi to z ubezpieczycielem.

Naprawa odbyła się w ASO Nexteam - co do naprawy nie mam zastrzeżeń. Wymienili nawet nadrobniejsze plastiki z minimalnymi pęknięciami.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2023, 13:19
autor: dron
jak można to naprawić?
photo_2023-05-25_13-17-44.jpg
photo_2023-05-25_13-17-44.jpg (117.37 KiB) Przejrzano 1295 razy

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 25 maja 2023, 13:52
autor: jakoku
Usunąć rdzę. Dać podkład. Potem kolor i heja.

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 26 maja 2023, 17:25
autor: dron
jakoku pisze:Usunąć rdzę. Dać podkład. Potem kolor i heja.

rozmiar tego 3 mm - podkład trudno będżę dać

Re: Pierwsze uszkodzenia karoserii :(

: 26 maja 2023, 20:25
autor: kobe24la
Oczyszczasz do żywego z lekkim naddatkiem, bo korozja już na pewno pod lakier weszła. To czego nie usuniesz, odrdzewiaczem np. R-stop. Potem odtłuszczasz powierzchnię, pędzelkiem np. modelarskim dajesz dwie warstwy podkładu epoksydowego, żeby dobrze wgryzł się w resztki korozji (możesz kupić puszkę, prysnąć sobie na denko i pędzelkiem aplikować), na to dwie warstwy podkładu akrylowego, kolor i bezbarwny jeśli to metalik.