Astra5Klub.pl

Też bym polecał szukać w kołach. Sam często borykam się z biciem, ściąganiem różne warianty - praktycznie zawsze jest coś nie tak z kołem.
Po każdej większej dziurze złapanej (a w obecnym czasie to asfalty jak ser szwajcarski) może już lekko bić.
Ostatnio wyważałem dzień po dniu kpl. zimówek i ciągle mi biło, jak się okazało - w pierwszym warsztacie wyważyli sobie po swojemu i nic to nie dało, w drugim dokładnie umyli całe koła wyważyli raz, doważyli drugi raz i jeździ jak po szynach i kompletnie żadnych wibracji.

A rozumiem "ból" drgania i ściągania na drodze bo nie cierpię walczyć z kierownicą podczas długich tras.

Ta dziwne jest to że rano jak jest chłodno to wali kierownica i albo czuć na aucie albo to taka zmyłka. Dziś nabiłem koła do 2.7 bara a na dworze 13 stopni. Rozpędza się do 100 i nic no może mini coś ale kolosalna różnica ?

Zakładam, że jesteś pewien opon na 100% ? Nie mają bicia góra dół lub na boki, itp?

A rozumiem "ból" drgania i ściągania na drodze bo nie cierpię walczyć z kierownicą podczas długich tras.

Rozumiem cię doskonale, też jestem strasznie na to wyczulony. Komfort to jedno, ale przy takich drganiach jak musi dostawać po tyłku układ napędowy, drążki, łączniki, itp.

Zakładam, że jesteś pewien opon na 100% ? Nie mają bicia góra dół lub na boki, itp?

Nie jestem pewnien. Na letnich i zimowych jest podobnie. Musze jeszcze sprawdzic geometrie bo czym szybciej jade tym bardziej sciąga na prawo.

A próbowałeś tak prostej, starej, często stosowanej w takiej sytuacji czynności czyli zamiany kół: przód na tył, tył na przód i, jeśli masz opony asmytryczne (nie kierunkowe!), zamiana stronami? Wiem, TPMS, ale chodzi tylko o sprawdzenie, a potem wrócisz z kołami na miejsce lub pojedziesz na przeprogramowanie czujników.

miałem problem i z wibracjami i z ściąganiem w prawo. Zawsze wtedy jechałem na wyważanie kół i problem od ręki znikał...

Hmm... U mnie nic nie ściąga, ale dziś tak się bujnalem na moment 180 kmh i ogólnie mocno bije kierownica czy tez przód auta. W sumie od 120 w górę już się lekko zaczyna i im szybciej tym coraz bardziej. Nie, że w pewnych prędkościach ustępuje tylko systematycznie wraz ze wzrostem prędkości bicie się zwiększa. Mam nowe opony rok czasu, więc teoretycznie były wyważone itd. Ale może trzeba będzie raz jeszcze pojechać sprawdzić. Denerwujące trochę kurde...

Hmm... U mnie nic nie ściąga, ale dziś tak się bujnalem na moment 180 kmh i ogólnie mocno bije kierownica czy tez przód auta. W sumie od 120 w górę już się lekko zaczyna i im szybciej tym coraz bardziej. Nie, że w pewnych prędkościach ustępuje tylko systematycznie wraz ze wzrostem prędkości bicie się zwiększa. Mam nowe opony rok czasu, więc teoretycznie były wyważone itd. Ale może trzeba będzie raz jeszcze pojechać sprawdzić. Denerwujące trochę kurde...

Miałem ostatnio to samo, założony nowiutki komplet Continentali i przy prędkości 120km/h wydawało mi się, że kierownica ma minimalne bicie. Ponieważ nie dawało mi to spokoju, podjechałem do kolegi, który ma warsztat oponiarski z maszynami do wyważania dynamicznego. I po testach okazało się, że lewa opona ma w stosunku do felgi bicie góra dół (zdarza się to czasami). Maszyna do tego stopnia mądra, że pokazuje jak ustawić taką oponę aby "bicie" mieściło się w tolerancji. Drugie koło bez uwag. Po tym zabiegu, jeszcze raz wyważono koła i byłem naprawdę mocno zaskoczony jak zmieniło się zachowanie samochodu przy wyższych prędkościach. Teraz czy to 100km/h czy 120 km/h lub więcej kierownica stoi jak wryta, układ kierowniczy sztywniutki, rewelacja. Także zacząłbym od porządnego wyważenia kół.

No tak tak pierwsza akcja i najprostrza, to sprawdzić koła. Też te serwisy mam wrażenie, że nie mają często wypas sprzętu do wyważania, a może opony się coś ułożyły, dotarły nie wiem... Może odpadł jakiś ciężarek. Sprawdzę tylko myślisz, że dynamicznie na aucie? Czy same koła? W sumie nie wiem nawet gdzie we Wro robią dynamicznie itd. Zbadam temat, bo przy 140+ już tak naprawdę nie fajnie bije. 120 jeszcze obleci jakoś... Druga sprawa mam od początku jakiś luz w zawieszeniu ( ja obstawiam że na maglownicy choć serwis sprawdzał i twierdzą, że nie ma mowy) ale jek najadę na bruk, odblaski naklejone przed hopka itp to czuję na kierownicy puknięcia. Może, to powoduje jakąś wibracje, no ale zacznę od tych kół oczywiście, a potem muszę ten luz zlokalizować jakoś.

No tak tak pierwsza akcja i najprostrza, to sprawdzić koła. Też te serwisy mam wrażenie, że nie mają często wypas sprzętu do wyważania, a może opony się coś ułożyły, dotarły nie wiem... Może odpadł jakiś ciężarek. Sprawdzę tylko myślisz, że dynamicznie na aucie? Czy same koła? W sumie nie wiem nawet gdzie we Wro robią dynamicznie itd.

Troszkę, źle się wyraziłem, chodziło mi o wyważenie z testem drogowym, mój błąd Dokładnie na takiej maszynie miałem robiony test https://www.youtube.com/watch?v=w7taUqKojo4
Pierwsze, to wyważenie kół, sprawdzenie stanu opon, itd. U mnie po dwóch sezonach jedna opona Bridgestone-a dostała delikatnego bicia, jednak na tyle dużego, że telepało kierownicą. Drugą przeciąłem unikając kolizji nie ze swojej winy i byłem zmuszony kupić komplet.

Aaaa a... Ze taka maszyna no to łapie ok poszukam serwisu gdzie mają dobry sprzęt i od tego zacznę. Dzięki za info..

Takiej machiny to żem na oczy nie widział...mało-wiela biorą za robotę?

Do normalnej ceny wyważenia +16zł za koło. Za wyważenie kół, ciężarki, przełożenie opony, wyważenie drogowe zapłaciłem 90zł za przednie koła.
Przy większym rozmiarze kół myślę, że warto zrobić sobie taki test, przynajmniej na przedniej osi.

Na szczęście znalazłem w okolicy gości z taka maszyna nawet w 2 zakładach. Teraz czekam na urlopik i jadę zobaczyć czy coś zdziałają. Ps ale jest tez wywarzanie na aucie bo gdzieś to widziałem ale chyba niewiele warsztatów o ma.

Ps . gdy z tyłu jest walnięta opna/felga to tez może ściągać ale czy tez może bić kierownica czy bicie będzie tylko z przednich kół ?

Zależy jak bardzo jest uszkodzona felga/opona. Tak czy siak czułbyś bardziej wibracje całego samochodu niż na kierownicy. Przy hamowaniu nie wzmacniają się wibracje? Mogło by to wskazywać np. na bicie tarcz.

Nie przy hamowaniu nie ma żadnej dodatkowej wibracji. Przy 120 wrzucając na luz też są wibracje bo już myślałem że może półosie albo przegub wewnętrzny.

Przepraszam,ale hamowanie jest od hamulców,a nie od chama.
Chyba,że mówimy o chamskim hamowaniu ?
I to taki skrót "myślowy"?
Taki,pewnie słaby,żarcik.

W jeździe na luzie półosie i przeguby nadal pracują,więc to raczej nie pomoże wykryć usterki.

Może i pracują ale bez obciążenia. Miałem fiestę z walniętym wewnętrznym więc wiem jak się zachowuje mniej więcej na luzie. Chyba te Astry takie są bo sporo osób ma problem z wibracjami. W każdym aucie które miałem wystarczało zwykle wyważanie a tu trzeba szukać i kombinować. Niestety nie mam w okolicy kogoś z K . Przeżućił bym koła i tu sprawa by była jasna czy to od nich.
Ciekawe jeszcze jak by podnieść auto i rozpędzić koło czy by coś wyszło ? Tylko wtedy koło bez obciążenia i tak inaczej się zachowuje.

To musiałbyś mieć naprawdę duże bicie, aby to wychwycić. Nie ma co gdybać, najpierw jedź porządnie wyważyć koła, nie ma co martwić się na zapas.

No trzeba będzie zrobić to wyważanie bo tych ciężarków nawalone kupa . W sumie Astra.to pierwsze auto gdzie mam takie problemy z biciem

Za dużo ich, tego się już nie da wywazyc.

Opony (często felgi na 1 montaż)
mają zaznaczony najlżejszy (czasem też najcięższy)punkt.
Ciekawe czy oponiarze biorą to pod uwagę montując kola?
Na początek kazałbym odwrócić oponę o 180.
Albo zamienić z innym kołem:może któreś też ma kłopoty?
Ps
Półosie na luzie nie pracują bez obciążenia

Jest punkcik. Powinien on być na przeciwko wentylka. Dla tego jadę teraz na wywarze nie do ludzi którzy tylko tym się zajmują a nie do Mirka co ma warsztat od wszystkiego i maszynę której sam nie umie obsłużyć.

PŚ w Seacie też miałem tyle/ podobnie ciężarków i nie biło.

Bo sest to toporne auto,a tu masz niemiecka solidność.
albo francuską.
Jeśli tyle ciężarków ,to zdecydowanie coś nie bangla.
Prosta felga?
Ps
Jest jeszcze wyważanie kół na aucie.

Te alusy na foto czasem nie mają pierścieni centrujących ?

Mirki nie umieją odpowiedzieć czy proste bo według nich jest ok. Dla tego jadę do gości co mają Huntera i zajmują się tylko kapciami. Czy jest pierścień hm z tego co pamiętam wchodzą bez pierścienia na piastę ale mogę się mylić i jeszcze to sprawdzę .

W Astrach coś jest konstrukcyjne spartolone albo ten układ jest tak czuły. Też muszę wyważać po kilka razy. W poprzednich samochodach zawsze było ok a jeżdżę do tych samych warsztatów.

No ja też nigdy nie kombinowałem . Teraz czy letnie czy zimowe to są wibracje. Czekam na urlop i jadę na Huntera. Chyba że są zjebane półosie albo coś i wyważanie z testem niweluje to w jakiś sposób. Tylko na forum AK spotkałem się ze ilus procentom użytkowników wibruje a innym nie. Pożyjemy zobaczymy. Ciekawostką jest taka że jak jest zimno i opona zimniejsza to czuć bardziej albo cały układ zawieszenia/kierowniczy też zimny. W gorące dni czuć mniej.

Panowie, odkryłem taką dziwną rzecz, proszę przekładać koła przednie co 1 nakrętkę i testować. U mnie po kilku próbach znalazłem taką konfigurację kół przednich w stosunku do piast/tarcz że bicia nie ma. Jest to czasochłonne ale nic innego mi nie pomogło. Wcześniej sprawdzane na 3 kpl. kół, dosłownie dziesiątki wyważań i wieczny wkurw. ASO nie ma sensu bo oni tylko wyważają i dla nich zawsze jest ok bo drobne wibracje są akceptowalne i "to wina różnych nawierzchni"

md765 pisze:Panowie, odkryłem taką dziwną rzecz, proszę przekładać koła przednie co 1 nakrętkę i testować. U mnie po kilku próbach znalazłem taką konfigurację kół przednich w stosunku do piast/tarcz że bicia nie ma. Jest to czasochłonne ale nic innego mi nie pomogło. Wcześniej sprawdzane na 3 kpl. kół, dosłownie dziesiątki wyważań i wieczny wkurw. ASO nie ma sensu bo oni tylko wyważają i dla nich zawsze jest ok bo drobne wibracje są akceptowalne i "to wina różnych nawierzchni"

No też ciekawe może kiedyś spróbuję mając więcej czasu ja też mam delikatne wibracje i nikt nie wie skąd, na innych kołach sprawdzane to samo, hunter robiony zmniejszył drgania wyraźnie ale nie wyeliminował. Żona twierdzi że przesadzam ona nic nie czuje ale no jedni są bardziej drudzy mniej wrażliwi na wibracje w aucie ojciec też ma Astre V od nowości, i od wyjazdu z salonu przy 130 drgało lekko, jemu nie przeszkadzało, teraz ma też huntera zrobionego coś tam czuć delikatnie wg mnie. Generalnie szukając Astry większość egzemplarzy 2-3 letnich którymi jeździłem wibrowała kierownica czy cała buda, sprzedający nie potrafili tego wyeliminować. W MM cars Katowice nawet już miałem dogadane kupno samochodu 2 letniego, drgała buda powyżej 120. Mieli to zrobić i kupuję, zmieniali koła na inne, wyważali i nic, powiedzieli że nie wiedzą w czym problem, ktoś inny kupił te auto. Mój egzemplarz nie drgał na początku zaczął po paru miesiącach
Kolega miał AK służbowego diesla jeździł rok, cały czas drgało trochę ale to służbowe to nie przejmował się...

Hej i jak ktoś ma jakieś nowe spostrzeżenia na temat tych wibracji ? Zauważyłem że jej jest chłodny dzień to czuć jak telepie bardzo za tonę upalne dni jest to sporo mniej odczuwalne. Co mozembyc tak zjeb... . żeby tak się działo. Powiem że nigdy się nie spotkałem z takim przypadkiem bicia.