Astra5Klub.pl

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację...

Samochód stoi, skrzynia w położeniu D, wciśnięty hamulec. W tył lub przód uderza inny pojazd. Siła uderzenia wprawia w ruch koła pomimo cały czas wciśniętego hamulca i samochód przemiesza się kilkadziesiąt centymetrów.

Pytanie, co może stać się ze skrzynią? Co robić w takiej sytuacji? W jaki sposób udowodnić (ew. zabezpieczyć się do dalszego dochodzenia odszkodowania z OC sprawy), że ewentualne uszkodzenie skrzyni powstało właśnie wtedy?

A nie jest tak ze podczas wcisnietego hamulca po owym uderzeniu auto sie “przesuwa” na zablokowanych kolach?

Zaznaczam ze to tylko takie moje domysly bo nigdy sie w takiej sytuacji nie znalazlem.

Jezdze automatem wiec tez chetnie bym sie tego dowiedzial.

Z tego co obserwuję na różnego rodzaju filmikach typu "Polskie Drogi" to w takich sytuacjach czasami przesuwa, a czasami przejeżdża. Być może przy uderzeniu ludzie puszczają ten hamulec, chociaż jak lekko tylko trzymasz to może te koła jednak się zakręcą. Przy uderzeniu w tył samochód przemieści się zgodnie z kierunkiem D. A co, jak przemieści się w tył po uderzeniu w przód, czyli przeciwnie do D?

Myślę, że nic się nie stanie. Wszystko zależy jak silne to uderzenie, czy przednimi kołami nie trafiłeś na przeszkodę, itd. Skrzynia wytrzymuje duże przeciążenia, choćby dynamiczne ruszanie z piskiem opon. Wtedy też układ przeniesienia napędu musi pokonać spory opór zanim opona zerwie przyczepność.

Żeby samochód z automatem stał trybie d, nie trzeba z dużą siłą wciskać hamulca, właściwie wystarczy położyć na nim nogę. Przy uderzeniu siła jest na tyle duża, że samochód może przejechać kawałek, w każdym kierunku.

Michau pisze:... Co robić w takiej sytuacji? W jaki sposób udowodnić (ew. zabezpieczyć się do dalszego dochodzenia odszkodowania z OC sprawy), że ewentualne uszkodzenie skrzyni powstało właśnie wtedy?

Otwarta pozostaje zawsze droga niezależnego "czynnego" rzeczoznawcy.

A jak przywali gdy jest "p"?