Astra5Klub.pl

Yyyy jestem w górach, chciałem zostawić samochód pod lekką górką na jedynce. Jakież moje zdziwienie było jak samochód zaczął żabkować do tyłu… zaraz ręczny zaciągnąłem… co to za ujnia ? Wystraszyłem się w cholerę takiego zachowania… teraz pytanie czy się nic z rozrządem nie spierdzieliło…

Koowall pisze:Yyyy jestem w górach, chciałem zostawić samochód pod lekką górką na jedynce. Jakież moje zdziwienie było jak samochód zaczął żabkować do tyłu… zaraz ręczny zaciągnąłem… co to za ujnia ? Wystraszyłem się w cholerę takiego zachowania… teraz pytanie czy się nic z rozrządem nie spierdzieliło…

Nic się pewnie nie stało. Nie odpalałeś nigdy auta na pych? Co niby się od tego dzieje? Nie powinno się odpalać regularnie, ale czasem można.

Mnie na śniegu na ręcznym się ześlizgiwał. Stanąłem na nachyleniu, wrzuciłem N, zaciągnąłem elektryczny ręczny, a samochód się powoli zsuwał. Ręczny trzymał, ale było bardzo ślisko.

U mnie przeskoczył poprostu do tyłu

Koowall pisze:U mnie przeskoczył poprostu do tyłu

No i coś się ma stać od tego, że silnik zrobił parę obrotów do tylu?

Dlatego samochody są wyposażone w hamulec ręczny. Zostawienie na biegu nie gwarantuje, że nie pojedzie.

Maly silnik z turbo?

corsa 1,2 tez mi kiedys na biegu pojechala, a gorka byla zadna.