Astra5Klub.pl

Po wymianie wysprzeglika (warsztat nieautoryzowany), sprzeglo lapie znacznie wyzej niz wcześniej. Zauważyłem takie wpisy u innych użytkowników. Pytanie czy da się coś z tym zrobić? Ktoś miał podobnie i zupełnie olał temat (jeździ z "wyższym sprzęgłem")?

U mnie była jedna wymiana przez poprzedniego właściciela, druga przeze mnie wszystko w ramach tych kampanii czy coś. Teraz problem wrócił. Samochód ma 140k, zrobiłem jakieś 60k. Pytanie czy cisnąć dalej ASO czy zrobić ten wysprseglik gdzieś samodzielnie. Jeśli miałby problem zniknąć to może gra warta świeczki. Z tego co widziałem cześć nie jest droga bo kilka stówek natomiast wymiana to chyba kupa roboty.

Dzisiaj mechanik wymieniał olej i jak wlezdzal do garażu powiedział ze mam zapowietrzone sprzęgło. W sensie prwnie chodziło mu to ten problem ale nie zna sytuacji.

Cisnąć.

Jestem właśnie po weryfikacji pedału sprzęgła. U mnie w zasadzie problemy zaczęły się po wymianie płynu hamulcowego przy okazji czwartego przeglądu w ASO. Po tym czasie pedał czasem był miękki, szczególnie w gorące dni, tak że wpadał 2/3 w podłogę i dopiero pod koniec czuć było opór. Trzeba było podpompować pedał i znowu stawał się twardy. Zauważyłem lekkie zapocenie przy pompie sprzęgła, telefon do ASO, mówię co jest i kazali podjechać. Sprawdzili i decyzja - wymiana pompy. Niestety wymiana minimalnie pomogła, ale objawy nie ustąpiły. Tak jeździłem do teraz, bo raz, że zimą te objawy rzadko występowały a dwa, muszę mieć czym dojeżdżać do pracy.
Wczoraj wreszcie miałem umówioną wizytę. Po oględzinach stwierdzono, że niby widocznego wycieku nie ma, ale mam jeszcze wysprzęglik starego typu (ciekawe czym różni się ten "nowy") i będą wymieniać za free. Mam jeszcze Flex Care także mi się upiekło.

Aż się boje tego cholernego wysprzęglika. W kwietniu kończy się przedłużona 5-letnia gwarancja. Jak jeb.ie po tym czasie to co dalej biedny człeku z tym bublem czynić?

Widzę, że co serwis to inna polityka. Mnie na szczęście jeszcze ratuje gwarancja. A dodam jeszcze, że mam przebieg 31 tys km. Masakra jakaś. Ciekawe tylko czy ten "pozmianowy" wysprzęglik trochę dłużej pożyje. Nie uśmiecha mi się średnio co 5 lat wymieniać wysprzęglik. To nie olej w skrzyni biegów, że wymiana dość łatwa i przyjemna.

kobe24la pisze:Jestem właśnie po weryfikacji pedału sprzęgła. U mnie w zasadzie problemy zaczęły się po wymianie płynu hamulcowego przy okazji czwartego przeglądu w ASO. Po tym czasie pedał czasem był miękki, szczególnie w gorące dni, tak że wpadał 2/3 w podłogę i dopiero pod koniec czuć było opór. Trzeba było podpompować pedał i znowu stawał się twardy. Zauważyłem lekkie zapocenie przy pompie sprzęgła, telefon do ASO, mówię co jest i kazali podjechać. Sprawdzili i decyzja - wymiana pompy. Niestety wymiana minimalnie pomogła, ale objawy nie ustąpiły. Tak jeździłem do teraz, bo raz, że zimą te objawy rzadko występowały a dwa, muszę mieć czym dojeżdżać do pracy.
Wczoraj wreszcie miałem umówioną wizytę. Po oględzinach stwierdzono, że niby widocznego wycieku nie ma, ale mam jeszcze wysprzęglik starego typu (ciekawe czym różni się ten "nowy") i będą wymieniać za free. Mam jeszcze Flex Care także mi się upiekło.

Mam identyczne objawy i tak samo w moim przypadku zaczęło się po wymianie płynu hamulcowego.
Męczę się z tym już kilka lat, ale w tym roku planuję wymienić wysprzęglik.
Daj znać czy po wymianie samego wysprzęglika będzie ok.

A ile mozna przeciagnac wymiane płynu hamulcowego?

Jeśli nie jeździsz jak szatan,to sporo: ładnych kilka lat.
Tylko czy warto?w sumie nie są to duże koszta.boisz się o wysprzeglik?
Chodzi o to,że płyn z czasem pochłania wodę i może się zagotować,a wtedy będzie słabo z hamowaniem.

Ja w poprzednim aucie mając go od nowości przez 14 lat (115kkm) wymieniłem tylko raz, razem z tarczami i klockami przy około 70kkm. Cały okres hamowało na jednym poziomie.

Ale "normalnej"jazdy,
a nie "sportowej",tak?
To pewnie nie bylo szansy zagotować płynu.
A raczej wody w nim.

Daj znać czy po wymianie samego wysprzęglika będzie ok.

Oczywiście, podzielę się informacją.

A ile mozna przeciagnac wymiane płynu hamulcowego?

Wielu mechaników ma przyrządy do sprawdzania temperatury wrzenia płynu hamulcowego. Według ASO wymiana jest co dwa lata, i w moim przypadku sprawdzali czy była robiona. Zapewne szukają pretekstu, żeby tylko odmówić naprawy. U siebie na szczęście miałem robione wszystko w terminie. Czekam teraz na info czy dotarły zamówione części i mają się ze mną umawiać na naprawę. Auto musi zostać u nich dwa dni. Mam tylko nadzieję, że przy okazji demontażu sporej ilości podzespołów po naprawie wysprzęglika nie pojawi się coś innego, typu ściąganie podczas jazdy, itp.

PaGo pisze:Ale "normalnej"jazdy, a nie "sportowej",tak?

Oczywiście, miałem Stilo 95KM(1200kg) , a takie parametry tylko pozwalały na normalną jazdę.

I dlatego ryzyko parowania było niewielkie.
@kobe24la
Muszę Cię zmartwić :
Są duże szanse,że coś będzie do poprawki,mi się zdarzyło w obu Astrach,że trzeba było poprawiać geometrię,a w jednej jeszcze programowali czujniki skrętu.
W obu przypadkach wymiana "zestawu naprawczego" trwała ok.6 godzin .

Zobaczymy, do tej pory byłem zadowolony z ich obsługi. Może i tym razem nic nie popsują