Astra5Klub.pl

A ja tam sie znam czy memu autu dobrze z tym czy nie czasem ten sam odcinek robie w dwadziescia minut, wiec gonie zdrowo, ale czesto przelece 2/3 trasy i kaplica, jak to w miescie...

A bedac w temacie, wypalanie mnie trafilo tylko raz w miescie. A tak, to czesto robie trasy, wiec na wysokich obrotach/predkosciach/temperaturach dzieje sie wszystko ok.

Tak dokładnie żona odpaliła auto jak odebrała dziecko z przedszkola i chała jechać do domu.
Słuchajcie koledzy dla tego zdecydowałem się na diesla bo mimo wszystko te 15-18 tysięcy rocznie robimy tak wiem dla nie których to jest mało ale koniecznie chciałem taką astrę mieć a już dwóch znajomych ma te auta w benzynie 1,4 150 i ja taką też chciałem posiadać ale te osoby mają same problemy z tym autem. Co prawda są to jakieś pierdoły ale są....
poprzednie auto to astra H 1.4 benzyna porażka fajne autko wygodne w miarę na trasie jazda z punku a do punktu b nic więcej. Spalanie wyniosło 5-6 przy 115-125 na autostradzie. Lecz w w pełnym załadunku przy 140 spalanie w okolicach 9 a wyprzedzanie to tylko rowerzystów lub skutery....... i też przez ostatni rok trochę mnie już poniosło po kieszeni. Nie wiedziałem do końca jakie auto wybrać diesel czy benzyna jak benzyna do jaka ?????? dla tego mam te 1,6 110

Jeździj jak jeździłeś i od czasu do czasu (raz na 2-3 tygodnie) przegoń Aśkę po trasie (50 km na przykład) po okolicy...krajobrazowo na o 1 niższym biegu niż byś standardowo jechał. Powinno pomóc jeśli rzeczywiście tak szybko zapycha się DPF w tym silniku.

Ja miałem raz identyczny komunikat jak Pastryk od tamtej pory raz na tydz jak jade autostrady to mu cisne ile fabryka dała żeby popracował troche na wiekszych obrotach i więcej tego komunikatu nie widziałem - rzeczywiście jest tak jak pisał wyżej admin jak sie wypala to ma wyzsze obroty jeśli stoimy i czuć to bo śmierdzi, poza tym rzeczywiście słychac taki dzwiwny jakby bas z tłumika

Tak na postoju po odpaleniu auta jak zona chciała wracać do domu

Powiem Wam, że właśnie przez DPF nie kupiłem teraz diesla. W poprzedniej Insigni 2.0 CDTI miałem same głupie sytuacje związane z DPF. Specyfika mojego miejsca zamieszkania jest taka, że zazwyczaj z trasy do domu mam 10 km drogi ekspresowej. I zawsze wtedy przy dojeżdżaniu do domu filtr zaczynał mi się wypalać. Zamiast zatrzymać samochód i wejść do domu, to jak debil jeździłem po drogach w okolicy aby DPF miał szansę się wypalić.

Jazda tylko przyśpiesza wypalenie filtra. Wystarczy po zatrzymaniu nie gasić silnika i poczekać około 10-12 minut aż się wypali. Jeśli do tego trochę zwiększymy obroty to potrwa to krócej. W mojej poprzedniej astrze h często (czyli dwa razy w miesiącu jeżeli nie było w danym okresie trasy) DPF wypalał się w czasie jazdy po mieście lub postoju. Kwestia przyzwyczajenia. Posiadając poprzednie auto 7 lat nigdy nie zapaliła mi się kontrolka zapchania DPF. Fakt, teraz posiadając benzynę nie muszę o tym pamiętać, a to niewątpliwie plus.

Mieszko66 pisze:Wystarczy po zatrzymaniu nie gasić silnika i poczekać około 10-12 minut aż się wypali.

I mandacik za postój z włączonym silnikiem

Segor pisze:I mandacik za postój z włączonym silnikiem

I owszem jest taka możliwość, jedna na ileś tam ...

Zrobiłem swoją Astra dopiero 10000 km, ale jestem miło zaskoczony DPF. Bo jak narazie to nawet nie zauważam ze to mam, nigdy nie zaświeciła się kontrolka, ani nie zauważyłem kiedy się wypalał. Owszem jeżdżę raczej w trasach (jakieś 65-70%, z tym ze to takie raczej krótkie trasy, często po 30 km do miasta) nie po mieście, ale mimo wszyskto

Kontrolki nie zauważysz, bo nie ma żadnej od wypalania DPF. Jedyny sposób, by tego doświadczyć, to zerknięcie na ekran chwilowego zużycia paliwa, które będzie wyższe niż w normalnych warunkach (np. na postoju zamiast ~0,5l, będzie ~2l). U mnie jeszcze słychać bardzo delikatne buczenie z okolicy wydechu.

Jest kontrolka, ale wg instrukcji zapala się gdy filtr jest pełny, albo gdy dopalanie nie zostało prawidłowo zakończone.

OK, chodziło mi o to, że żadna się nie świeci podczas samego wypalania.

Czy to wypalanie filtra? Regularnie po 100-200 km wzrasta mi spalanie o 2L włącza się podgrzewanie tylnej szyby i załącza się wentylator. Obroty na biegu jałowym wzrastają o około 200 i słychać dziwna prace silnika. Trwa to około 10 minut. Żadna kontrolka się nie świeci nie widać żadnego dymu ani nie czuć żadnego zapachu z rury wydechowej

Pewnie tak, choć, żeby aż tak często?

P.S. Jesteśmy na forum Astry K

Ostatnio mocniej przyjrzałem się wypalaniu... Wygląda na to, że następuje ono u mnie co ok. 600km (nie jestem w stanie powiedzieć, czy tak było zawsze). Pytanie czy to normalne? Nie za często? Jazda głownie po autostradach.

Jak to jest z tym wypalaniem DPF? Czy jazda trasą na obrotach powyżej 1500 "wypala" filtr, czy nie? Kupując diesla przekonywano mnie, że jeżdżąc trasy nie będzie z DPF kłopotów. Czy wypalanie to jakaś procedura, którą Astra musi zainicjować czy wystarczy jechać??

Pytam ponieważ po przejechaniu około 4000 km od zakupu filtr wyraźnie się wypalał (spalanie na postoju około 2 l, wyższe obroty silnika i smrodek). Niby ok, tylko że zatrzymałem się po przejechaniu ciurkiem 300 km. Nie wypalił się po drodze? Zamulił się?

pozdrawiam

może zaczal pod koniec trasy. w koncu nie wiedział, ze zaraz się zatrzymasz ;)

Miałem tak parę razy w Epice. Przejechałem kilkaset km i na koniec przed domem wypalanie. Jeśli czujesz bluesa, tzn. zauważasz kiedy jest wypalanie to nie problem. Raz, czy dwa jak przerwiesz procedurę, a potem świadomie dokończysz to nic się nie stanie. Czyli po długiej trasie nie musisz na siłę wypalać, możesz przerwać, ale zaplanuj wypalanie na następną jazdę, bo po uzyskaniu odpowiedniej temperatury rozpocznie się kolejna próba wypalania DPF.

Miałem DPF w swojej poprzedniej Astrze III z silnikiem 1,9. Auto miałem przez 7 lat ani razu nie miałem problemu w DPF. Najważniejsze co trzeba pamiętać to nie przerwać wypalania. Raz czy dwa przerwanie wypalania pewnie nic nie zmieni, ale moim zdaniem jeśli się da to nie przerywać. Najważniejsze to rozpoznawać kiedy się wypala to nam ułatwia nie przerwanie tego procesu. Nie ma schematu wypalania, trasa czy miasto. Oczywiście w trasie ten proces będzie trwał zdecydowanie krócej (wyższe obroty) niż w mieście. Przerwanie wypalania w trakcie procesu powoduje nie wypalenie całego syfu co docelowo prowadzi do zapychania filtra cząstek stałych.

Czyli jazda w trasie to nie wypalanie?

To nie chodzi o sposób eksploatacji, tylko o czas: możesz jechać trasę, a akurat wypalanie załączy Ci się na 30 sekund przed końcem trasy... To nie jest tak, że on się wypala dlatego, że jedziesz trasę, tylko dlatego, że w danej chwili filtr jest już pełny. Komputer załącza wypalanie bez względu na to co robisz z autem.

Tak i nie tak Dodatkowy proces wypalania załącza się faktycznie gdy dojdzie do zapełnienia filtra, natomiast filtr naturalnie wypala się podczas eksploatacji, jednak wymaga określonych parametrów pracy. Stąd jak jeździmy sporo trasą, z dużymi prędkościami zwłaszcza (temperatura wydechu) to filtr nie będzie się zapełniał i nie będzie uruchamiał dodatkowego wypalania.

Ziela pisze:Tak i nie tak Dodatkowy proces wypalania załącza się faktycznie gdy dojdzie do zapełnienia filtra, natomiast filtr naturalnie wypala się podczas eksploatacji, jednak wymaga określonych parametrów pracy. Stąd jak jeździmy sporo trasą, z dużymi prędkościami zwłaszcza (temperatura wydechu) to filtr nie będzie się zapełniał i nie będzie uruchamiał dodatkowego wypalania.

No niezupełnie według mnie wszystko się zgadza. Do wypalania nie dochodzi dopiero wtedy gdy dojdzie do zapełnienia całkowitego filtra. Nie wiem na ile procent ustawiony jest komputer i czujnik zapełnienia filtra, aby rozpoczął się proces wypalania. W poprzedniej Astrze kontrolka powinna się zapalać w momencie wypełnienia filtra w 60% (słowa jednego z mechaników z serwisu). U mnie przez 7 lat kontrolka nigdy się nie zapaliła, a proces wypalania następował w miarę regularnie. Zgoda co do tego, że jeśli sporo jeździmy trasą to proces spalania będzie występował rzadziej, a jeśli wypalanie wystąpi w trasie to będzie trwało zdecydowanie krócej. Ponoć zdecydowanie więcej problemów z PDF jest z tzw. filtrami mokrymi PDF, które trzeba wspierać dolewając jakiś środek co ileś kilometrów. Tak jest w chyba w Skodach, Fordach.

Oczywiście zapełnienie, o którym pisałem to nie zapełnienie całkowite Zgadzam się z Tobą, że chodzi o jakiś poziom zapełnienia, powyżej którego komputer uruchamia proces wypalania.
A co do mokrego DPF i dolewanego środka, to piszesz o AdBlue, roztworze mocznika wstrzykiwanym do rozgrzanego filtra aby wytworzyć amoniak, który wchodzi w reakcję z tlenkiem azotu zamieniając go na parę wodną i azot.
W astrach nam się udało i nie mamy AdBlue, za to mamy dodatkowy układ pochłaniacza tlenków azotów LNT przed DPFem.
Minus - trochę więcej nasze diesle palą
Plus - są bezobsługowe
suma sumarum wychodzi na to samo bo nie kupujemy AdBlue.

Ziela pisze:Minus - trochę więcej nasze diesle palą
Plus - są bezobsługowe
suma sumarum wychodzi na to samo bo nie kupujemy AdBlue.

AdBlue dolewasz raz na kilkanaście tysięcy kilometrów. Koszt 5l pojemnika to około 15 zł

Żeby spełnić nowe normy zużycie AdBlue powiększono przynajmniej dwukrotnie. Powiększono zbiorniki na AdBlue, a zasięg i tak się zmniejszył.

Mam przebieg około 60 000. AdBlue uzupełniłem 4 razy. Zbiornik ma 7- 8 litrów pojemności

Ale w jakim samochodzie?

C - Klasa