Astra5Klub.pl

Ja przy miganiu kontrolki i 15km zasięgu wlałem 47,5l, więc obawiam się, że wlanie 52l to niestety błąd dystrybutora (lub oszustwo stacji)

STANISLAW pisze:Wczoraj znów 50,61 litra dla mnie zbiornik to 52 litry

Warto podjechać na inna stacje i sprawdzić ile wyjdzie bo może wyskakują gratisowe litry.

Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ten temat to jest pokroju "udawadniania" wyższości czegoś nad czymś - a piszący w większej ilości przypadków nie informuje czy tankował do odbicia (1, 2, .., 10) czy oprócz baku dolał jeszcze paliwa do 200 l beczki.
Każdy wynik sugeruje pojemność baku, więc w zależności na kogo trafiło jedne są nierozciągliwe i mieszczą mało drugie są z gumy i mieszczą dużo paliwa

Tankowanie "pod korek" dla jasności ........

STANISLAW pisze:Tankowanie "pod korek" dla jasności ........

Nie do końca zdrowe dla układu paliwowego no ale każdy robi jak uważa

w kółko wałkujecie i poruszacie to samo zagadnienie....

Czyli można dokonać podsumowania
faktyczna pojemność baku to: 48 l
plus dla tych co muszą uwierzyć widząc że bak jest pełen: 4 l
plus to co zostało zassane do układu paliwowego: jakieś coś l

Tankowanie pod korek jak sie robi dziennie 500 km nic nie szkodzi po prostu 100 km więcej na baku i mniej tankowań w miesiącu
każdy tankuje jak chce .

Dokładnie, niech każdy tankuje jak chce. A jeżeli wystąpią problemy, to przynajmniej będzie wiadomo jaką mają przyczynę.

A jej... wszystkie samochody od zawsze tankuję "pod korek" na kilka odbić. Nigdy, żadnemu się to czkawką nie odbiło Bzdety...

A miałeś wypadek takim autem? Albo wywrotkę? (pytam z ciekawości). Przecież nie projektuje się całego układu dla jakiegoś widzimisię...
https://www.motofakty.pl/artykul/jak-dz ... aliwa.html
Nie wiem jakie skutki może nieść ze sobą takie tankowanie, ale może to jest trochę tak jak z wodą w paliwie: jak będziesz miał słabej jakości paliwo, to silnik nie zatrze Ci się po jednym tankowaniu, ale wtryski na pewno będą krócej żyły...

Co ma piernik do..........?

Segor pisze:A miałeś wypadek takim autem?

A miałem...

Added in 1 minute 24 seconds:

Segor pisze:Nie wiem jakie skutki może nieść ze sobą takie tankowanie

No właśnie... nikt tego nie wie, ale temat zawzięcie wałkowany, bo ktoś coś... słyszał...

może ktoś mądry rozwikła zagadkowość?

kuba pisze:No właśnie... nikt tego nie wie, ale temat zawzięcie wałkowany, bo ktoś coś... słyszał...

Nikt nic nie słyszał. Instrukcja obsługi o tym mówi i każdy portal motoryzacyjny... No i jak by nie patrzeć logika...

Wiele "złotych myśli" już w instrukcjach czytałem Logika... też prawda, każdy ma swoją, moja podpowiada, zatankować maksymalnie ile się da, by mieć jak największy zasięg na baku

W takim razie dobrze, że ktoś zaprojektował i zamontował skomplikowany i drogi system bez żadnego celu Lejmy zatem na chama ile się da, przecież inżynierowie są bezmyślni

powtórze jeszcze raz ..... każdy leje jak chce . W Fabi jest tak , że po pierwszym odbiciu jak przytrzyma sie cycek od odpowietrznika to jeszcze 15 litrów wchodzi .
Ja osobiście wolę lać pod korek i mieć zasięg 1150 km i nie tracić czasu na satcji .Co sie może stać , jedyne co to przy upałach może wywalić paliwo na glebe .Inżynierów zostawmy w spokoju bo to oni wymyślaja takie tricki aby częściej zaglądać , sprawdzać itp .
Fura ma śmigać i poto jest stworzona 3 - 4 lata 300 000 km i nasepna - przecież nikt z nia ślubu nie brał .
A jeżeli ktoś kupił i chce jeździć do śmierci i ma czas na pierdoły to tankuje 42 litry i naprżód .......
Równie dobrz można nie śmigać astra 215 km / h godzine bo w instrukcji podają co innego
Pozdrawiam dla mnie temat wyczerpany - każdy może mieć inne zdanie .

Segor pisze:...przecież inżynierowie są bezmyślni

I mając także nadany przez niezła politechnike tytuł inżyniera na niczym ci inżynierowie dodatkowo się nie znaja

pgrad pisze:I mając także nadany przez niezła politechnike tytuł inżyniera na niczym ci inżynierowie dodatkowo się nie znaja

nie od dziś wiadomo, ze najlepsi z inzynierow, z rozlegla wiedza w każdej dziedzinie, ci z największym doświadczeniem, nie pracują w zespołach największych firm. oni dziela się swoja ekspercka wiedza na forach ;)

Aj waj... i tak od chwalenia się kto ile w Astrę "wciśnie" płynnie przeszliśmy do chwalenia się tytułami naukowymi Do brzegu Mili Moi Do brzegu...

Added in 9 minutes 39 seconds:

Segor pisze:Lejmy zatem na chama ile się da, przecież inżynierowie są bezmyślni

Ależ upraszczasz... Nie zamierzam gimnastykować się pół godziny na stacji, by zatankować 50+++ litrów... Ale tankowanie do 1 odbicia też jest da mnie totalnym abstraktem, gdyż do 2 - 3 odbicia wchodzi dobre kilka litrów więcej, więc to dla mnie jakieś 100 km większy zasięg. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to ma znaczenie... Ale też fakt, nie jestem nerdem, który traktuje instrukcję jak mantrę

To mówicie, że do którego odbicia lejecie?

Według instrukcji powinienem już dawno stać bez paliwa na szczęście tankuję zazwyczaj 53 litry.



Zobaczymy jakie zużycie wyjdzie faktycznie po zatankowaniu.

geniusz

dzisiaj wlałem 54 litry
od zapaenia się kontroli oraz wskaźnika idealnie na poziom przejechałem jakieś 100 km;)... na autostradzie nie było stacji;)
na najbliższej weszło 54 litry;), odbiło przy 52, ale udało się dolać do 52
kombi benzyna 1.4 125

no to nasz STANISŁAW zdetronizowany

Mi sie udało zalać max 52L jak zasięgu miałem coś koło 60 km. 1 raz odbił przy jesli dobrze pamiatam 47L. Ja tez zawsze wlewam pod korek w sumie nei wiem czy to dobrze czy nie, ale auto ma już 126tys przejechane i nic się Niewydarzyło negatywnego z tego powodu, a ja lubie widziec że mam pełny bak wskazówka przy w ten sposób zatankowanym aucie ruszy się po przejechaniu ok 130 km no a pozniej to juz szybko spada hahaha

STANISLAW pisze:nie tracić czasu na satcji

Z ciekawości zapytam, co jest takiego czasochłonnego w wizycie na stacji paliw?

Cały proces od zatrzymania się pod dystrybutorem poprzez tankowanie, płatność i na posadzeniu dupy na fotelu kończąc zajmuje hmm 5 minut?

10 x5 litrów to jedno tankowanie mniej.
A 5 litrów to 100 km dalej.