Astra5Klub.pl

STANISLAW pisze:10 x5 litrów to jedno tankowanie mniej.
A 5 litrów to 100 km dalej.

Załóżmy, że te 5 litrów dolewasz w 30 sek.( bo pistolet odbija ) to przy 10 tankowaniach zajmuje ci to 5 min wychodzi na jedno. A przynajmniej system odpowietrzania nie będzie zabity olejem napędowym

Ale nie tankuję 2 razy dziennie.......
Każdy ma swoją filozofię.....

Nie wiem jak Wy lejecie tyle do baków, mi odbija zazwyczaj koło 42-43 litrach (jadę na stację niedługo po zapaleniu rezerwy). Drugie odbicie dochodzi mi do 45. Trzecie 46? Jakim cudem tankujeccie 6 litrów więcej? Myślicie o tankowaniu dopiero jak zapali się "trwała" rezerwa?

W instrukcji jest napisane ze zbirornik ma 48 litrow a wy tankujecie 54? . Niezle was kantuja na stacjach paliw

Segor pisze:............ Myślicie o tankowaniu dopiero jak zapali się "trwała" rezerwa?

U mnie nawet jak się zapali stała rezerwa to wejdzie może z 48 litrów...

48l to jest pojemność z rurą po sam wlew czy tylko sam zbiornik?

Jka chcecie wiecej tankowac to mozecie zrobic to moecie robic tak jak volkswageny passat cysterna na granicy ruskiej . Klin pod kolo
http://bi.gazeta.pl/im/9d/a6/f5/z160989 ... w-Obwo.jpg

Pierwszy raz taka sytuacja. Bez żadnego wciskania, pierwsze odbicie! Byłem na oparach, jakieś 25 kilometrów na migającej rezerwie.

Segor pisze:Nie wiem jak Wy lejecie tyle do baków, mi odbija zazwyczaj koło 42-43 litrach (jadę na stację niedługo po zapaleniu rezerwy). Drugie odbicie dochodzi mi do 45. Trzecie 46? Jakim cudem tankujeccie 6 litrów więcej? Myślicie o tankowaniu dopiero jak zapali się "trwała" rezerwa?

Spróbuj tak - po pierwszym odbiciu odczekaj z10 sekund a potem lej tak na 1/3 „mocy” pistoletu - u mnie raz tak weszło 52l...

Może to być tez kwestia dystrybutora, ale kilka razy miałem ponad 50l bez problemu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wczorajsze tankowanie w zbiorniku zostało paliwa na 41 km....

wyjezdzilem ostatnio do podobnego zasiegu i nie udalo mi sie nawet dobic do 50 litrow.

U mnie max jaki udało się zatankować to 55,63 l. Astra 1.6 Cdti 136KM.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Może weszło by jeszcze , ale spieszyłem się i nie miałem czasu bawić się w aptekarza ..... zresztą teraz tankowanie to masakra dobrze , że jest Orlen Pay .....

Patrzcie jeszcze na spaplanie. Jak wasz samochod spalal ostanio 4l/100 km i zasieg wam pokazuje 40 km to macie mniej paliwa w zbiorniku niz gdybyście mieli średnie spalanie 12 l/100 km.
Ja nigdy nie widziałem więcej zatankowanego paliwa niz 45 litrów . a jezdze zawsze do zapalenia kontrolki. Zazwyczaj tankuje miedzy 43 a 45 litrów.
Jezeli wam wchodzi 55 litrow tzn ze powinniescie zglosic to odpwiedniej instytucji ktora przeprowadzi kontrole na stacji

To musiał bym tam zgłosić kilka stacji,bo wyniki przekraczające 53 l zdażały mi się dość często. Głównie tankuje Vpowera na Shellu, raczej nie sądzę, że są tam jakieś wałki I nie tankuje do pierwszego odbicia

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

U mnie w AK jak jest rezerwa to wchodzi do odbicia 46-47L ale leję jeszcze powoli i dobijam powyżej 50L. Za każdym razem na różnych stacjach.

ToniEja pisze:Patrzcie jeszcze na spaplanie. Jak wasz samochod spalal ostanio 4l/100 km i zasieg wam pokazuje 40 km to macie mniej paliwa w zbiorniku niz gdybyście mieli średnie spalanie 12 l/100 km.
Ja nigdy nie widziałem więcej zatankowanego paliwa niz 45 litrów . a jezdze zawsze do zapalenia kontrolki. Zazwyczaj tankuje miedzy 43 a 45 litrów.
Jezeli wam wchodzi 55 litrow tzn ze powinniescie zglosic to odpwiedniej instytucji ktora przeprowadzi kontrole na stacji

Tankować "to trza umieć" !

Do twojego też naleje 52 litry bez problemu ......

Normalnie wchodzi 50 -52 litry jeżeli nie lejesz jak Janusz do pierwszego odbicia .
Tym co będą hejtować od razu powiem , że każdy robi jak chce jeżeli ktoś lubi wizyty na stacjach bo jest tam raz w miesiącu i zbiera przez 20 dni kasę żeby nalać za 50 zł i tankuje dla relaksu , myje szyby , kupi hot doga itp , ja jestem na stacji prawie co dziennie i leje , żeby dojechać jak najdalej bez kolejnych wizyt nawet nie wchodząc do środka .

Nigdy nie wlałem więcej niż 47 litrów mimo 4 odbić...
A z Januszem to kojarzy mi się ten co leje pod korek.

jednym wchodzi,innym nie wchodzi - bezsensowna dyskusja i udawadnianie

Faktycznie jest to dyskusja bez sensu. Fakt jest taki, że ponad 50 l można wlać bez problemu. Nie chodzi do którego odbicia, bo ja leje do pierwszego odbicia późnej poprostu delikatnie dolewam paliwa pod korek( dosłownie), bo tak jak kolega wyżej pisał, też zależy mi na większym zasięgu. Szału z tym zasiegiem nie będzie, bo w moim dieslu, będzie to około 70km więcej, więc zawsze coś. Inna sprawa jest taka, że jest taka opinia, że nie powinno się tak robić, bo przez takie dolewanie na maxa układ nie ma jak się odpowietrzać, bo zalewamy elementy układu odpowietrzania i rurę nalewowa. Ja tankuje tak swoje samochody już z 15 lat i nic mi się o tego nie zepsuło. Każdy tankuje tak ja chce.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Lejąc do pełna nie stawiasz auta od razu do garażu tylko jedziesz i spalasz to co wlałeś .
W sumie 47 a 52 l to ponad 100 km więcej .........ale nie każdemu na tym zależy ...

Te teksty pod tytułem że każdy robi jak chce mają jeden wydźwięk, że jak kto nie robi jak ja ten kiep. A co to za różnica czy ktoś wleje 49 czy 52 litry ? Ten co tankuje dzień w dzień i tak będzie musiał tak robić. Ten co raz na dwa tygodnie i tak częściej nie przyjedzie.

STANISLAW pisze:

ToniEja pisze:Patrzcie jeszcze na spaplanie. Jak wasz samochod spalal ostanio 4l/100 km i zasieg wam pokazuje 40 km to macie mniej paliwa w zbiorniku niz gdybyście mieli średnie spalanie 12 l/100 km.
Ja nigdy nie widziałem więcej zatankowanego paliwa niz 45 litrów . a jezdze zawsze do zapalenia kontrolki. Zazwyczaj tankuje miedzy 43 a 45 litrów.
Jezeli wam wchodzi 55 litrow tzn ze powinniescie zglosic to odpwiedniej instytucji ktora przeprowadzi kontrole na stacji

Tankować "to trza umieć" !

Do twojego też naleje 52 litry bez problemu ......

Normalnie wchodzi 50 -52 litry jeżeli nie lejesz jak Janusz do pierwszego odbicia .
Tym co będą hejtować od razu powiem , że każdy robi jak chce jeżeli ktoś lubi wizyty na stacjach bo jest tam raz w miesiącu i zbiera przez 20 dni kasę żeby nalać za 50 zł i tankuje dla relaksu , myje szyby , kupi hot doga itp , ja jestem na stacji prawie co dziennie i leje , żeby dojechać jak najdalej bez kolejnych wizyt nawet nie wchodząc do środka .

Oczywiscie ze leje do pierwszego odbica... Nawet jak jad e długa podróż. Nie zyjemy na pustyni, stacj sa wszedzie i nie chce mi sie kombinowac. Ile wlejesz na sile wciskajac 1 litr 2 litry max? Przy oszczędnej jeździe to około 30 km

5 litrow wiecej to ponad 100 km......

STANISLAW ma disla, ma więc wię......kszy bak! my z "benzyną" mamy max 48 l

Ja ja 5 litrow dobijaniem pistoletem ... . Wezcie mnie nie rozbajajcie pierwsze dobicie to moze z 0,5 l potem juz znacnie mniej 4 razy mozna dobic ale ostatnie to moze 100 ml. Chyba ze lejecie do butelki i dolewacie az sie pojawi menisk wypukły. Idac tym tropem to kupcie sobie kanistry i wozcie w bagazniku, wiecej przejedzieciebez zajezdzania do stacji

STANISLAW pisze:5 litrow wiecej to ponad 100 km......

Chyba raczej 50 km
Tak w ogóle to niesamowity jest ten wątek. 150 stron o tym ile komu udało się zalać do baku i czy ma to sens

Chyba raczej żadnego.... Tak jak to kto ile przejedzie na 5l kilometrów. Jeden przejdzie ponad 100km inny 40km. Zależy od warunków, silnika i nogi. Wątek miał być o tym ile komu paliwa wchodzi do baku. Teraz zaczyna się droczenie czy to ma sens czy nie... Że niemożliwe, że komuś weszło więcej niż 48l, bo przecież jest taka wielkość baku. Proponuję przyjąć, że max wchodzi 48l, jak komuś wchodzi więcej, to albo ma dziurę w baku, albo stacja robi walki na liczniku!!! I ja napisałem, że każdy robi jak chce i nie miałem tu na myśli, jak kolega napisał wyżej, że jak ktoś robi inaczej to kiep...Bardziej pisałem o tym, że jak dla kogoś jest sens to dolewa paliwio pod korek i przejdzie kilka, kilkadziesiąt więcej km, inny leje do pierwszego odbicia i nie ma z tym problemu. Dla mnie akceptowalne są obie opcje, chociaż dolewam paliwa na maxa i nie krytykuje osób, które tankują do pierwszego odbicia.
Wątek przypomnę miał być o faktycznej pojemności baku, więc każdy opisał swój przypadek, bo po to jest forum i tego dotyczył ten wątek. Pojemność baku to jedno a rura zalewowa to drugie... Do baku wejdzie 48l, bo taka ma pojemność reszta wchodzi w rurę zalewową, która inna jest w dieslu inna w benzynie stąd też wynikają te różnice w faktycznej pojemności. Jak się zalewa paliwo przy samym końcu powoli to układ w się też między czasie odpowietrza i wtedy też wchodzi więcej paliwa. Czy ma to sens, czy nie to już każdy indywidualnie musi sam ocenić.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka