Astra5Klub.pl

Ok, w takim razie dlaczego użytkownicy 136KM uważają że u nich ten problem nie występuje lub występuje o wiele rzadziej? Nie twierdzę że tak nie jest, ale to wydaje się być dziwne.
Odnoszę wrażenie że gubienie ciśnienia podczas pracy silnika a grzechotanie podczas rozruchu to dwie różne rzeczy, grzechotanie powoduje rozciągnięcie się łańcucha i z czasem mniejsze spadki ciśnienia powodują warczenie silnika- i tak ten "astrowy" krąg się zamyka

Ktoś w temacie dotyczącym tego problemu pisał (akurat tam był ktoś z Astrą J z tym samym silnikiem) że dolewał oleju 2T do oleju napędowego i to niby pomogło na grzechotanie na starcie - jak uważacie jest to możliwe? Czy nierówna praca wtrysków może skutkować takimi hecami z łańcuchem ? Ciężko mi uwierzyć w losowość tego że raz odpala ok a za chwilę już nie - tutaj jakieś czynniki fizyczne muszą się zmieniać z odpalenia na odpalenie... samo trzymanie ciśnienia na starcie niby od czego miałoby zależeć? od tego że zablokują się w napinaczu "farfocle" z oleju i przez to olej nie spłynie?

Może ktoś bardziej obeznany w mechanice byłby w stanie to wyjaśnić? Oczywiście przy założeniu że oba silniki pod względem konstrukcyjnym są praktycznie takie same.

Panowie warty jest ten silnik uwagi czy niezbyt? Kupujac auto z przebiegiem ok 100 000km poleasingowe na co sie nastawiac?
Jakie przebiegi ten motor wytrzymuje?
O co chodzi z tym nietrzymaniem cisnienia?
Czy moze lepiej skupic sie na innym dieselku niekoniecznie oplu, moze tipo 1.6 mj 120KM?

300 000 km bez problemu

STANISLAW pisze:300 000 km bez problemu

Rocznik 2018 i 300 tys km ?

STANISLAW ma już 90 tys., a pisze że zrobi 300 tys. bezproblemowo.

Ja przejechałem prawie 140kkm (skrzynia AT) - na razie (odpukać) nic się nie dzieje. Zmieniam olej co 15kkm.

Rozrząd w tym silniku jest na lancuchu? Jak z jego trwałością?

Astroid pisze:STANISLAW ma już 90 tys., a pisze że zrobi 300 tys. bezproblemowo.

Gdyby wymieniał olej zdroworozsądkowo, to zrobiłby 2 razy tyle.
https://motoryzacja.interia.pl/samochod ... e=worthsee

colins
Nie poprawiam producenta , tak zaleca , tak ma .........każdy robi jak chce jak ktoś ma chęć to może co 5000 km wymieniać .....
Auto ma wytrzymać u mnie 3 lata bez problemu !!! potem ktoś będzie wymieniał jak mu się podoba

Potem ten ktoś będzie przeklinał, ale Ciebie.
Z drugiej strony ja ze swoją przesadną dbałością o samochód faktycznie jestem chyba głupi, bo robię prezenty kolejnym właścicielom. No ale chociaż mi się nie odbijają czkawką ich przekleństwa na moje zaniedbania, a nawet z częścią z nich mam kontakt do dziś. Na pewno jestem dziwny, bo dbam nawet o samochody służbowe, które cały czas ujeżdżam równolegle do Astry. Trzeba chyba rzeczywiście spasować i zacząć zachowywać się jak typowy Polak.

Hmm na innych forach bardzo negatywnie wypowiadają się o tych silnikach... Może ktoś polecić jakiegoś sprawdzonego diesla niekoniecznie w opelku?

colins pisze:Potem ten ktoś będzie przeklinał, ale Ciebie.
Z drugiej strony ja ze swoją przesadną dbałością o samochód faktycznie jestem chyba głupi, bo robię prezenty kolejnym właścicielom. No ale chociaż mi się nie odbijają czkawką ich przekleństwa na moje zaniedbania, a nawet z częścią z nich mam kontakt do dziś. Na pewno jestem dziwny, bo dbam nawet o samochody służbowe, które cały czas ujeżdżam równolegle do Astry. Trzeba chyba rzeczywiście spasować i zacząć zachowywać się jak typowy Polak.

Jakoś nie odbiaja mi się tymi przkleństwami, nikt mnie nigdy nie ścigał. Dla potencjalnego kupujacego liczy się stan techniczny, książka gwarancyjna i historia serwisowa. Jeszcze nigdy nikt nie zrzucal glowicy przy zakupie. A kupujacy i tak nie wierzy we wszystko co mu bedziesz mówił.....
Czy uwierzysz że przez 16 m cy nigdy nie mylem auta na żadnej myjni mechanicznej czy bezdotykowej?
Tylko recznie......

@collins, to My przesadzamy z serwisowaniem samochodów i olejami!
Ale w odróżnieniu od @STANISLAW, my robimy 10km dziennie na 4x, a on zapewne jednorazowo 300km+ przejeżdża.
W przypadku takiej eksploatacji LL działa!
My takimi "podjazdami" mordujemy olej i samochód nieporównywalnie mocniej.
Druga sprawa, to dla niego samochód jest TYLKO narzędziem pracy, co trudno nam zrozumieć.
3 lata i wymiana na nowy.
@STANISLAW ma wyYebane, czy mu padnie rozrząd, tłoki, skrzynia itd
Dla niego to taka wkrętarka, czy młot udarowy, tylko z 4 kołami.
Jeździ, serwisuje, leje do baku, to wszystko i nic więcej.
Inny punkt widzenia, inne podejście.

PS
Tymczasem ja po świętach jadę na serwis olejowy po 9500 km

Ale dla mnie samochód też nie jest kapliczką, do której należy się modlić tylko to zwykły AGD jak lodówka czy inny odkurzacz. No może z tą różnicą, że zamierzam nim jeździć trochę dłużej niż 3 lata więc skracam okresy między wymianami oleju. Chociaż kto wie co mi odbije, bo poprzednie auto opyliłem jeszcze przed osiągnięciem przez nie wieku 3 lat więc może rzeczywiście czas przestać wymieniać olej całkowicie i niech następny właściciel się martwi.

Colins dojrzewasz policz kase i czas na bezzasadne wymiany, ktore sam sobie wmawiasz w tym czasie mógłbyś ze swoją kobietą siedzieć w restauracji i zjadać krewetki czy suschi za pieniadze przeznaczone na niepotrzebną wymiane oleju, chyba że faktycznie jeździsz b. malo na krotkie odcinki i po 4 miesiacach zamaiat oleju masz mieszaninę oleju i paliwa to inna sprawa.
Ale nikt nie kupuje nowego sam. żeby robic 300 km miesiecznie....
PS
Oleju tez nie tezeba wymieniać co rok można wydłużyć do 2 lat jak nie ma przebiegu tak informuja prod. oleju.
Spokojnych Świąt.....

Chyba źle zrozumiałeś mój wpis. Bo to, że nie traktuję samochodu jako kapliczki nie oznacza, że nie dbam o jego kondycję techniczną. Wychodziłem i nadal wychodził będę z założenia, że nie ma olejów long life i każde przedłużenie okresu między wymianami (zarówno licznikowe jak i czasowe) ma negatywny wpływ na stan silnika. Oczywiście nie ma to większego znaczenia dla kogoś kto po 3 latach od zakupu nowego samochodu go sprzedaje. Jednak trzeba mieć świadomość, że silnik, w którym wydłużano okresy między wymianami oleju będzie bardziej zasyfiony niż ten, w którym wymieniano olej częściej. Jak to mówią, nie moje zabawki więc nie mój problem. Wesołych świąt.

STANISLAW pisze:Ale nikt nie kupuje nowego sam. żeby robic 300 km miesiecznie....
.....

hehehe mój teściu zawsze kupuje nowy samochód w salonie i jeżdzi nim głownie do Kościoła raz w tygodniu 2km i w dni powszednie raz dziennie około 2km. Średni jego roczny przebieg to poniżej 3 tys km . Oczywiście nie kupuje diesla tylko benzynę
Aż żal będzie patrzeć na wylewany "stary " olej jak po roku pojedzie swoją Toyotą na pierwszy przegląd z przebiegiem 2700km

To jest mocno ten silnik awaryjny czy nie? Warto go wybrać czy lepiej odpuścić? Są różne opinie...

jakoś przejechałem 207 tysięcy i poza kampanią na wysprzęglik, przy 100 tysiącach rozrząd na kampanii i przy 190 tyś Jeszce raz gwarancyjnie napinacz łańcucha to jest ok. Autko z końca grudnia 2016 RM2017 ja mam 110 km zagapiłem się w tytule

jedivader pisze:jakoś przejechałem 207 tysięcy i poza kampanią na wysprzęglik, przy 100 tysiącach rozrząd na kampanii i przy 190 tyś Jeszce raz gwarancyjnie napinacz łańcucha to jest ok. Autko z końca grudnia 2016 RM2017 ja mam 110 km zagapiłem się w tytule

O kurczę xd jak średnio co 100 tyś coś było wymieniane to nie jest zachęcające

niby tak ale wydaje mi się że to choroby wieku dziecięcego rozrząd wymienili profilaktycznie bo jeszcze nie wiedzieli dokładnie gdzie była przyczyna grzechotania na starcie, natomiast przy 190 wymienili sam napinacz bo miał rysy i tu była wada materiałowa napinacza obecny jest od innego producenta (poprzedni made in germany obecny Austria) zobaczymy ja również mam teorię, że przyczyną jest olej na 5w30 zdarzały się grzechoty na 5w40 nie ma nawet po tygodniowym urlopowym postoju odpaliła bez grzechotu. Powiem tak spalanie w moim przypadku to jakieś 4.2 - 4.5 z komputera, 300Nm robi robotę jedyne co bym zmienił u siebie to fotele i chyba zainwestowałbym w automat. Co do samej skrzyni zero problemów (mam manuala) ale olej zmieniany co 50 tysięcy. Olej w silniku do przebiegu 100 tys - co 15tysi powyżej 100tysi (po gwarancji) co 10 tysięcy.

Ciekawe czy jakbym kupił używany samochód to czy takie akcje serwisowe z rozrządem są jeszcze dostępne. Orientujesz się jaki jest koszt wymiany oleju w manualu A jaki w automacie?

w manualu to jakieś grosze około 120-150 zł za olej i kilkanaście za wymianę w automacie w zależności od metody: statyczna myślę że około 500 -800 zł a dynamiczna to około 1500 zł ale niech wypowiedzą się chłopaki z automatami co do akcji to nie wiem

Hm...Też słyszałem żeby nie ruszać oleju w skrzyni automatycznej ale dobra to nie ten dział...wracajac do rozrządu wymiana co 100 tyś kwota 4 tyś zł minimum pewnie to tragedia

u mnie przy 190 tysiącach łańcuch trzymał nominalny wymiar uszkodzony tylko napinacz poza gwarancją (bo pytałem) koszt ok 1000 pln głownie za rozbieranie i kupa dupereli (uszczelki oringi itp) nie trzeba ściągać skrzyni do samego napinacza

W sumie to i tak wytrzymał koło 90 tyś bo pewnie rozrząd był wymieniany kompletnie. Podajesz ceny aso? Może w innym warsztacie byłoby mniej?

U mnie na pierwszym przeglądzie przy przebiegu 10 tys km zalali olej 0 W 20 i ciekawi mnie czy to może w związku z tym problematycznym rozrządem ? Mam Astrę z produkcji z grudnia 2018 , oczywiście silnik diesla 1,6 110KM .

tak jest podział co do silników 110km: 2015-2018 i 2018-... i te 2018 > zalewają 0W20

YATES pisze:U mnie na pierwszym przeglądzie przy przebiegu 10 tys km zalali olej 0 W 20 i ciekawi mnie czy to może w związku z tym problematycznym rozrządem ? Mam Astrę z produkcji z grudnia 2018 , oczywiście silnik diesla 1,6 110KM .

Jaki to jest ten Olej 0w20? Bo do diesle Gm takich nie ma? W sensie, żeby miał rekomendacje Dexsos2, czy to jest ten od benzyny? Ciekawe w ogóle skąd ta zmiana, czy faktycznie coś to pomaga na grzechotanie rozrządu??

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Kubah44 pisze:

YATES pisze:U mnie na pierwszym przeglądzie przy przebiegu 10 tys km zalali olej 0 W 20 i ciekawi mnie czy to może w związku z tym problematycznym rozrządem ? Mam Astrę z produkcji z grudnia 2018 , oczywiście silnik diesla 1,6 110KM .

Jaki to jest ten Olej 0w20? Bo do diesle Gm takich nie ma? W sensie, żeby miał rekomendacje Dexsos2, czy to jest ten od benzyny? Ciekawe w ogóle skąd ta zmiana, czy faktycznie coś to pomaga na grzechotanie rozrządu??

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Nie mam pojęcia jaka firma robi ten olej, na fakturze jest tylko 0W20