Postautor: rzadki » 23 mar 2025, 21:28
Od ostatniej wymiany oleju w skrzyni minęło 24.000 km i 1,5 roku. Niedużo, wiem, ale wymiana dla świętego spokoju, bo mam zapocenie na prawym uszczelniaczu i chciałem zobaczyć ile mi uciekło. Koszt oleju nieduży (37 zł/litr), robota własnymi rękami, więc podziałałem. Obecnie zalałem 2,2 litra oleju + 0,2 ml Archoil AR9100.
1. Na przestrzeni tych 24 tys. km mam ubytek 100ml oleju (wlane kiedyś 2,2, zlane obecnie 2,1 l). Czy należałoby wziąć się za ten wyciek na uszczelniaczu, czy jeździć i obserwować - przy każdej wymianie oleju silnikowego zaglądam na wyciek - póki co jest to takie "zabrudzenie olejem", nic nie kapie. Zawsze mogę przyśpieszyć kolejną wymianę lub powiedzmy po 30 tys. km dolać jakieś 100 ml, jeśli zapocenie nie zwiększy się.
2. W zlanym oleju zauważyłem drobniutkie opiłki metalu. Nie było ich bardzo dużo, ale są. Czy jest to powód do obaw, czy mimo wszystko jest to dość naturalne zjawisko spowodowane naturalnym zużywaniem się skrzyni?