Astra5Klub.pl

Witam,
Od wczoraj mam dziwny problem.
Otóż po puszczeniu gazu obroty falują tzn bujną się góra dól i potem już schodzą normalnie

Ma ktoś jakiś pomysł przed wizytą w ASO?

Coś się zaświeca? Jak długo falują po puszczeniu sprzęgła?

teodorcool pisze:Coś się zaświeca? Jak długo falują po puszczeniu sprzęgła?

Akurat w automacie mam Astre. Nic się nie zaświeca. Bujnie sie raz i trwa to 1 sek no bujnie sie troche i koniec

Ja walcze u siebie z ASO w tym temacie. Na biegu jałowym czasami lubi pobujac sie z obrotami (mam wrażenie ze spadaja nieco poniżej 800) i auto wtedy wpada w drgania. Sek w tym, że ZAWSZE jak przyjade do ASO to problemu nie ma

Ja od jakiegoś czasu zauważyłem, że podczas odpalania auta na zimno, to jak zejdzie z obrotów, to lekko jakby faluje i drgania powoduje. Ale na rozgrzanym chyba nie, więc może dlatego, że jest ciepło i silnik bardzo szybko wychodzi z ssania i jest niedogrzany... Nie wiem... Puki co się nie przejmuje skoro ogólnie działa wszystko ok. Muszę swiece zmienić bo już 58 tys km ponad, swiece leżą od grudnia i nie mam kiedy się zabrać, bo ciągle coś...

Tylko że u mnie to jest po puszczeniu gazu/hamulca podczas jazdy a nie na jałowym

Mam astrę z 2019 r. 1.4 T 125 KM

U mnie sytuacja wygląda następująco. Jak przyśpieszam na biegu 4 ,5 i 6 do około 2 tys obrotów i utrzymuję te obroty to czasami auto tak jakby same utrzymuje te obroty po odpuszczeniu gazu. ?Jak wcisnę sprzęgło odpuszczam gaz to obroty utrzymują się na poziomie 2 tys przez około 2 sekundy potem opadają jednak jeszcze ze 2 czasami 3 razy same się zwiększają do tych 2 tys, potem opadają już do normalnej wartości .

Byłem w ASO komputer podłączyli ale nie ma żadnych błędów.

Poniżej link do filmików :
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Proszę o pomoc co może być przyczyną

Ja walcze u siebie z ASO w tym temacie. Na biegu jałowym czasami lubi pobujac sie z obrotami (mam wrażenie ze spadaja nieco poniżej 800) i auto wtedy wpada w drgania. Sek w tym, że ZAWSZE jak przyjade do ASO to problemu nie ma

Co prawda u mnie wskazówka obrotomierza nie podskakuje, ale poszarpywanie/drgania na wolnych obrotach ma również u siebie. Z tego co kiedyś czytałem, to nie taki urok tych silników. Mam to praktycznie od nowości. Aczkolwiek zauważyłem, że dość sporo zależy od paliwa jakie się zatankuje. Obecnie tankuje na stacja BP (Ultimate 98) plus dodatek do paliwa ARCHOIL AR6900-P MAX i praktycznie ten efekt nie występuje.

A na moje nikt nie ma lekarstwa? Denerwuje mnie to, a raczej samo nie zniknie

Ja właśnie po urlopie jadę do mechanika który ma bardzo dobre opinie i powiedział kiedyś że taki problem się zdarzał więc może coś mu świta . Jak będę coś wiedział to napiszę

U mnie w xft obroty jałowe to jak byk 750 .
Czy silnik krokowy nie będzie za to odpowiadał?
W gowniaku sprzedali mi niewlasciwy i tak właśnie miałem, chyba tylko jeszcze wyżej kręcił.

Tutaj nie ma żadnego silniczka krokowego, jest tylko klapa przepustnicy sterowana elektronicznie. Prędzej właśnie zerknąłbym na stan przepustnicy, czy nie jest zabrudzona, czy elektronika nie pływa w oleju, itd.

Jak masz mozliwosc to sprawdz kompresje na cylindrach. U mnie zaczelo sie tak samo a skonczylo na tym ze walcze z Vauxhall-em bo silnik jest do wymiany.

Lucyferos pisze:Jak masz mozliwosc to sprawdz kompresje na cylindrach. U mnie zaczelo sie tak samo a skonczylo na tym ze walcze z Vauxhall-em bo silnik jest do wymiany.

Czyli jakie objawy dokładnie? A potem jakies nowe? Opisz bardziej

JacussPL pisze:

Lucyferos pisze:Jak masz mozliwosc to sprawdz kompresje na cylindrach. U mnie zaczelo sie tak samo a skonczylo na tym ze walcze z Vauxhall-em bo silnik jest do wymiany.

Czyli jakie objawy dokładnie? A potem jakies nowe? Opisz bardziej

Na poczatku lekkie falowanie wskazowki obrotomierza na postoju lub wcisnietym hamulcu np na swiatlach (mam automat). Pozniej bylo to odczuwalne coraz bardziej, doszly do tego wibracje. Na koniec wyskoczyl blad ESC i CHECK ENGINE. Bledy znikaly po przejechaniu kilku km ale samochod WYRAZNIE TRACIL MOC. Podobna sytuacje mialem z astra J wiec na pierwszy rzut poszly swiece do wymiany, troszke lepiej ale problemu to nie rozwiazalo wiec wycieczka do mechanika. Mechanik podpial komputer no i blad “misfire engine on cylinder 1”. No to sprawdzamy kompresje…. Na cylindrze nr1 byla POLOWA wartosci ktora uzyskalismy na pozostalych cylindrach, kamera do srodka no i pelno syfu (opilkow?) wokol. Diagnoza? Silnik na smietnik. Jesli masz okazje to sprawdz kompresje, trwa to 10min i nie powinno byc drogie. Jesli kompresja bedzie ok to mozesz otwierac szampana

Lucyferos pisze:

JacussPL pisze:

Lucyferos pisze:Jak masz mozliwosc to sprawdz kompresje na cylindrach. U mnie zaczelo sie tak samo a skonczylo na tym ze walcze z Vauxhall-em bo silnik jest do wymiany.

Czyli jakie objawy dokładnie? A potem jakies nowe? Opisz bardziej

Na poczatku lekkie falowanie wskazowki obrotomierza na postoju lub wcisnietym hamulcu np na swiatlach (mam automat). Pozniej bylo to odczuwalne coraz bardziej, doszly do tego wibracje. Na koniec wyskoczyl blad ESC i CHECK ENGINE. Bledy znikaly po przejechaniu kilku km ale samochod WYRAZNIE TRACIL MOC. Podobna sytuacje mialem z astra J wiec na pierwszy rzut poszly swiece do wymiany, troszke lepiej ale problemu to nie rozwiazalo wiec wycieczka do mechanika. Mechanik podpial komputer no i blad “misfire engine on cylinder 1”. No to sprawdzamy kompresje…. Na cylindrze nr1 byla POLOWA wartosci ktora uzyskalismy na pozostalych cylindrach, kamera do srodka no i pelno syfu (opilkow?) wokol. Diagnoza? Silnik na smietnik. Jesli masz okazje to sprawdz kompresje, trwa to 10min i nie powinno byc drogie. Jesli kompresja bedzie ok to mozesz otwierac szampana

Falowanie na postoju i zimnym silniku to ma chyba 3/4 ASTR a ja mam w trakcie jazdy mi skaczą po odpuszczeniu gazu (zdjęcie nogi)

U mnie pojawił się ostatnio taki temat, że jak jadę w korku po kilka, kilkanaście metrów, to obroty na luzie nie wracaja do swojego poziomu tylko przez kilka sekund utrzymują się na poziomie jak przy aktywnym "ssaniu ".

Nie ma znaczenia zimny czy nie.

Lucyferos pisze:Nie ma znaczenia zimny czy nie.

To ja mam troche inne objawy. Z resztą jak silnik padnie to się trudno mówi

I jedzie dalej..