Astra5Klub.pl

W moim przypadku prawda taka że po wymianie na D1g2 i odkad zalewam verwe98 mogę śmiało potwierdzić ze jestem w pełni zadowolony 0 jakichkolwiek odpukac dziwnych sytuacji jezdzi jak igla. Lejąc 95 na orlanie czasami były małe czkawki przy przyspieszeniu na 4 biegu nie mylić ze spadkami mocy, przymulabirm itp auto pracuje jak należy . Nie usmiecha mi się jeździć po 95 na inne stacje i sapecjalnie dojeżdżać bo nie mam po drodze więc zdecydowałem się na verve .

Aktualnie mi pyklo 30tyś:-)

Michau pisze:"To uczucie gdy przychodzi Twoja kolej do zapłaty, Pani pyta "które stanowisko", a Ty mówisz "verva" i czujesz na sobie zazdrosny look całej kolejki"

i dodajesz: place moja platynowa karta kredytowa... i jeszcze poproszę hot doga ;)

Mnie drażni jak obsługa na Orlenie bierze się za pistolet od vervy i pyta "vervę? ile zatankować ?", a jak trafią na kogoś kto nie zwróci uwagi lub nie ma odwagi powiedzieć nie, wolę normalne 95, to tankują 98 do starego strucla, który i na 86 by pewnie pojechał. Drażni mnie ta bezczelność, ale taka ich praca stąd nie rzucam się do nich. Ja sam wychodzę i tankuję nie czekając na obsługę, która wyćwiczonym tekstem próbuje nabrać kolejnego frajera lub najczęściej frajerkę :/

Ale fakt "verva" brzmi dumnie ........... wsród frajerów.

Wszystko zależy od tego jaką wywierasz presję na osobie która chce pomóc zatankować auto. Nie raz to spotkałem i po szybkiej lecz stosownej odpowiedzi jest cisza

Ja po prostu mówię nie dziękuję i idę do kasy. Nic więcej nie jest potrzebne.

Ech z tymi sprzedawcami z orlenu ...
Verva to mało, przy kasie chcą Ci wcisnąć hot-doga, płyn do spryskiwaczy albo kawę.
Jak odmówisz, to na koniec o lojalnościówkę pytają, a jak nie masz to ci chcą ją założyć.
Jednym słowem taka obsługa to dla mnie nękanie klienta.
Co gorsza, ostatnio pojawiły się informacje, że shell chce zwiększyć udział w sprzedaży ze spożywki, więc na tej stacji również zaczynają"nękać" kierowców ...

Taki maja prikaz z gory, ale jest to meczace.

Jak się jeździ do tej samej stacji to po trzecim nie jest spokój

Wystarczy grzecznie odpowiedzieć nie dziękuję i nikt człowieka nie męczy. Muszą to zaproponować, bo taki mają nakaz i nie ma w tym żadnej złośliwości. Ja podchodzę do tego bez emocji.

Mi się wydaje że raz czytałem na wykopie, że facet odmówił a i tak mu zalali. Chyba skończyło się na 20 min kłótni i vervie za darmo

Sam miałem taką sytuację kiedyś (nie pamiętam na której stacji), podszedł pracownik, poprosiłem 95 do pełna, spytał czy może 98, podziękowałem, że wystarczy 95. Ruszam w kierunku kasy, ale kątem oka dostrzegłem, że pracownik bierze pistolet 98 Mówię, że chciałem 95, na co pracownik, że widocznie źle usłyszał i przeprasza za pomyłkę Od tej pory tankuję zawsze sam.

Paliwo to jedna sprawa - byłem raz świadkiem kłótni klienta z obsługą, który twierdził, że pracownik stacji urwał mu korek od wlewu paliwa. Faktycznie bywają sytuacje, że podjeżdżając do dystrybutora zanim wysiadłem z auta już miałem odkręcony wlew... To już trochę przesada według mnie. W opisywanej wcześniej sytuacji wzywany był kierownik stacji i wydaje mi się, że powiedział że oczywiście sfinansują naprawę wlewu.

Fuks pisze:Jak się jeździ do tej samej stacji to po trzecim nie jest spokój

Oni to maja mówić za każdym razem. Ja tankuję co tydzień na tej samej stacji od 3 lat, bo na gazie jeżdżę i znają mnie tak, że wiedzą, że nie biorę faktury do karty Flota, ale o hotdoga i płyn się pytają. Jak nie powiedzą to podpadają. Jeżdżą tajniacy z Orlenu i patrzą co obsługa robi i można podpaść.

Mnie drażni, ale nie reaguję. Podobnie panie z banku dzwonią czy nie chcę pożyczki. Ale taką mają pracę.

Ja tam na orlenie tanluje od x lat i ogólnie nie mam problemu z obsługą podchodzą i pytają czy pomoc mówię nie dziękuję zaatakuje sobie sam i nie ma w ogóle problemu o hotdoga pytają czy płyn Ale jakoś mnie to nie drażni .

DigDug pisze:

Fuks pisze:Jak się jeździ do tej samej stacji to po trzecim nie jest spokój

Oni to maja mówić za każdym razem. Ja tankuję co tydzień na tej samej stacji od 3 lat, bo na gazie jeżdżę i znają mnie tak, że wiedzą, że nie biorę faktury do karty Flota, ale o hotdoga i płyn się pytają. Jak nie powiedzą to podpadają. Jeżdżą tajniacy z Orlenu i patrzą co obsługa robi i można podpaść.

Widzisz, a mnie już nie pytają

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale nie ma żadnych wytycznych od kiedy paliwo "premium" staje się premium.

Znając życie, każdy chce zarobić ... Dodają 2 promile jakiegoś dodatku więcej niż standardowo i leć Pan do kasy.
To tak jak premium margaryna z masłem 1%. Tylko, że tam aż tak jawnie nie można robić w ch**a

Także, może zacznijcie ćwiczyć zmianę biegów jak wam szarpię (bez złośliwości)

konioczynka pisze:
Także, może zacznijcie ćwiczyć zmianę biegów jak wam szarpię (bez złośliwości)

Akurat szarpanie o którym mowa na forum nie ma żadnego związku ze zmianą biegów

a może wtryskiwacze benzynowe mamy wadliwe?
Skoro zatankowanie vervy niektorym silnikom pomaga, to może się nie znam, ale wg mnie zapłon lub podawanie paliwa niedomaga. W salonie jeździłem dwiema identycznymi astrami jedna delikatnie szarpała druga nie.

pitusmetallica pisze:
Napisałem zapytanie do Opla z o sens i bezpieczeństwo lania 100 oktanowego paliwa do naszych silników, poprosili o mój VIN, przyjęli zgłoszenie i czekam, dam znać jakby co

No po 2 tygodniach dostałem odpowiedź, poniżej dla zainteresowanych:

"...uprzejmie informujemy że wg. działu technicznego paliwo Shell V-Power Racing 100 jest nie zalecane do użytkowania w Pańskim pojeździe.
Głównym powodem w tym przypadku jest fakt że wspomniane paliwo nie było testowane w związku z czym skutki jego stosowania są nieznane."

niezalecane pisze się razem;p

a tak serio to jeżeli jest niezalecane to nie znaczy, że nie można go stosować. Bezpieczniej dla Opla napisać coś takiego, ponieważ nie można później dochodzić roszczeń z tytułu uszkodzenia silnika z powodu tankowania "niezalecanego" paliwa.

A przy okazji polecam krótki i zwięzły artykuł na ten temat:

http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploat ... -baku.html

Panowie, trochę czasu minęło...macie jakieś nowe obserwacje?

Ja do pandemii lałem na CircleK 95 milesPLUS (98 na mojej stacji nie mają bo to taka mała franczyza), w czasie COVIDa przerzuciłem się na Vervę98 i...kurde trudno mi zauważyć chyba jakąś różnicę poza potencjalnym efeketem placebo. Jak u Was?

krelke pisze:Panowie, trochę czasu minęło...macie jakieś nowe obserwacje?

Ja do pandemii lałem na CircleK 95 milesPLUS (98 na mojej stacji nie mają bo to taka mała franczyza), w czasie COVIDa przerzuciłem się na Vervę98 i...kurde trudno mi zauważyć chyba jakąś różnicę poza potencjalnym efeketem placebo. Jak u Was?

To jest silnik na paliwo 95. Takie lej. Tobie 98 zabiera moc i nic nie daje. My posiadacze 1.6 200 KM mamy gorzej, bo nasze silniki są na paliwo 98, a ono jest droższe.

Po co kombinować? Jedyny plus 98 jest taki ze silnik powinien pracować bardziej liniowo. Ja tankowałem 98 tylko parę razy i nie zauważyłem różnicy poza minimalnie większym spalaniem. W tym roku jeżdżę na 95 vpower bo we wtorki jest w cenie normalnego 95. Czy zauważyłem różnice? Może na zimno trochę równiej chodzi silnik. Ostatnio jak tankowałem na shellu poprosiłem o świadectwo jakości i w przypadku paliwa vpower 95 liczba oktanowa wynosi 96 w przypadku stacji i ostatniej dostawy paliwa ale parametry zwykłej 95 były identyczne.

Inferno pisze:

krelke pisze:Panowie, trochę czasu minęło...macie jakieś nowe obserwacje?

Ja do pandemii lałem na CircleK 95 milesPLUS (98 na mojej stacji nie mają bo to taka mała franczyza), w czasie COVIDa przerzuciłem się na Vervę98 i...kurde trudno mi zauważyć chyba jakąś różnicę poza potencjalnym efeketem placebo. Jak u Was?

To jest silnik na paliwo 95. Takie lej. Tobie 98 zabiera moc i nic nie daje. My posiadacze 1.6 200 KM mamy gorzej, bo nasze silniki są na paliwo 98, a ono jest droższe.

Nie musisz jezdzic na 98. W instrukcji masz napisane "zalecane 98" dopuszczalne 95"

W tych silnikach, gdzie jest zagrożenie wypaleniem tłoka osobiście lałbym 98.

Teoretycznie liczba oktanowa benzyny ma bezpośredni wpływ na występowanie spalania detonacyjnego (im wyższa, tym większa odporność na występowanie zjawiska), jednak w praktyce sterownik silnika adaptuje się sam do podawanego paliwa (na podstawie zbierania sygnałów z różnych czujników, w tym z czujnika spalania stukowego), przez co nie ma większego sensu lanie PB98 do silnika przystosowanego do spalania paliwa PB95.

rah pisze:W tych silnikach, gdzie jest zagrożenie wypaleniem tłoka osobiście lałbym 98.

Na szczęście w tych silnikach ten problem nie występuje

Mati pisze:

rah pisze:W tych silnikach, gdzie jest zagrożenie wypaleniem tłoka osobiście lałbym 98.

Na szczęście w tych silnikach ten problem nie występuje

Mówimy teraz o 1.4 czy 1.6 czy o jeszcze innych?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ja myślę że dla silników 1.4 jedynym plusem stosowania 98 jest to iż większość paliw 98 to paliwa premium z dodatkami czyszczącymi, smarującymi itp i to te dodatki utrzymują (starają sie utrzymać) silnik w dobrym stanie bez nagarów itp. Oczywiście jest tez kwestia spalania stukowego , na 98 rzadziej może wystąpić.

Lejąc verve 98 na chłopski rozum jakie mogą być negatywy?

Plus jakby ktoś mógł wytłumaczyć dlaczego miałby występować spadek mocy.

Efecta 95 jest bez dodatków, więc alternatywą jest milesplus95 z circlek z dodatkami.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka