Astra5Klub.pl

man1utek pisze:oj tak, stanowczo szósteczki brakuje. przy kolejnym zakupie auta będzie to priorytet. Silnik jak najbardziej fajny

Dokładnie miałem ten sam problem w Astrze J 100 KM, brak szóstego był największą i następny samochód ma 6, a następny będzie miał automat .

Fuks pisze: a następny będzie miał automat .

mój też

e tam, ja mam radość z manuala

man1utek pisze:e tam, ja mam radość z manuala

Dopóki nie będę mieć mocnego Audi lub BMW w automacie ze sportowymi manetkami przy kierownicy to też będę brał manuala

Dobra chłopy czas wrócić na właściwy tor tematu

tak jest- porządek musi być

Odświeżając nieco wątek, asterixem przełamałem ostatnio 10tys. moje spostrzeżenia co do spalania są właściwie takie, iż nie zauważyłem niższego spalania po kilku pierwszych tysiącach, a wręcz przeciwnie z tankowania na tankowanie autko 'pije' coraz więcej . Pewnie wpływ na to mają nieco niższe temperatury i kilka dłuższych tras w mocnym deszczu, ale obecnie z dystrybutora wychodzi średnio 7-7,5l, natomiast przy jeździe miejskiej (jednorazowe odcinki ok. 10km) spalanie z komputera wychodzi między 8-8.5l (relanie na stacji wyjdzie pewnie ok.9l) a to wszystko przy raczej ekonomicznym sposobie jazdy.

nasze asterixy lubią zdecydowanie dłuższe trasy
w mieście niestety zżera momentalnie, ale to wiadomo- po mieście najlepszy rower

U mnie w ST przy 13 tyś nakręconych średnia z dystrybutora 6,8 (21 tankowań). Średnie spalanie z baków - max 7.8 - zima, cały bak po mieście, min - 5.7 - lato, dłuższa trasa kapelusznicza. Z tego co zaobserwowałem to średnie spalanie spadło po około 5tyś, chociaż tutaj może być przyczyną że pierwsze 5 tyś było zrobione zimą, sporo w warunkach miejskich.

Pozostaje zatem czekać na pierwszą w karierze zimę asterixa i wyciągnąc wnioski

ostatnie spalanie, przejechana trasa na jednym zbiorniku 812 km więc spalanie wyszło 5,54 l/100 =)

przez tydzień miałem okazje pojedzic z tym silnikiem. dwie trzecie miasto, jedna trzecia trasa, komputer pokazal 6,2.

i jakie miałeś @komisarzryba odczucia? wrażenia?

generalnie jeśli chodzi o silnik, to myslalem, ze będzie gorzej, ale w zasadzie do jazdy po miescie jest calkiem spoko. glosniejszy od wersji turbo, rozgrzewa się w podobnym tempie. jeśli chodzi zas o skrzynie biegow, to myslalem, ze mnie szlag trafi ;)

a ze skrzynią co było nie tak? jakaś inna praca? czy brak 6?

pewnie fakt, że trzeba w ogóle biegi zmieniać

po pierwsze, za nic w swiecie nie zrozumiem, jak można w dwudziestym pierwszym wieku, z własnej woli uzytkowac samochod z reczna skrzynia. jest to dla mnie niepojęte. udreka. dramat.
po drugie musialem się mocno nagimnastykować, żeby udało się płynnie wrzucić dwojke.
po trzecie brak szostki. przy stu na godzine na piatce, obroty sa wyższe niż u mnie na szóstce przy 140 ;)
a tak zupełnie przy okazji, przedziwnie wyskalowany predkosciomierz.

ja akurat jeszcze lubię skrzynię manualną, jest wybór- jedni wybierają manualną, drudzy nie, rzecz gustu:)
faktycznie z tym wrzutem dwójki to trzeba się przyzwyczaić i nauczyć.
a co do szósteczki to mi jedynie przeszkadza głośniejsza praca silnika.
w górach trochę brakuje mocy ale to wiadomo, że ma to być auto miejskie bo na góry to bym co innego brał
o to dobrze, że prędkościomierz nie przekłamuje:) przy radarach bezcenne

Dla mnie po 13 tyś km jedynym mankamentem jest brak 6, do reszty można się przyzwyczaić, trzeba tylko pamiętać przy wyprzedzaniu co drzemie a właściwie śpi pod maską

no i przyszły lekkie mrozy - nasze pierwsze z asteriksem
przyz temperaturach bliskich i poniżej zera spalanie dużo większe - szybko poziom leci w dół - może dojadę do 600 km na jednym zbiorniku
spalanie o 1,5-2 litry większe na 100 km. A jak u Was zachowują się autka?

man1utek pisze:może dojadę do 600 km na jednym zbiorniku

Chyba stosujesz ekstremalny Eco drive'ing. 600 to ja na autostradzie robiłem. W mieście to jak zrobię 450 KM to jestem zadowolony .

wiesz, powiem Ci tak, nie cisnę za bardzo ale też się nie wlokę. na autostradzie jadę do 120, zazwyczaj 110.
latem jak jechaliśmy gdzieś dalej to mój rekord był 850km. ale zazwyczaj to mam tak do 700km.
tankuję zazwyczaj na orlenie albo shellu, czasami na bp

U mnie też spalanie poszło w górę o 1 L (7,8 L z ostatniego tankowania), ale tutaj dwa czynniki - jeden zima a drugi taki że dwa ostatnie baki 100% po mieście, z prędkością średnią z komputera około 30 km/h. W sumie nic zaskakującego

tak po mieście to kolosalnie zżera 50-60 km jedną kreskę a jak jest pełen bak to do przekroczenia pierwszej kreski przejeżdżam 90-110 km, a latem udaje się 150-170

250 kilometrów przejechane, spalanie średnio 7.1 wg komputera 50% trasa 50% miasto, brakuje 6 biegu, poza tym bardzo przyjemne odczucia z użytkowania

wysłałem Ci wiadomość na priva:)

man1utek pisze:wysłałem Ci wiadomość na priva:)

Mam jeszcze zablokowane priv, ale pracuję nad tym

Niznik73 pisze:

man1utek pisze:wysłałem Ci wiadomość na priva:)

Mam jeszcze zablokowane priv, ale pracuję nad tym

zapomniałem, sorki:) oki o będę cierpliwie czekał a Ty prężnie działaj na forum:)

Już chwilę mnie tu nie było, ale że wątek odżył dodam też coś od siebie Aktualnie przy jeździe bez szaleństw 70% miasto 30% krajówki, spalanie średnie wynosi między 7.5l a 8l/100 z dystrybutora (różnica z komputerem stale 0.5). Rekord spalania pojedynczej jazdy do tej pory przy dystansie ok 30km po mieście to 10l z komputera (korki i niska temperatura powietrza).

U mnie też teraz w taką pogodę szybko znika paliwo po mieście ostatnio starczyło mi też na 450 jakoś :/