Astra5Klub.pl

Zapewne zniweluje skutki - hamuje "chwilę" przed a nie z kilkudziesięciu metrów. No chyba, że często walisz na czołówkę to może się przekonasz

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

To zalezy. Załóżmy ze już jestem na końcówce wyprzedzania TIRa, chce zjeżdża i pojawia się samochód z na przeciwka. Włącza się hamownie i zjechać nie mogę bo wytraciłem prędkość. A wystarczyło pol sekundy żeby skończyć bezpiecznie manewr.

ToniEja pisze:To zalezy. Załóżmy ze już jestem na końcówce wyprzedzania TIRa, chce zjeżdża i pojawia się samochód z na przeciwka. Włącza się hamownie i zjechać nie mogę bo wytraciłem prędkość.

Wystarczy wyprzedzać z prędkością większą niż 60km/h...

No nie wiem. Ostatnio jechalem S-ka. Prosto był zjazd do miasta, a droga dalej prowadziła po łuku w lewo. Przede mna zjeżdżał samochód, ja dalej jechałem po s-ce. Wyskoczył mi alarm o zderzeniu, samochód lekko przyhamował i wyłączył się tempomat. Fakt, nie jest to tak ostre hamowanie jak przy małych prędkościach, ale jest.

To wciskasz gaz i wszystko się dezaktywuje.
Kwestia wyczucia i przyzwyczajenia.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

mmm pisze:W manualu większość tych bajerów nie działa albo ograniczona do sygnału dźwiękowego. Stawiam, że wyhamuje do 30 km/h później trzeba samemu pedał wcisnąć.

W miniony weekend kolejna sytuacja kiedy system zadziałał sam. Prędkość była rzędu 20km/h. Chciałem szybko przejechać przez skrzyżowanie za którym zatrzymały się nagle inne samochody i tutaj astra zadziałała: sygnał świetlny, dźwiękowy i już wisiałem na pasach. Sprzęgło oczywiście wcisnąłem bo też zareagowałem, jednak później niż astra. W momencie jak nacisnąłem hamulec to wpadł do samej podłogi.

ToniEja pisze:samochód lekko przyhamował i wyłączył się tempomat

Raczej odwrotnie: Wyłączył się tempomat przez co samochód lekko przyhamował (silnikiem).
Też na początku miałem wrażenie, że samochód hamuje (hamulcami), ale po kilku "próbach" utwierdzam się w przekonaniu, że w takich przypadkach tylko wyłącza tempomat. Hamowanie awaryjne jest naprawdę gwałtowne.

Nie wiem czy lekko przyhamował hamulcami czy tylko wyłączył tempomat. Zwolnił w sytuacji gdy nie bylo takiej potrzeby.
mialem przypadke hamownaia awaryjnego i tez byla to sytuacja w ktorej system sie pomlil. chyba troche niedopracowane jest to awaryjne hmowanie. stad moje obawy ze zadziala w momencie w ktorym moze zrobic wiecej szkod niz jakby nie zadzialal.

ToniEja pisze:stad moje obawy ze zadziala w momencie w ktorym moze zrobic wiecej szkod niz jakby nie zadzialal.

Jeśli masz na myśli czołówkę to nawet jeśli system zadziała to z takiej odległości, że i tak już nic uratujesz.

Dzień dobry,

Obserwuję ostatnio pracę systemu awaryjnego hamowania w mojej astrze. Mam go ustawione domyślnie na poziom 3 - czyli największy dystans odległości przed hamującym samochodem.

Z tego co wiem powinien on alarmować przed zderzeniem a w ekstremalnej sytuacji samoczynnie zahamować.

Problem pojawia się, że często podczas manewru wyprzedzania mi on "pipczy" ostatnio doszło do sytuacji kiedy to podczas zmiany pasa z prawego na lewy zapipczył mi i ostro przyhamował - są to sytuacje dosyć niebezpieczne. Co prawda, technikę wyprzedzania mam taką na "z rozpędu" dochodzę auto i w ostatniej chwili wyskakuje na lewy pas (jak auta z przeciwka przejadą) - może połączenie 3 poziomu i takiej techniki powoduje wariowanie tego czujnika ?

Zaś z innej strony, raz nie zauważyłem pieszego (biegacza) który wbiegł mi przed maskę na pasy i tym razem czujnik w ogóle nie zareagował.

Jak u Was obserwujecie działanie tego czujnika? W jaki bezpieczny sposób można sprawdzić jego prawidłowe działanie?

* Szyba/kamera/czujniki są czyste, nie ubrudzone.

Dzięki za pomoc.

Dzisiaj po raz pierwszy Asystent pokazał się. Działa! Jechałem wolno za kolegą na wczasy (roboty drogowe) i nagle z partyzanta system uznał, że za szybko zbliżam się do poprzedzającego auta. Matko Boska jak ostro walnął po heblach rodzinka w szoku, pisk opon... ale działa

Mi już nie raz uratował dupsko, a raczej dupska innych aut

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

System ma też drugie oblicze. Mam zjazd do garażu po łuku i system hamuje bo myśli ze samochód wjedzie na ścianę. Mimo małej prędkości system agresywnie wkracza. Wystarczy jednak delikatnie nacisnąć hamulec i system nie podejmuje działania.

Również delikatnie hamowałem a tu nagle automatycznie ostro w podłogę. Trochę zbyt agresywnie zadziałał ale skutecznie i to należy chwalić...

Odnośnie wyprzedzania z rozpędu to nie polecam. Nie ma szans wtedy na rezygnację.

a jak ten system zadziała jak na drodze nagle pojawi sie porwana przez wiatr np. reklamówka, gazeta itp ? i czujnik je wyłapie.

czujnik tego nie wyłapie

To musiałoby być wielkości i kształtu samochodu.

no nie bo motor i rower wykryje

ToniEja pisze:No nie wiem. Ostatnio jechalem S-ka. Prosto był zjazd do miasta, a droga dalej prowadziła po łuku w lewo. Przede mna zjeżdżał samochód, ja dalej jechałem po s-ce. Wyskoczył mi alarm o zderzeniu, samochód lekko przyhamował i wyłączył się tempomat. Fakt, nie jest to tak ostre hamowanie jak przy małych prędkościach, ale jest.

Zdążyło mi się kilka razy, że przy czekaniu na wolny lewy pas, dojeżdżając prawym do tira, system wyłączał mi tempomat i (takie mam przynajmniej przekonanie) lekko wyhamował samochód. Choć piszą, że powyżej 60 km/h system nie hamuje fury. Czy ktoś jeszcze miał podobne doświadczenia?

savage pisze:Zdążyło mi się kilka razy, że przy czekaniu na wolny lewy pas, dojeżdżając prawym do tira, system wyłączał mi tempomat i (takie mam przynajmniej przekonanie) lekko wyhamował samochód. Choć piszą, że powyżej 60 km/h system nie hamuje fury. Czy ktoś jeszcze miał podobne doświadczenia?

wrażenie masz, że wyhamował bo wyłączył tempomat. też tak miałem mając zwykły tempomat

Dokładnie, zaczął hamować Ci silnik, bo nie trzymałeś pedału gazu.

Segor pisze:Dokładnie, zaczął hamować Ci silnik, bo nie trzymałeś pedału gazu.

Robiłem testy polegające na ręcznym wyłączeniu tempomatu i miałem wrażenie, że przy takiej próbie (czyli hamowanie silnikiem) prędkość spadała wolniej niż przy automatycznym wyłączeniu tempomatu w przypadku za szybkiego zbliżania się do poprzedzającego pojazdu.
Oczywiście nie twierdze z całym przekonaniem, że samochód hamuje w takim przypadku hamulcami ale takie odnoszę wrażenie;-)

Ciekaw jestem jak jest naprawdę...

Choć zgodnie z tym co pisze producent, system automatycznie nie hamuje samochodu (jak dobrze pamiętam) powyżej 60 km/h.

savage pisze:

Segor pisze:Dokładnie, zaczął hamować Ci silnik, bo nie trzymałeś pedału gazu.

Robiłem testy polegające na ręcznym wyłączeniu tempomatu i miałem wrażenie, że przy takiej próbie (czyli hamowanie silnikiem) prędkość spadała wolniej niż przy automatycznym wyłączeniu tempomatu w przypadku za szybkiego zbliżania się do poprzedzającego pojazdu.
Oczywiście nie twierdze z całym przekonaniem, że samochód hamuje w takim przypadku hamulcami ale takie odnoszę wrażenie;-)

Ciekaw jestem jak jest naprawdę...

Choć zgodnie z tym co pisze producent, system automatycznie nie hamuje samochodu (jak dobrze pamiętam) powyżej 60 km/h.

jeśli sam wylaczasz tempomat to wrazenie jest inne, niż wtedy gdy robi sie to automatycznie, bo sie tego nie spodziewasz.

Czy system awaryjnego hamowania zawsze ma czerwone diody ? Na kierowcy jest opcja ustawień, w komputerze również pokazuje się ustawiona odległość natomiast na desce nie ma nigdzie diod powiadamiających o ryzyku kolizji

Diody były jak był head-up na desce, jak dobrze pamiętam.

Head-up nie mam rzeczywiście. Czytając wszystkie posty zastanawiałem się bo każdy wspominał o świecących diodach a u mnie brak jest tego urządzenia właśnie.

Dobrze kojarzę, że w AK nie było head up? A właśnie tylko i wyłącznie diody odbijające się w szybie?

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka

Tylko diody, bez hud.

To od czego zależy że jeden model ma diody drugi nie ? Jest jakieś rozszerzenie tej funkcji ?

Rocznik? Chyba tak mi się wydaje, że od którego się z tego po prostu wycofali.

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka