Astra5Klub.pl

Dzisiaj miałem bliskie spotkanie z krawężnikiem...zagapiłem się i dopiero jak mnie odbiło to się ostro wystraszylem...
Oto efekt...

Ma to wpływ na jazdę? Z daleka nawet tego nie widać za bardzo ale myślę, że pojadę na wyważarkę żeby sprawdzić czy się felga nie wygięła... Ile może koszt naprawy wynieść? Opona cała, ciśnienie ok. Jest czym się przejmować?Zły na siebie...

Trochę czasu upłynie i zapomnisz. Jeśli opona cała to nie wpłynie to na jazdę. Jeśli to lakierowana to naprawa kosztuje kilka stów. Jeśli to 18” bi color to naprawa kilka stów ale „bardziej”. Te nie są całe malowane i dlatego trzeba ja wypolerować, uzupełnić braki i na koniec wyszlifować.
Polecam nic nie robić.

Z tego co widzę eleganty. Nic nie rób. Drobiazg.

komisarzryba pisze:Z tego co widzę eleganty. Nic nie rób. Drobiazg.

Tak, 17` Eleganty. A jakieś wyważanie albo sprawdzenie czy felga się nie skrzywiła?

Wygląda na drobiazg. Wątpię żeby felga się skrzywiła.

Te felgi są tak miękkie, że takie drobne zadrapania na rancie to wyszlifujesz papierem ściernym. Potem srebrna farba do felg i śladu niemal nie będzie. A przynajmniej ja tak sobie "naprawiłem" felgę po podobnej przycierce.

Pytam, bo miałem wrażenie że mocno walnąłem w ten krawężnik, miałem jakieś 40-50 km/h i nagle czuje że mega mocno odbiło. Jeżeli to pierdola to nawet tego robić nie będę, bo z wolnym czasem u mnie krucho jest. Najważniejsze żeby to niebezpieczne nie było bo z dzieckiem jeżdżę codziennie.

Dla pewności rozpędź wehikuł do większej prędkości i jeśli na prostej drodze nie zauważysz żadnych niepokojących objawów typu ściąganie auta w którąś stronę lub bicie koła, to zapomnij o temacie, bo nic się nie stało.

Ja swoją zryłem mocniej, żadnych efektów ubocznych. Oprócz estetycznych ;)

colins pisze:Dla pewności rozpędź wehikuł do większej prędkości i jeśli na prostej drodze nie zauważysz żadnych niepokojących objawów typu ściąganie auta w którąś stronę lub bicie koła, to zapomnij o temacie, bo nic się nie stało.

Ściąga mi w prawo lekko, ale to już przed krawężnikiem też tak się działo. Także to nie od tego raczej...

Ja w ogóle mam problemy z tym autem... Już z trzy czy cztery razy najechałem prawym tylnym kołem na krawężnik. W tym raz w trakcie normalnej jazdy po drodze... Nigdy wcześniej mi się coś takiego nie zdarzało. Nie wiem, może to elektryczne wspomaganie tak mi nie podchodzi? Chyba tu jest tak, że w zależności od prędkości wolniej/szybciej skręca??

Bo pewnie jesteś przyzwyczajony do krótszych samochodów, którymi jeździłeś wcześniej. Weź pod uwagę, że Astra ST ma dość duży rozstaw osi więc przy skręcaniu musisz brać poprawkę na to, że tył "zachodzi". Nie jest to co prawda autobus czy inna ciężarówka, którą trzeba odbijać na skrzyżowaniu na drugi pas, by nie zaliczyć tylną osią krawężnika przy skręcie, ale mimo to trzeba mieć świadomość, że przy ciasnych skrętach tylne koła ścinają zakręt i o łupnięcie w krawężnik łatwo, gdy się za ciasno skręci. Natomiast co do wspomagania, to tak jest jak napisałeś - to jest wspomaganie progresywne czyli działające tym słabiej im szybciej pojazd jedzie i takie działanie wspomagania daje kierowcy lepsze wyczucie pojazdu i kontaktu z drogą (a przynajmniej w teorii ma dawać) przy dużej prędkości oraz ułatwianie manewrowania przy prędkości małej.

Wcześniej jeździłem golfami, ale pierwszy raz z takim wspomaganiem. Raz mi się zdarzyło jadąc 40 km/h za ciężarówka po lekkim łuku na wsi...

Koowall pisze:Dzisiaj miałem bliskie spotkanie z krawężnikiem...zagapiłem się i dopiero jak mnie odbiło to się ostro wystraszylem...
Oto efekt...

Ma to wpływ na jazdę? Z daleka nawet tego nie widać za bardzo ale myślę, że pojadę na wyważarkę żeby sprawdzić czy się felga nie wygięła... Ile może koszt naprawy wynieść? Opona cała, ciśnienie ok. Jest czym się przejmować?Zły na siebie...

Mam podobny problem z moimi 18 bicolor, warsztat wycenił naprawę na około 500 zł, podobno po naprawie miała wyglądać jak nowa. Jak do tej pory nie naprawiłem, gdyż mam tylko jeden komplet felg i robię przekładkę opon. Czas realizacji oszacowali na minimum 3 dni robocze, co poniekąd uziemia auto :/

nawet bym tego nie ruszał ......

Ja bym dla pewnsci wywazył, jak zarysował to penie troche materiału zdarł.

Jedź do warsztatu i sprawdź wyważenie. Miałem mniejsze "dotknięcie "i okazało się, ze felga lekko zwichnięta. Mam wrażenie, że te felgi są bardzo miękkie, do tej pory nie miałem takiej sytuacji przy "innych" alusach.

Dzisiaj byłem u wulkanizatora, doważył i jest git.

Próbował ktos cos takiego naprawiac z ubezpieczenia. Moze koszt naprawy przewyzszy koszt felgi i dadza nowa .
Mam standardowe alusy 17 od Dynamica.
Mnie tez spotkał krawęznik i mam podobnie porysowana felge tylko na jakies 1/4 obwodu.
Byłem w 2 miejscach. w 1 powiedzili ze opiaskuja i ponownie pomaluja ale odcien moze sie lekko roznic. Wycenili 200 PLN.
W drugim specod lakierowania powiedzial ze lepiej zrobic zaprawke, bedzie lepiej wygladac niż pomalowane cale. Roznica odcieni mniej w oczy bedzie sie rzucać. Zrobienie zaprawki na feldze 100 PLN.
Nie chce zostawiac niezabezpieczonego uszkodzenia bo to są moje felgi całoroczne. Nie wiadomo jak aluminium zareaguje z solą.

Miałem podobnie z jedną felga w swoim 17 od dynamic. Kupiłem lakier zaprawkowy 15 zł przy okazji lakierowania zaciskow, przetarłem lekko papierkiem ściernym. Zamalowałem zaprawka w pędzelku i o ile nie schylasz się do koła blisko, to nawet nie widać za wiele. Nie ma co panikowac, to tylko koło i zapewne każdy z nas w karierze sobie coś otarł itp. A zaprawka bodajrze jeden z kolorów VW był musiałbym zobaczyć w garażu.

Ja mam przeryte jedno koło i to olalem.

Czyli nikt nie probował z ubezpieczycielem ?
No to ja bede pierwszy . W koncu od czegoś mam ochroe znizek.

ToniEja pisze:Czyli nikt nie probował z ubezpieczycielem ?
No to ja bede pierwszy . W koncu od czegoś mam ochroe znizek.

Tylko czy to się opłaca?

Z tą ochrona zniżek to... nie żebym siał teorię spiskową, ale może być ściema. Bo w sumie jeżeli w następnym roku będziesz miał wyższe ubezpieczenie, to nie masz żadnych możliwości, aby wiedzieć czy ochrona Ci coś dała. Niby napiszą Ci że nadal masz 60% zniżek, ale podwyższa Ci składkę i wychodzi na to samo. A przecież wartość składki jest arbitralna.
Co prawda taka praktyka byłaby nielegalna, ale... to tylko Polska.

Czy przyczyną zarysowań felgi nie jest brak rantu ochronnego w oponie Bridgestone Turanza T001 17" i chyba też 18", którą wiele naszych astr ma fabrycznie? Otarłem się lekko o krawężnik na oponie zimowej z rantem i felga (17") nietknięta. Rant ochronił.

Ja Mam Micheline crossclimate+. Niby jest rant ochronny ale i tak nie pomogło. choc jak patrze na zdjecia innych opon z rante to w miskach jest on jakis taki mały