Astra5Klub.pl

Witam. Mam zamiar kupić Astrę na którą przysługują jeszcze 2 lata gwarancji FlexCare. Czy do takiej gwarancji trzeba pisać aneks aby przepisać na mnie wraz z kupnem auta? Jak to wygląda prawnie?
Czy sprzedający powinien dać mi jakiś dokument FlexCare?
W jaki sposób sprawdzić czy auto jest cały czas na gwarancji, aby nie okazało się że sprzedający olał jakiś przegląd i gwarancja przepadła.
Pozdrawiam.

Jaki auto ma status, to pewnie z numerem VIN powinieneś sprawdzić w ASO.

Gwarancja jest wbita w książkę serwisową.

Rozszerzona gwarancja nie jest wbita w książkę serwisową, dostaje się tylko fakturę za opłacenie tej gwarancji a reszta jest w systemie ASO. Tak było jak ja kupowałem w 2016 roku. Znając kruczki prawne może być tak że Flex Care nie przechodzi na nowego właściciela ale to na pewno jest w warunkach gwarancji którą można znaleźć na stronie Opla

Na dixi-car.pl/flexcare.htm możemy znaleźć :

" Co jeśli sprzedam samochód?
Dodatkowa ochrona serwisowa przejdzie na nowego właściciela. "

Może jest na forum osoba która kupowała auto używane na gwarancji FlexCare i podpowie mi coś w tym temacie.

Właściciel przesłał mi certyfikat na którym widnieje że wykupił FlexCare na 3 lata.

Tylko jak to jest prawnie? W ASO trzeba przepisać FlexCare na nowego właściciela samochodu?

remar pisze:Rozszerzona gwarancja nie jest wbita w książkę serwisową, dostaje się tylko fakturę za opłacenie tej gwarancji a reszta jest w systemie ASO. Tak było jak ja kupowałem w 2016 roku. Znając kruczki prawne może być tak że Flex Care nie przechodzi na nowego właściciela ale to na pewno jest w warunkach gwarancji którą można znaleźć na stronie Opla

nie wprowadzaj w blad. rozszeszona gwarancja jest wbita w ksiazke i przechodzi na nowego wlasciciela.
download/file.php?id=8797

Nie wprowadzam w błąd bo mam Flex Care i żadnego wbicia w książkę nie posiadam. Tym bardziej że do nowego auta można było wykupić tą gwarancję kilka miesięcy po zakupie auta i tak było w moim przypadku - dostałem tylko fakturę. A gwarancja działa bo już korzystałem w trzecim roku z wymiany wysprzęglika.

na stronie Ola jest pdf "zasady i warunki opel flexcare" - stoi tam napisane:
"Opel FlexCare jest przyporządkowany do samochodu i w przypadku zmiany właściciela jest automatycznie przenoszony na następnego właściciela/użytkownika pojazdu." /strona 2 pkt 3/;

co do książki serwisowej - również nie mam wbitej ani wpisanej dodatkowej gwarancji - mam certyfikat z VIN samochodu i numerem zamówienia;

Witam. Mam pytanie w sprawie FlexCare. Czy mając wykupioną ową gwarancje wszystkie przeglady muszą być robione w ASO i zachowana ich ciągłość?

Waldi pisze:Witam. Mam pytanie w sprawie FlexCare. Czy mając wykupioną ową gwarancje wszystkie przeglady muszą być robione w ASO i zachowana ich ciągłość?

Znając życie zapewne tak

komisarzryba pisze:Gwarancja jest wbita w książkę serwisową.

To pewnie zależy jak do tego podchodziły salony.
W moim przypadku nie jest wbita w książkę serwisową a każda próba wykorzystania jej w obsłudze auta kończy się każdorazowym skanowaniem przysłowiowego "certyfikatu" i reszty potrzebnych świstków. Więc nawet info w systemie o przypisaniu do auta takowej wydłużonej gwarancji jest niewystarczającym potwierdzeniem bycia szczęśliwcem posiadającym tak wydłużony okres ochronny.

Waldi pisze:Witam. Mam pytanie w sprawie FlexCare. Czy mając wykupioną ową gwarancje wszystkie przeglady muszą być robione w ASO i zachowana ich ciągłość?

mi powiedziano, ze tak.

pgrad pisze:W moim przypadku nie jest wbita w książkę serwisową a każda próba wykorzystania jej w obsłudze auta kończy się każdorazowym skanowaniem przysłowiowego "certyfikatu" i reszty potrzebnych świstków. Więc nawet info w systemie o przypisaniu do auta takowej wydłużonej gwarancji jest niewystarczającym potwierdzeniem bycia szczęśliwcem posiadającym tak wydłużony okres ochronny.

wlasnie dlatego ja nie woze ze soba zadnego certyfikatu. jest wbite w ksiazke. powiedziano mi, zeby zawsze miec przy sobie ksiazke i nic wiecej nie trzeba, niezaleznie do jakiego serwisu sie pojedzie. na przegladach klade na lade ksiazke i klucz, wszystko.

Ja w książce nie mam wydłużonej gwarancji nie mam wbitej. Dostałem fakturę i certyfikat. Dodatkowo jest info w systemie ASO, że wydłużona gwarancja jest ale każdorazowo każą certyfikat okazywać.

Przejrzałem swoją książkę serwisową - nie mam wbitej pieczątki (wożę Certyfikat ze sobą) - MMCars Warszawa-Al. Jerozolimskie

Koowall pisze:każdorazowo każą certyfikat okazywać.

Żeby było zabawnie - certyfikat widzą w systemie. Jak nie masz go przy sobie, mógłbyś się udać do innego okienka, powiedzieć, że zgubiłeś i Ci drukną nowy
Ja w tym roku nie mogłem znaleźć, ale w serwisie w Poznaniu ziutek mówi, ze nie może nic zrobić ... pojechałem do Swarzędza i dostałem taki od ręki w kilka minut ... pokazałem w Poznaniu i gra gitara.

Wielu z nas nie jest właścicielami "swojego" wozu. Ludzie mają auta w leasingu, kredycie itp. Nie ma problemu z gwarancją. Nie musi właściciel (np. bank) przyjeżdżać, aby zgłosić usterke. W firmie czasem kilka osób użytkuje samochód i każdy z nich lub jeszcze ktoś inny z firmy (menadżer floty) może pojechać do ASO z reklamacją. Gwarancja jest na samochód. O sprzedaży auta nie informujemy ASO. Jedziemy do dowolnego ASO - w tym też za granicą - i zgłaszamy usterkę. Liczy się VIN.

też mam FlexCare, nie mam "wbitej' żadnej pieczatki w ks.gwarancyjnej, i nigdy nie żądano żadnego certyfikatu. Jest i widzą to w systemie.
Sprawdzają po "VIN-ie"

Ja tez nie mam nic wbite w ksiazke. Certyfikat to zwykly papier wydrukowany na drukarce . Powiedizeli mi ze wszystko jest widoczne w systemie w całej Europie i nie trzeba wozic . Aczkolwiek w warunkach jest napisane ze trzeba. Faktura jest dowodem ze opłaciłeś.
Zrobiłem ksero i lezy w schowku

Mi powiedziano, że podczas wizyty w ASO certyfikat należy okazać i trzeba go wozić ze sobą ALE wydaje mi się, że to może dotyczyć tylko większych problemów serwisowych. W książeczce serwisowej też nic nie mam, a w systemie na pewno jest informacja o rozszerzonej gwarancji, bo jeden z pracowników serwisu pokazywał mi monitor z tymi danymi i obaj się dziwiliśmy, dlaczego mam wbitkę to 2024 roku, skoro mam RP 2017. No ale nic, zostawiam to - nasz forumowy dealer mi tak załatwił, że "a moja nowa Astra ma 7 lat gwarancji "

Gwarancja OFC idzie za samochodem a nie właścicielem.

Trzeba mieć certyfikat wydawany w momencie zakupu flex care.

Nic nie wpisuje się w książkę gwarancyjną.

Status gwarancji można sprawdzić w ASO