Astra5Klub.pl

… a może tak do brzegu
wątek o końcu AK a dyskusje o innych autkach - a od tego jest właściwy wątek

Koniec diesla i koniec Astry K mają jednak coś wspólnego

Koniec Astry będzie jak ją sprzedaż albo zezłomujesz. Auta z roku na rok rosną, więc jeśli Astra miałaby zniknąć z tego segmentu to na pewno znajdzie się niejeden odpowiednik. Dobrze mi się nią jeździ, ale teraz bym pewnie na coś innego bym się zdecydował, bo na rynku co chwilę coś ciekawego wychodzi, a Astrę poodchudzali w podstawie, gdzie konkurencja dokłada ile może.

Za rok będzie nowa

Nie jestem przekonany czy plany producentów dotyczące wprowadzania nowych modeli są aktualne, pewnie to się będzie wyjaśniać w II połowie roku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

3 dni temu wyjechała ostatnia Astra K z fabryki w Gliwicach

Tylu pisze:3 dni temu wyjechała ostatnia Astra K z fabryki w Gliwicach

VADER pisze:Panowie taka lekko przykra informacja - Dzisiaj zakończyła się w OPLU w Gliwicach produkcja Astry 5 - zakończył się pewien okres wzlotów i małych wpadek przy jej produkcji. Zakończył się też pewien czas dla mnie spędzony przy jej produkcji. Myślę jednak że włożyliśmy w nie trochę serca i Asterki będą Wam oraz mi dobrze służyły (bez awaryjnie). Pozdrawiam Forumowiczów.

Każdy model "wyciągnięty" z polskich fabryk kończy jak zawsze. Niską sprzedażą. Przykład to m.in. fiat panda
czyli diabli wezmą psa i łańcuch.

jakoku pisze:Każdy model "wyciągnięty" z polskich fabryk kończy jak zawsze. Niską sprzedażą. Przykład to m.in. fiat panda
czyli diabli wezmą psa i łańcuch.

Nie sądzę, że gdyby Astra 6 była produkowana w Gliwicach to spowodowałoby nie wiadomo jaki sukces rynkowy, myślę, że Astra na platformie Peugeota będzie się i tak średnio sprzedawać a na pewno gorzej niż Astra 5 przez pierwsze dwa lata .. no ale zobaczmy.

pablofso pisze:

jakoku pisze:Każdy model "wyciągnięty" z polskich fabryk kończy jak zawsze. Niską sprzedażą. Przykład to m.in. fiat panda
czyli diabli wezmą psa i łańcuch.

Nie sądzę, że gdyby Astra 6 była produkowana w Gliwicach to spowodowałoby nie wiadomo jaki sukces rynkowy, myślę, że Astra na platformie Peugeota będzie się i tak średnio sprzedawać a na pewno gorzej niż Astra 5 przez pierwsze dwa lata .. no ale zobaczmy.

Raczej chodziło mi o jakość produkcji. Auta z polskich fabryk są ( były) lepiej złożone, niż te z Anglii czy też Włoch.

jakoku pisze:

pablofso pisze:

jakoku pisze:Każdy model "wyciągnięty" z polskich fabryk kończy jak zawsze. Niską sprzedażą. Przykład to m.in. fiat panda
czyli diabli wezmą psa i łańcuch.

Nie sądzę, że gdyby Astra 6 była produkowana w Gliwicach to spowodowałoby nie wiadomo jaki sukces rynkowy, myślę, że Astra na platformie Peugeota będzie się i tak średnio sprzedawać a na pewno gorzej niż Astra 5 przez pierwsze dwa lata .. no ale zobaczmy.

Raczej chodziło mi o jakość produkcji. Auta z polskich fabryk są ( były) lepiej złożone, niż te z Anglii czy też Włoch.

Tak się niby mówi ale też nie wiem czy faktycznie Astry z Gliwic są jakoś lepiej złożone niż wersje kombi z Anglii? Na Nissany czy Hondy z wysp też nie słychać wielkich narzekań a poza Fiatem i Oplem ciężko o jakoś dużo więcej przykładów samochodów z Polski więc nie przeceniałbym bez jakiś konkretnych danych tej naszej mitycznej fantastyczności

Ano jest różnica pomiędzy astra HB a st z Anglii było kilka wątków o tym na forum.
Fiat sam się "przyznał", że zakończenie produkcji Pandy w Polsce było błędem.
VW w nie może nachwalić się produkcji VW Caddy

jakoku pisze:Ano jest różnica pomiędzy astra HB a st z Anglii było kilka wątków o tym na forum.
Fiat sam się "przyznał", że zakończenie produkcji Pandy w Polsce było błędem.
VW w nie może nachwalić się produkcji VW Caddy

niech tak będzie, co nam zostaje

pablofso pisze:

jakoku pisze:Ano jest różnica pomiędzy astra HB a st z Anglii było kilka wątków o tym na forum.
Fiat sam się "przyznał", że zakończenie produkcji Pandy w Polsce było błędem.
VW w nie może nachwalić się produkcji VW Caddy

niech tak będzie, co nam zostaje

I do tego zmierzam...
Nic

Added in 6 minutes 44 seconds:
Ciekawe co zrobił James May z Fiatem Pandą?!

Nawet gotowych astr K już wiele nie zostało na https://www.opel-sklad.pl/result/conf/plstock/

2015 - 2021. Chyba najkrócej produkowana astra. I też Astry Classic nie będzie.

Na stropnie Opla już w ogóle nie ma Astry K hatchback. Jest tylko ST. Może jednak jeszcze produkują wersję ST w UK?
https://www.opel.pl/promocje/index.html

Inferno pisze:Na stropnie Opla już w ogóle nie ma Astry K hatchback. Jest tylko ST. Może jednak jeszcze produkują wersję ST w UK?
https://www.opel.pl/promocje/index.html

Tak będą ją produkować do końca marca - taki plan

VADER pisze:

Inferno pisze:Na stropnie Opla już w ogóle nie ma Astry K hatchback. Jest tylko ST. Może jednak jeszcze produkują wersję ST w UK?
https://www.opel.pl/promocje/index.html

Tak będą ją produkować do końca marca - taki plan

Czyli będą jeszcze Astry K z rocznika 2022

pablofso pisze:

VADER pisze:

Inferno pisze:Na stropnie Opla już w ogóle nie ma Astry K hatchback. Jest tylko ST. Może jednak jeszcze produkują wersję ST w UK?
https://www.opel.pl/promocje/index.html

Tak będą ją produkować do końca marca - taki plan

Czyli będą jeszcze Astry K z rocznika 2022

Tak ale tylko ST od Anglików.

Na stronie:https://www.opel-sklad.pl/result/conf/plstock/ są : Astra K Hatchback 6 szt. oraz jako Astra różne opcje 37 szt. Astra K Hatchback na stronie MIBO Olsztyn jest dostępna : czarna i cosmic. Rozmawiałem mają na stanie.

Info z ASO: produkcja Astry K jest już ostatecznie zakończona we wszystkich fabrykach.

[*]

Oglądając ostatnio sporo aut, pomagając komuś w zakupie nowego (ostatecznie Tiguana) dochodzę do wniosku, że już tak zaprojektowanych (klasycznie i z naciskiem na użyteczność) oraz jakościowych aut w środku w tej klasie i cenie.

Odkopuję stary wątek by podzielić się refleksją na temat utraty wartości naszych Astr. Właśnie zakupiłem jeden z ostatnich wyprodukowanych egzemplarzy. Samochód w wersji ST, oczywiście z Ellesmere Port. Data pierwszej rejestracji w PL to połowa marca 2022. Samochód kupiony na kilka dni przed końcem gwarancji. Patrząc na ceny z cennika 2021, to nastąpiła ponad 50% utrata wartości. Mam nadzieję, że teraz już ten spadek nie będzie taki szybki.

chcesz powiedzieć, że udało Ci się kupić 2 letnią Astrę za około 50 tys zł? To na pewno nie jest normalna cena być może "magia" nieznanego silnika 1.2

Moja nie straciła połowy po sześciu latach ;)

Moja nic praktycznie nie straciła jak ją sprzedawałem, kupiłem katalogowo za 82 k, sprzedałem za 61 k po 5 latach użytkowania...rocznik 2017.

Tak, za 2 letnią Astrę w wersji Elegance, całkiem dobrze wyposażoną, dałem w sumie 56k pln. Brutto oczywiście. Na dodatek z F VAT, protokołem oględzin, historią serwisowania i (bez)szkodowości. Do szczęścia brakuje chyba tylko wersji adaptacyjnej tempomatu i świateł matrycowych. Reszta użytecznych gadżetów jest. Pewna firma z południa Polski, z branży dołującej po okresie prosperity, pozbywała się samochodów. W śląskim oddziale firmy leasingowej mieli kilkadziesiąt egzemplarzy, w innych miejscach Polski podobnie. Stany i przebiegi bardzo różne: od 20tys do 150tys, rocznik głównie 2021. Ceny z ofert od 48k do nawet 72k. Transakcyjne oczywiście niższe. Obejrzałem ich masę. Dużo miało odpryski lakieru na zderzakach i masce, obdarcia na krawędzi drzwi kierowcy od strony słupka. Kolejne typowe wady to uszkodzenia szyb przednich i dachu lakierowanego na "piano black". Lepsze egzemplarze szybko znikały, mimo że na znanym portalu były wręcz niechlujnie opisywane: uniwersalne zdjęcia te same do każdego egzemplarza, błędy w wyposażeniu, pomylone nawet silniki.. W końcu swoją Astrę kupiłem 400km od domu. I była w zdecydowanie najlepszym stanie z wszystkich oglądanych.
Co do wpływu silnika na cenę, to dziś nie bardzo jest w czym wybierać. Zależało mi na spełnieniu najnowszej wersji Euro 6 - konieczność poruszania się po strefach czystego transportu w DE i w przyszłości w PL. Alternatywą byłyby TSI z Vag lub TCE z Renault. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje wady. Na razie jestem pozytywnie zaskoczony mocą i elastycznością. Dźwiękiem przy przyspieszaniu mniej, ale chyba będzie to rekompensować uśmiech przy dystrybutorze. Zobaczymy co będzie dalej, miałem możliwość zasięgnąć rady w kwestii tej konstrukcji u samego źródła. Ponoć ma być dobrze i to nie tylko w porównaniu do obecnie stosowanych "puretechów".
Spadek ceny to raczej efekt wprowadzenia nowszej wersji Astry u w tych rocznikach.

Nowa astra występuje homeopatycznie na rynku więc nie przeceniałbym wpływu nowej generacji innymi prawami rządzi się sprzedaż flotowa. Obstawiam, że od prywatnego użytkownika zadbana Astra o 4-5 lat starsza czyli 2017-18 też w tej cenie nadal by się sprzedała pomimo, że można znaleźć tańsze auta poflotowe. A na ile wycenił Ci samochód ubezpieczyciel?
Natomiast co do silnika 1.2 to myślę, że czas pokaże ale takiej tragedii jak z puretechem nie powinno być czego Ci oczywiście życzę.

Oczywiście masz rację co do sprzedaży samochodów poflotowych i poleasingowych. Szukałem dla siebie samochodu od początku roku, spenetrowałem ten rynek dość dobrze, i trochę rzeczy mnie zdziwiło. Ale to opowieść na inne miejsce i okazję.
Ubezpieczenie u mnie też jest trochę nietypowe, bo ubezpieczyciel przyjął wartość netto z faktury, a że samochód na firmę - to z dodaniem 50% VAT.

admin pisze:Moja nic praktycznie nie straciła jak ją sprzedawałem, kupiłem katalogowo za 82 k, sprzedałem za 61 k po 5 latach użytkowania...rocznik 2017.

Ja twardo trzymam swoją bo dzięki inflacji ciągle w tej samej cenie
8 rok wystartował, pewnie jeszcze długo zostanie takie dobre auto

Dzisiaj patrzyłeśm na używane stingery,ale astra ma dopiero 30000 ,nie warto pozbywać sie jej.