Astra5Klub.pl

Podejrzewam, że tam żadne auto tyle nie zrobi
(Poza elektrykiem)

A ja myślę, że toyotowska hybryda jak najbardziej ;)

Ale za to będzie się ciągnąć na autostradzie, a ja na Śląsku mam bardzo niewiele korków

a dlaczego? zapinasz na autostradzie tempomat i lecisz ;)

komisarzryba pisze:a dlaczego? zapinasz na autostradzie tempomat i lecisz

Bo mało mocy i mało nM (2x mniej)
A to jednak ma znaczenie że możesz szybko przyspieszyć i wyprzedzić.

a co tu wyprzedzac? ciezarowki? to nie krajowka, ze trzeba sie czaic i wyskakiwac czym predzej na lewy ;)

No, ja mam inne zdanie. Dużo lepiej mi się jedzie gdy jestem w stanie wyskoczyć na lewy pas z fajna prędkością a nie czekać aż będzie bardzo dużo miejsca lub wymuszać

A jestem świeżo po 1,5k km po Austrii i Czechach

Wciąż wole diesla niż hybrydę. Jak eko to na pełnej - elektryka, a nie pół środki

ok, kazdy woli co innego. ja diesla juz nie chce ;)

komisarzryba pisze:Zrób tyle z Widzewa na Retkinie o ósmej rano w poniedziałek

Jak wsiądziesz w 10-tkę to jest na to szansa Inaczej jest to niewykonalne, zresztą w ogóle jeżdżenie po Łodzi do przyjemnych czynności raczej nie należy.

w niedziele nie jest źle, pomijajac dziury.

Skoda opublikowała cennik nowej Fabii we Francji. Po przeliczeniu kursu euro każda wersja wychodzi drożej niż poczciwa Astra
https://spidersweb.pl/autoblog/nowa-sko ... e-francji/


Nie wiem czy to polityka cenowa Skody, czy kwestia tego, że to francuski cennik i w Polsce będzie taniej, ale chyba poszaleli już całkiem.

Co ja tutaj czytam ? Skody VW, no do czego to doszło. Ja problem za dwa lata będę miał bo tyle jeszcze pojeżdżę Astrą ale chyba nie będą w stanie pójść Waszym śladem, chyba wolę spoglądać w innych kierunkach

Oglądałem nowa mokkę i całkiem mi się spodobała(nie wlazilem do środka).
Tylko mam problem z silnikami.
Chciałbym coś mocniejszego,a nie słabszego.
hybrydy mnie nie kręcą..
I nowe ceny aut też nie....
Volvo 40 ładne,ale za słabe.
Nowa astra?
Ładna ,ale mocna tylko hybryda.
Na"premium"zdecydowanie mnie nie stać.
Seat,VW, szkoda jakoś mnie nie łapią za mięsień.
A już nie jestem tak zadowolony a asterixa.. zaczyna trzeszczeć,muli,problem z tempomatem...szkoda.

zeby cos sensownego kupic teraz, trzeba ze stu piecdziesieciu zeta wyskoczyc.

niestety taniej nie będzie

Tego się domyślam,ale nie widzę niczego fajnego do kupienia..
Gdybym miał ćwierć banki to byłby stinger...

marcinos pisze:Co ja tutaj czytam ? Skody VW, no do czego to doszło. Ja problem za dwa lata będę miał bo tyle jeszcze pojeżdżę Astrą ale chyba nie będą w stanie pójść Waszym śladem, chyba wolę spoglądać w innych kierunkach

Te kilka lat, to i nawet Skodą czy VW da radę się przemęczyć.
W sumie za 2 lata ja też będę miał podobny problem do Twojego, a że nie lubię wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, to pustka w głowie w temacie wyboru kolejnego wehikułu coraz większa.

marcinos pisze:Co ja tutaj czytam ? Skody VW, no do czego to doszło. Ja problem za dwa lata będę miał bo tyle jeszcze pojeżdżę Astrą ale chyba nie będą w stanie pójść Waszym śladem, chyba wolę spoglądać w innych kierunkach

Nikt ci nie każe kupować vaga
To tylko opcje, o których rozmawiamy.


Poza tym - z radykalnej nienawiści do VAG-a się wyrasta

Chyba raczej z wiekiem się dziadzieje i dlatego konserwatyzm VAGiny w postaci jedynie kosmetycznych zmian wprowadzanych z modelu na model przeraża nie nadążającego już za nowinkami motoryzacyjnymi dziada mniej niż w przypadku innych marek, które potrafią wraz z wypuszczeniem na rynek kolejnego modelu zaprezentować drastyczne zmiany.
I żeby nie było, że kogoś tu wyzywam od dziadów, bo mam tutaj na myśli jedynie siebie samego czyli osobnika, który jeszcze całkiem niedawno spluwał z obrzydzeniem przez lewe ramię za każdym mijanym produktem VAG, a teraz, o zgrozo, sam czymś takim jeździ.
No cóż -starość, nie radość.

GordonLameman pisze:No, ja mam inne zdanie. Dużo lepiej mi się jedzie gdy jestem w stanie wyskoczyć na lewy pas z fajna prędkością a nie czekać aż będzie bardzo dużo miejsca lub wymuszać

A jestem świeżo po 1,5k km po Austrii i Czechach

Wciąż wole diesla niż hybrydę. Jak eko to na pełnej - elektryka, a nie pół środki

wsiądź do Corolki TS 2.0 DynamicForce...
ja w porównaniu ze swoim dieselem miałem banana na twarzy

jezdzilem, potwierdzam. jezdzi to to bardzo fajnie.

tak ja zachorowałem na 2.0 DynamicForce 1.8 to takie wozidełko jest ok ale bez emocji - janusz złotówka

A naturalnie, że nikt nie każe kupować. To nie tak, że ja jakąś nienawiść czuję do tych samochodów ale wyraźnie nie podobają mi się. Nie wiem co będzie w moim przypadku ale na chwilę obecna moje myśli krążą wokół Forda, Alfy, Toyoty lub Renault ale to wszystko może się zmienić. Z całą pewnością po zakończeniu leasingu zmienię samochód tym bardziej, że rząd zmienia przepisy więc czekanie pół roku po zakończeniu umowy nie będzie miało sensu. Standardowo - samochód jak w przypadku collinsa zmieniany co 3-4 lata.

Marcinos...a nie jest tak ,że jeśli wykupisz w tym roku na osobę prywatną to przepisy wchodzące w przyszłym roku nie będą tego obejmować ?
Raczej nie powinny działać wstecz.

Tommy80 pisze:Raczej nie powinny działać wstecz.

To jest słowo klucz - "nie powinny". Z tym bolszewicko-faszystowskim ugrupowaniem u władzy nigdy nic nie wiadomo. Oni uwielbiają dokładać podatków ludziom, którzy nie są zależni od socjalnych opłat, więc nie maja w tym skrupułów. Sku****yny.

Lepiej podejść do tego z ostrożnością.

Wykupisz w tym roku ale musisz odczekać co najmniej 6 miesięcy aby sprzedać bez podatku więc zwolnienie obejmowałoby przyszły rok w którym wejdą przepisy. W tym przypadku chyba nie będzie tak, że prawo nie działa wstecz gdyż rzekome zwolnienie będziesz miał już po wejściu w życie nowych przepisów. Będzie chaos i zgrzytanie zębami, ja już nie ryzykowałbym bo będą wątpliwości wykorzystywać na swoją korzyść a Ty lataj po Sądach Administracyjnych. Jak już będę wiedział więcej szczegółów to napiszę.

GordonLameman pisze:

Tommy80 pisze: Z tym bolszewicko-faszystowskim ugrupowaniem u władzy nigdy nic nie wiadomo. Oni uwielbiają dokładać podatków ludziom, którzy nie są zależni od socjalnych opłat, więc nie maja w tym skrupułów.

Opłat nie podatków .

Prawdopodobnie będzie jak pisałem ale należy jeszcze poczekać. Kumpel, doradca podatkowy sprzedał mi info, że myślę prawidłowo, ma nie być też żadnego okresu przejściowego.

Ze względu na postój mojej astry na naprawie gwarancyjnej w ASO, pojeździłem ostatnio traficarami (Clio IV i Clio V). Doszedłem do wniosku, że skoro jeżdżę samochodem głównie po mieście, to mój następny samochód to będzie auto miejskie. A Clio V prowadzi się bajkowo (przynajmniej w mieście), jest wygodne, ma świetne siedzenia i aż nie chce się z niego wysiadać. Co Wy na to?

Od dawna do jazdy po mieście mam jakiegoś malucha.
Clio jest b.ladne.
Chociaż osobiście wolałbym 208.