Astra5Klub.pl

Jeśli kogoś stać ,to sobie kupi...
Z różnych względów.
Gdybym miał więcej kasy to zamiast asterixa kupiłbym np.stingera.
Nie potrzebuję takiego dużego auta,ale mi się podoba.
Prestiż? A co to?

Fuks pisze:

GordonLameman pisze:Tu trzeba by szukać wśród BMW...

Wyniki badań mówią, że większość kierowców BMW nie wie jaki ma napęd (przód czy tył)
Myśle, że Octavia też by im podpasowała tylko znaczka z przodu nie ma tego co trzeba, więc nie ma się czym pochwalić
Są oczywiście i tacy co ciągle kupują BMW lub inne premium bo im "pasuje" takie auto.
Osobiście też bym takie chciał ale za duży wydatek jak na AGD które ma mnie przewieźć z punktu A do B.

Te "badania" o których mówisz dotyczyły modelu "1", kupowanego bardzo często jako drugie auto w rodzinie i od samego początku traktowanego trochę po macoszemu przez sympatyków marki. Posiadacze większych modeli raczej zdają sobie sprawę z napędu.
Co ciekawe jednak, słyszałem, że obecnie większość BMW ma xDrive. Legendy przekazywane od pokoleń, że tylny napęd jest taki niebezpieczny, a przede wszystkim nie do użytku w zimie oraz umiejętności handlowców robią swoje. Podobno nawet przy zamawianiu mocniejszych wersji RWD chcą w salonie większej zaliczki.

Czy Octavia by podpasowała? Pewnie jakiejś częsci tak, obecnie samochód klasy kompaktowej to zupełnie inna bajka niż 20 lat temu. Szczeólnie jeśli chodzi o wyposażenie, ilość miejsca czy przydatność w dłuższych trasach. Jeśli jednak ktoś lubi jazdę samochodem, lubi czuć jak auto się prowadzi, to BMW jest daleko z przodu. To w sumie mój zarzut do Astry - fajny, mocny silnik, ale zawieszenie nieogarnia.

Możesz sprecyzować "zawieszenie nie ogarnia"?

PaGo pisze:Możesz sprecyzować "zawieszenie nie ogarnia"?

Przede wszystkim trakcja. W dwusetce ze startu zatrzymanego da się przyzwoicie ruszyć jedynie przy idealnej pogodzie, idealnie na wprost, na idealnie gładkim asfalcie. Jeśli któryś warunek nie zostanie spełniony zostajemy z walącą kontrolą trakcji. O ile jeszcze taki start z zatrzymania to może nie dramat, ale np. ostre przyspieszenie przy wyjściu z zakrętu i już problemy z wewnętrznym kołem. Dodatkow auto nie daje zbyt dużo feedbacku i buja się w szybkich zakrętach.
Nie to, że generalnie zawieszenie jest złe, raczej jest przystosowane do rodzinnego samochodu. Pewnie przy słabszych silnikach bardziej to się komponuje, ale przy dwusetce po prostu nie nadąża za silnikiem.
Część winy ponoszą na pewno fabryczne opony Michelin, ale auto w wynajmie, więc nie wymieniałem na inne.

Kurde,ktoś musiałby.mnie.przewieźć i pokazać ,gdzie jest problem.

BaCh pisze:Pewnie przy słabszych silnikach bardziej to się komponuje, ale przy dwusetce po prostu nie nadąża za silnikiem.

Dlatego wziąłem tylko 150KM i jest dobrze

Kontrolę trakcji wyłączałem, jak S/S. I wtedy 200KM nie powodowało szarpania. Jak się robił uślizg to wystarczyło kontolować pedał przyspieszenia. Fakt, że TC w astrze działa beznadziejnie. W xceed działa znacznie lepiej, ale też opony mam szersze, bo 235. No i fakt, że zawieszenie w xceed działa lepiej niż w astrze, mimo, że a astrze mi nie przeszkadzało. Może drążek Watta w astrze mocno pomagał w zakrętach?

colins pisze:Zgadza się. Natomiast żeby zaraz nie było, że hejtuję Skodę i jestem niezadowolony z O4. Bo tak nie jest i ma ona mnóstwo zalet, a w tym oferuje większy komfort jazdy niż Astra K. Zapewne właśnie z tego powodu układ kierowniczy O4 i ogólnie prowadzenie jest nijakie, ale czego jak czego, ale wspomnianego komfortu odmówić jej nie można.
Jeśli jednak ktoś szuka samochodu kompaktowego z prowadzeniem i trzymaniem się drogi niczym gokart, to w O4 tego nie znajdzie. Tu zgodzę się z Gordonem - musi szukać wśród innych marek.

Jesli z pod znaku kury to Scala,jezdzilem i jest sztywno ale o dziwo mi nie przeszkadzalo,tak jakos lekko i przyjemnie mi sie ja prowadzilo.

No ta, ale przesiadka z Astry na Scalę nie była dla mnie krokiem naprzód. A przyznam, że to właśnie Scala początkowo zwabiła mnie do salonu Skody.

Fuks pisze:

GordonLameman pisze:Tu trzeba by szukać wśród BMW...

Wyniki badań mówią, że większość kierowców BMW nie wie jaki ma napęd (przód czy tył)
Myśle, że Octavia też by im podpasowała tylko znaczka z przodu nie ma tego co trzeba, więc nie ma się czym pochwalić
Są oczywiście i tacy co ciągle kupują BMW lub inne premium bo im "pasuje" takie auto.
Osobiście też bym takie chciał ale za duży wydatek jak na AGD które ma mnie przewieźć z punktu A do B.

Pisałem konkretnie o pewności prowadzenia. Tego BMW nie można odmówić. Niezależnie od świadomości kierowco i tego czy dokupili kierunkowskazy.

BaCh pisze:

PaGo pisze:Możesz sprecyzować "zawieszenie nie ogarnia"?

Przede wszystkim trakcja. W dwusetce ze startu zatrzymanego da się przyzwoicie ruszyć jedynie przy idealnej pogodzie, idealnie na wprost, na idealnie gładkim asfalcie. Jeśli któryś warunek nie zostanie spełniony zostajemy z walącą kontrolą trakcji. O ile jeszcze taki start z zatrzymania to może nie dramat, ale np. ostre przyspieszenie przy wyjściu z zakrętu i już problemy z wewnętrznym kołem. Dodatkow auto nie daje zbyt dużo feedbacku i buja się w szybkich zakrętach.
Nie to, że generalnie zawieszenie jest złe, raczej jest przystosowane do rodzinnego samochodu. Pewnie przy słabszych silnikach bardziej to się komponuje, ale przy dwusetce po prostu nie nadąża za silnikiem.
Część winy ponoszą na pewno fabryczne opony Michelin, ale auto w wynajmie, więc nie wymieniałem na inne.

Dokladnie mam takie same spostrzezenia co do zawiesznia, na szybkich zakretach jest po prostu takie sobie i sie buja. Na wolnych zakretach jest troche lepiej, ale za to czuje sie jakby opoznienie na kierownicy. Oczywiscie miekkie zawiesznie to wiekszy komfort na dziurach wiec cos za cos. Co do ruszania to jak chce mocno przyspieszyc to staram sie nie robic tego z miejsca bo rzeczywiscie jest wtedy łupniecie, ruszam normlanie i jak sie zaczyna juz toczyc wtedy mocniej przyciskam.

Stanislawa pisze:Analizy trakcji i prowadzenia jak w F1.
Chyba przestanę oglądać TVN turbo.
Niesamowite..... Co mają zrobić Ci co nie mieli tyle szczęścia i śmigą nie tak "perfekcyjnymi" furami jak astra........ k!

Z mojej strony to żadna analiza, po prostu spostrzeżenie osoby, która jeździł różnymi autami i ma trochę porównania. Dodatkowo do Astry podchodzę dość chłodno, więc nie próbuję przekonywać innych, a przede wszystkim siebie, że to najlepszy samochód pod słońcem.

Co do innych, którzy jak piszesz "śmigą nie tak "perfekcyjnymi" furami jak astra" - jeśli oczekują tylko, że auto przewiezie ich z punktu A do punktu B to nie muszą nic robić. Astra również robi to świetnie, natomiast jeśli ktoś chce auto dające więcej przyjemności z jazdy, to szukałbym gdzie indziej.

Jeśli Stanisława nie zauważa różnicy w zachowaniu się na drodze różnych aut i dopiero TVN Turbo jest w stanie jej zakomunikować, że coś jest na rzeczy, no to chyba faktycznie jest...kobietą.

Zadna analiza, subiektywne odczucie i nie tylko moje. Ostatnio jechałęm z kolega po zakretach na drodze miedzy Chwaszczynem a Wejherowem i usłyszałem " Honda chyba sie lepiej trzymała drogi niz ta Astra".

"chyba"....
Opony,temperatury,warunki drogowe,prędkość?..

Kąty spojlerow, mieszanka opon, ilość zjazdów do boksu, kombinezon... ;)

Ilość paliwa i ciężar pasażerów...
Może wcale.nie.jest wolniejsza tylko takie wrażenia?

Nie chce ktoś Lincolna Town Car 4,6 V8 roczniki od 1999 do 2011? Dźwięk silnika jest urzekający. Wygoda perfekcyjna. 6 osobowy . Bagażnik zmieści 7 zwłok.

Ja nie chcę

A co wozisz więcej trupów na raz?
No i niepodważalna zaleta. Długość nie przekracza 5,5 metra.

rah pisze:No i niepodważalna zaleta. Długość nie przekracza 5,5 metra.

A szerokość nie przekracza 2,5m..
Kolejna zaleta.

rah pisze:A co wozisz więcej trupów na raz?
No i niepodważalna zaleta. Długość nie przekracza 5,5 metra.

Nie, po prostu pytasz czy ktoś nie chce, to odpowiadam, że ja nie chcę To taka przypadłość polskiego języka, że zamiast pytać o coś to pytamy czy ktoś tego nie chce mając na myśli czy chce Na zasadzie "czy ktoś z was nie jedzie może do miasta? "

Ja jadę, znaczy chcę, chciałem bardziej, bo już jestem. Nie chcesz też?
Dobra, a żeby było na temat to xsedeesem lepiej mi się jeździ niż Asteriksem z Matą ST.

Siła umysłu.
W sensie autosugestia.

A dlaczego pytałeś o to wielkie bydlę?

Bo ktoś ma takie na sprzedaż. Fordy Mustangi też.

Dla mnie za duże.
Zająłbym połowę parkingu pod blokiem.

Ktoś jeździł kia proceed gt? Bo powoli przymierzam się do kupna bo do ceny 130tys nie ma nic rozsądnego.

Ja jeździłem i rozważałem. Niestety, jako że planuję powiększyć rodzinę to proceed jest za mały. Poza tym bardzo spoko auto.

Szczegolnie wyglad zacny,to najładniejsze chyba kompaktowe kombi.

Ceed z 2020 roku. Jeździłem jakiś czas i bardzo porównywalne doznania. Najbardziej zbliżone pod kątem komfortu jazdy do Astry V K, było... Volvo s 40 (2011 rok produkcji). I o dziwo: ilość miejsca dla pasażerów i na bagaż w sumie porównywalna. W volvo bagażnik trochę większy. Ale schowek dachowy rozwiązuje problem. Silnik 1.6 w volvo (100 KM) spalał sporo więcej. W volvo dużo mniej wydajna klimatyzacja.
Więc jako porównywalna alternatywa (według mnie) pozostaje ceed, albo seat leon. Ale tu cena ciut wyższa. Natomiast ilość miejsca i wrażenia z jazdy zbliżone.