Astra5Klub.pl

Bo i trzeba umieć się obchodzić z nowoczesnymi jeździdłami, a o ile tu ludzie kumaci, to tam (na forum Skody) zdziwieni, że akumulator może się rozładować nawet w nowym aucie i potem stękają, że elektronika fisiuje, bo mało prądu dostaje. Wiecie, człowiek obyty z Astrą i jej kapryśnym akumulatorem, to już wie jak kurę ujarzmić.

A gdyby z Kury przesiąść się w astrę?
Byłby szOk jaki to bezproblemowy wozek

Biorąc pod uwagę problemy z intelliluxami, tlokami i asystentami to nie taki bezproblemowy. Chyba ze ktoś ma golasa.

Twoje zdanie się nie liczy:za bardzo lubisz się kłócić,a do tego jesteś zakurzony.

A ja też zakurzony, a mimo to staram się być obiektywny. Jednocześnie uważam, że nie ma samochodów bez wad, ale w użytkowanych przez siebie raczej skupiam się na zaletach niż wadach. Życie jest jednak za krótkie, by zaprzątać sobie nadmiernie głowę myślami o latających tłokach w Oplach czy o niedouczonych czeskich studentach, którym w ramach oszczędności zlecono napisanie oprogramowania do samochodów z grupy VAGiny.

colins pisze:A ja też zakurzony, a mimo to staram się być obiektywny.

A mi się wydawało,że żartobliwość mojej wypowiedzi jest oczywista..
Mnie jest wszystko jedno co czym jeździ,ale osobiście wolę jeździć czymś,co mi się podoba.
Co teraz częściowo ma miejsce .
Częściowo,bo gówniak mnie irytuje.

DawidK pisze:

ToniEja pisze:Za 40 par e tys mozna kupic Dacie sandero, fiata panda, hyundaia I10 Cytryne C! itd itp wiec z tymi 70 K to przesada. Nawet kompakta fiata TIPO mozna kupic za 40 pare tys.. Cena oczywiscie mocno rosnie jak ktoś chce miec mocno doposazone auto.
Ustawilem na otomoto auta miejskie segment B. Jest mnodtwo poniezej 70 tys i to niektroe calkiem dobrze wyposazone i z niezlym silnikiem.
https://www.otomoto.pl/osobowe/seg-city ... ountry%5D=

i10 panda czy c1 to jednak nie segment B raczej. Pisząc o 70 tyś. miałem na myśli ceny cennikowe ale nawet patrząc na otomoto to poniżej szału nie ma. Kwestia wyposażenia jest bardzo indywidualna, mam na liście dodatki które chcę mieć koniecznie. Bardziej miałem na myśli, że 3 lata temu za 70 brałem całkiem fajnie wyposażoną astrę, a teraz konfigurując p 208 w podobny sposób wyjechałem na 87 tyś. chyba i wątpię żebym wynegocjował rabat 17tyś.

208 to swiezy model, Peugot sie cenie. Oczywiscie sensowne wyposazenie dla roznych osob ma rozne znaczenie. Zrobilem szybką selekcje na OTomoto, ustawilem rocznik 2020 , nowy, autoryzowany deale. benzyna i diezsel. wyskoczył zakres cenowy 51400- 103700. Srednio rzeczywiscie ponad 70 tys. Ale jak ustawie blizniaka czyli corse jest juz od 49900 do 79900. wyjdzie srednio 65 tys. Auta roznia sie wlasciwie tylko tylko wygladem . C3 czyli mechanicnzie znowu to samo co peugeot kosztuje podobnie do corsy. PSA jest drogie Hyundai I20 srednio niewiele poanad 60. Nisan micra, skoda fabia i Seat ibiza, toyta yais ceny podobne do corsy. Jak odrzucisz segment premium to 208ka jest drugim najdrozszym samochodeem na naszym rynku po VW Polo. Co do porownan miedzy segmentami to miedzy B i C i CiD wcale nie ma duzej roznicy. Roznice sie robia wtedy gdy chcemy silnik ktorego nie ma nizszym segmencie i ddodajemy wyposazenie ktorego tez nie ma w nizszym segmencie.

Added in 7 minutes 52 seconds:

PaGo pisze:A gdyby z Kury przesiąść się w astrę?
Byłby szOk jaki to bezproblemowy wozek

Wydaje ci sie .
Mam kolege w pracy ktory codziennie dojeżdża w jedna strone ponad 70 km. Ma Octavie w dieslu. Przejechał uz ponad 400 tyskm. Mowi ze jego kolega ma Astre z tego samego rocznika z przebiegiem troche ponad 100 tys. Mówi ze jak widzi jak sie zuzyła Astra w środku to nigdy w zyciu by nie kupi zadnego Opla . To nie jest tak ze Opel to cudo techniki a VW to badziew.
To raczej wasze kompleksy w stosunku do VW. .

Jak kto dba, tak ma ;)

Howgh!

Dzisiaj zaświeciła mi się pomarańczowa lampka na zestawie wskaźników. Oooo dramat. Szybko otworzyłem schowek, żeby poszukać instrukcji, a tam oślepiło mnie światło. Koszmar normalnie
Wiedziałem, że ta Kia wykręci w końcu jakiś numer

ToniEja pisze:Mam kolege w pracy ktory codziennie dojeżdża w jedna strone ponad 70 km. Ma Octavie w dieslu. Przejechał uz ponad 400 tyskm. Mowi ze jego kolega ma Astre z tego samego rocznika z przebiegiem troche ponad 100 tys. Mówi ze jak widzi jak sie zuzyła Astra w środku to nigdy w zyciu by nie kupi zadnego Opla . To nie jest tak ze Opel to cudo techniki a VW to badziew.
To raczej wasze kompleksy w stosunku do VW. .

To nie kompleksy a opinie kolegów z pracy
Kolega wielbiciel VAGa, ostatnim VAGiem był 1.4 TSI który nie dojechał 60tys km i się silnik rozpadł
Drugiemu Audi A4 odmówiło współpracy i szybko wymienił na japończyka.

Miałem Astrę J 7 lat i 120tys przebiegu, jak sprzedawałem w środku była jak nowa.
Nie wypowiem się o Skodzie bo jej nie miałem,
ale sąsiad z bloku jest kierownikiem ASO Skody i dzięki jego opinii nie jeżdże dziś Skoda

rah pisze:Dzisiaj zaświeciła mi się pomarańczowa lampka na zestawie wskaźników. Oooo dramat. Szybko otworzyłem schowek, żeby poszukać instrukcji, a tam oślepiło mnie światło. Koszmar normalnie

Chwalisz się światełkiem w schowku i czujnikiem płynu do spryskiwaczy? ;)

Taki drobiazg, a cieszy

rah pisze:Dzisiaj zaświeciła mi się pomarańczowa lampka na zestawie wskaźników. Oooo dramat. Szybko otworzyłem schowek, żeby poszukać instrukcji, a tam oślepiło mnie światło. Koszmar normalnie

Hehe, też mam czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy i oświetlenie schowka. Niemniej jednak w Xceed odrzuca mnie estetyka zegarów - serio. Zupełnie mi nie leży. Podobnie jak wnętrze VW (passatów i Golfów) mnie zupełnie odrzuca i większości Japończyków.

A moja Octavia dziś wywaliła błąd Front Assist, ale to od dużej ilości zmarzniętego śniegu - trzeba było się zatrzymać, wyjąć ze schwoka w drzwiach zmiotkę i można było jechać dalej (chyba po to ten schowek na zmiotkę tam jest ).
No i ma asystenta pasa ruchu nieco zbyt czułego - musiałem go na niektórych lokalnych odcinkach wyłączyć (w Astrze taka konieczność pojawiała mi się rzadziej).

Zgodzę się z przedmowca, xceed bardzo fajny jako całość, ale zegary ohydne ;)

Eee tam, bardzo czytelne. Tam jest tylko wyświetlacz. Żadnych elementów mechanicznych. W trybie sport zegary się zmieniają. Mnie się podobają, bo są proste.

Zegary jak zegary. Ważne, że Tobie się podobają. Jak dla mnie wydają się mocno przeładowane, bo ikonki włażą jedne na drugie.
W kurze chyba są bardziej uporządkowane i jeden komunikat nie zasłania drugiego.
Ooo proszę...

W Kiance zegary do bani jak w AK nie ma godziny na wyswietlaczu, w Skodzie już jest i pewnie temperatura otoczenia, nie trzeba się wytrzeszczac do radia.

GordonLameman pisze:

rah pisze:Dzisiaj zaświeciła mi się pomarańczowa lampka na zestawie wskaźników. Oooo dramat. Szybko otworzyłem schowek, żeby poszukać instrukcji, a tam oślepiło mnie światło. Koszmar normalnie

Hehe, też mam czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy i oświetlenie schowka.

A ja mam oświetlenie schowka.
I nie mam czujnika poziomu plynu.
Ale za to mam zapas coca coli.
A te zegary w kur są paskudne.

To które w końcu są paskudne? W KIA czy w Skodzie?
Bo mi i tak wszystko jedno, bo już słabo widzę na bliskie odległości i bez binokli zestaw wskaźników zauważałbym dopiero gdyby był zamontowany gdzieś z półtora metra przede mną na masce chyba.
Poza tym zawsze mogę sobie zmienić kolor ekranu, rzucić mapę przed mordę czy nawet zmienić całe ekrany na takie rodem z Nintendo...

Ciekawe czy ktoś był tak rozwścieczony na Astrę?
https://wrc.net.pl/ak-rozwscieczony-pol ... erek-wideo

Myślę, że tych kilka osób od problemów z tłokami było

Które paskudne?
Przeca napisał żech jo: kur.
"ze "zaginęło.
"kur" chyba trudno uznać to za skrót od kia.
jak już to od czegoś "mocniejszego".
A to,że możesz wrzucić sobie mapę przed nos (po co Ci ona skoro niedowidzisz z małej odległości?)
to jest praktyczne,ale czy ładne?
Deska jako całość mi się podoba.

Wychodzi na to, że co człek, to inny gust. Bo jedni wyżej pisali, że w kiju paskudne, Ty zaś rzekł, że odwrotnie, bo w kurze. Stara prawda tymczasem głosi, że gust jest jak dupa i każdy ma swoją i tego chyba należy się trzymać. Znaczy trzymać gustu, nie dupy. No chyba, że atrakcyjna.

O gustach podobno się nie dyskutuje..
Zegary w asterixie idealnie trafiają w mój gust:tubusy ,białe oświetlenie..
co nie znaczy,że nie widziałem ładniejszych.
I praktyczniejszych.
A te w proceed są jakieś takie... ponure

Niektórzy mają dwie dupy i trzecią na oku i wtedy jest dopiero problem.
Ja na początku po astrze miałem problem z tymi zegarami i mi nie pasowały. Po paru tygodniach pasują mi idealnie. Pewnie podobnie byłoby z kurą i innymi. Najważniejsze jednak, że mam jedną dupę i żadnej na oku

Fuks pisze:

DawidK pisze:A przerabiał ktoś ostatnio wybór jakiegoś mieszczucha z segmentu B? Zaskoczyła mnie trochę sytuacja i prawdopodobnie będę musiał dość szybko coś kupić. Przejrzałem wstępnie kilka cenników i z przerażeniem stwierdziłem że przekroczenie w tym segmencie 70 tyś jest czymś zupełnie naturalnym. Do tego dramat w wyborze silników. Zaczynam myśleć o czymś lekko używanym (2017+).

Clio jest ciekawe oraz Yaris Hybrydowy ale tak 70tys trzeba przygotować

@Fuks dzięki za podrzucenie clio do rozmyślań. Miałem NIEprzyjemność chwilę pojeździć czwartą generacją (a także trzema poprzednimi) i wspominając tamtą przygodą odrzuciłem je na starcie ale korzystając z wolnej chwili wczoraj byłem blisko i wdepnąłem na moment do salonu. W tym momencie to mój faworyt. Piękna zmiana w stosunku do renault jakie miałem zakodowane w głowie. Widziałem też nowego Yarisa i czekam na wycenę - piękny z zewnątrz ale prawie na pewno odpada. No i Corsa - ciężko idą negocjacje cenowe, a już naprawdę zjechałem z wyposażeniem do minimum. Jutro poznam "specjalną" wycenę P 208 ale nie nastawiam się na jakieś fajerwerki.

Osobiscie ja się zawiodłem, bo dziennikarze chwalą Clio jak wsiadłem do środka wybrałbym co innego jednak
Może, Seat Ibiza?

Ibiza w środku wyglada jakby ją robili z butelek po coca coli.

Jakość materiałów względem corsy mocno na minus.
Ja w tym segmencie brałbym Corsę, bo najładniejsza

Z Corsą jest ten problem że Edition jest beznadziejnie wyposażona, a elegance już startuje z ceną w okolicach 70k i np w Koszalinie nie mają żadnej na placu.