Astra5Klub.pl

Witam
Zanim dojechałem dzisiaj do domu wyłączyłem klimę i zaczęło śmierdzieć zgnilizną z kratek nawiewu. Konieczna dezynfekcja? Pełny serwis klimy robiłem w sierpniu zeszłego roku.

Najlepiej to robić zawsze na początku ciepłego sezonu. Wtedy do końca roku spokój.

koniecznie zrób porządek z klimą

Jeździcie na pełny serwis klimy czy tylko czyszczenie np ozonem ??? Auto nie ma jeszcze 2 lat i nie wiem czy ozonować czy starczy tzw. bomba do czyszczenia.

ja mowie na przegladzie, zeby zrobili dezynfekcje, ale co oni robia - nie wiem ;)
na rok jest spokoj.

Ewentualnie można zrobić tak jak ja i kupić u Chińczyków ozonator. Przy dwóch autach koszt zakupu już się zwrócił nie mówiąc o piwkach od znajomych, którzy też skorzystali ze sprzętu.

Jeździcie na pełny serwis klimy czy tylko czyszczenie np ozonem ??? Auto nie ma jeszcze 2 lat i nie wiem czy ozonować czy starczy tzw. bomba do czyszczenia.

Jest na forum wątek odnośnie czyszczenia klimatyzacji włącznie ze zdjęciami co i jak. Trochę chęci i można to zrobić porządnie.

Najpierw spróbuj ozonowanie, gdy nie przyniesie skutku ( bo np na parowniku już dość mocny grzyb) wtedy chemicznie. Ja co roku ozonuje i nigdy problemu ze smrodem nie miałem w żadnym aucie. Kiedyś jeździłem na usługę, teraz robię to sam ozonatorem z alli.

U mnie na początek sezonu "letniego" w tym roku zaczęło śmierdzieć przy pracy nawiewów PO wyłączeniu klimatyzacji i PO włączeniu klimatyzacji. Dzisiaj rozmawiałem ze specjalistą od klimatyzacji z okolicy i wiem, że podstawowe czyszczenie mające na celu usunięcie nieprzyjemnego zapachu, tj. m.in. chemiczne czyszczenie parownika (takie jak koledzy z forum omówili we właściwym temacie) to koszt około 100 zł i kilka godzin pracy, bo samochód musi być wychłodzony (w sensie nie nagrzany, więc najlepiej robić to rano) i przed oddaniem klientowi, układ musi być odpowiednio przygotowany (osuszony).

Z tego co kojarzę z forum wynika, że serwis klimatyzacji realizowany przez ASO nie należy do najlepszych. Wydaje mi się, że oni robią zwykłe ozonowanie, a parownik zostaje w takim stanie, w jakim przyjechał.

W ASO wrzucają granat.
Parownik sam zrobisz w ok.2 godziny.