Astra5Klub.pl

No jak zmienisz filtr, to będziesz więcej smrodu i zanieczyszczeń wpuszczać do auta. Dużo więcej. Dla mnie nieakceptowalne.
A czemu zamkniętego obiegu? Zawsze na zamkniętym obiegu bardziej paruje wnętrze...

Przestawiając na zewnetrzny może nie do konca sie przestawić i pozostać w jakimś stopniu wewnetrzny czyli nie całkowity zewnętrzny ale to są ich domysły i tylko do sprawdzenia by wykluczyć.W astrze g miałem podobno papierowy,tam włączając klimę,wystarczyło parę sekund.
Ale prawdziwą przyczyną moze byc też według mnie mało wydajna klimatyzacja(fabrycznie,inny czynnik zastosowany również),która latem również słabiej chłodzi porównując ją do astry g.Zresztą sam serwisant potwierdza,że niektórzy klienci również narzekają,że niedostatecznie chłodzi...

Jak napislaem na tym forum ze jest slaba klima to na mnie naskoczyli . Jak mialem civica i byla zaparowana szyba to właczałem silnik właczałem klime zapinalem pasy ui juz na samym dole byl pas przez ktory widziałem cofałem, juz mialmem na czesci szyby usuniee zamglenie, po jakis 50 metrach po parkingu szyba była czysta. klima tak chłodziła ze dłuzej reki przy nawiewach nie dało sie trzymac.
Ci ktorzy twierdza ze klima jest wydajna to chyba nigdy nie widzieli wydajnej klimatyzacji

ToniEja pisze:Jak napislaem na tym forum ze jest slaba klima to na mnie naskoczyli . Jak mialem civica i byla zaparowana szyba to właczałem silnik właczałem klime zapinalem pasy ui juz na samym dole byl pas przez ktory widziałem cofałem, juz mialmem na czesci szyby usuniee zamglenie, po jakis 50 metrach po parkingu szyba była czysta. klima tak chłodziła ze dłuzej reki przy nawiewach nie dało sie trzymac.
Ci ktorzy twierdza ze klima jest wydajna to chyba nigdy nie widzieli wydajnej klimatyzacji

Ciekawe!?
A u mnie właśnie tak to działa. Nic nie zamykam/otwieram, ustawiam na 20 i po kilkunastu sekundach i ciepło i czysto

Dziś włączyłem klimę i ustawiłem na najniższą temp i przyłożyłem rękę do kratki i leciało powietrze,e tak powiem lekko chłodne,tak było juz od nowości w astrze g jak właczyłem to leciało zawsze lodowate.Na wtorek jestem umówiony do serwisu.

Czy ktoś finalnie rozwiązał problem pt. temperatura poniżej zera i parowanie szyb? Jakiś czas temu, jak zawitał na chwilę mróz, całą drogę Katowice - Warszawa musiałem jechać na ręcznym nawiewie na szyby, a czasem nawet maksymalnym nawiewie na szyby (co i tak dawało średnie rezultaty). Przednia szyba była tak sobie odparowana, przednie boczne trzymały się tylko dzięki bocznym nawiewom, a z tylu akwarium... Komputer pokazywał, że klima zaczyna pracować (wzrost spalania).
Filtr węglowy zmieniony koło kwietnia/maja, od tamtej pory zrobione ok. 15 tysięcy kilometrów.

Pakować żwirek lub inny pochłaniacz i czekać na mróz, czy może jest jakiś lepszy pomysł?
Tutaj muszę się zgodzić z poprzednikiem od Civica - UFO odparowywało nawet przy -30

adax pisze:Dziś włączyłem klimę i ustawiłem na najniższą temp i przyłożyłem rękę do kratki i leciało powietrze,e tak powiem lekko chłodne,tak było juz od nowości w astrze g jak właczyłem to leciało zawsze lodowate.Na wtorek jestem umówiony do serwisu.

Miałem astrę g i astrę j - w jednej i drugiej klima chłodziła dużo lepiej niż w piątce.

Ja wam proponuje zmiane filtra na papierowy tak jak byl stosowany w starszych astrach.Na razie odpuszczam bo nie mam czasu i nie jade do serwisu,bo zapewne nic nie znajda.

adax pisze:... i nie jade do serwisu,bo zapewne nic nie znajda.

Na to bym nawet nie liczył... Wiemy jakie są serwisy opla, a ten w moim mieście to miszczunio.

I co roku te same głupoty powtarzają. W większości nowych aut można sobie wciskać przycisk AC do woli a przecież i tak sprężarka nie zaskoczy z uwagi na zabezpieczenie przez niskimi temperaturami.

to oczywiste, ale jak jest piec czy dziesięć stopni, to można ja wlaczyc. ja u siebie w ogole już nie wylaczam. jest na stale wlaczona na auto.

to oczywiste, ale jak jest piec czy dziesięć stopni, to można ja wlaczyc

Jasna sprawa, sam tak robię. Chodzi mi tylko o te śmieszne artykuły, które ktoś pisał chyba ze dwadzieścia lat temu i do dziś ten tekst powielają

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, bo wiedza techniczna dużej części społeczeństwa jest niska więc dla takich osób wciśnięcie przycisku AC i zapalenie się na nim diody jest jednoznaczne z pracą klimatyzacji. Potem jeden z drugim twierdzi, że przecież cały rok jeździ "na klimie", a prawda jest taka, że jeśli mieszka na jakimś biegunie zimna w przykładowym Jakucku , to sprężarka klimatyzacji pracuje może ze 3 czy 4 miesiące w roku, a przez resztę czasu jest "zamarznięta". Dodatkowo tego typu artykuły jak ten przytoczony wyżej nie pomagają w zrozumieniu tematu, a wręcz czasem pozwalają przypuszczać, że autor jedynie gdzieś coś wyczytał w prasie specjalistycznej, ale sam nie zrozumiał do końca, a mimo to próbuje zabłysnąć wiedzą. Ten konkretnie artykuł ogólnie przekaz ma dobry, bo dla zachowania sprawności klimatyzacji ważne jest, by pracowała ona często. Jednak brakuje wyjaśnienia (bo autor pewnie nie doczytał), że w niektórych warunkach tj.w niskiej temperaturze otoczenia sprężarka nie ruszy, bo układy klimatyzacji mają zabezpieczenia termiczne chroniące przed oblodzeniem parownika. I gdyby autor tegoż dzieła to napisał, a dodatkowo dodał, że są jednak sposoby na wymuszenie pracy klimy w takich warunkach, to można by uznać artykuł za wartościowy. A tak to jest niepełny i wzbudza jedynie uśmiech politowania, czemu zresztą daliście wyraz w powyższych wpisach, a i ja daję.

kobe24la pisze:Jasna sprawa, sam tak robię. Chodzi mi tylko o te śmieszne artykuły, które ktoś pisał chyba ze dwadzieścia lat temu i do dziś ten tekst powielają :lol:

co roku sa te same artykuly o klimatyzacji, oponach, jak nie przegrzać samochodu w korku itp. itd.

W teorii klimatyzacja nie powinna się włączyć przy mrozach. W praktyce, przy mrozie jak włączam to obroty silnika rosną, i spalanie też. Włączenie sprężarki zim ą tez powoduje opór. czy po prostu tak sterownik zaprogramowany że zawsze ma zwiększyć obroty?

Wyłączacie klime trochę prędzej przed dotarciem do celu?

ashes pisze:Wyłączacie klime trochę prędzej przed dotarciem do celu?

To ponoć dobra praktyka, żeby wyłączyć klimatyzację i zwiększyć temperaturę nawiewu w celu osuszenia parownika przed wyłączeniem silnika. Nie zawsze wygodne, ale jak mam czas i warunki, to owszem robię tak.

No dobra komputer nie pozwala włączyć sprężarki przy niskich temperaturach. Tylko gdzie jest czujnik. To ten sam co pokazuje temperature na zewnatrz? W samochodach z turbo pod maska jest piekarnik wiec sprężarka po przejechaniu paru kilometrów tez się trochę ogrzeje.

vzduch pisze:

ashes pisze:Wyłączacie klime trochę prędzej przed dotarciem do celu?

To ponoć dobra praktyka, żeby wyłączyć klimatyzację i zwiększyć temperaturę nawiewu w celu osuszenia parownika przed wyłączeniem silnika. Nie zawsze wygodne, ale jak mam czas i warunki, to owszem robię tak.

Ale tylko latem...
Jak zimą osuszam parownik,to później mam szron od wewnątrz.
Czyli trzebaby długo bez AC jechać,żeby całkowicie przewietrzyć?
Latem czasem suszę,czasem nie.

Przemek87 pisze:W niektórych autach to standard że klima na auto włącza obieg wewnętrzny.

Suchar,ale na logikę:
Kto chciałby siedzieć w nieświeżym ,z dużą ilością CO2,powietrzu?
Szczególnie w trasie?
W skrócie:
Wszystko ustawione na auto:
1.Obieg otwarty- wewnętrzny załączany tylko w specyficznych warunkach,
2.osuszanie szyby(jeśli włączone i może być też auto tylnej szyby) zalącza j.w.
3.miesza kierunkiem,temp.i siła nawiewu.
4.nie włącza sprężarki w zbyt niskiej temp.
5. nie powinien włączyć sprężarki przy zbyt małej ilości czynnika.
4 i 5 pewnie w każdym w miarę nowoczesnym aucie.
To wszystko powinno dawać optymalne dla użytkownika warunki bytowania w "bezwstydnie luksusowej" astrze.
Niestety do końca tak nie jest.
W moim poprzednim pojeździe z "klimatronikiem",ale bez automatycznego obiegu zewnętrznego,nigdy nie miałem problemu z parą na szybach czy zbyt wysoką odczuwalną temp.
W 2 astrach na maks.chlodzeniu(tryb ręczny) termometr w kratkch środkowych pokazywał 2.6 - 2.8 °C przy temp .zewnętrznej 30-33°C.
A w tamtym 4° w ok.25°C. wydajność niby wyższa w AK....
I kubatura wnętrza w AK mniejsza.
A naprawdę głośno było tylko ,gdy słońce robiło piekarnik z wnetrza,później było cicho,nawet w pełnym słońcu (dziury nawiewów były zdecydowanie wieksze,może dlatego tak nie szumiało?).
Nawiewy miałem ustawione tak, żeby nie dmuchało bezpośrednio na mnie,co w astrze nie jest możliwe i drażni mnie.
Czyli można lepiej i to sporo.
Pozostaje przyzwyczaić się,bo ogólnie dobrze mi się nią jeździ,a auta zmieniam rzadko.

Added in 6 minutes 39 seconds:

ToniEja pisze:No dobra komputer nie pozwala włączyć sprężarki przy niskich temperaturach. Tylko gdzie jest czujnik. To ten sam co pokazuje temperature na zewnatrz? W samochodach z turbo pod maska jest piekarnik wiec sprężarka po przejechaniu paru kilometrów tez się trochę ogrzeje.

Gdzie jest czujnik to nie wiem(od klimy jest w zderzaku),ale faktycznie zapobiega włączaniu przy zbyt niskiej temp.
Przynajmniej w moim poprzednim pojeździe,tam czujnik temp. od klimy był w lusterku.
Gdy sprawdzali auto,oddałem je w rozliczeniu,
to sprężarka nie chciała się włączyć-ruszyla dopiero po kilku-kilkunastu minutach w warsztacie.

Muszą być dwa czujniki temp. wewnątrz , bo niby jak ma działać klimatyzacja dwustrefowa?
A co do mglenia szyb, poczytajcie panowie gdzie to należy ustawić, ( ustawienia ), było kilka postów wstecz!

ToniEja pisze:No dobra komputer nie pozwala włączyć sprężarki przy niskich temperaturach. Tylko gdzie jest czujnik. To ten sam co pokazuje temperature na zewnatrz? W samochodach z turbo pod maska jest piekarnik wiec sprężarka po przejechaniu paru kilometrów tez się trochę ogrzeje.

Pytanie było o czujniki zewnętrzne.
Wewnętrzne ,które nie mają wpływu na włączanie sprężarki zimą, masz nad głową.
Dwa.
Ten na zderzaku też ma wpływa na działanie klimy w środku.
Prawdopodobnie też na włącznie zimą.

Tryb auto zawsze wymusza u mnie wewnetrzny,na wyswietlaczu górny pasek pokazuje,podczas deszczu robi sie jak w puszce,wtedy daje na szyby+zewnetrzny i jakoś ogarniam(ale przy intensywnym deszczu nie jest idealnie) zaparowanie przy sile nadmuchu 3-4 kropki.Przy kolejne wymianie filtra,zmienie z weglowego na papierowy.Wczesniej w astrze g miałem i nie narzekałem,wiecej przepuszczonego powietrza z zewnatrz moze polepszy bo innego srodka zaradczego nie znalazłem.

Masz coś sp....lone.

Też tak myślę.

Już roku temu tak miałem i z tego co wiem wielu ma tak samo jak ja i to przy właczonej klimie(!).
Przy przegladzie w marcu,sprawdzą ale zapewne nic nie znajdą.Klima jest mało wydajna w astrze k,nawet w serwisie mówili,że wielu to zgłasza.Czyli latem zimne ale nie lodowate powietrze a przy wilgoci zaparowane szyby....

Musicie mieć wilgoć we wnętrzu.

Co ma wilgoś we wnętrzu,jak w starym samochodzie astrze g 15 letnim zagrzybionym itp,przy zaparowanych szybach na maksa po właczeniu klimy w kilka sekund lustro na szybie.
Po właczeniu klimy mimo wilgoci powinna ona ogarnac w moment.

Dalej tryb Auto u mnie zawsze pokazuje na pasku górnym wyswietlacza ze jest obieg wewnetrzny i normalnie czuć ze jest jak w puszce,nawet lusterko wsteczne mi zaparowuje,to po co mi taki tryb?Wyłaczam go i zewnetrzny tylko na szyby jakoś pomaga w 3/4

U mnie czasem jest delikatna mgiełka na przedniej szybie,kiedy automat nie dmucha na szybę.
Ale tylko przy dużej zewnętrznej wilgotności i dosyć niskiej temp.
Może to kwestia błędu softu?
Albo jakiś odczytów z czujników klimy?
Ten od obiegu na co reaguje?tzn co powoduje,że obieg jest otwierany bądź zamykany?

Hmmm,jeśli dużo tak ma to może pozew grupowy?

Ma kilka osób problem z zaparowaniem szyb w bardzo deszczową pogodę z klima nawet,w serwisie też mi mówili że niektórzy narzekaja.Cały system w astrze k jest niedopracowany ale przymykam oko na to już.Klimatyzacja 2-strefowa też jest pseudo.

Jaki pozew grupowy?TTTM i trzeba sie przyzwyczaić...
Ja nadal obstawiam mało wydajną klimę(parę osób to potwierdziło)może wina tego nowego czynnika?NIe miąłbym porównania gdybym nie miał poprzedniego samochodu z klima.Powietrze lodowate,że latem trzeba było na poł gwizdka,tutaj zaś latem na maksa i jest zimno ale nie lodowate powietrze.